eKsiążki
https://forum.eksiazki.org/

Stachura
https://forum.eksiazki.org/poezja-dramat-f9/stachura-t2436.html
Strona 1 z 2

Autor:  Konto usuniete [ 08 kwi 2008 13:04:03 ]
Tytuł:  Stachura

A co sadzicie o poezji tego pana? Dla mnie geniusz, poematy takie jak Duzo Ognia porazaja. I choc wole jego proze, to na prawde polecam jego wiersze!

Autor:  Konto usuniete [ 08 kwi 2008 20:04:17 ]
Tytuł: 

Nie pamiętam juz co było pierwsze, Stare Dobre Małżeństwo, czy Stachura. Tzn z chronologicznego punktu widzenia oczywiście pierwszy był Stachura , a potem SDM którzy w swojej twórczości poświęcają wiele miejsca wierszom tego poety. Zasłaniając się brakiem pamięci mówie o sobie, gdyż nie pamiętam juz czy pierwszym co wpadło w moje łapiszcze była kaseta z nagraniami SDM czy też tomik poezji poety:)
Wspomnienia jakie wiązą się z wierszami pana Stachury są bardzo osobiste i piękne. "Co warto", "Na brookliński most", "Opadły mgły..." "Jest juz za późno" i wiele wiele innych brzmią jak hymny kolejnych pokoleń młodych zbuntowanych.

Autor:  wsciekla [ 11 kwi 2008 10:44:58 ]
Tytuł: 

U mnie zdecydowanie na początku było SDM. Tego jestem pewna. Do prozy StEd jeszcze nie dotarłam - choć się zbieram :D Lecz z poezji wg mnie mistrzostwem jest "Missa Pagana". Lecz niestety każde czytanie jego poezji spatrzone jest podśpiewywaniem sobie pod uchem. Jakoś w mojej świadomości odcisnęły się piosenki SDM, które jak wymienione wyżej przez anja1979 jak "Opadły mgły..." czy "Czas płynie i zabija rany" podśpiewywane pod nosem ratowały od czarnej rozpaczy nie raz...

Autor:  beata22107 [ 11 kwi 2008 20:34:53 ]
Tytuł: 

Stachura...... Za każdym razem gdy jestem w domu w którym mieszkał i czytam poezję bądź prozę opisującą moje miasto ,moją okolicę żałuję że zdecydował się zakończyć swoje życie tak wcześnie i w taki sposób. Jego życie tak jak jego twórczość ma w sobie coś nieodgadnionego, wieczne borykanie się ze światem i tak naprawdę czasami brak celu. Jego wiersze jak również i on są trudne w swej prostocie, a jednak coś mnie do nich ciągnie i na zawsze zapamiętam te kilka słów:
Gdzie nas powiedzie skrajem dróg
Gzygzakowaty życia sznur...

Do wsi Zagubin, na Kujawy Białe,
Gdzie ziemia licha, piachy niebywałe,
Kozy, dziewanna, sosny i rozstaje
I Potęgowa samotna jak palec.

Autor:  Konto usuniete [ 21 kwi 2008 19:38:16 ]
Tytuł: 

u mnie najpierw był chyba Stachura..potem jakoś SDM, i to nie płyta a śpiewnik;) no i stamtąd głównie poznwałam Stachurę, tak jakoś przypadł do gustu mimo że byłam młoda i niedośwaidczona jeśli chodzi o trudną poezję;) wogole to chciałabym zrobić prezentację maturalną na temat poetów przklętych, z tym że to temat raczej trudny (moim zdaniem..)

Autor:  Konto usuniete [ 24 kwi 2008 19:33:45 ]
Tytuł: 

Stachura pisze piekne jak dla mnie jezykiem prostym zrozumialym ale z licznymi powtorzeniami jak to bylo w tekscie Introit / Ite missa est (Pieśń na wejście) pisze wspaniale coraz trudniej znalezc takich poetow jak on godnych polecenia do przeczytania ich utworow

Autor:  Polgara [ 13 maja 2008 15:29:26 ]
Tytuł: 

Ja Edwarda Stachurę poznawałam wraz z piosenkami Starego Dobrego Małżeństwa. Niestety dla mnie poezja jest przyswajalna tylko w wersji muzycznej, może dlatego, że jestem słuchowcem i nadane tło muzyczne pozwala mi na nie do końca własną interpretację. To co mnie uderza w poezji Stachury, to elementy pogańskie wpisane w pozornie chrześcijańską tematykę. Motyw ziemi, przyrody ożywionej w "Sanctus", a także smutek człowieka, który czuje się samotny wśród ludzi, nierozumiany.

Autor:  Konto usuniete [ 14 maja 2008 9:12:56 ]
Tytuł: 

Stachura... kojarzy mi się z ogniem, zapachem siana i nocnym śpiewaniem( chociaż to może faktycnzie bardziej SDM). Stachurę szanuję i podziwiam na niezwykłą umiejętność przeobrażania obrazów na słowa, za błyskawiczną możliwość przeniesienia się razem z nim w inny świat, i to, że każdy z nas czytając wiersze Stachury odnajduje cząstkę samego siebie, i bardzo często, może nawet za często myśli, że w wierszach pana E. ukrył kawałek mojego życia.

I choć ukrytą to niesamowitą wiarę w ludzi i cały ten świat... we wszystko co nas otacza i co sprawia, że nasze życie ma sens. Często jego wiersze są przepełnione niesamowitymi emocjami, tak intensywnymi, że człowiek sam zaczyna się bezwarunkowo zastanawiać nad swoimi uczuciami i emocjami poddając się urokom jego poezji.

Z gruntu tego typu poetów podziwiam Jerzego Harasymowicza, który w niezwykły sposób potrafił pisać o górach, którego pomnik jest w Bieszczadach a wiersze zawsze pozwalają przenieść mi się w góry, kiedy tak daleko jest do nich od morza...

Autor:  Konto usuniete [ 21 maja 2008 20:29:01 ]
Tytuł: 

Stachura , to ktoś z kim nik sie nie zrrównał ,liryki ma takie magiczne , proste opowiadające o życiu , w których każdy może znaleść coś dla siebie...

Autor:  RoziK [ 21 maja 2008 23:04:38 ]
Tytuł: 

Osobiście twórczość Stachury poznałam jeszcze w dzieciństwie, kiedy to moja starsza siostra słuchała piosenek SDM. Zresztą do dziś mam do nich duży sentyment i czasem ich słucham. Oczywiście jako małe dziecko nie mogłam zrozumieć treści tekstów pana E., ale po latach, będząc już w liceum, okryłam jego poezję na nowo w całej jej okazałości. Stachura jako poeta-buntownik przeżywał wszystko bardzo mocno i intensywnie, co widać w jego wierszach. Żaden człowiek nie potrafi tak żyć i chyba to skoniło pan Stachurę do śmierci samobójczej, aczkolwiek szkoda, bo to był wielki artysta...

Autor:  Konto usuniete [ 08 cze 2008 10:42:22 ]
Tytuł: 

Też twórczość Stachury znam od dzieciństwa i muszę przyznać, że jego poezji nigdy nie mam dość. Jest w tym coś co sprawia, że ciągle się z przyjemnością wraca do jego utworów.

Edit by Obi: Znasz ją tyle czasu i nie jesteś w stanie napisać 2 zdań komentarza? Niech ostrzeżenie będzie moim komentarzem w tej sprawie...

Autor:  Konto usuniete [ 08 cze 2008 21:11:56 ]
Tytuł: 

Ja podobnie jak RoziK utwory Stachury poznałam dzięki mojemu tacie, który uwielbia Stare Dobre Małżeństwo. Zaraził mnie miłością do poezji śpiewanej i wierszy Edwarda Stachury. Wierszy, które w swej prostocie kryją źródło życiowych mądrości. Wierszy, które poruszają temat sensu istnienia. Wierszy często przepełnionych bólem istnienia, niezwykle refleksyjnych. I wciąż w głowie brzmią mi słowa poety "Jak winny, li niewinny sumienia wyrzut, że się żyje, gdy umarło tylu, tylu, tylu..." I jak się nie zgodzić ze słowami Stachury, gdy samemu odczuć można ten wyrzut sumienia?

Autor:  ghostinzion [ 09 cze 2008 18:41:52 ]
Tytuł:  stachura

Wszystko zaczęło się od Starego Dobrego Małżeństwa.
Zawsze uważam, że poezja brzmi najlepiej w zestawieniu z muzyką, dopiero gdy to nie wystarcza sięgam do źródła.
W tym wypadku, źródło choć pełne smutku, fatalizmu i żalu, to jednak piękne i wzruszające.

Autor:  Konto usuniete [ 23 cze 2008 3:52:51 ]
Tytuł: 

W twórczości Stachury czuje wszechobecny motyw śmierci.Odnosze wrażenie że miał skłonności do popadania w depresje i że był człowiekiem nieszczęśliwym nie potrafiącym przystosować sie do realiów i wymagań świata.Jego los kojarzy mi sie z bohaterem powieści Huxleya pt.Nowy lepszy świat.

Autor:  fire..golem [ 28 cze 2008 16:08:03 ]
Tytuł:  ten niespokojny Edward...

Osobiście bardzo szanuję tego poetę, jego wiersze są tak samo niespokojne jak jego duch za życia. Zainteresowałem się twórczością stosunkowo niedawno (szkolne koło recytatorskie). Mimo udanych poszukiwań jego utworów w wielu bibliotekach, wciąż żałuję, że zacząłem tak późno.
To oczywiście moje własne odczucia, autor jest godny polecenia każdemu, kto kocha przyrodę, przygodę i nieobce jest mu uczucie buntu. Dosłowność i prostota uczuć wręcz cieszy, a czasami smuci. Równiez ze strony czysto literackiej - w jak najlepszym porządku. Każdy tomik, każda powieść grzechu warta...
Stare Dobre Małżeństwo całkiem udanie interpretuje Stachurę, ja serdecznie polecam kilka wykonań samego autora - szukajcie, a znajdziecie...

Strona 1 z 2 Wszystkie czasy w strefie UTC + 1 [czas letni (DST)]
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group
http://www.phpbb.com/