Teraz jest 19 kwi 2024 15:15:13




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 161 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 6, 7, 8, 9, 10, 11  Następna strona
Władca Pierścieni - Trylogia 
Autor Wiadomość
Post 
Wiadomo, że drobne odstępstwa się zdarzają. Ważne, żeby całość była spójna. Każda z postaci była przedstawiona właściwie, co jest najważniejsze (można się przyczepić jedynie wyglądu Froda, który w książce ma blond włosy). Historia i obraz Śródziemia, łącznie z fragmentem historii Feanora (Palantir, który wpadł w ręce Pipina) były pokazane w sposób według mnie pasujący do wersji pisanej. Nie było jedynie końcówki "Powrotu Króla", co rzeczywiście mnie zasmuciło. Jednak rozumiem, że nie wszystko może zmieścić się w filmie. Mimo wszystko ciesze się, że powstał film, ponieważ zgadzał się z moimi wyobrażeniami i wiele osób namówił do czytania dzieł Tolkiena i wielu pomógł je zrozumieć.


18 sie 2008 20:42:20
Post 
Brakowało też trochę wątku z Tomem Bombadilem, ale za to sama końcówka trylogii jest według mnie zadowalająca mimo pominięcia ostatniego rozdziału. Osobiście podobała mi się rozbudowana rola Arweny, bo w wersji książkowej strasznie jej nie lubiłam i najchętniej "ożeniłabym" Aragorna z Eowyną.
Mogli wybrać lepszą aktorkę do roli Galadrieli. Nie przepadam za "lodową" Cate Blanchett. Ogólnie ekranizacja udana i teraz ciekawa jestem jak będzie z Hobbitem.


20 sie 2008 19:21:45
Post 
No rzeczywiście... O Tomie Bombadilu zapomniałam. Ale to chyba dobrze, że został pominięty w filmie. Denerwowały mnie te wszystkie jego pioseneczki. Co do Arweny, całkowicie się zgadzam. Również za nią nie przepadam i zdecydowanie wole księżniczkę Rohanu ;) A... No i jeszcze jedna rzecz mi nie pasowała w filmie. Mianowicie chodzi mi o zachowanie Faramira względem Froda i Sama, o to, że chciał zabrać im Pierścień... W książce było na odwrót. Dał im schronienie, rady dotyczące drogi, pożywienie, wszystko co było im potrzebne...


21 sie 2008 10:28:16
Post 
osobiście nie przeczytałam trylogii - zrobił to za to mój mąż - i powiedział że jak się ogląda trylogię to wiele elementów z książki jet niestety pominiętych - czego bardzo żałuje - ale z drugiej strony sam stwierdził że na pięciogodzinnym filmie y nie wysiedział :lol:


27 sie 2008 13:15:45
Post 
Książka fantastyczna. Film również, główny wątek fabuły opowiedziany w 100% - wielorasowa grupa idzie w długą podróż, pełno dylematów w grupie. Grupa z książkowych powodów się rozpada a do celu idą Ci, którzy powinni. - Wątki tzw mniejesz wagi dla fabuły (Bombadil) są pomijane. Szkoda tyko pominięci zakończenia Powrotu Króla....
Film zdecydowanie zachęca do przeczytania książki - POLECAM


28 sie 2008 6:52:47
Post 
Według mnie nie najgorsza ekranizacja. Trochę zmienili dość ważne epizody z książki żeby było dramatyczniej ale dobrze ukazali bitwy i "główną" fabułę. Książkę czytałem po filmie i nie przeszkodziło mi w wciągnięciu się w fabułę. Jedynym minusem ekranizacji jest ostatnia scena kiedy Frodo budzi się w łóżku xD Troche taka przesadzona. Teraz liczę na jeszcze lepszą ekranizację "Hobbita", bo to jedna z moich ulubionych książek :P


28 sie 2008 16:39:39
Użytkownik

Dołączył(a): 13 sie 2008 13:11:59
Posty: 28
Post 
jedna z ładniejszych ekranizacji. Możecie mówić co chcecie, ale niełatwo oddać krajobraz, a zwłaszcza, że jest to krajobraz należący do świata fantasy. Już pomijam muzykę, która tworzyła świetny klimat. Myślę, że na sukces filmu składa się też obsada aktorska (chociażby Orlando, który wg mnie zagrał we "Władcy..." rolę życia).
To prawda, że niektóre wątki zostały uproszczone, pominięte. Trudno jednak było spodziewać się czego innego kiedy sama powieść liczyła dobrych kilka setek stron... Ekranizacji można zarzucić jednak to, że wymagała od widza znajomości powieści. Znam osoby,które "Władcy.." nie czytały o nie rozumiały niektórych rzeczy.
Najbardziej podobała mi się 3 cześć trylogii. To jednak zależy już od gusty widza;)


30 sie 2008 14:37:10
Zobacz profil
Post 
Jak dla mnie to godna Tolkiena ekranizacja jest tylko pierwsza czesc ekranizacji. Tylko w tej czesci nie razi brak wycietych fragmentow... W drugiej czesci z Entow zrobiono troche takie "senne" istoty (wogole ich wyglad odbiegal od mojej wizji). oczywiscie mowiac o drugiej czesci nie sposob zapomniec o surfujacym na tarczy Legolasie i olimpijczyku ze "zniczem zapomnienia" natomiast w trzeciej czesci lkajacy Sam to juz wogole porazka... myslalem ze pekne ze smiechu w kinie... poza tym trzecie czesc troche sie wlekla i byla tak zrobiona troche przynudnawo. Moze po obejrzeniu "druzyny" za duzo oczekiwalem po kolejnych czesciach i to spowodowalo moje rozczarowanie. tak czy inaczej pierwsza czesc ekranizacji wysoko postawila poprzeczke, druga czesc stracila te poprzeczke w locie a trzecia przygniotla i polamala... do druzyny czesto wracam i obejrzalem ja juz dobre 8 razy... a do pozostalych czesci jakos mnie nie ciagnie ;P


01 wrz 2008 3:22:49
Użytkownik

Dołączył(a): 21 sie 2008 14:20:50
Posty: 131
eCzytnik: Boox X61S
Post 
W pierwszej części nie razi brak wyciętych fragmentów? A Tom Bombadil - to dość ważna postać, i całkiem spora przygoda, w zasadzie chrzest bojowy hobbitów, a także zdarzenie mające istotny wpływ na ich późniejsze zachowanie. Mi tego troszkę brakowało. Najwidoczniej doczekanie się absolutnie wiernej ekranizacji czegokolwiek jest mżonką.

Cała trylogia - ładna i posiada swój klimat, jak na film o odpowiednim budżecie przystało. Nie jest to klimat identyczny z książką (choćby wielokrotnie ktytykowana walka Gandalfa z Sarumanem, w stylu współczesnego kina akcji), ale generalnie nadal jest to klimat baśniowy i dość przyjemny. Za to widok Minas Tirith był śliczny.

Nie klimatyczne moim zdaniem były sceny z Gollumem gadającym z samym sobą, raczej karykaturalne - ale niektórzy odebrali je na tyle poważnie, że powstały prace z psychologii na temat schizofreni owego stwora.

Ogólnie jednak, film jest zasłużony - rozpropagował powieść a także cały gatunek w nieco szerszych kręgach.


01 wrz 2008 7:55:04
Zobacz profil
Post 
Ja najpierw obejrzałem 2 części trylogii zanim zabrałem się za czytanie. W moim odczuciu film jest lepszy od książki ale to jak kto woli. Książka wg. mnie jest bardziej skierowana dla młodszych czytelników ale i tak się miło ją czyta (nie lubiłem piosenek i wierszyków). To co najciekawsze i najważniejsze zostało ujęte w ekranizacji i nawet ciekawie zostało to ukazane (Uruk-hai super wyglądają). Peter Jackson naprawdę się starał kręcąc ten film (wspaniałe krajobrazy i efekty specjalne) Film jest warty obejrzenia.


04 wrz 2008 18:23:39
Użytkownik

Dołączył(a): 03 wrz 2008 11:22:02
Posty: 33
Post 
Coz zgadzam sie z Drizztem I tak jak on tez zabralem sie za lekture po obejrzeniu filmu :) film jest naprawde swietny charakteryzacje na najwyzszym poziomie I klimat tez wspanialy ;) jednak to co sie da zalwazyc to nie dokladnie ten sam klimat ktory daje nam czytanie ksiazki, jezeli ktos niechcialby sobie obrzycic.. filmu to doradzam najpierw obejrzec film a potem przeczytac ksiazke ;)


04 wrz 2008 19:01:57
Zobacz profil
Post 
Ja po obejrzeniu trylogii zaraz zabrałem sie za hobbita by poznać początek tej historii. Ekranizacja imo dobra.
Świetnie przedstawiony ogrom całego świata. Sceny batalistyczne tez były niczego sobie ale nie do końca realistyczne.


05 wrz 2008 18:49:04
Admin
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 16 lip 2007 13:54:46
Posty: 656
Lokalizacja: Atol Bikini
eCzytnik: PRS-505, eClicto, Kindle 3, HTC LEO
Post 
Witam,

Lojalnie uprzedzam, że każdy kolejny post, którego treść będzie się sprowadzała li tylko do tego, że książka jest lepsza od filmu albo odwrotnie lub z czym autor postu miał szczęście zapoznać się najpierw będę przesuwał do Kosza z dodatkową "nagrodą" w postaci + 1 ostrzeżenia.
Zasada jest prosta: jak się nie ma do napisania nic nowego i wnoszącego coś sensownego do dyskusji w temacie, to.... się w nim nie pisze!!!.

_________________
Pozdrawiam,
Chesuli

Cytuj:
Kobiety nie można zmienić.
Można zmienić kobietę, ale to nic... nie zmieni.


06 wrz 2008 7:48:42
Zobacz profil
Post 
Przede wszystkim należałoby wspomnieć że nie jest to trylogia. Autor napisał 6 ksiąg, a większość wydawców wydaje to dzieło w 3 tomach (dwie księgi w jednym tomie). Podobną zasadę zachowali Twórcy filmu, ale powtarzam - nie jest to trylogia.

Ekranizacja powieście mnie mie zachwyciła. Książka jest wyjątkowa, pełna magii, zachwycające opisy, wprowadza w świat zupełnie mi wcześniej nie znany i jest po nim doskonałym przewodnikiem i mapą. Postacie barwnie opisane i bogate wewnętrznie. Powieść wymaga od czytelnika dużej refleksji i dojrzałości - czego na pewno nie można powiedzieć o filmie.

Film jest płytki, pusty, przesycony komercjalizacją i amerykańskim stylem. Bohaterowie są spłyceni, pozbawieni duszy. Rozczarował mnie Gandalf. taki dobroduszny dziaduś, który nie wiadomo skąd nauczył się kilku magicznych sztuczek - w książce jest groźny, potężny, władzczy, majestatyczny.
Żal mi Toma Bombadila i jego uroczej żony - ale tego można się było spodziewać, że nie wszystko znajdzie się w filmie.
Szkoda tylko, że twórcy filmu postanowili inaczej niż Tolkien przedstawić niektóre wydarzenia.
Po tym jak Gandalf zaginął w kopalni Moria Frodo i przyjaciele dowiadują się że Gandalf żyje już tuż przed Rivendel kiedy są ścigani przez czarnych jeźdźców. Bo to Gandalf rzucił to zaklęcie powstzrymujące czarnych. Arwen tam w ogóle nie było.
Jedno co trzeba oddać twórcom to to, że nie pominęli rodzącej się przyjaźni między Legolasem i Gimlim. Ten wątek zawsze mnie wzrusza - przyjaźń ponad podziałami - przecież elfy i krasnoludy nie pałają do siebie miłością.


11 wrz 2008 12:55:20
Użytkownik

Dołączył(a): 28 lut 2008 0:42:16
Posty: 105
eCzytnik: Kindle Paperwhite
Post 
Troche pokrecilas z trescia :) Moria byla po Rivendell ;P
Ekranizacja tak czy siak jest najlepsza ekranizacja fantasy, ktora zmienila to kino. Pokazala ze mozna zrobic dobry film fantasy - co jest duzo trudniejsze niz sf, nie mowiac juz o zwyklych thillerach etc.
Bez tak zwanej komercjalizacji film nigdy by nie powstal, kto dalby na niego te grube miliony $? Stad wylewajaca sie z filmu Arwena przy kasowaniu czesci watkow. Film z Hollywood bez romantycznych wtretow?
Jackson na filmie zarobil i otworzyl droge kolejnym, chocby za to nalezy go chwalic.


12 wrz 2008 19:27:47
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 161 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 6, 7, 8, 9, 10, 11  Następna strona


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zalogowanych użytkowników i 2 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Skocz do: