eKsiążki https://forum.eksiazki.org/ |
|
C.K.Norwid https://forum.eksiazki.org/poezja-dramat-f9/c-k-norwid-t1297-15.html |
Strona 2 z 2 |
Autor: | Kowalski-Malinowski [ 25 wrz 2008 23:51:26 ] |
Tytuł: | |
Świetnie, że tak trudny w odbiorze poeta jak Norwid ma tylu czytelników na forum. Również dla mnie jest bardzo ważny, a jeśli chodzi o dziewiętnastowiecznych wieszczów, to zdecydowanie numero uno, przed bardziej hołubionymi przez szkolnictwo Julkiem i Adasiem. Życiorys Norwida rzeczywiście jest tragiczny, o wiele smutniejszy niż Słowackiego (nie mówiąc o ówczesnym bożyszczu odbiorców poezji, Mickiewiczu). Bardzo dużo o rosnącym wyobcowaniu poety mówią jego listy do krewnych i przyjaciół, m.in. do Krasińskiego, którego uważał za swojego patrona, a z którym się ostatecznie pokłócił. Zbyt trudny dla potomnych, na szczęście został odkryty przez Młodą Polskę. Nawet dziś jest zbyt trudny - pamiętam, że w moim liceum poprzestawano na skrótowym omówieniu i recytacji Mojej piosnki - i wystarczy, natomiast Mickiewicza wałkowano i wałkowano bez końca. Dla mnie poezja Norwida to przede wszystkim poezja outsidera, który patrzy na ojczyznę z dystansu, skąd widać zarówno polskie wady jak i zalety. Poezja odtrąconego, który musi pogodzić się ze swoją osobnością, niezrozumieniem współczesnych (Krasiński pisał mu w liście, że jego "poezja jest ciemna" - czyli trudna, niezrozumiała, nieprzystępna). Był wyrzucony poza nawias, zarówno w sferze artystycznej jak i materialnej. Smutno się robi, jak człowiek pomyśli, że ostatnie lata gigant polskiej literatury spędził w paryskim przytułku (Dom św. Kazimierza), biedny i samotny. Podobno jego ostatnie słowa brzmiały: "przykryjcie mnie"... Jakże odmienny koniec niż np. Mickiewicza, który umierał w glorii i chwale bojownika o Polskę. Dla tych co nie wiedzą: JEST FILM O NORWIDZIE! Nakręcony przez Ignacego Gogolewskiego w 1984 roku "Dom św. Kazimierza". Niestety nie widziałem, więc nic na jego temat nie powiem;/ |
Autor: | ptasiek [ 16 paź 2008 15:00:12 ] |
Tytuł: | |
Macie rację - Norwid jest trudny w odbiorze i trzeba dużej wiedzy o świecie, historii i o człowiecku, by go zrozumieć. Nawet w tak prostym soneciejak "w Weronie" oprócz histori kochankow zawarł przepaść między uczuciami których pragniemy a okazywanymi otoczeniu. Czy czytając wiersz "Cóż ty Atenom zrobił Sokratesie" - nie macie wrażenia, że czytamy o naszym kraju, o naszej historii? Jeszcze jedno - Norwid nie jest romantykiem. Zwróćcie uwagę, że balansuje on na ostrzu wielu epok. Znajdziemy tam romantyzm, ale i wpływ oświecenia (Nerwy), odrodzenia (Białe kwiaty). Norwid wymyka się wszelkim szablonom - i dlatego jest trudny, nieznany i niedoceniany |
Autor: | Konto usuniete [ 21 paź 2008 22:10:47 ] |
Tytuł: | |
A mi zawsze trochę szkoda, że ogólnie "wszyscy wiedzą,że Norwid jest trudny". Na szczęście mi nikt tego od zawsze nie mówił, i zaczęłam czytac.No i kończy się to tak, że właśnie będę robi przymiarki do pracy magisterskiej A dlaczego to piszę? Bo Albert Einstein kiedyś napisła: "Wszyscy wiedzą,że coś się nie da zrobic. i wtedy zjawia się ten jeden,który nie wie,że się nie da; i właśnie on to coś robi". I podobnie może byc z poezją. ------------------ Dodano: Dzisiaj o 22:10:47 ------------------ Ach,i jeszcze jedno: może bywa i tak,że trzeba znaleźc z poetą "wspólny jezyk", albo lepiej, może w przypadku Norwida szczególnie, rozumiec się bez słów. Zakochany w "cichościach", muzyce ciszy, wsłuchany w dźwięki, które mogłyby zaistniec, ostatnie wybrzmienia, które dokonują się już w duszy słuchającego, jak po koncercie Zofii z "Quidama"... To poeta, który rzeźbą ("Ad leones!"), lub drobnym szczegółem, pomarańczą ("Czarne kwiaty") potrafi przekazac bardzo wiele. To poezja, w której można się zakochac, poezja widzenia i dostrzegania, poezja słuchania i słyszenia. Polecam wszystkim, może szczególnie zabieganym i wiecznie zmęczonym - tak na ukojenie,na odświeżenie myśli i uczuc. |
Autor: | avalonne [ 17 mar 2009 23:28:47 ] |
Tytuł: | Re: C.K.Norwid |
Wiersze Cypriana Kamila określane są niejednokrotnie jako "ciężkie norwidy" - nie są łatwe, prawda, ale za to piękne Gdy niejednokrotnie piszę tu i ówdzie cytat z Norwida, który mnie poruszył, nieraz zdrarza mi się usłyszeć: "nie czytaj tyle Norwida, bo ci mózg spuchnie...". A niech puchnie, przynajmniej poezją, a nie "harlekinami" spoza marginesu literatury A oto jeden z cytatów z Norwida, który sprawia, że robi mi się ciepło na sercu...: "Byłem u Ciebie w dni te, przedostatnie,Gdy podobniałeś - co chwila, co chwila - Do upuszczonej przez Orfeja liry, W której się rzutu-moc z pieśnią przesila, I rozmawiają z sobą struny cztery, Trącając się, Po dwie - po dwie - I szemrząc z cicha: <Zacząłże on Uderzać w ton?... Czy taki Mistrz!... że gra... choć - odpycha?... Byłem u Ciebie w te dni, Fryderyku! Którego ręka... dla swojej białości Alabastrowej - i wzięcia - i szyku - I chwiejnych dotknięć jak strusiowe pióro - Mięszała mi się w oczach z klawiaturą Z słoniowej kości... I byłeś jako owa postać, którą Z marmurów łona, Niźli je kuto, Odejma dłuto Geniuszu - wiecznego Pigmaliona!" (C.K. Norwid, "Fortepian Szopena") |
Strona 2 z 2 | Wszystkie czasy w strefie UTC + 1 [czas letni (DST)] |
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group http://www.phpbb.com/ |