Baterie w Kindle to LI-Ion - więc doładowywanie w trakcie cyklu nie powinno im szkodzić.
Rozładowanie baterii do zera totalnego jest czymś czego baterie raczej nie lubią, ale mi się to zdarzyło na dwóch różnych czytnikach i żadnych danych nie straciłem.
W przypadku dłuższego nieużywania lepiej czytnik naładować i wyłączyć - tak aby wogóle nie pobierał prądu.

Dzięki za odpowiedź, jeszcze jedno mam pytanie mianowicie ostatnio gdy bateria była już prawie rozładowana a czytałem do poduchy i nie chciało mi się już w stawać miałem komunikat bodaj 3 razy o wiadomej treści. Ile komunikatów tego typu wyświetla K3? Czy ktoś wie?

Chyba pięć, chyba bo nie pamiętam dokładnie, raz udało mi się doprowadzić kindelka do stanu wyczerpania, po naładowaniu wszystko ładnie wstało i niczego nie brakowało.

E-papier czerpie energię tylko w czasie zmiany strony, więc jeżeli zostawisz czytnik na dłużej i pamiętałeś o wyłączeniu wi-fi i g3, nie musisz się martwić o baterię, będzie rozładowywać się we własnym tempie i nic tego nie będzie przyśpieszało.

Czy każdorazowo po podpięciu czytnika do PC ten się ładuje (K4)? Czy jest to uzależnione od włączonego urządzenia/wykrytego urządzenia/bezpiecznego odłączenia/uaktywnienia zasilania (mam możliwość przy wyłączonym laptopie dostarczyć moc na jedno z gniazd ubs)?

Nie da się wyładować tego typu baterii do zera. Po prostu po osiągnięciu pewnego pułapu urządzenie się nie włącza, co nie oznacza, że bateria wylądowała się całkowicie. No chyba żebyście go rozkręcili i rozładowywali za pomocą żarówki .

Tak więc nic jej nie grozi, jeśli czytnik się wyłączy.

Nie mają one też efektu pamięci, więc można je w każdym momencie doładowywać i nie wpływa to na ich żywotność. Dlatego też jakiekolwiek podpięcie do komputera ładuje czytnik. Wręcz baterie takie uwielbiają doładowywanie, a nie lubią być całkowicie naładowane lub rozładowane.

Temat stary jak świat powielany na każdym forum o telefonach komórkowych.

Wyprzedzając pytania: takich baterii się nie formuje!

Wysłane z mojego GT-I9100 za pomocą Tapatalk

Tak, zgadza się, każdorazowe podłączenie czytnika do PC ładuje baterię i nie jest to "uzależnione od włączonego urządzenia/wykrytego urządzenia/bezpiecznego odłączenia".

Ja jak juz pisalem laduje ladowarka od HTC Wildfire - output 5v -1A - kindelek ładuje sie w 3 godziny z tego co zdazylem zauwazyc.
Sorry t3d oczywiscie Kindle 3 , 3G WiFi.

Żeby ta wypowiedź miała jakąś wartość powinieneś określić jaki "kindelek". Różne modele mają różną pojemność akumulatora.

> Czy w przypadku baterii zastosowanej w Kindle(mam K3 Keyboard) ładowanie dopiero jak padnie bateria przedłuża w pewien sposób jej żywotność?

Racze skraca. W/g ostanich badan nie powinno sie obnizac do mniej niz 40% lijo baterii. Ale zrobisz jak chcesz

wyzwolenia ale te akumulatorki nie maja efektu pamieciowego tak wiec czy doladujesz jak jest pol bateri czy 1/3 nie powinno to skracac jej zywotnosci. To nie sa te akumulatory ktore trzeba bylo rozladowywac do konca i to kilka razy zeby uzyskaly poprawne parametry. tak ze bez stresu mozna w dowolnej chwili ladowac - a mi powolutku bo powolutku ale bateria leci bo po prostu kindla nie wylaczam i non stop jest wlaczone wifi /3G. Tak ze przy 3/4 bateri zdazylem juz drugi raz doladowac Kindle 3 raz na poczatku - podniecony nabytkiem chyba za wczesnie odlaczylem. Jak ktos powiedzial mi na forum ze jeszcze moje wnuki beda czytac kindla na tych akumulatorach.

nie beda czytac - uwierz mi.
Przeczytaj co napisalem . Inaczej napisze - nie powinno sie ich rozladowywac do konca.
Czytalem wywod 50 stronicowy jakiegos fizyka - najnowsze badania na temat efektu pamieci ktorego nie ma w lijo.
BTW jak tam chcecie Ja poprostu laduje kiedy chce i ma sie dobrze i bedzie mial tak samo jak tych co dbaja hihi

1. Korzystając normalnie z urządzenia NIGDY się nie dowiesz, kiedy jest 40%, kiedy jest 100% czy dowolny inny %. Wynika to z tego, że bazujący na pomiarze napięcia wskaźnik jest poglądowy i ekstremalnie niedokładny - bieżąca pojemność akumulatora nie jest liniową funkcją napięcia.
2. Korzystając normalnie z urządzenia, nie rozładujesz do końca akumulatora - są pewne minimalne napięcie i prąd potrzebne do pracy, i kiedy akumulator osłabnie, urządzenie się wyłączy. Ale nadal będzie pobierało malutki, malutki prąd - przewodność takiego układu jest niezerowa niezależnie od stanu pracy - chyba, że ma wyłącznik mechaniczny.
3. Większość obecnie produkowanych urządzeń ma zaplanowaną (ale nie gwarantowaną w żadną stronę) długość życia (hasła pokrewne: planowane zużycie, teoria niezawodności). Nie opłaca się cackać jak z jajkiem, większość akumulatorów i tak znacząco osłabnie po 2 latach, niezależnie, czy były ładowane, używane i ile razy.

@grzmot ad3 przeciez o tym pisaelm ze najelpiej sie nie cackac i po prostu korzystac
ad3 nie mozna byc purysta az tak bardzo - polowa wskaznika to domyslnie w okolicach 40-60% i juz

@grzmot ad3 przeciez o tym pisaelm ze najelpiej sie nie cackac i po prostu korzystac
ad3 nie mozna byc purysta az tak bardzo - polowa wskaznika to domyslnie w okolicach 40-60% i juz

grzmot tez powtorze za wyzwolenia - nie cackac sie - i tak podejrzewam ze po 2 latach Kindle wyladuje u czesci z nas u kogos z rodziny jako spadek a byli wlasciciele K3 , KT kupia sobie nowe modele. Trzeba isc z duchem czasu .