|
|
Teraz jest 25 lis 2024 1:43:49
|
Czy istnieje jakaś typologia fantasyki?
Autor |
Wiadomość |
Użytkownik
Dołączył(a): 14 mar 2008 18:54:17 Posty: 16
|
1 - "Brzytwa Lema" - jeśli można usunąć z utworu wszystkie elementy fantastyczne bez szkody dla treści, to utwór nie jest prawdziwą fantastyką.
2 - Do fantastyki zaliczamy książki, które fani fantastyki zaliczają do fantastyki
Najbardziej sensowny wydaje mi się podział na horror, fantasy i SF. Oczywiście często zdarzają się hybrydy. Dlatego IMO lepszy jest brak sztywnych szufladek, a każdą powieść określać indywidualnie kilkoma cechami (coś jak tagi w last.fm).
Edit by Mori: Bo już nie mogłem się powstrzymać, jak zobaczyłem wzmiankę o last.fm... Jeśli będą takie tagi, to się okaże, że niektóre powieści należą do kategorii 'z autografem' oraz 'przeczytane'
Uff, już myślałem, że to warn.
Zobaczyłbym np. przy jakiejś książce tagi: fantasy, female author, elves i już bym wiedział, żeby nie czytać
Edit by Mori: Nie, tag 'seen live' I inne tego typu. Tag 'female author' i 'fantasy' zazwyczaj można samemu wygenerować po obejrzeniu wnikliwym przedniej i tylnej okładki... A elfy... Well, na 90% będą.
Ostatnio edytowano 15 kwi 2008 7:33:38 przez Rekon, łącznie edytowano 3 razy
|
14 kwi 2008 17:47:58 |
|
|
Użytkownik
Dołączył(a): 16 lip 2007 12:52:44 Posty: 36
|
Za wscieklą odsyłam do "Rękopisu..." Sapkowskiego, i tylko mała zagadeczka: a co z książkami, gdzie istnieje i magia, i zaawansowana technika? (Patrz np. Andre Norton)
_________________ "(...) You still are blind, if you see a winding road,
'Cause there's always a straight way to the point you see"
|
14 kwi 2008 19:42:42 |
|
|
Mod
Dołączył(a): 16 lip 2007 16:39:15 Posty: 693
|
Tyle razy wspominacie o "Rękopisie znalezionym w smoczej jaskini", jakby Sapkowski był w dziedzinie systematyzowania gatunku jakimś medium czy ostateczną wyrocznią. Nie wiem, czy zauważyliście, ale on proponuje swój własny podział - i nie przeczę jest to podział dobry, choć nie pozbawiony wad - i jest to klasyfikacja na dodatek dość nietypowa: raczej opisowa niż rodzajowa.
Wiedza Sapkowskiego na temat gatunku wydaje się być duża, jakkolwiek naprawdę kiedy za którymś z kolei razem czytam posty typu: "Dobra, nie ma o czym gadać - Sapkowski przecież już podał jedyny słuszny sposób kategoryzowania gatunku" to się z deczko irytuję
A nawiązując do dyskusji - podział gatunku jest rozwiązaniem dobrym z prostej przyczyny - w każdej z powieści gatunku znajduje się jakiś element dominujący, który decyduje o tym, że czytelnik po powieść z takiej czy innej kategorii sięgnie chętniej - ja na przykład nie lubię heroic fantasy i przeważnie jej unikam, o ile ktoś mi jakiejś pozycji z tego, czy innego powodu nie poleci.
Owszem, faktem jest, że w dzisiejszych czasach powstaje coraz mniej - mam nadzieję - powieści, które mieszczą się sztywno w ramach danej subkategorii i ogólnie podgatunki ulegają coraz większemu, z różnym pożytkiem, wymieszaniu, to zawsze jakiś motyw bierze w danej książce górę, tak że można go zakwalifikować do danej kategorii czy gatunku.
_________________
|
14 kwi 2008 21:46:26 |
|
|
Użytkownik
Dołączył(a): 31 mar 2008 1:18:15 Posty: 112 Lokalizacja: 3city
|
No proszę niby admin a mądrze gada ; ] W sumie to trzeba było zaznaczyć na samym początku, rzecz która przyszła mi do głowy dopiero po poście patyka...
Otóż klasyfikację gatunków stworzyli krytycy z myślą o krytykach ; ] To że część wydawnictw stosuje je jako "haczyk marketingowy" to sprawa wtórna, a to że dla mnie po dwudziestu kilku latach obcowania z SF&F pewne podziały są naturalne i przydatne to rzecz jeszcze zupełnie inna
|
15 kwi 2008 0:03:22 |
|
|
Użytkownik
Dołączył(a): 16 mar 2008 12:56:50 Posty: 55
|
Nie powiedziałam, że jedyny słuszny ale, że warto :D:D:D
Ja wiem, że rozwój nauki jest popędzany przez niewiarków, którzy chcą poprawić co już istnieje. Dzięki temu, że Kopernik podał w wątpliwość "prawdę prawdziwą" o geocentrycznym układzie słonecznym, odkrył co odkrył.
Ale uważam, że podział Sapka jest wystarczająco dobry aby można się było nim posługiwać. Jasne, że z biegiem lat nie wystarczy. Ale póki co... No i oczywiście pozostaje kwestia tutaj już wspomniana, chyba nie zdarzają się książki będące w czystej formie jakimś rodzajem wspomnianym i u Sapka i powyżej.
_________________ Run to the bedroom, in the suitcase on the left You'll find my favourite axe Don't look so frightened This is just a passing phase One of my bad days
One of my Turns - Pink Floyd
|
15 kwi 2008 8:56:36 |
|
|
Użytkownik
Dołączył(a): 16 lip 2007 12:52:44 Posty: 36
|
Znowu muszę zgodzić się z wscieklą . A jeśli chodzi o to "jedyny słuszny", to zwracam uwagę, że każdy krytyk ma swój własny sposób systematyzowania, a po prostu podział w "Rękopisie..." jest na tyle podobny do mojego, że oczywiście uznam, iż Sapkowski ma bardzo wiele racji i pisze sensownie . I sparafrazuję jeszcze Pratchetta: "To nie prawa, ale raczej wskazówki"; myślę, że niemal każda książka fantasy i sci-fi należy do swojego własnego gatunku i coś, co teoretycznie mieści się w tej samej kategorii, może się od siebie różnić jak dzień od nocy.
_________________ "(...) You still are blind, if you see a winding road,
'Cause there's always a straight way to the point you see"
|
18 kwi 2008 17:29:53 |
|
|
Kto przegląda forum |
Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zalogowanych użytkowników i 2 gości |
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów
|
|
|
|