Niezmiernie podobala mi się ekranizacja komedii Szekspira z Kennethem Brannagh i Emmą Thompson - oglądalam ją wiele razy i z wieloma różnymi ludźmi i niezależnie od generalnych upodobań filmowych wszystkim przypadla ona do gustu. Nawet jako "obowiązkowa dodatkowa lektura" ta komedia spodobala się nawet w klasie w liceum! To naprawdę niebywale, że w tak prosty sposób i raczej niewielkim kosztem udalo się zrobić coś takiego. Polecam wszystkim, którzy nie widzieli, a tych, którzy widzieli proszę o rozwinięcie wątku.

Poza Emmą i Kennethem grali też:
Keanu Reeves, Michael Keaton oraz Denzel Washington
http://en.wikipedia.org/wiki/Much_Ado_A ... %28film%29
ale jak zauważyłaś duet Emmy i Kennetha (grał też profesora Lockharta w Harrym Potterze - też bardzo komediowa rola) był nie do podrobienia
zresztą byli małżeństwem w 1989-1995
http://en.wikipedia.org/wiki/Kenneth_Branagh
a film był robiony w 1993 czyli grali jako małżonkowie

moja ulubiona scena to gdy podsłuchuje i wymyka mu się słowo i zaczyna udawać ptaka ;D

co do finansów to wiki podaje:

zarobiło 22 miliony w USA, 36 na świecie i chociaż nie dorównało Romeo i Julii Zeffirellego jest jednym z największych sukcesów finansowych jeżeli chodzi o adaptacje dzieł Szekspira

obsada aktorska świetna - grali bosko, jedyne zastrzeżenie mam do Kate Beckinsale (grała Hero) - bardzo słabo wypada w tym zestawie, ale chyba każda aktorka by tak wypadła przy Emmie

Zgadzam się w pelni to również jedna z moich ulubionych scen, trochę denerwowal mnie Keaton swoim durnowatym zachowaniem - można bylo to trochę inaczej rozwiązać, ale ogólna ocena dla aktorów bardzo wysoka.

Zgadzam się,ze Kenneth był rewelacyjny, ale moim zdaniem to jest szekspirowaski aktor. Jego gra aktorska podkreśla wielkość twórczości Szekspira. Nic dodać nic ująć. Natmiast Keaton - prawdziwa tragedia. Obrzydliwa i nie do końca dla mnie zrozumiała koncepcja.Jest to chyba jedyna składowa filmu, którą chciałabym wymienić. Ogólnie jednak film jest jedną z moich ulubionych ekranizacji. Rzadko kiedy twórcy mający do dyspozycji tak dobry materiał literacki potrafią przekształcić go w ciekawy i dobrze zrobiony film.

To jedna z najlepszych ekranizacj Szekspira jaką kiedykowiek widziałam. I zgadzam się, że duet Branagh - Thompson był w tym wszystkim najlepszy. Kenneth Branagh jest rewelacyjny w repertuarze szkespirowskim. Można go porównać do innego wielkiego aktora szekspirowskiego - Sir Laurence'a Oliviera. Ale wracają do sztuki. Przez film przewineła się gwiazdorska obsada. Niektórzy z nich jak choćby Denzel Washington raczej nie pojawiaja sie w takim repertuarze, ale był świetny. Wszyscy byli świetni. Więcej takich ekranizacji.