Teraz jest 23 kwi 2024 21:49:28




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 65 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5  Następna strona
Co zmieniłby polski Amazon? - komentarze 
Autor Wiadomość
Użytkownik

Dołączył(a): 11 cze 2010 12:08:10
Posty: 126
eCzytnik: Kindle Paperwhite 2, Onyx Boox M92
Post Re: Co zmieniłby polski Amazon? - komentarze
Polski sklep Amazona wkrótce to musiałaby być część bardziej dynamicznej niż do tej pory ekspansji na świat, bo wprawdzie mamy dość dużo mieszkańców, ale istotna jest też względna zamożność społeczeństwa. Zapewne w ramach Europy bardziej atrakcyjne są np. rynki państw skandynawskich i Beneluksu.

Nas tu bardziej z oczywistych względów interesowałby polski sklep Kindle. Pozytywną wartością wyróżniającą może być bardzo wygodny proces zakupu książek elektronicznych z Amazona, szczególnie prosto z czytnika, co może być czynnikiem pomagającym popularyzacji takiej formy wydań. Nie wiem czy taka wygoda zakupu jest w ogóle osiągalna w tej chwili przy użyciu ADEPT (znam tylko proces z pośrednictwem programu ADE na PC) i czy ktoś oferuje taką możliwość w Polsce.


16 paź 2011 13:18:32
Zobacz profil
Użytkownik
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 28 maja 2011 19:15:33
Posty: 338
eCzytnik: Kidle 3G
Post Re: Co zmieniłby polski Amazon? - komentarze
Odnośnie wzrostu sprzedaży w internecie: jest i rośnie rokrocznie, nawet w czasie "kryzysu" (vide artykuł w Polityce sprzed bodajże dwóch tygodni)

Odnośnie czytelnictwa: w Stanach i Anglii przeprowadzono kilka badań na ten temat i KAŻDE wykazało, że czytelnik przechodzący z "booka" na "ebooka" zaczął czytać więcej. Przy niższych kosztach w tym segmencie przekłada sie to na większe zyski wydawnictw.

Konkurencja wśród dystrybutorów wpłynie na zmniejszenie ich marż (więc książki będą tańsze, jeżeli Empik nie będzie mógł wycierać sobie gęby wydawnictwami i będzie musiał zmniejszyć własne zyski, z czego skorzystają czytelnicy).

Cytuj:
Nawet jeśli będzie regularnie płacił za towar, to ważniejsze będzie dla nich, gdzie ich produkty się sprzedają.
Tu też bym się nie zgodził. W zależności od spadku ilości sprzedanych książek i długości opóźnień część z nich będzie wolała sprzedać mniej, ale mieć kasę na czas.

Cytuj:
Nie sprawi, że przesyłki wysyłane pocztą polską będą szybciej przychodzić.
Nic? A kurier (jako duży sprzedawca Amazon miałby niższe ceny)? A natychmiastowa wysyłka przez kuźwa-rekalmują-to-na-każdym-kroku whispernet?

A teraz coś, o czym pewnie mało kto pomyślał. Empik próbował kupić Merlina, co mu się nie udało. Czy ktoś go już przejął? Ciekawe jak by całość wyglądała, jakby Amazon wbił do Polski z przytupem, zaczynając od przejęcia Merlina (po czym powolnego rebrandingu na własną markę) i dodatkowo zaczynając współpracę z, na przykład, Matrasem (II największa sieć fizycznych księgarni, z tego co kojarzę). Takie rozwiązanie wydaje się na na pierwszy rzut oka możliwe, a z miejsca dało by mu dość silną pozycję na rynku.

Krzysztof, czekam z niecierpliwością jakie argumenty przytoczysz na coś takiego. Owszem, jest to scenariusz pisany palcem po wodzie, ale możliwy.

_________________
Terry Pratchett napisał(a):
"Osoby używające więcej niż 3 wykrzykników lub pytajników to osoby z zaburzeniami własnej osobowości."


16 paź 2011 13:29:55
Zobacz profil
Admin
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 11 lip 2007 19:38:54
Posty: 3266
Lokalizacja: Kraków
eCzytnik: eClicto, iPad, K3 WiFi, K4
Post Re: Co zmieniłby polski Amazon? - komentarze
michaeLoo napisał(a):
- po drugie rozruszałoby to rynek pod względem cenowym - nawet rzeczone 20% tańsze ebooki dodałoby kopa polskiemu eczytaniu

Ale to jest od ceny okładkowej, przynajmniej tak rozumiem Amazonowy Price Match -- a od tej księgarze też robią obniżki, przez co mogłoby się okazać, że i w polskim KS byłoby drożej niż w papierze.

@Krzysiek: Miałem Ci odpisać, ale stwierdziłem, że to jednak nie ma sensu, bo żaden z nas najwyraźniej nie zmieni zdania.

zz12 napisał(a):
Polski sklep Amazona wkrótce to musiałaby być część bardziej dynamicznej niż do tej pory ekspansji na świat, bo wprawdzie mamy dość dużo mieszkańców, ale istotna jest też względna zamożność społeczeństwa. Zapewne w ramach Europy bardziej atrakcyjne są np. rynki państw skandynawskich i Beneluksu.

O ile Skandynawią się chyba dotąd Amazon nie interesował, to Benelux (mniej Holandia) jest chyba obsługiwany przez francuski oddział, nie? Przynajmniej tak jest w kwestii Kindle Store - po otwarciu oddziału francuskiego do stawki premium (70%) dopisano Belgię i Luksemburg właśnie.

_________________
Cytuj:
Muad'Dib uczył się prędko, ponieważ najpierw przeszedł szkolenie jak się uczyć. A najpierwszą ze wszystkich otrzymał lekcję podstawowej wiary, że może się nauczyć. Szokuje odkrycie, jak wielu ludzi nie wierzy, że mogą się nauczyć, a o ile więcej uważa, że nauka jest trudna.


16 paź 2011 14:32:11
Zobacz profil WWW
SwiatCzytnikow.pl
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 14 sie 2010 11:00:21
Posty: 1873
eCzytnik: kindle, onyx, nook, kobo, pb, ipad
Post Re: Co zmieniłby polski Amazon? - komentarze
Skandynawia to jednak liczbowo jest znacznie mniej niż Polska i to przecież 3 różne języki.

_________________
http://swiatczytnikow.pl (dawniej: Świat Kindle)
http://ebooki.swiatczytnikow.pl - (prawie) wszystkie polskie e-booki w jednym miejscu, czyli porównywarka ofert księgarni.


16 paź 2011 14:52:06
Zobacz profil WWW
Użytkownik
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 28 maja 2011 19:15:33
Posty: 338
eCzytnik: Kidle 3G
Post Re: Co zmieniłby polski Amazon? - komentarze
Ale ciekawe jak wygląda ich poziom czytelnictwa. Z naszym 10-12% wypadamy blado.

_________________
Terry Pratchett napisał(a):
"Osoby używające więcej niż 3 wykrzykników lub pytajników to osoby z zaburzeniami własnej osobowości."


16 paź 2011 15:13:13
Zobacz profil
Użytkownik
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 09 lis 2009 20:20:04
Posty: 1433
Lokalizacja: Kraków
eCzytnik: inkBOOK Onyx
Post Re: Co zmieniłby polski Amazon? - komentarze
Krzysztof Kopeć napisał(a):
Cytuj:
PS.: Dobry temat, pobudzający dla firm zainteresowanych tematyką w Polsce, zwłaszcza w świetle nadchodzących Targów Książki...

A co miałoby ich zainteresować?
Że pojawi się kolejny sklep do sprzedawania ich produktów?
Amazon funkcjonował dotychczas jako strona do sprowadzania importów, a nie rzeczy dostępnych u nas.
Jego wejście zmieniłoby dla wydawców tylko tyle, że ta sama ilość książek/płyt/filmów czy innych rzeczy, sprzedawałaby się w jeszcze jednym podmiocie. Jedyne co byłoby dla nich interesujące, to gdyby pojawił się jakiś czynnik, który sprawiłby, że sprzedawałoby się więcej ich produktów.
A amazon wcale nim nie jest i nie będzie.

Miałem na myśli firmy zainteresowane sprzedażą cyfrowego kontent-u i sprzętu (np. czytników), a nie samych wydawnictw, które podchodzą do tematu jak pies do jeża ;). A tu wejście Amazonu zmieniło by postać rzeczy - ma wypracowaną metodę, nośnik, markę i sporo praktyki.

_________________
W Obrazek też ;)


16 paź 2011 15:35:24
Zobacz profil WWW
Użytkownik

Dołączył(a): 29 lip 2010 16:01:25
Posty: 443
eCzytnik: Pocketbook 626
Post Re: Co zmieniłby polski Amazon? - komentarze
Cytuj:
Odnośnie wzrostu sprzedaży w internecie: jest i rośnie rokrocznie, nawet w czasie "kryzysu" (vide artykuł w Polityce sprzed bodajże dwóch tygodni)


Dotyczy to wszystkich segmentów ehandlu?
I czy przeprowadzano badanie które mówiłoby, iż osoby kupujące w internecie czytają więcej, niż te które tego nie robią - w związku z czym można by się pokusić o wniosek, że im więcej klientów esklepów, tym większy poziom czytelnictwa?

Cytuj:
Odnośnie czytelnictwa: w Stanach i Anglii przeprowadzono kilka badań na ten temat i KAŻDE wykazało, że czytelnik przechodzący z "booka" na "ebooka" zaczął czytać więcej. Przy niższych kosztach w tym segmencie przekłada sie to na większe zyski wydawnictw.


Ech...
Mówisz o krajach, gdzie wartość płacy w stosunku do ceny urządzenia jest o wiele większa niż u nas.
Tam czytniki są stosunkowo tanie. U nas jest to bardzo porządna część wypłaty.
I w sumie produkt luksusowy...

"Wpisowe" do eksiążek jest horrendalne.

Cytuj:
Konkurencja wśród dystrybutorów wpłynie na zmniejszenie ich marż (więc książki będą tańsze, jeżeli Empik nie będzie mógł wycierać sobie gęby wydawnictwami i będzie musiał zmniejszyć własne zyski, z czego skorzystają czytelnicy).


http://www.ceneo.pl/18159
Harry Potter. Dostępny w 40 sklepach.

http://www.ceneo.pl/8674522
Władca Pierścieni. Dostępny w 23 sklepach.

http://www.ceneo.pl/1978548
Archipelag Gułag. Dostępny w 43 sklepach.

http://www.ceneo.pl/4388403
Zmierzch. Dostępny w 12 sklepach.

http://www.ceneo.pl/11365370
Równoumagicznienie. Dostępne w 39 sklepach.


Bądź łaskaw kontynuować. Z chęcią się dowiem, jakie to magiczne właściwości będzie miało pojawienie się sklepu internetowego w sytuacji, kiedy mam do wyboru kilkadziesiąt innych. I jak to się stało, że wszystkie one nie przyczyniły się do zmniejszenia cen - co z bliżej nie znanych powodów uda się temu jednemu...

Cytuj:
Nic? A kurier (jako duży sprzedawca Amazon miałby niższe ceny)? A natychmiastowa wysyłka przez kuźwa-rekalmują-to-na-każdym-kroku whispernet?


W Stanach Zjednoczonych gdzie amazon działa od początku, kurier nie jest - i chyba nigdy nie był - podstawową i najtańszą opcją wysyłki.
Te zaczynały się od tamtejszej poczty (czy czegoś w tym stylu). Im szybsza dostawa, tym więcej trzeba za nią płacić.
To z resztą wygląda tak samo i w nim, i w działających u nas sklepach.

Amazon może mógłby wynegocjować niższe ceny wysyłki niż inne sklepy - ale dopóki nie zobaczę, dopóty nie uwierzę, że będą one niższe niż w stosunku do poczty.

A whispernet jest zaletą jeśli masz do kupienia z czytnika książki w swoim języku.
Od kiedy to jednak istnieje polski sklep Kindle, że jest on zaletą dla naszych klientów?

Cytuj:
A teraz coś, o czym pewnie mało kto pomyślał. Empik próbował kupić Merlina, co mu się nie udało. Czy ktoś go już przejął? Ciekawe jak by całość wyglądała, jakby Amazon wbił do Polski z przytupem, zaczynając od przejęcia Merlina (po czym powolnego rebrandingu na własną markę) i dodatkowo zaczynając współpracę z, na przykład, Matrasem (II największa sieć fizycznych księgarni, z tego co kojarzę). Takie rozwiązanie wydaje się na na pierwszy rzut oka możliwe, a z miejsca dało by mu dość silną pozycję na rynku.


Merlin jest chyba teraz Niemców, nie pamiętam szczegółów...
Zasadniczo połączenie sklepu internetowego z siecią stacjonarnych byłoby jedynym sposobem na konkurowanie z empikiem - gdyby takie były cele.
W innym przypadku byłby to po prostu jeszcze jeden sklep. Od innych różniący się popularnym na zachodzie szyldem.

Cytuj:
@Krzysiek: Miałem Ci odpisać, ale stwierdziłem, że to jednak nie ma sensu, bo żaden z nas najwyraźniej nie zmieni zdania.


Nie kupuje twierdzenia, że coś się dzieje samo z siebie.
Że samo tylko wejście amazonu do nas z dnia na dzień, coś by zmieniło.
Że klienci esklepów nie mają wyboru, są niezadowoleni z tego jak są w nich traktowani, nie dzielą się opiniami, nie porównują ofert i z bliżej nieokreślonego powodu tylko czekają na jego przybycie.

A tak z mojej perspektywy wygląda twoje podejście.
Bardzo mi przypomina tłumaczenie ebay'a, kiedy do nas wchodził. On miał nas nauczyć ehandlu.
Według ciebie amazon ma nas nauczyć robienia zakupów.
Zasadniczy problem polega na tym, że prawie 100% osób, które miały by owe nauki zdobyć, zamiast czekaniem jest zajętych kupowaniem...
I nie cierpią z tego tytułu na jakieś traumy.

Cytuj:
Miałem na myśli firmy zainteresowane sprzedażą cyfrowego kontent-u i sprzętu (np. czytników), a nie samych wydawnictw, które podchodzą do tematu jak pies do jeża ;). A tu wejście Amazonu zmieniło by postać rzeczy - ma wypracowaną metodę, nośnik, markę i sporo praktyki.


To by się moim zdaniem bardzo szybko zatkało.
Gdyby amazon zaczął oferować własną treść na czytniki, to by oznaczało, że współpraca z wydawnictwami nie jest mu do niczego potrzebna.
Z kolei ich samych nie dało by się w żaden sposób zmusić do obniżenia cen, musiałoby to być coś, na co same by się zgodziły.


16 paź 2011 20:29:50
Zobacz profil
Admin
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 11 lip 2007 19:38:54
Posty: 3266
Lokalizacja: Kraków
eCzytnik: eClicto, iPad, K3 WiFi, K4
Post Re: Co zmieniłby polski Amazon? - komentarze
Krzysztof Kopeć napisał(a):
Merlin jest chyba teraz Niemców, nie pamiętam szczegółów...

E, czyj? Redcoon miał na nich chrapkę, ale to raczej tak przy okazji, bo Empik kupował... Empikowi się nie udało, bo nie dostali zgody, i chyba na tym się cała sytuacja skończyła. Jeśli masz jakieś nowsze info - zarzuć!

Krzysztof Kopeć napisał(a):
Nie kupuje twierdzenia, że coś się dzieje samo z siebie.

A ja nie twierdzę, że tak się stanie. Przecież to nie jest tak, że Amazon mówi do wydawców: "Słuchajcie, jutro otwieramy u Was Kindle Store. Tu jest okienko, możecie ustawiać się w kolejce". Oni najpierw zatrudniają lokalnych specjalistów, którzy następnie negocjują z wydawcami. I robią to najwyraźniej skutecznie, bo przecież mają całkiem niezłą ofertę tam, gdzie są.

Krzysztof Kopeć napisał(a):
Że samo tylko wejście amazonu do nas z dnia na dzień, coś by zmieniło.

Z dnia na dzień - oczywiście, że nie! Natomiast jest to ogromny kapitał, który ma szansę od samego początku zacząć realizować agresywną politykę, którą zdobędzie (nie, nie następnego dnia po wejściu) rynek.

Krzysztof Kopeć napisał(a):
Że klienci esklepów nie mają wyboru, są niezadowoleni z tego jak są w nich traktowani, nie dzielą się opiniami, nie porównują ofert i z bliżej nieokreślonego powodu tylko czekają na jego przybycie.

Mają wybór, mogą mieć jeszcze większy. To źle? Zwłaszcza, że mają szansę mieć wybór, który nie będzie kolejną średnią ofertą, ale jedną z lepszych. Co do wymiany opinii - come on, jeśli ufasz wszystkiemu, co wyczytasz w opineo czy innych tego typu serwisach - to masz wielką wiarę w ludzi i ich uczciwość.

Krzysztof Kopeć napisał(a):
Według ciebie amazon ma nas nauczyć robienia zakupów.

Nie tyle nas, jako Polaków-konsumentów, ale nasze sklepy. I tak, ma na to szansę. Chciałbym, by w naszych sklepach było tak, jak przy reklamacji Kindle: "- Zepsuło mi się! - Ok, wysyłamy Panu nowy"...

Krzysztof Kopeć napisał(a):
Gdyby amazon zaczął oferować własną treść na czytniki, to by oznaczało, że współpraca z wydawnictwami nie jest mu do niczego potrzebna.

Przecież oferują. Otwierają swoje imprinty, mają platformę self-pubową. Więc jak?

_________________
Cytuj:
Muad'Dib uczył się prędko, ponieważ najpierw przeszedł szkolenie jak się uczyć. A najpierwszą ze wszystkich otrzymał lekcję podstawowej wiary, że może się nauczyć. Szokuje odkrycie, jak wielu ludzi nie wierzy, że mogą się nauczyć, a o ile więcej uważa, że nauka jest trudna.


16 paź 2011 21:01:20
Zobacz profil WWW
Użytkownik
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 28 maja 2011 19:15:33
Posty: 338
eCzytnik: Kidle 3G
Post Re: Co zmieniłby polski Amazon? - komentarze
'Polityka' z 12.10 napisał(a):
W 2010 28% sklepów zanotowało wzrost sprzedaży o 20%, a 21% o więcej niż połowę. (...) Co trzeci e-sklep deklaruje, że nie odczuł spowolnienia gospodarczego. W 2010 83% e-slepów osiągnęło zysk netto, zaś 57% poprawiło ubiegłoroczny wynik finansowy.

Jak dla mnie to wystarczające dane.
Cytuj:
osoby kupujące w internecie czytają więcej, niż te które tego nie robią

Moim zdaniem właśnie tak jest, bo książki tam są tańsze, więc za tą samą cenę ma się ich więcej.
Cytuj:
Mówisz o krajach, gdzie wartość płacy w stosunku do ceny urządzenia jest o wiele większa niż u nas.
Jeżeli e-book kosztowałby połowę ceny książki, to urządzenie zwróciło by się po roku-dwóch intensywnego czytania. To jest po prostu inwestycja.
Cytuj:
jak to się stało, że wszystkie one nie przyczyniły się do zmniejszenia cen - co z bliżej nie znanych powodów uda się temu jednemu
Bo jest duży. Bo Empik dostaje książki taniej od tych Twoich ceneowych księgarni i ładuje TAAAKĄ marżę. Jeżeli wszedł by Amazon, to miałby cenę wejściową porównywalną do Empika, to znaczy na przykład 50% okładkowej. Mógłby opuścić ją do znacznie mniejszego poziomu, a tym samym wymusić to samo na Empiku. Po za tym duży ma kasę na rozpowszechnienie informacji i o sobie (O Empiku wie każdy, a nie każdy bawi się ceneo.)
Cytuj:
Od kiedy to jednak istnieje polski sklep Kindle, że jest on zaletą dla naszych klientów?
Jeżeli Amazon by się pojawił, to razem z e-bookami. I były by one tańsze od papieru, dostarczane natychmiast. I to, a nie księgarnia wysyłkowa a'la merlin jest powodem, że informacja o Amazonie w kontekście wejścia do Polski pojawiła się na forum odnośnie CZYTNIKÓW E-BOOKÓW.

_________________
Terry Pratchett napisał(a):
"Osoby używające więcej niż 3 wykrzykników lub pytajników to osoby z zaburzeniami własnej osobowości."


16 paź 2011 22:06:16
Zobacz profil
Użytkownik

Dołączył(a): 26 gru 2010 16:08:37
Posty: 20
eCzytnik: kindle
Post Re: Co zmieniłby polski Amazon? - komentarze
Cytuj:
Jeżeli Amazon by się pojawił, to razem z e-bookami.

No właśnie niekoniecznie ... cała dyskusja opiera się na tym założeniu a to może stać się inaczej
wszak w Kanadyjskiej czy Włoskiej witrynie nie ma ebooków
(nie wiem jak to jest w wersji Japońskiej i Chińskiej...)
Amazon może otworzyć Polską wersję bez wprowadzania (natychmiast) ebooków

Myślę że dla mnie ważniejsze by było by Amazon doczepił oficjalnie język polski do listy obsługiwanych języków na Amazon.com dzięki czemu (jest taka szansa) choć część wydawnictw mogła by bez przeszkód wydawać tam książki...


16 paź 2011 22:44:42
Zobacz profil
Użytkownik

Dołączył(a): 10 paź 2011 17:50:02
Posty: 12
Post Re: Co zmieniłby polski Amazon? - komentarze
Przepraszam, że jako czytelnik jak na razie wersji klasycznej książek wtrącę się w tę dyskusję ale a propos tego co zmieniłby polski amazon - jak dla mnie dwie rzeczy:

1. Dostępność polskich e-książek - tu mamy 2 opcje:
(i) Amazon dogaduje się z wydawcami i ma mocne wejście - sporo tytułów jako start-up (nie czarujmy się w Amazonie nie pracują głupcy i na pewno śledzą nasz rynek więc zdają sobie sprawę jakie błędy popełnił choćby Ebay na naszym rynku).
(ii) Amazon nie dogaduje się z wydawcami na początek i nie ma oferty e-książek (vide Włochy) lub oferta jest równie uboga jak w istniejących księgarniach - tak duży gracz wymuszałby na rodzimych wydawcach i sieciach rozwój tego kanału dystrybucji i jak najszybsze upozycjonowanie się na tym rynku. Cudów nie ma a rynek nie lubi próżni ;)
Podsumowując ten punkt - prędzej czy później polskim czytelnikom e-booków byłoby lepiej.

2. Jeden standard - tak oczywiście, wolny rynek to samo dobro a monopol to "zuo" ;) Ale patrząc choćby na rynek systemów operacyjnych to w imię poświęcenia konkurencji cenowej, przy założeniu istnienia konkurencji (słabej ale jednak utrzymującej się na rynku) jeden standard wyznaczany przez monopolistę oznacza w dłuższej perspektywie zysk użytkowania dla konsumenta. Bo nie trzeba skakać po kilku/-nastu/-dziesięciu formatach - jest jeden i wszystkie urządzenia go odtwarzają, bo producenci sprzętu dla monopolisty też mają interes w rozwoju i będą na nim wymuszać ten rozwój, bo konsumenci też mają swoją siłę - w ten właśnie sposób na rynku komputerów wprowadzano kolejne standardy (USB, PCI express, DirectX, itd, itp). Generalnie jako użytkownika końcowego jakoś nie rusza mnie możliwość odczytu formatu epub, doc, pdf, itd sama w sobie... wolałbym format jeden, ale honorowany przez wszystkie e-wydawnictwa i odczytywany na dowolnym czytniku. Dla mnie liczy się wygoda i prostota użytkowania. I na to Amazon dawałby szansę. Wiem, na innych rynkach do preferowanego przeze mnie rozwiązania jak na razie nie doszło, ale lepsza pozycja jednego gracza zwiększa szanse na taki obrót sprawy.


17 paź 2011 22:09:04
Zobacz profil
Użytkownik
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 28 maja 2011 19:15:33
Posty: 338
eCzytnik: Kidle 3G
Post Re: Co zmieniłby polski Amazon? - komentarze
Tu się muszę zgodzić, nie przeszkadzało by mi, jakby w perspektywie dwóch-trzech lat z tandemu mobi/epub tylko jeden wyszedł zwycięsko (jak blue-ray i hd-dvd). Ale w tym wypadku dodanie funkcjonalności odczytu innego formatu pliku nie jest jakoś bardzo koszto/praco/kapitałochłonne. To tylko kwestia soft- a nie hardware.

_________________
Terry Pratchett napisał(a):
"Osoby używające więcej niż 3 wykrzykników lub pytajników to osoby z zaburzeniami własnej osobowości."


17 paź 2011 22:13:37
Zobacz profil
Użytkownik
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 13 lut 2011 0:26:45
Posty: 259
Lokalizacja: Kraków
eCzytnik: Onyx Boox X60
Post Re: Co zmieniłby polski Amazon? - komentarze
No nie wiem, jak dobre dla konsumenta jest zdominowanie pozycji zamkniętym formatem, od korzystania z którego trzeba płacić gigantyczne opłaty licencyjne. Problem z różnością formatów wynika z tego, że każdy chce mieć swój. Apple nauczyło, a Amazon ewidentnie korzysta z tej nauki, że najważniejsze to przywiązać klienta do siebie. Najlepiej to zrobić poprzez danie produktu gotowego do użycia po wyciągnięciu i obsługiwanego dwamo przycikami (wyłącz i otwórz książkę) w zamkniętym ekosystemie.
Przecież Kindle potrafi obsłużyć w zasadzie tylko książki z KS. Nie ważne, że jest otwarty, darmowy standard, który każdy może sobie zaimplementować i swoje pomysły przedstawić i do niego wprowadzić. To nie jest dobre dla monopolisty, bo pozwala klientowi bez problemów odejść do konkurencji.
Na forum było już wiele tematów i wątków poświęconych drm. Co ciekawe jednym z ważnijszych argumentów był fakt, że tego nie czyta Kindle. Nie czyta, bo Amazn ma swój DRM, tak samo inwazyjny i jakoś nie widzę akcji pisania do Amazona w celu przejścia na znak wodny, choć system jest tak samo złamany, jak ADEPT.

zz12 napisał(a):
Pozytywną wartością wyróżniającą może być bardzo wygodny proces zakupu książek elektronicznych z Amazona, szczególnie prosto z czytnika, co może być czynnikiem pomagającym popularyzacji takiej formy wydań. Nie wiem czy taka wygoda zakupu jest w ogóle osiągalna w tej chwili przy użyciu ADEPT (znam tylko proces z pośrednictwem programu ADE na PC) i czy ktoś oferuje taką możliwość w Polsce.


W Polsce Legimi stworzyło aplikację pod booxa. Ściągasz, instalujesz, łączysz się przez wifi. Doładujesz sobie u nich konto i możesz czytać poprzez aplikację (nie wiem, czy da się ściągnąć na urządzenie bezpośrednio z poziomu tej aplikacji).

Swoją drogą ciekawy byłby np. taki scenariusz: Amazon wchodzi na Polski rynek z ebookami. Po jakimś czasie z uwagi na politykę cenową 70%-80% czytników w Polsce to Kindle. Co się dzieje:
1) Wydawnictwa muszą wziąć pod uwagę, że większość klientów to osoby czytające na Kindle
2) Jeżeli dalej będą podchodzić bardzo restrykcyjnie do zabezpieczeń, to w zasadzie jedynie Amazon będzie oferował ten sam poziom, co obecnie
3) Amazon dyktuje wszelkie warunki, a inne księgarnie upadają, bo nie są w stanie podpisać umów z wydawnictwami na sprzedaż plików ze znakami wodnymi (np. Amazon im nie pozwoli sprzedawć książek niezabezpieczonych systemem drm)

Może być też tak:
1) Wydawnictwa muszą wziąć pod uwagę, że większość klientów to osoby czytające na Kindle
2) Amazon będzie pobierał w ocenie wydawnictw za dużą marżę
3) Wydawnictwa chcąć więcej zarobić zdecydują się ominąć KS poprzez sieć niezależnych księgarni za cenę używania jedynie znaku wodnego
4) DRM Amazona okaże się strzałem we własną stopę.

Który scenariusz jest bardziej prawdopodobny?


18 paź 2011 3:11:20
Zobacz profil WWW
Użytkownik

Dołączył(a): 10 paź 2011 17:50:02
Posty: 12
Post Re: Co zmieniłby polski Amazon? - komentarze
Zefiryn napisał(a):
Problem z różnością formatów wynika z tego, że każdy chce mieć swój.


No właśnie o tym mowa. Każdy chce mieć swój, przez co żaden z nich nie jest dobrze rozwijany - z tego co się orientuję (poprawcie mnie jeśli się mylę i głupoty piszę - wybaczcie też ewentualne faux pas, ale na razie jestem trochę teoretykiem w tej materii, jako że się dopiero przymierzam do zakupu czytnika) - ciągle nie ma formatu, który umożliwiałby pełne dostosowanie do wymogów użytkownika (zmiany krojów, czcionek marginesów, dodawanie własnych notatek, zakładek, itp). Każdy ma jakieś swoje zalety i jakieś wady. Przez to że nie ma jednego wspólnego to żaden format nie jest tak naprawdę mocno wspierany i rozwijany. Więc dla mnie jako użytkownika końcowego powoduje to problem, bo być może jestem snobem, ale pracuję w pełni na legalnym oprogramowaniu. Nie mam pokątnie ściąganych mp3. I chciałbym również w przypadku ebooków tę tendencję podtrzymać. Zakupić interesującą mnie książkę (nie przejmując się z jakiej księgarni) i odczytać ją bez konwersji, łamania DRM itp, itd. Po prostu wrzucić do czytnika i używać.

Zefiryn napisał(a):
W Polsce Legimi stworzyło aplikację pod booxa. Ściągasz, instalujesz, łączysz się przez wifi. Doładujesz sobie u nich konto i możesz czytać poprzez aplikację (nie wiem, czy da się ściągnąć na urządzenie bezpośrednio z poziomu tej aplikacji).


Tego nie wiedziałem. :) Ale dla mnie jest to piękny przykład tego co powinno być rozwijane. Skoro tak jest to trzymam kciuki za Legimi aby się jak najszybciej i jak najprężniej rozwijali.

Przywołujesz przykład Apple. Super. Czy kiedykolwiek korzystałeś z ich urządzeń? Ja korzystam na codzień od bodajże 3 lat (w ramach wyjaśnienia i uprzedzenia ewentualnych posądzeń - będąc użytkownikiem nie jestem fanbojem). Tak, to jest system zamknięty podlegający wielu ograniczeniom. Wcześniej jako zadeklarowany PeCetowiec ceniłem sobie możliwość pogrzebania w komputerze, dostosowania elementów do własnych potrzeb, grzebania w oprogramowaniu (Windows, Linux) itp. Ale wiesz jaka była cena za to? Zawsze coś w jakimś zakresie nie działało. Na apple przez 3 lata użytkowania nie ma tego problemu. Tu nie ma wodotrysków, nie ma najnowszych wynalazków, sprzętowo są 100 lat za murzynami, gry praktycznie nie działają (duuuuuuuuuży minus jak dla mnie, no ale to nie dlatego że apple zamknął swój system, ale dlatego że wydawcy nie widzą w tym dobrego interesu). Ale ten sprzęt ma dla mnie jedną zaletę - po prostu działa. Nie ma problemów z niestabilnością. Włączasz i pracujesz. I tyle. Jeśli tak miałby wyglądać rynek czytników i ebooków to ja jestem za. Jak już wcześniej powiedziałem - nie interesuje mnie możliwość odtwarzania tysiąca formatów sama w sobie. Ja jestem zainteresowany jednym uniwersalnym, który po prostu działa i nieważne gdzie zakupię książkę.

Podsumowując, niekoniecznie musi to być Amazon. Może być Legimi, byle wybór książek zarówno polskojęzycznych jak i obcojęzycznych (jak dla mnie anglojęzycznych) był pełen. Niestety patrząc na obecne realia to Amazon ma większe szanse wprowadzić powszechnie swój standard. Gdyby wszedł na nasz rynek, to nasi domorośli przedsiębiorcy mieliby problem i albo by się musieli dogadać ze sobą i wypracować wspólną strategię albo by polegli.


18 paź 2011 9:21:46
Zobacz profil
Użytkownik
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 28 maja 2011 19:15:33
Posty: 338
eCzytnik: Kidle 3G
Post Re: Co zmieniłby polski Amazon? - komentarze
Zefiryn napisał(a):
3) Wydawnictwa chcąć więcej zarobić zdecydują się ominąć KS poprzez sieć niezależnych księgarni za cenę używania jedynie znaku wodnego

W tym momencie wchodzi UOKIK i wali Amazonowi karę, (był nawet podobny pozew odnośnie empiku i zapisów w umowie decydujących o tym, co ma być u umowach z osobami trzecimi).

_________________
Terry Pratchett napisał(a):
"Osoby używające więcej niż 3 wykrzykników lub pytajników to osoby z zaburzeniami własnej osobowości."


18 paź 2011 10:31:48
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 65 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5  Następna strona


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zalogowanych użytkowników i 2 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Skocz do: