Re: czasczytania.pl okiem czytelnika
Ha, podziwiam że chciało Ci się testować serwis, który na każdym kroku pokazuje, że jego twórcy nie mają za bardzo pojęcia o tym jak działają dzisiaj księgarnie. A wystarczyło zrobić testowe zakupy na Publio czy Woblinku...
Też dostałeś maila o takiej treści?
"Cześć Robercie,
Piszę do Ciebie ponieważ prowadzisz bloga o tematyce literackiej. [...]"
Dalej nie czytałem, albowiem nie prowadzę takiego bloga.