Autor |
Wiadomość |
Konto usuniete
|
Jan Brzechwa
Jan Brzechwa, właśc. Jan Wiktor Lesman (ur. 15 sierpnia 1898[1] w Żmerynce na Podolu, zm. 2 lipca 1966 w Warszawie) – polski poeta pochodzenia żydowskiego, autor wielu znanych bajek i wierszy dla dzieci, satyrycznych tekstów dla dorosłych, a także tłumacz literatury rosyjskiej.
Jego wiersze podobają mi się ponieważ, jego teksty służyły i nadal służą przede wszystkim jako forma duchowego wsparcia dla osób, z którymi stykał się w działalności społecznej. Są to głównie wiersze nastrojowe i refleksyjne.
Jestem ciekaw co sądzicie o tym pisarzu, a także które z jego bajek podobają się wam najbardziej? Mi najbardziej spodobały się: „Kaczka Dziwaczka”, „Kłamczucha”, oraz „Brzoza”, a także z prozy: „Akademia Pana Kleksa”…
|
09 sie 2008 13:33:15 |
|
|
Konto usuniete
|
Nie wyobrażam sobie dzieciństwa bez bajek Brzechwy czy opowieści o Panu Kleksie. Moimi ulubionymi wierszykami były "Kaczka Dziwczka" i "Tańcowała igła z nitką", "Stonoga", "Zoo", "Grzyby". Do dzsiaj pamiętam je prawie w całości. Inne też są świetne. Uwielbiam je. Pamiętam też, że podobały mi się "Szelmostwa lisa Witalisa".
|
15 sie 2008 18:54:48 |
|
|
Użytkownik
Dołączył(a): 19 sie 2008 0:07:35 Posty: 20
|
Moim zdecydowanym numerem jeden jest ''Akademia Pana Kleksa''. Jedna z moich ulubionych książek z okresu dzieciństwa. Chociaż z drugiej strony nie ma chyba Polaka, który nie kojarzyłby ''Kaczki Dziwaczki'', ''Lenia'' czy też słynnego fragmentu ''Na straganie'' - A to feler – westchnął seler. Ja również uwielbiam twórczość Jana Brzechwy.
|
22 sie 2008 0:12:21 |
|
|
Konto usuniete
|
Ojej Jan Brzechwa. Kiedyś jak byłam młodsza to znałam dużo jego wierszyków na pamięć, a teraz niestety się zapomniało. Do tej pory lubię czytać jego wierszyki.
|
26 sie 2008 20:49:16 |
|
|
Konto usuniete
|
Jan Brzechwa - od razu przypomina mi się moje dzieciństwo ("Samochwała", "Leń", "Kaczka-dziwaczka", "Akademia Pana Kleksa" i inne).
Kiedy miałam 7-8 lat robiłam razem z moją koleżanką "wieczory z Brzechwą". Przebierałyśmy za bohaterów z wierszy, zapraszałyśmy swoich rodziców do pokoju i recytowałyśmy wierszyki. Do dziś pamiętam niektóre z nich
|
27 sie 2008 17:27:59 |
|
|
Użytkownik
Dołączył(a): 28 sie 2008 23:31:32 Posty: 20
|
Oj ciekawie , ciekawie moi drodzy forumowicze ... Po raz pierwszy to moja mama przeczytała mi pare wierszyków Jana Brzechwy , byłem małym brzdącem jak raz za razem czytała mi takie utwory jak "Nie pieprz Pietrze" , "Tańcowała igła z nitką" , "Żuraw i czapla" - pamięta się co nie ... Następnie kolejnym epizodem były wierszyki z filmu pt. "Akademia Pana Kleksa" - które również przypadły mi do gustu. Tak między nami jeśli chodzi o prywatne życie Brzechwy to nie wiem czy wiecie ale były spekulacje na temat jego przynależności do PZPR i nazywano go naczelnym twórcą bajek dla dzieci w ówczesnym okresie czyli okresu gdzie wszystko było na kartki i panowała prohibicja!
|
29 sie 2008 13:06:54 |
|
|
Konto usuniete
|
Akademia Pana kleksa była dla mnie niesamowitym przezyciem w dzieciństwie. Z dwóch powodów - po pierwsze był to pierwszy tytuł który wujek wydrukował mi z eBooka(!), a po drugie dlatego że fabuła, humor oraz styl pisania Brzechwy był dla mnie wspaniły. Do tego stopnia że byłem wściekły że nie mam imienia na A Dla mnie zdecydowanie jeden z ulubionych tytułów mojego dzieciństwa.
|
04 wrz 2008 14:48:25 |
|
|
Konto usuniete
|
Jan Brzechwa to poeta, którego twórczość ogromnie mnie fascynuje. Jego utwory wywołują uśmiech na twarzach i zapadają głęboko w pamięć, zarówno u dzieci jak i dorosłych. Ja do dziś pamiętam niektóre jego bajki. Do moich ulubionych wierszy należą „Samochwała”, „Leń” i „Skarżypyta” . Za pomącą literackiego dowcipu zawartego w tych utworach poeta stara się oddziaływać na postawy dzieci, a także zmusza czytelnika do krytycznego stosunku wobec złych nawyków i skłonności.
|
27 lis 2008 20:19:46 |
|
|
Użytkownik
Dołączył(a): 26 lis 2008 22:05:17 Posty: 39
|
Z Brzechwy pamietam ze bardzo lubilem Lenia i Kaczke Dziwaczke.Lenia, bo idealnie opisuje moj leniwy, ospaly charakter i sposob bycia , a Kaczke za absurd i komicznosc bijace z tego wierszyka. Oprocz tego Klamczucha i taki wiersz o warzywach, "Na straganie" chyba, tez byly fajne. A Akademii.. nie czytalem niestety, teraz juz za pozno by do niej powrocic Ale film byl calkiem fajny :p
|
03 gru 2008 17:50:25 |
|
|
Użytkownik
Dołączył(a): 16 paź 2008 16:36:52 Posty: 26 Lokalizacja: Łódź
|
Witam:) A ja mam książke z wierszykami Brzechwy:) Pamiętam jak bardzo lubiłam ją czytać... Znałam na pamięć chyba większość wierszyków:) A "Kaczke Dziwaczke" to chyba każdy z nas kiedyś znała na pamięć... "Pana Kleksa" darze szczególnym sentymentem bo film kręcony był w Nieborowie, niedaleko mojego miejsca zamieszkania, więc za każdym razem kiedy chodze po ogrodach wspominam tą bajke....
|
21 gru 2008 20:48:48 |
|
|
Użytkownik
Dołączył(a): 11 gru 2008 22:21:21 Posty: 63
|
Moim zdaniem Jan Brzechwa to przede wszystkim autor genialnych bajek dla dzieci. Takie utwory jak: „Kaczka dziwaczka”, „Kokoszka smakosza” ,Przygody Pchły Szachrajki”, „Psie smutki”, „Ptasie plotki” „Na wyspach Bergamutach” itd. weszły do kanonu literatury dziecięcej. Brzechwa, opowiadając zabawne historyjki o zwierzętach, wyśmiewa jednocześnie ludzkie wady i przywary. Dzięki temu nikogo nie obraża, a daje przykłady „jak robić nie należy”. Twórczość Brzechwy można scharakteryzować dwoma słowami: „bawi i uczy”. Na marginesie, IMO uważna lektura bajek Jana Brzechwy wyszłaby na dobre niejednemu dorosłemu
|
23 gru 2008 12:27:36 |
|
|