ABBYY niestety jest produktem komercyjnym, więc nie poszalejemy sobie z nim za dużo.
W przypadku treści o mało skomplikowanej budowie oraz braku wzorów matematycznych nie powinno być problemu.
Niestety, problem konwersji PDF na formaty modyfikowalne i mobilne jest rozwiązywany w stopniu zadowalającym. Przysłowiowy szary użytkownik nie poszaleje sobie.
Faktem jest również, że przejrzenie zasobów tego forum jak i zaprzyjaźnionej strony 'Świat czytników' pozwala w dużym stopniu znaleźć odpowiedz na postawione przez autora wątku pytanie. Dlatego w dużej mierze popieram szorstkie słowa wujo444 i zachęcam do szczątkowego chociaż wysiłku w przeglądaniu JUŻ UDZIELONYCH ODPOWIEDZI.

Ja próbowałem kilku, ale w sumie najlepszy jest Calibre, szczególnie jeśli pobawi się za pomocą zamiany wyrażeń regularnych przy konwersji - w ten sposób można usunąć stopki i numery stron, czy zmienić krzaczki na polskie litery. Oczywiście dotyczy to pdfów tekstowych, bo na skany to tylko FineReader lub inny OCR.

Wbrew pozorom chyba nie jest za darmo
Wyciągacz danych, tfu tfu

Jest za darmo dla "wydawców"
Owszem, maila trzeba podać, ale czy to taki problem stworzyć sobie takowego na jeden dzień?
Jeden z niewielu programów pozwalających na podstawienie czcionek, automaty czasami wstawiają np. "Ś" zamiast "ż". Można też ustawiać obszar tekstu w wynikowym pliku, dzięki czemu bezproblemowo usuniemy numery stron ze stopki pdf-a.

uczciwiej byłoby podać ceny i zasady przed podaniem danych. Szczerze mówiąc to wkurzają mnie tacy spryciarze - raz że na nich, dwa, że frajersko wierzę w darmową coca-colę (albo jak ktoś woli, w pepsi).

Ale ja używam tego programu i nie zauważyłem żadnych wycieków danych ani obciążeń konta. Nie rozumiem więc, w związku z czym masz obiekcje...

Podałem dane, ściągnąłem, zainstalowałem.
Przy próbie pierwszego użycia program poprosił mnie o Activation Code (o dziwo, już PO wybraniu pliku pdf do konwersji i formatu wyjściowego).
Ja go jednak nie dostałem, także na maila podanego przeze mnie.
Spróbowałem więc z opcją "If you don't have an unlock key, please register below." i wpisałem ponownie moje dane oraz wcisnąłem "Get Activation Code"
Efekt żaden, jak wyżej....

Chyba prościej jest zaznaczyć tekst CTRL+A następnie go skopiować CTRL+C po czym wkleić najlepiej do Word'a i zapisać w postaci pliku RTF. Dopiero potem przerobić przy pomocy Calibre do MOBI.

actvation key dostajesz w emailu który dostałeś po zarejestrowaniu się jako autor/wydawca książek.

Jeśli masz pdf-a z numerami stron to życzę powodzenia. Chciałoby ci się usuwać wszystkie cyferki w Wordzie? Jak je zostawisz czytanie jest odrobinę mniej komfortowe. Program którego używam robi to sam. Zapodaję mu pdf-a, a on oddaje mi mobi, a jak go ładnie poproszę, to nawet w kundlu umieści

Odpaliłem.
ale szczerze powiem, że konwerter w Calibre załatwia wszystko równie skutecznie a kiepskim .pdf oba nie dają rady.

Ten program radzi sobie jednak nieco lepiej od Calibre. A na marne PDFy to tylko czary działają. Jeśli już mam jakąś książkę w PDF, to zaczynam od próby zapisania tekstu w Acrobacie w formacie txt lub rtf. Jesli efekt jest nieciekawy, próbuje z Calibre. Jak mu nie idzie, ruszam do boju z PDFtoEPUB.

ArtS