Zwykle historia zaczyna się od końca, czyż nie?
Założył SAM stolicę? Przy okazji, w pierwszym roku czy pierwszą stolicę?
Mori powinien coś tutaj napisać, lepiej się zna na tym lepiej niż ja. W każdym razie zdanie wygląda mi na lekko sztuczne. Głównie dlatego że muszę się domyśleć którego pierwszego i dlaczego on jest taki ważny. Skoro przybył na planetę to chyba nie sam, chyba że magnat z kilkoma statkami kosmicznymi by przewieźć surowce na budynki, zywność itp.
A przecież niby on sam przybył, był jedynym członkiem Zgromadzenia? W dodatku ledwie przybył, zaczął budowę miasta i już założył władzę? Szybki jest.
Znaczy co, mogą powiedzieć górze, "zawal się" ?
Zgromadzenia powtarza się. Nie ma słowa bliskoznacznego?
Na uboczu czego? Galaktyki? Głównych dróg handlowych? Wszechświata? Układu słonecznego? Na krańcu świata cywilizowanego? A może jeszcze coś innego?
Obcych w znaczeniu Alienów czy innych ludzi?
A o religii ani słowa.
Skoro monarchia dynastyczna to kto przejmuje koronę? Najstarsze dziecko, syn, dziecko pierwszej żony? Już widzę spory o tron.
Liczę w pamięci ale cztery żony urodziły średnio po 9 dzieci, dwie żony miały szczęście i urodziły zaledwie po osiem. Każda z nich musi się opiekować każdym "swoim" dzieckiem i jeszcze pewnie męczy się z pozostałymi. Po prostu maszyny do rodzenia i opiekowania się, nie bez powodu większość ludzi nie ma więcej niż dwoje dzieci. Hałas w domu jest nieprawdopodobny. Nawet niewolnice często maja gorszą robotę. Przesadziłeś z liczbami
Wysoko rozwinięta rasa i nadal uważa że zmieniające miejsce gwiazdy i ich wzajemne położenie cokolwiek znaczy... Myślę że jest kilka lepszych rzeczy które mogą się przydarzyć. Długie, szczęśliwe życie, rodzina.. To jest mniej ważne niż jakiś znak?
Zdarzyć, jak już.
Rasizm... W dodatku jeśli urodzę się pod znakiem byka to nie znaczy że jestem bykiem.
Tyle ze mnie
Miły chrzest co? Podziękuj Mori'emu za zdolność czepiania się wszystkiego i zaszczepiania tego swoim ofiarom. Pewnie znalazłby wiecej błędów ale nie mam jego cierpliwości.