Witajcie

Właśnie trzymam w rękach swojego Kindle'a i przeglądam Amazon Store. Nie mogę zrozumieć, dlaczego niektóre książki z domeny publicznej (np. Alice's Adventures in Wonderland) dostępne są za darmo, inne zaś (tj. The Adventures of Sherlock Holmes) kosztują $2.30. Czy jest to VAT, czy prowizja Amazona, powinny dotyczyć wszystkich pozycji po równo, nie zaś wybiórczo, niektórych. Wiecie może, dlaczego tak się dzieje?

Amazon tłumaczy, że jest to koszt digitalizacji. Jeśli chodzi o książki nieobjęte już prawem autorskim lepiej ściągać jej ze stron współpracujących z projekt Guttenberg a potem za pomoca Calibre konwerotwać je na .mobi. Polecam stronę ManyBooks.net z której od razu można sciągać za darmo klasykę w formacie kundelkowym

W przypadku Gutenberg'a jest dostępny gotowy katalog w formacie mobi umożliwiający dostęp do darmowych zbiorów już w formacie na Kindelka, z poziomu samego kindelka - http://tinyurl.com/gutenbergmagic
(Info wzięte ze strony http://www.gutenberg.org/wiki/Gutenberg ... ces_How-To )

Nie wiem, dlaczego są różnice między książkami "darmowymi" i darmowymi, ale mam teorię na temat 2,3 dolara. Na ogół dla książek z Amazona obowiązuje coś takiego
(cena dla nas) = ( (cena dla USA) + 2 ) * 1,15
Jak widać, dla ceny 0 dla USA też czasem się to sprawdza. Po prostu jest to opłata za przesył bezprzewodowy, wyglądająca dość ostro, i VAT od całości, przypuszczalnie ze stawką 15 %. Koszt przesyłu 2 dolary netto wydaje się drogi, ale szary abonent AT&T ze Stanów będąc w Polsce w roamingu płaciłby za przesyłanie danych $.0195/KB, czyli za książkę 500 KB wyszłoby prawie 10 dolarów, o ile dobrze poszukałem tej informacji. Oczywiście dla kogoś z Kindle bez 3G ta opłata nie ma uzasadnienia.

Darmowa klasyka na Kindle jest też na feedbooks i mobileread, i też są dla nich dostępne katalogi w formacie mobi.
http://www.mobileread.com/forums/showthread.php?t=92311