Teraz jest 20 kwi 2024 4:22:45




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 49 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4  Następna strona
"Ogniem i mieczem" 
Autor Wiadomość
Post 
Kiedy szedlem na ogniem i miczem do kina (musialem- wyjscie ze szkola) nie spodziewalem sie ze fim mi sie spodoba. Ksiazke udalo mi sie przebrnac tylko dzieki sukcesywnemu omijaniu coraz wiekszej ilosci opisow i skupieniu sie na dialogach... Film- no nie powiem zebym czesto do niego wracal (albo wogole) jednak obejrzenie go nie bylo uciazliwe, a nawet przypadl mi do gustu rubaszny humor pewnego szlachcica ;) ten film umiescil bym w dziale "ekranizacja lepsze niez ksiazka" (moim zdaniem, bo wiem ze sa rzesze fanow Sienkiewicza, ktorzy za bluznierstwo uznaja wogole ekranizowanie jego ksiazek)


01 wrz 2008 3:49:00
Post 
Ja rowniez bylam na tym w kinie ze szkoly. Prawde mowiac film przypadl mi do gustu najlepiej z tych wszysckich wielkich polskich ekranizacji. Oglada sie z wielka przyjemnoscia. Dobor aktorow-idealny. Do ksiazki podchodzilam dwa razy i za kazdym razem passowalam przed 200setna strona. Ta ekranizajce ogladalam z wielka przyjemnoscia i chetnie. jesli akurat jest w TV wlaczam na niej.


16 wrz 2008 12:51:14
Użytkownik

Dołączył(a): 03 lip 2008 22:06:54
Posty: 22
Post 
Ja obejrzałam film i nawet mi się podobał, był na Miarę naszych możliwości, nie jest dobre ciągłe porównywanie do potopu czy pana wołodyjowskiego, choć były to napewno arcydzieła, takie porównanie zawsze wypada blado, ekranizacja ogniem i mieczem była realizowana w zupełnie innych realiach także finansowych. owszem sceny batalistyczne może były słabe ale tu znowu pojawia się wątek finansowy. Te ciągłe narzekania są niepotrzebne, to takie powtarzanie w kółko jak to teraz marnie z polskim filmem.


16 wrz 2008 17:05:51
Zobacz profil
Użytkownik

Dołączył(a): 09 wrz 2008 17:50:52
Posty: 35
eCzytnik: Sony PRS-300
Post 
Fatalny film, szczególnie kiepsko wychodzi w porównaniu z ekranizacjami pozostałych części Trylogii oraz literackim pierwowzorem. W stosunku do książki szczególnie uderzający był sposób potraktowania oblężenia Zbaraża - oglądając film widziało się po prostu kolejny, wcale nie najważniejszy, epizod. Tymczasem spora część książki dotyczy tego "epizodu". Najlepiej byłoby nie tworzyć takich potworków, po co psuć renomę tak przyjemnym w odbiorze książkom.


20 wrz 2008 17:27:17
Zobacz profil
Post 
Zaskakująca jak dotychczas rozbiezność opinii. Jestem w stanie zrozumieć, że film mógł sie podobać osobom, które przez książke przebrnąć nie mogły (swoją droga co takie osoby robią na forum poświęconym czytaniu książek w ogóle, fani komiksów?) Zdecydowanie widać, że film nie znalazł uznania osób, które prozę Sienkiewicza cenią. Do tych osób i ja się zaliczam. Film oceniam jako co najwyżej średnich lotów "love story" bardzo lużno oparte o realia książki. Jak człowiek wspomni, że Trylogia była pisana ku pokrzepieniu serc Polaków to w filmie będzie mu strasznie ciężko ten wątek odnaleźć. Historia, której opowiadanie Sieniewiczowi sparawiało nie małą frajdę schodzi w filmie do rangi tła. Wierzę, że dobranie obsady było niemałym problemem - początek cyklu, prawie wszyscy bohaterowie raczej w swych młodych latach - młody wiek nie chodzi na ogół w parze z wybitnym warsztatem aktorskim. Lecz to co zobaczyłem w filmie pogrążyło mnie w rozpaczy. Ciepłe słowa mam dla nielicznych wyjątków - Skrzetuski, większość ról drugoplanowych. Obsada ról głownych to po prostu nieporozumienie i parada kompletnego braku zrozumienia granych postaci. Jak z postaci Zagłoby można było usunąć gawędziarza i patryiotę a zostawić tylko opoja? Wołodyjowski i Rzędzian - trudno mi sobie wyobraziż żeby mogło byc gorzej, po prostu nie potrafię. Helenę która jest blondynką i nosi makijarz moge wybaczyć. Ale na Boga kocham opis pojedynku Bohuna z Wołodyjowskim - mały rycerz i wieki watażka kresowy. Płakać mi się chciało jak widziałem obu tarzających się w błocie, nie dość, że aktorzy dalece odbiegali od wyobrażeń Sienkiewicza to uczyniono z pojedynku rodzaj zapasów w kisielu!!! I zrobił to ten sam reżyser który sfilmował pojedynek Kmicica i Wołodyjowskiego w Potopie? Zgroza. O rzeczach których zabrakło z powodu budżetu nawet pisał nie będę. Uwag podobnych można by mnożyc i mnożyć. Wszystkich fanów Sienkiewicza ostrzegam - pozostańcie przy Potopie i Panu Wołodyjowskim.


21 wrz 2008 21:16:47
Użytkownik

Dołączył(a): 10 cze 2008 23:01:51
Posty: 38
Post 
Nie zupełnie zgadzam się z twierdzeniem że "Ogniem i Mieczem" jest filmem słabym i gorszym od "Potopu" czy "Pana Wołodyjowskiego". Jedyna wada filmu to to że powstał prawie trzydzieści lat po dwóch poprzednich częściach. Mimo to będzie on porównywany, co oczywiste z poprzednimi częściami trylogii i te porównania będą niestety wypadały na niekorzyść tego filmu. Choć by obsada. Każdy przecież przyzwyczaił się do T.Łomnickiego jako Wołodyjowski i nawet gdyby Zamachowski dwoił się i troił to i tak nie będzie pasował do naszych wyobrażeń "małego rycerza". Tak jak i Zagłoba stworzony przez K.Wichniarza jest inny niż Zagłoba Kowalewskiego którego skojarzymy bardziej z Rochem Kowalskim z Potopu (ja miałem takie wrażenie przez cały film). Niestety na stara obsadę nie było szans właśnie dlatego że film powstał w 1999 a nie choć by zaraz po "Potopie" czyli po 1974 roku. Niestety ówczesny ustrój i sojusze na to nie pozwoliły i to też nie jest wina filmu. Jeśli zaś chodzi o słabe efekty specjalne to jest zupełne nie porozumienie! W potopie i Panu Wołodyjowskim na Boga też nie było ich więcej a śmiem twierdzić że mniej! Czy film jest tylko wtedy dobry gdy "kapie" fajerwerkami jak Matrix?


24 wrz 2008 12:50:00
Zobacz profil
Użytkownik
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 06 lis 2007 14:20:04
Posty: 29
eCzytnik: Kindle 3G, Nokia E66
Post 
Co prawda nie jest to film o rozmachu Hollywodzkim, ale wcale nie miał takich ambicji. Jestem właśnie po obejrzeniu pod rząd wszystkich odcników serialu i w ciągu tych kilku godzin nie nudziłem się ani chwili. Nie wiem czy to zasługa sienikiewcza czy rezysera, ale historia niezywkle wciaga. Majac porownywac Ogniem i Mieczem do powiedzmy serialu Todorowie, to z czystym sumiem twierdzę żę Ogniem i Mieczem jest lepsze po tysiackroc. Czy jeszcze komuś było żal Bohuna?...:) Całe życie wiatr w oczy i padł ofiarą ksenofobii.. kobieta go nie chciała tylko dlatego, że był innego pochodzenia etnicznego...


03 paź 2008 22:06:13
Zobacz profil YIM
Post 
A dla mnie ekranizacja Ogniem i mieczem jest świetna. Zaśmiewałam się z powiedzeń Rzędziana i płakałam jak zabili Longinusa...


07 paź 2008 10:43:17
Użytkownik

Dołączył(a): 10 cze 2008 23:01:51
Posty: 38
Post 
Ogniem i mieczem to film wokół którego nakręcono spiralę sensacji zanim jeszcze powstał i to zbyt dobrze filmowi się nie przysłużyło. Kiedy Hoffman ogłosił że chce "dokończyć" trylogię w mediach zrobiono wielki szum wobec tego projektu. Publicznie wybierano obsadę (nieśmiertelne dla TV sms-y), pokazywano reklamy filmu(choć film jeszcze nie istniał), próbowano także zbiórki pieniędzy. Kiedy film wreszcie powstał nadzieje były tak rozbudzone że każdy chciał się przekonać jak wygląda najdroższa polska produkcja kinowa (potem zaszachował ją Quo Vadis który kosztował prawie trzy razy tyle i był 30 razy gorszy :lol: ). Myślę że gro tych z górą siedmiu milionów którzy obejrzeli Ogniem i Mieczem podobnie jak ja niebyli zawiedzeni.


07 paź 2008 12:13:17
Zobacz profil
Użytkownik

Dołączył(a): 01 paź 2008 19:38:55
Posty: 45
eCzytnik: Kindle 3
Post 
A mi podobało się jedno i drugie. Książka była ciekawa, momentami tylko opisy się przeciągały. W filmie dobrze odtworzono sceny batalistyczne i to wg mnie główny atut filmu. Rola Zagłoby świetnie obsadzona.


08 paź 2008 22:46:32
Zobacz profil
Użytkownik

Dołączył(a): 10 cze 2008 23:01:51
Posty: 38
Post 
yuki90 napisał(a):
A mi podobało się jedno i drugie. Książka była ciekawa, momentami tylko opisy się przeciągały. W filmie dobrze odtworzono sceny batalistyczne i to wg mnie główny atut filmu. Rola Zagłoby świetnie obsadzona.

Moim zdaniem rola Zagłoby to największy niewypał i wada filmu! I nie tyle chodzi tu o samą osobę pana Kowalewskiego (który mimo wszystko kojarzy mi się z Rochem Kowalskim z Potopu) ale oto co z tej postaci zrobiono. W trylogii Zabłoba to rzeczywiście człek niemrawy, leniwy, który jak sam powiadał lubi zjeść dobrze, wypić i wyspać się dobrze ale poza tym to człowiek inteligentny o nieprzeciętnych zdolnościach krasomówczych i patriota. Tymczasem nie wiem czy to wina reżysera czy scenarzysty z "imć" Zagłoby zrobiono w Ogniem i Mieczem warchoła Zagłobę. Tępy tchórzliwy debilek i alkoholik jakim go przedstawiono w filmie to zniewaga dla kogoś kto znany jest z "fortelu Zabłoby" :(


09 paź 2008 9:34:37
Zobacz profil
Post 
Jakoś tak się złożyło, że zaczęłam czytać książkę w trakcie kręceniu filmu, a po jej zakończeniu poszłam do kina. Właściwie obsada mnie nie rozczarowała za wyjątkiem Heleny, pomijając fakt, że była blondynką cała postać „gryzła” się z moim książkowy wyobrażeniem.
Bohun ... echhh :):)
Film generalnie mi się podobał, zwłaszcza sceny batalistyczne w połączeniu z przejmującą muzyką zrobiły na mnie duże wrażenie.


10 paź 2008 9:37:23
Użytkownik

Dołączył(a): 09 paź 2008 19:21:01
Posty: 21
Post 
MIR66 w twojej opinii na temat Zagłoby z Ogniem i mieczem może jest trochę prawdy, ale nie do końca. Nie zapominajmy, że właśnie w pierwszej części trylogii Zagłoba jest największym warchołem :) potem się nieco zmienia, być może pod wpływem kolegów ;) Ale to właśnie w Ogniem i mieczem Zagłoba przypisywał sobie najwięcej zasług innych (np. to że pokonał Bohuna, albo, że sam rzucił się na czambuł tatarski podczas gdy w rzeczywistości zrobił to Wołodyjowski) i był przedstawiony jest najbardziej tchórzliwie. Fakt, że Zagłoba inteligentny był w każdej części, ale czy w filmie Ogniem i mieczem naprawdę tego nie widać ? Przecież jest bardzo dobrze pokazane jak udało mu się podejść Bohuna.
Wiele było na tym forum uwag na temat roli Wołodyjowskiego, moim zdaniem Zamachowski wypadł naprawdę dobrze, oczywiście nie tak rewelacyjnie jak Łomnicki, ale nie spodziewałam się, że tak będzie, więc nie byłam rozczarowana :) Nie rozumiem też krytycznych uwag na temat Scorupco w roli Heleny. Mi jej blond włosy nie przeszkadzały. Dobra, w filmie głównie ładnie wygląda, ale jaka miała być Helena ? Przecież to jest najbardziej mdła postać kobieca w całej trylogii ! Oleńka była już ciekawsza. Dużo osób zachwyca się Potopem (i ja też ), ale dla mnie Scorupco była dużo lepsza jako Helena niż Braunek jako Billewiczówna. Do dziś nie mogę się nadziwić dlaczego Hoffman obsadził tak brzydką aktorkę, w dodatku niezbyt wybitną, w roli kobiety która miała być olśniewająco piękna. Najlepszą postacią kobiecą w trylogii była Baśka i Zawadzka zagrała ją świetnie. A Helena, cóż jak czytałam książkę jakoś specjalnie jej sobie nie wyobrażałam, ot ładny dodatek o który bije się dwóch facetów i tak samo jest też w filmie.


13 paź 2008 10:13:28
Zobacz profil
Użytkownik

Dołączył(a): 14 paź 2008 15:28:41
Posty: 28
Post Re: brak słów
-Vanaar- napisał(a):
ghostinzion napisał(a):
Jeśli mówimy o okrenizacji z udziałem polskich gwiazd przełomu lat 90 i 00 to większa porażka w świecie filmowym nie zdarzyła nam się dawno - nie oglądać! a jeśli już się zobaczyło, szybko zapomnieć (może uda się bez wizyty u psychiatry) :D

Niom... Niestety się zgodzę. Najbardziej powalała mnie gra Scorupco, która wcieliła się w rolę Heleny. Strach się bać! :D
Ale tak to już u nas bywa, że potrafimy schrzanić to co dobre...
Film obejrzałem dwa razy i trzeci raz katować bym się nie dał. Z resztą jak na mój gust to nie ekranizacja, tylko film na podstawie powieści. To nawet nie powieść historyczna, a romansidło.
Absolutnie nie nawiązuje to do wcześniej nakręconych części.

Zgadzam się - totalna porażka! Filmu nie uratowała świetna kreacja Wiśniewskiej jako kniahini, Malajkat jako Rzędzian, Kowalewski jako Zagłoba, Zborowski. Zniszczyli wspaniały materiał na scenariusz. Ktoś tam wcześniej pisał że muzyka była dobra - polecam ścieżkę dźwiękową z Potopu, czy Przygód Pana Michała. O grze p. Scorupco nie będę się wypowiadać - bo admin mnie wyrzuci


15 paź 2008 14:49:52
Zobacz profil
Post 
Zdecydowanie wolę książke...

Edit by Rudi: ost za spam.


16 paź 2008 15:04:43
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 49 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4  Następna strona


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zalogowanych użytkowników i 1 gość


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Skocz do:  
cron