Witam.

Jako iż mój poprzedni czytnik (Onyx classic) odszedł w zaświaty bez mego (świadomego) udziału a serwis stwierdził ze to uszkodzenie mechaniczne (nawet nie wiem kiedy to się mogło stać bo leżał na półce) , stanąłem przed dylematem kolejnego wyboru.
Wiem ze już chce swiatełko. e-papier to nie takie złoto jak myślałem i kontrast jednak dość lipny. wymaga to jednak więcej swiatla niz zwykła książka
Wiem ze onyxowi nie dam drugiej szansy. Rykoszetem dostało się też pocketbookom bo to ponoć podobny jakościowo poziom do onyxa. Nie chce ryzykować.
Na placu boju został kindle i kobo. Paperwhite vs Aura.
Kto mi pomoże?
ważna jest jakość ogólna. Trwałość. No i funkcjonalność (ale nie kosztem dwóch pierwszych cech)
W onyxie podbalo mi się to ze jednak czytał sporo formatów i całkiem dobrze sobie radził z pdf reflow.

Teraz pytanie, która firma Ci wymieni czytnik gdy ekranowi się pęknie.
Amazon wysyła i realizuje gwarancję w Polsce, Kobo nie zna takiego kraju, acz to nie powstrzymuje fanów. Oba nie mają reflow.

Łudze się ze w nieco bardziej markowych czynnikach ekrany nie pękają bez widocznej przyczyny

Z tym reflow to jednak trochę w kropce jestem. Bo mimo wad wyglad byl w miarle przyzwoity a z kolei prosta konwersja pdfow do innych formatow daje często koszmary rezultat. A konwersja do strawnej postaci jest mocno pracochłonna.
ja to robiłem przez konwersję do rtf. Potem importowalem do indesigna (bo mam taki soft i potrafię się nim posługiwać) w indeignie wszelkie poprawki nanosiłem najczęściej z automatu (łączenie wierszy) . z indesigna do epuba. A na końcu jeszcze poprawki epuba w calibre bo indesign robi dość kulawo epuby.
Tak czy inaczej godzina jak nie więcej w plecy...
A połamanych wierszy nie lubię...

Czyli wybór miedzy tandeta a brakiem w funkcjonalności. Lipa.

No generalnie jeśli PDF wygląda ok po reflow, to da się go też skonwertować tak żeby plik mobi/epub wyglądał dobrze. Ja najczęsciej używałem tej metody: http://swiatczytnikow.pl/przepis-na-szy ... ersje-pdf/ ale ostatnio to chyba z rok czy półtora temu, nie mam potrzeby czytania wielu PDF teraz, a jak już, to się zmuszam do trybu landscape na kindle/onyxie albo wrzucam do ipada.

A jak działa send to Kindle z tematem convert? Z pdfami docami i rtfami
Rezultaty są przyzwoite?

Dla mnie nie

Jeśli chcesz wbudowane światełko to bierz Kindle PaperWhite 2 (6 cali), albo jak masz więcej kasy to Kobo Aura H2O (6,8 cala, ale nie zwykły Kobo Aura) - będziesz zadowolony
Oba mają ekran Carta, gwarancję na Kobo dostaniesz u sprzedawcy, więc nie ma zmartwienia.

Jeśli żaden z nich, to pozostaje czekać na ukazanie się na rynku czytnika z Androidem i ekranem Carta.
Program Moon+ Reader na Androida jeszcze lepiej robi reflow niż aplikacje z Onyxów, łącznie z dowolnym wyborem czcionki i dzieleniem wyrazów, również w języku polskim

Kupiłem kindla.
Send to kindle z opcja convert dział porównywalnie do reflow z onyxa. Szału nie robi, coś sie kaszani ale da sie czytać. Ale na pewno lepiej niż konwersja w calibre. Na dodatek szybciej i wygodniej.
Doce i rtfy na pierwszy rzut oka też sa w miare ok.


Teraz zobaczymy czy, jak i kiedy pęknie ekran

Może jednak nowego czytnika nie wyciągaj już z okładki...