och, kolorowa dyskusyjka...
Ja Ringo bardzo lubie, fajno mi sie czytalo, odpowiednia mieszanina humoru i patosu, szybka (choc nie zawsze) akcja i charakterni:-) bohaterowie, po prostu dobra rozrywka bez zaglebiania sie w detale.
Polecam.

Mam pytanie do oczytanych ludzi;] Co jeszcze z twórczości Ringo, poza Wojnami Rady można przeczytać bez bólu?:) Osobiście póki co czytałem tylko Marsz w głąb lądu tegoż autora i nie powiem, żebym się rozczarował:D Nie jest to lektura wysokich lotów ale bardzo przyjemna w czytaniu. Co do bardziej ogólnej oceny twórczości Ringo wypowiem się szerzej po przeczytaniu większej ilości pozycji, o ile ktoś mi coś podsunie:)

Mogę polecić dwa cykle: "Imperium człowieka", z którego jak widzę przeczytałeś tom 1. Pozostałe to "Marsz ku morzu", "Marsz ku gwiazdom" i "Nas niewielu" oraz cykl "Dziedzictwo Aldenata"na który składają się tomy:"Pieśń przed bitwą", "Pierwsze uderzenie", "Taniec z diabłem", "Doktryna piekieł", "Warta na Renie" i "Wojna Cally". To chyba wszystkie tomy obecnie przetłumaczone na język polski. Jeśli więc lubisz militarną sci-fi, to coś dla ciebie.