Teraz jest 22 lis 2024 1:16:43




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 202 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 5, 6, 7, 8, 9, 10, 11 ... 14  Następna strona
Fenomen Harrego Pottera 
Autor Wiadomość
Post 
Ja HP lubię za to że akcja rozgrywa sie w czasie kiepskie dziecinstwo wtedy olśnienie wielki przewrót w życiu z małego gnębionego dziecka zamienił się na szanowanego podziwianego przyjacielskiego młodzienca z książki na książkę dorasta zmienia się myśle że podoba się innym bo znajdują w nim siebie lub takiego jakim w przyszłosci chciało by się zostac w końcu on nie jest jakimś wielkim wojownikiem osiłkiem czy kimś w tym rodzaju tylko małym chudym okularnikiem który ma szczęście i dar ktury wykorzystuje dla mnie od 1-5 części książki były coraz ciekawsze i dłuższe 6 hoc krutsza była dobra ale oczekiwałem rozwinięcia nieskonczonych wądków z poprzednich części myślałem że będzie lepsza natomiast 7 częśc wydaje mi się śmieszna nieskonczył szkoły nie nauczył się okulmęci i innych ważnych zdolnosci a pokonał największego czrnoksiężnika ich czasów władającego magią jaką nawet Dambledor sobie nie wyobraża! i z tego otóż powodu nie przeczytałem ostatniej części a mogłaby napisac conajmniej jeszcze jedną!


15 maja 2008 23:31:51
Post 
Harry Potter stal sie marka doskonala do zarabiania kasy.
Jak nie wyjdzie kolejna czesc harrego to pewnie cos o jego dziaciach od biedy cos dziejacego sie rownolegle itp.
Tak juz na swiecie ze poki na czyms mozna zarabiac to sie zarabia.


17 maja 2008 23:39:03
Użytkownik

Dołączył(a): 15 maja 2008 17:06:17
Posty: 35
Lokalizacja: Z GdaĂąska
Post 
Ja uważam, że Rowling miała trochę szczęścia, oryginalny pomysł i doświadczenie (chyba pisała opowiadania dla dzieci). To jej przyniosło natychmiastowy sukces na rynku. Ja nie uważam, żeby Harry Potter był jakimś fenomenem (chociaż był pierwszą książką, którą przeczytałam). Raczej nowością w tamtych czasach. No kto by wpadł na pomysł napisania książki o szkole dla czarodziejów umieszczonej w olbrzymim zamku. Brzmi banalnie, ale po sukcesie Tolkiena z chęcią przyjęto kolejną powieść fantasy. To zapewniło sukces serii jej książek.


18 maja 2008 20:39:39
Zobacz profil
Post 
Szczęścia pewnie trochę miała, ale ze szczęściem jest przeważnie tak, że mu trzeba potężnie pomóc. Ja myślę, że to właśnie w prostocie się kryje sukces tej książki (tych książek). Zamiast kreować nową rzeczywistość i wymyślać światy Rowling nagięła trochę tą naszą codzienną. Spróbowała ją okrasić niesamowitościąi moim zdaniem się jej udało.


19 maja 2008 23:46:20
Post 
W mowieniu o sukcesie ksiazek o Harrym nie nalezy zapominac o potedze marketingu.
Niby skad polscy czytelnicy "wiedzieli" ze to taka "rewelacja" jeszcze przed premiera w naszym jezyku?

No i oczywiscie pisarka trafila w dobra grupe klientow i umiala ich zainteresowac ciekawym polaczeniem rzeczywistego swiata z tym magicznym.
Choc na mnie osobiscie ksiazka nie zrobila wiekszego wrazenia, moze za stary jestem :P
Choc usilowano mi wmowic ze wiek niema znaczenia i ksiazka mi sie musi spodobac bo przeciez "kazdemu" sie podoba.


20 maja 2008 12:55:47
Użytkownik

Dołączył(a): 16 maja 2008 19:02:16
Posty: 43
Post 
Czytałem przygody Harrego - a raczej kartkowałem je starając się z całych sił odnaleźć w nich powab, który porwał taka masę ludzi - niestety bezskutecznie. Być może to kwestia fizjologii - tak jak nie każdy widzi obrazy 3D. Fakt, że z książki na książkę warsztat literacki autorki się polepszał ale nadal przeważające fragmenty były dla mnie po prostu nudne i ciężkie do przebrnięcia. Uznaję jednak zasługi pani Rowling na jednym polu – mój siostrzeniec wychowany od dziecka przy komputerze przeczytał wszystkie części tego cyklu od deski do deski – to były jego pierwsze i jedyne książki jakie przeczytał (to straszne ale to fakt). Mało tego – ostatnie tomy czytał najpierw w oryginale a potem jeszcze raz jak ukazywał się polski przekład – niewiarygodne! Na tym nie koniec przekonawszy się najwidoczniej, że czytanie nie boli – pod wpływem gry Wiedźmin wziął się teraz za Sapkowskiego – i daje sygnały że się mu podoba. I za to jestem pani Rowling niezmiernie wdzięczny i mam dla niej podziw. Bo jeśli dzięki niej inne dzieciaki przekonały się że książki nie gryzą i wciągało ich czytanie, to uczyniła ona więcej dla polskiej kultury niż całe Ministerstwo Oświaty razem wzięte.


21 maja 2008 17:28:43
Zobacz profil
Post 
Może i dołączyłem sie do tej dyskusji troszkę później, ale mam nadzieje, ze coś wniosę. Harry Potter to postać w naszych czasach rozpoznawalna już z daleka. Wszyscy wiedza, o kogo chodzi i kim jest ten bohater.
Wydaje mi sie ze naszemu światu brakowało troszkę spontaniczności, nie chce powiedzieć, ze autorka pokazała coś nowego, ale przyznać trzeba, ze wykonała kawał dobrej roboty.
Łatwo jest napisać książkę, ale za to o wiele trudniej jest napisać dobra książkę. Nie mam zamiaru pisać czy HP jest dobry albo zły, gdyż o gustach sie nie dyskutuje. Gwarantuje wam, ze gdyby nie świetna reklama i marketing, który był szczytem geniuszu, HP nie odniósłby takiego sukcesu. Niestety nasz świat opiera sie w tych czasach na dobrym marketingu. Bez niego nie ma szans na przebicie i wyłonienie sie z pośród wielu dobrych artystów.
Kończąc, uważam ze to właśnie marketing przyczynił sie do takiego sukcesu HP, magiczne fasolki, naklejki, karteczki, przebrania, plakaty i na samym końcu słowo pisane tj. książka.


22 maja 2008 11:27:18
Post 
Hp to mimo wszystko coś ciekawego dla dzieci i młodzieży , nie jest to wymagająca książka , i opowiada troche po części o nas samych(czyli młodziez:)kazyd chcial by przezyc cos takiego i taka jest prawda, nie mozna porownywac Pottera do ksiazek Tolkiena , to bo to troche smieszne , Potter jest ewidentnie skierowany do dzieci i mlodziezy raczej 40 latkowie nie czytaja go:)a Tolkien do ogołu i ksiazki sa dosc sporej objetosci , i nie wiem czy dzieciom np 10letnim sie je tak altwo czyta jak Pottera


22 maja 2008 16:28:48
Post 
I tu niestety musze sie nie zgodzić z jutka25, znam naprawdę duże grono osób, które przeczytały książki o Potterze i są w wieku 40 a nawet więcej lat. Poza tym książek nie powinno sie klasyfikować, ze te są dla młodzieży a te dla dorosłych, tamte dla dzieci a inne dla dziadków. Nie. Gdyby się tak zastanowić to przecież dorośli tez poprzez książki takie jak ta, wracają do dzieciństwa. Pamiętam jak mama mówiła mi, że jak dorosnę to na powrót będę chciał być dzieckiem. Musze jej przyznać racje tak właśnie jest. Dlatego ciężko jest skierować książkę dla tylko jednej grypy czytelników, bo nie wie sie czy np. inne grupy nie zachcą zapoznać sie z jej treścią.
A dalsze części? Może 1 i 2 jeszcze załapywała sie dla dzieci, ale reszta nie jest juz taka cukierkowa i słodka. Nie ma czasu na zabawy i przyjaciół, trzeba walczyć o życie... są rozterki i trudne wybory.
Czy uważasz, ze tamte książki tez są dla dzieci? Tu nie chodzi o podziały wiekowe tylko o to, jakie uczucia wywołuje w nas książka.


22 maja 2008 19:34:28
Użytkownik

Dołączył(a): 16 maja 2008 19:02:16
Posty: 43
Post 
To może ja jeszcze kilka słów wtrącę, bo skoro o uczuciach jakie wywołuje książka chodzi to we mnie wywołuje małą depresję - szczególnie ostatnie tomy (Tym bardziej nie rozumiem co ludzie w niej widzą)

Dlaczego depresję?
Ano dlatego że główny bohater jest sierotą wychowywaną przez jedynych krewnych którzy go nienawidzą i gnębią przy każdej okazji, jakby tego było mało w jedynej szkole w której wydawało by się mogło by mu iść wspaniale (ze względu na wrodzone cechy) rok w rok prześladują go jacyś nauczyciele (którzy najczęściej też go nie lubią), oraz paskudne łobuzy z konkurującej grupy.
Jego najbliższymi przyjaciółmi jest tępak niemal potykający się o własne nogi oraz zarozumiała pannica z kompleksem na tle pochodzenia (nie wspominając o infantylnym, zakompleksionym półolbrzymie)
Na jego życie czyha bez przerwy psychopatyczny degenerat posiadający więcej mocy niż pół owej szkoły razem wziętej, w dodatku posiłkujący się bandą równie zdemoralizowanych wyznawców, a na dodatek trzymający sztamę z upiorami wysysającymi dusze.
Niemal cały czas życie naszego bohatera przebiega od prześladowania go w domu do prześladowania go w szkole a to, że jeszcze żyje to w większości przypadków szczęśliwe zbiegi okoliczności, lub pomoc innych.
A na dodatek dorasta (u Adriana Mola można się było z tego pośmiać ale tu to tragedia).

Niemal oczy mi wypadły jak przeczytałem, że „każdy chciał by przeżyć cos takiego i taka jest prawda”, ja osobiście nie życzyłbym tego najgorszemu wrogowi a co dopiero sobie.


22 maja 2008 23:20:22
Zobacz profil
Użytkownik
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 19 kwi 2008 22:52:32
Posty: 119
Post 
Dzięki Potterowi czytelnicy przeżywają swoisty katarsis- skoro kretynowi potykającemu się o własne nogi się udaje, to mi też.
Poza tym HP tworzone jest na schemacie- bohater-niewinna łamaga+ drużyna
-taki kretyn, ze żal cztery litery ściska
-kujonka dla przeciwwagi
-kolejny kretyn o złotym sercu
-reszta niebyt inteligentnych, ale pełnych serca
-jakiś przeciwnik, co by go pognębił

_________________
To było dawno i nieprawda!


23 maja 2008 11:20:47
Zobacz profil
Użytkownik

Dołączył(a): 24 maja 2008 19:02:14
Posty: 27
Post 
Zainteresował mnie ten temat glównie ze względu na stawiane przeze mnie od dawna pytanie o dziwna popularność książek o Artemisie Fowlu.Sądzę, ze odpowiedź jest podobna, chociaż oczywiście sukcesu Pottera nie da się porównywac z Fowlem. Czytałam Harrego Pottera i nawet lubię te ksiażki. Chociaż że tak powiem im dalej w las tym gorzej. Sądzę, że cały sukces to poprostu zbieg w czasie róznych czynników. Po pierwsze ksiażka jest lekka, ma odniesienia do rzeczywistości. Taką powieść przeczytają nie tylko zaciekli fani fantasy, ale też "zwykli zjadacze chleba". Trafia więc do większej ilości czytelników. Po drugie odpowiednie wypromowanie. Najważniejszy czynnik. Przy odpowiednim wypromowaniu największy kicz może się stać bestsellerem. Tak zresztą sie ostatnio dzieje (patrz wymieniony Artemis Fowl). No i trzeci czynnik też bardzo ważny - szczeście. Trochę szczęścia i już mamy mnóstwo kasy. Jak juz przy sprzedarzy pierszej czesci zbiegły się wszystkie te czynniki to dalej było już z górki. I tak Potter jest chyba najbardziej znaną książką na świecie.


24 maja 2008 19:47:30
Zobacz profil
Użytkownik

Dołączył(a): 24 maja 2008 21:56:02
Posty: 31
Post 
Osobiście uważam że książki są fenomenalne, a Rowling należy dażyć czcią :P Nie no żartuje. Seria HP jest naprawde bardzo dobra. Co się przyczyniło do tego że jest ona fenomenalna, również media miały na to wpływ. Jednak główną przyczyną dla której, według mnie, HP jest fenomenem jest to że każdy mażył gdy był mały by być wybawcą ludzkości. I oto prosze przygoda małego czarodzieja, który był przez 11 lat poniżany a potem do końca serii niemal czczony (prócz 5 części) przez prawie wszystkich, wyjątek to oczywiście ślizgoni. W telewizji w polsce nie reklamuje sie książek (co wedłóg mnie jest błędem) więc to raczej nie mało wpływu na sprzedaż ale za to w angli reklamuje sie praktycznie wszystko a nie tylko płyny do mycia naczyń, proszki itd.


25 maja 2008 11:10:49
Zobacz profil
Post 
Pierwszą część czytałem bardzo szybko, tak jak kolejne. To był dla mnei fenomen, że książke się czyta bardzo szybko. Po przeczytaniu całej heptalogii mój stosunek do tej książki się zmienił, chociażby z tego powodu, że na przestrzeni tych kilku lat, które minęły od wydania po polsku pierwszej części, do wydania ostatniej przez moje ręce przewinęło się tysiące kart różnego rodzaju książek, które odmieniły sposób w jaki książkę mogę wartościować. Cykl HP dalej czyta mi się bardzo szybko i nie powiem, że przyjemnie, ale to już nie jest to. W mojej opinii są lepsi od Rownling. Niemniej również chylę czoła, że potrafiła to w taki sposób napisać, że wiele osób w ogóle zaczęło czytać.


25 maja 2008 15:15:06
Użytkownik

Dołączył(a): 24 maja 2008 14:59:22
Posty: 26
Lokalizacja: Warszawa
Post 
Miliony wielbicieli HP na całym świecie i miliony (funtów bodajże) na koncie Pani Rowling. Czegóż chcieć więcej? Biorąc pod uwagę fakt, że część książek - nawet tych reklamowanych wszem i wobec - po kilku tygodniach obecności na listach bestsellerów po prostu zostaje kompletnie zapomniana, należy stwierdzić, że Harry Potter to kawał dobrej roboty literackiej. Nawet jeżeli nie wszyscy pieją z zachwytu na Potterem ( np. mnie samej nie wszystkie tomy przypadły do gustu), to już sam ogrom pracy wykonanej przez Rowling zasłguguje na piątkę z wykrzyknikiem:)


26 maja 2008 18:26:19
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 202 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 5, 6, 7, 8, 9, 10, 11 ... 14  Następna strona


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zalogowanych użytkowników i 2 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Skocz do:  
cron