Teraz jest 23 lis 2024 3:44:29




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 5 ] 
Najazd z przeszłości - Hogana 
Autor Wiadomość
Post Najazd z przeszłości - Hogana
Co myślicie o ustroju komunizmu utopijnego opisanego w tej książce? Ja, po raz pierwszy przeczytałem ją dość dawno jeszcze w latach 80 i od tamtej pory można powiedzieć że stałem się komunista utopijnym. według mnie ustrój przedstawiony w tej książce jest jednym z lepszych ustrojów politycznych i prawdopodobnie wizjonerskim przedstawieniem tego w co będzie musiał przekształcić kapitalizm który zaczyna już powoli nie wyrabiać. Niestety żeby on nastał muszą być spełnione cztery ważne warunki:

1 - Większa automatyzacja i tania produkcja podstawowych środków potrzebnych do życia

2 - Likwidacja pieniądza jako środka płatniczego i przestawienie się na system uznaniowo - wymienny

3 - Likwidacja niepotrzebnej klasy politycznej i religijnej, gdyż zabiera środki które mogłyby być przeznaczone na o wiele ważniejsze i z punktu widzenia cywilizacyjnego bardziej potrzebne cele, a które w zamian nie oferują nic.

4 - Likwidacja granic państwowych i wojsk terytorialnych, na rzecz jednego organizmu planetarnego w którym wszelkie decyzje byłyby rzeczywiście podejmowane przez ogół społeczeństwa, a nie przez grupę polityków, których wtedy by nie było, i jedną organizacje wojskową nakierowaną bardziej na ochronę przed zagrożeniami z reszty galaktyki niż na wewnętrzne tarcia które byłyby wyeliminowane dzięki temu ze brak granic i wspólna ludzka baza materiałowa powodowałaby bezsens takich działań.


Uważam że wtedy szybciej osiągnęlibyśmy poziom lotów międzyplanetarnych w obrębie naszego układu słonecznego, a może nawet między układowych co umożliwiłoby szybszą kolonizację i rozlokowanie nadwyżek ludzkości na innych planetach. Zostałaby zlikwidowana bieda i ta grupa społeczeństw określana mianem żebraków i biednych gdyż każdy mógłby robić to co lubi, w czym ma zdolności, lub to co potrafi dobrze robić i dostawać za to to co w danej chwili potrzebują, a nie marne grosze za które nie mogą się nawet wyżywić, odziać, czy mieszkać. Zmniejszyłaby się również możliwość że sami byśmy się pozabijali walcząc w bezsensownych wojnach o skrawki ziemi czy surowców, mając tez na uwadze że w naszym układzie słonecznym jest dość minerałów na zaspokojenie większości potrzeb szybko rozwijającej się cywilizacji.


A co wy o tym sądzicie? Czy możliwa jest taka przyszłość ludzkości, czy raczej czeka nas samozagłada która sami sobie zrobimy, rządzeni i kierowani przez polityków i oligarchów tak politycznych jak i religijnych.


20 cze 2008 15:10:28
Post 
Utopia to utopia czyli nie jest realna.

1. Co znaczy tania produkcja? Materiały kosztują. Można jedynie na na ludziach oszczędzać lub na jakości. Silnika do samochodu z drewna nie zrobisz. Materiały każdy potrzebuje a nie ma nieskończonej ilości. W książce jest jasno napisane, że tym się nie przejmują bo jak się skończą surowce to zmienią planetę pomijając, że w książce na tej planecie było chyba kilkaset tysięcy mieszkańców a na ziemi masz ponad 6mld.
Wiadomo jak wybijemy w Polsce 95% społeczności to wyeliminujemy bezrobocie i głód i nawet z emeryturami nie będzie problemu.

2. Hmm wpierw trzeba Twój punkt pierwszy spełnić by w ogóle myśleć o drugim.

3. Przecież na planecie były władze tzn grupa decydująca. Podczas gdy oni naradzali się nad losem wspólnoty marnowali czas, który mogli by poświęcić na normalne pracę np. malowanie. Czyli nawet w tym utopijnym świecie była władza polityczna, która też kosztowała.
Religia? To, że w książce był pokazany najgorszy możliwy typ księdza nie znaczy, że taka właśnie jest religia.

4. Ho ho. Społeczeństwo to ogół idiotów. Po cholerę np. tutaj moderatorzy? Sami powinniśmy o wszystkim decydować a nie jakaś wąska grupa trzymająca władzę, prawda?
Granice znikają. Chociażby EU czy Usa-Kanada-Meksyk czy też ciało co azjaci na kształt UE chcą u siebie postawić. Ale wszystkie nie znikną. Bliski wschód ze swoją ropą nie podzielisz tak łatwo. Każdy to chce a jak widać po świecie są z tym problemy, które będą tylko się nasilać.


Książka była fajna, bardzo mi się podobała, nawet w kilku momentach z emocjami do niej podchodziłem tzn wściekałem się głównie na elity ze starej ziemi ale dla mnie ta utopia poległa gdy okazało sie, że model przedstawiony w książce jest tak na prawdę modelem szerszeni. Przybywają, całe surowce wybierają i następna planeta.


20 cze 2008 20:57:57
Użytkownik

Dołączył(a): 10 lip 2008 15:36:16
Posty: 93
Lokalizacja: Myszków
eCzytnik: PB Touch 3, PB 903
Post 
A co to jest komunizm utopijny? Sama idea komunizmu jest utopią, wiec komunizm utopijny to masło maślane. Istnieją dwie wielkie wspaniałe utopie: komunizm i kapitalizm. Gdyby udało się wprowadzić jeden z tych ustrojów, życie było by wspaniałe. Natomiast to co istniało w byłym ZSRR i co istnieje w tzw krajach kapitalistycznych ma się tak do idei komunizmu i kapitalizmu jak krzesło do krzesła elektrycznego.

_________________
Marche ou creve !


06 sie 2008 17:35:10
Zobacz profil
Użytkownik

Dołączył(a): 09 wrz 2008 17:50:52
Posty: 35
eCzytnik: Sony PRS-300
Post 
To, co opisał Hogan, to utopia totalna. Zakłada ona nie tylko znacznie wyższy poziom rozwoju naukowo-technicznego (tania i "czysta" energia termojądrowa), posiadanie praktycznie niezasiedlonej planety oraz gwałtowny przeskok w sposobie funkcjonowania społeczeństwa. Szanse na jednoczesne spełnienie tych warunków są praktycznie zerowe.

To, co nas czeka, chyba najlepiej opisał Ben Bova w Drodze przez Układ Słoneczny oraz Kim Robinson w trylogii marsjańskiej. Piszą oni o przegęszczonym ( populacja rzędu 10 miliardów! ), biednym świecie (przyjęcie rządu światowego wymusza równiejszą dystrybucję dochodów, dając w efekcie średnią na poziomie dzisiejszego Wietnamu), do tego borykającym się z poważnymi zmianami klimatycznymi, zarządzanym w sposób dość autorytarny.


20 wrz 2008 11:48:30
Zobacz profil
Post 
Cytuj:
1 - Większa automatyzacja i tania produkcja podstawowych środków potrzebnych do życia

2 - Likwidacja pieniądza jako środka płatniczego i przestawienie się na system uznaniowo - wymienny

3 - Likwidacja niepotrzebnej klasy politycznej i religijnej, gdyż zabiera środki które mogłyby być przeznaczone na o wiele ważniejsze i z punktu widzenia cywilizacyjnego bardziej potrzebne cele, a które w zamian nie oferują nic.

4 - Likwidacja granic państwowych i wojsk terytorialnych, na rzecz jednego organizmu planetarnego w którym wszelkie decyzje byłyby rzeczywiście podejmowane przez ogół społeczeństwa, a nie przez grupę polityków, których wtedy by nie było, i jedną organizacje wojskową nakierowaną bardziej na ochronę przed zagrożeniami z reszty galaktyki niż na wewnętrzne tarcia które byłyby wyeliminowane dzięki temu ze brak granic i wspólna ludzka baza materiałowa powodowałaby bezsens takich działań.

Myślę, że dałoby się to wprowadzić, pod warunkiem, że cofniemy się do społeczności plemiennej. Dla mnie komunizm jest zły, bo zakłada coś bardzo złego - że wszyscy ludzie są równi. No ok, pod względem rasy czy wyznania, rzeczywiście tak jest, ale to wyjątki. Zawsze będą biedni i bogaci, taki porządek świata. Trzeba natomiast stworzyć warunki, by można było przeskoczyć wyżej, nie tak jak w średniowieczu, gdzie chłop pozostawał chłopem do końca życia.


20 wrz 2008 12:44:18
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 5 ] 


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zalogowanych użytkowników i 2 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Skocz do:  
cron