eKsiążki
https://forum.eksiazki.org/

Nigdy....
https://forum.eksiazki.org/proza-f43/nigdy-t1574.html
Strona 1 z 1

Autor:  Konto usuniete [ 07 mar 2008 13:23:51 ]
Tytuł:  Nigdy....

Nie chciała tu przyjść. To miejsce było świadkiem tylu jej pomyłek. Tyle złudzeń oddała czarnej wodzie ... Oparła się o zmurszałą barierkę patrząc na czerwone słońce... Tyle złudzeń ....

Ludzie przychodzili i odchodzili spychając ją w głębię samotności. Początkowo broniła się, wystawiając swoją radość i niewinność, lecz później ... Spuściła głowę. Włosy okryły ją miedzianą zasłoną... Później w jej oczy zakradł się chłód. Zatrzasnęła gorące serce w hermetycznym opakowaniu nieczułości. Lodowa dama, szeptali o niej. To bolało, bardzo bolało ...Po policzku spłynęła łza. Otarła ją delikatnie... Mogła jeszcze płakać. Oznaka słabości na wyniosłej twarzy. Nigdy nie pozwoli jej ujrzeć, nie da się skrzywdzić

- Nigdy !!!

Dziki krzyk odbił się echem od ściany lasu. Przestraszona kaczka z kwakaniem wzbiła się w niebo. Obserwowała ją zamglonymi od łez oczyma... Tyle wysiłku kosztowało ciągłe ukrywanie za lodową skorupą... Osunęła się na deski...Nie miała już siły......

Autor:  Konto usuniete [ 07 mar 2008 20:13:21 ]
Tytuł: 

???????? hermetycznym opakowaniu nieczułości
to troche razi, przynajmniej moim zdaniem

Autor:  cohen [ 16 mar 2008 15:23:32 ]
Tytuł: 

Trochę krótkie i ale dobre. Gdyby było obszerniejsze byłoby co oceniać, oczywiście jako opowiadanie. Ale napisałaś strasznie krótki obrazek.
Dla przykładu Mendel Gdański jest też obrazkiem. A ta lektura ma tylko 10 stron.
Ale oprócz tej gafy hermetyczne opakowanie nie ma innych błędów przeciwnie. Ogólna ocena 5. Za ten błąd.

Autor:  niewidzialna666 [ 17 mar 2008 19:36:54 ]
Tytuł: 

Cytuj:
Ale oprócz tej gafy hermetyczne opakowanie nie ma innych błędów


Cóż, chyba nie zgodzę się z tym.

Po pierwsze - czemu przed niektórymi znakami interpunkcyjnymi (a mianowicie przed wielokropkami i wykrzyknikami) stawiasz spację? Jeśli to było zamierzone, to jest to błędem. Jeśli to tylko "omsknięcie" się palców przy pisaniu, to i tak lepiej poprawić to.
Nawiasem mówiąc, w języku polskim nie ma czegoś takiego jak sześciokropek...
Oraz przecinki:

Cytuj:
Oparła się o zmurszałą barierkę patrząc na czerwone słońce...

przed "patrząc"

Cytuj:
Ludzie przychodzili i odchodzili spychając ją w głębię samotności.

przed "spychając"

Po drugie - czy tylko mnie wydaje się, że jest to za krótkie? Fakt, przyznaję: są pewne gatunki literackie charakteryzujące się małą długością, ale i tak mają one określone zasady. Tekst na trochę ponad 140 słów? Hm... Wiesz, może jeszcze gdyby to miało jakiś cel, ale przecież jest to tylko wyrwana scena. Moim zdaniem, należałoby dodać trochę przed i po, uzasadnić jej odczucia, zarysować ogólną sytuację.

Zatrzaśnięcie gorącego serca w hermetycznym opakowaniu nieczułości już pomijam. Chociaż powiem, że trochę mnie to rozśmieszyło. Podobnie jak kaczka i jej kwakanie.

A patos to już inna kwestia. Wbrew pozorom takich tekstów nie czyta sie zbyt dobrze.

Przepraszam, jeśli weźmiesz mój komentarz za atak lub chorą krytykę. Chciałam dobrze. :)

Pozdrawiam. Nie zrażaj się. Ćwiczenie czyni mistrzem.

Autor:  Konto usuniete [ 25 mar 2008 12:29:31 ]
Tytuł: 

Ah jakie romantyczne i wzniosłe i aż mnie serce boli i łzy pociekły po policzkach AH! Pomijając błędy, które poprzedniczka skrupulatnie ci wymieniła, słowa dobrane momentami niezdarnie. No i... Czy taką miniaturę można nazwać opowiadaniem? I czy przyjemność może sprawiać czytanie tkliwych przeżyć wewnętrznych kaczki??? Od kiedy to kaczki płaczą? Od kiedy ocierają łzy? Jeżeli ma to być bajka dla dzieci, to możesz być pewna, że jej nie zrozumieją, jeżeli ma to być dla dorosłych, to wątpię by czerpali przyjemność z czytania tego "opowiadania". Dość niepoważne potraktowanie literatury.

Autor:  Konto usuniete [ 03 kwi 2008 23:42:03 ]
Tytuł: 

Niktóre rzeczy do siebie całkowicie nie pasują, faktycznie tekst powinien byc bardziej robudowany, dłuższy, jednak jest bardzo przyjemny i sklaniajacy do refleksji ;)

EDIT by Chesuli: Poproszę w takim razie o wskazanie rzeczy, które do siebie nie pasują. To raz. A dwa: to proszę o uzasadnienie dlaczego tekst jest przyjemny i skłaniający do refleksji. Wskazanie i uzasadnienia winny być wykonane poprzez edycję niniejszego postu, a nie kolejną wiadomość. Termin edycji postu do 05 kwietnia. W innym przypadku potraktuję post jako spam i "przyznam" + 1 ostrzeżenie.

Autor:  chesseva [ 09 kwi 2008 14:18:08 ]
Tytuł: 

co z tego, że krótkie? może być krótkie i może się podobać. to jest fragment czegoś większego, czego może jeszcze nie ma, może nigdy nie będzie, ale opisuje pewne zjawisko (próbę uodpornienia, która wymaga konkretnego wysiłku i ma swoje skutki). Oddaje nastrój, mimo dupereli do przyczepienia. Fragment prozy, nie było napisane, że docelowo ma być obrazek, czy opowiadanie.

Autor:  Konto usuniete [ 24 kwi 2008 19:23:48 ]
Tytuł: 

no przeciez refleksji on ma wiele np. to ze nie mozna byc w samotnosci bo zginiemy tekst krotki i to jego zaleta ja wole czytac krotkie teksty ktore maja moral jakas ciekawa tresc a nie 3 stronnnicowe bezsensowne wypracowanie pokazales w tym tekscxie co zapewne miales na mysli , krotkie zdania dodaja tempa tekstowi

Autor:  Konto usuniete [ 01 maja 2008 15:27:33 ]
Tytuł: 

zgadzam się z przedmówcami co do błędów w treści;
nie rozumiem jednak konwencji całości utworu... nawet w obrazku są jakieś wydarzenia, a to jest jakaś abstrakcyjna forma wypowiedzi, z której ja praktycznie nic nie rozumiem... jeśli miał to być jakiś przekaz, to chyba ukryty i to bardzo, bo po wielokrotnym przeczytaniu tego "tekstu" nadal nic z tego nie wyciągam;

może spróbuj wpleść to w jakąś historię, żeby bardziej było wiadomo co ona tak naprawdę tam przeżywa...
[tylko wyrzuć tę kwaczącą kaczkę i hermetyczne opakowanie nieczułości; najpiękniejsze uczucia są proste i nieskomplikowane, po prostu są, więc może opisz je prostymi słowami, z pewnością lepiej oddadzą ich sens]

Autor:  Konto usuniete [ 21 maja 2008 21:45:21 ]
Tytuł: 

To "hermetyczne opakowanie" faktycznie troche zbyt ekspresyjne jesli chodzi o ten obrazek jak ktos to nazwał. Styl bardzo fajny, na chłodno oddaje uczucia bohaterki.
Według mnie ten chłodny styl przypomina swietnego autora jakim jest Sapkowski. Szkoda ze nie poznalismy jakiegos wiekszego opowiadania, bo to co przedstawiono pasuje do fragmentu wiekszej calosci jakiejs hmmm ludzkiej, kobiecej tragedii

Autor:  Backfire [ 26 maja 2008 1:58:51 ]
Tytuł: 

Jak mam być recenzentem, to muszę być fer.

Rozumiem że ma być to smak stylu, bo na ocenianie fabuły jest odrobinkę za króciutko. Widzę że lubisz pisać i fajnie, ale przynajmniej jeśli chodzi o mnie używaj prostszych słów. Peryfrazy itp. są OK, ale nie bez przesady bo człowiek gubi się w treści. Wykwintny język czasem powoduje że mamy przerost formy nad treścią i czasem można coś opisać prościej, bez zagłębiania się w możliwości polskiego języka (a jest ich sporo). Można eksperymentować, ale tylko do momentu kiedy czytelnika nie męczy eksperyment. Trudne słowa to specjalność słowników, nie książek.

cyt:
"Nie chciała tu przyjść. To miejsce było świadkiem tylu jej pomyłek. Tyle złudzeń oddała czarnej wodzie ... Oparła się o zmurszałą barierkę patrząc na czerwone słońce... Tyle złudzeń ...."

Nie nadużywaj kropek, mimo pozorów nie dodają mistycyzmu.

cyt:
"Spuściła głowę. Włosy okryły ją miedzianą zasłoną... Później w jej oczy zakradł się chłód. Zatrzasnęła gorące serce w hermetycznym opakowaniu nieczułości. Lodowa dama, szeptali o niej. To bolało, bardzo bolało ..."

Znowu kropki, ale spróbuję sobie to prze-edytować tak żeby według mnie było git.

( Spuściła głowę. Włosy okryły ją miedzianą zasłoną. W jej oczy zakradł się chłód, a serce zatrzasnęło się w hermetycznym opakowaniu. Ludzie szeptali o niej - Lodowa dama. To bolało. Bardzo... )

Głównym zabiegiem było tu uproszczenie treści. Jest taka zasada, jak coś piszesz - wykreśl przy edycji 20% i będzie dobrze :).

Pozdrawiam

Autor:  Adurna [ 12 sie 2008 16:00:32 ]
Tytuł: 

Naprawdę chciałabym napisać, że opowiadanko mi się podoba i że udało Ci się stworzyć atmosferę tajemniczości, bądź jakąkolwiek chciałaś stworzyć. Niestety nie mogę tego zrobić. Po pierwsze przytłoczyła mnie przekraczająca jak na tak krótki tekst ilość kropek. Sama przyznasz, że jak tak spojrzeć na pierwszy rzut oka można spaść z krzesła.
Bardzo dużo niedomówień. Na przykład piszesz: "Nie chciała tu przyjść. To miejsce było świadkiem tylu jej pomyłek" Ok zgadzam się, tylko w takim razie po co tam poszła?
Warto byłoby rozszerzyć nieco to opowiadanie, wtedy może coś by z tego było.

Autor:  Konto usuniete [ 13 sie 2008 0:09:54 ]
Tytuł:  Re: Nigdy....

Skomentuję i mam nadzieję, że się na mnie nie obrazisz :P
Na wstępie poraziła mnie ilość wielokropków, nie wiem czy miały tworzyć klimat zadumania, tajemniczości, ale jak dla mnie, tylko rażą oczy.
magissa napisał(a):
Nie chciała tu przyjść.

To po co tu przyszła? - pytanie nasunęło mi się w sekundę po przeczytaniu tego zdania. No wybacz, ale jak czegoś się nie chce(a, zwracając uwagę, na siłę jej odczuć, to ona bardzo nie chciała), to się tego nie robi. Mogłaś podać powód jej przyjścia, albo coś...
magissa napisał(a):
To miejsce było świadkiem tylu jej pomyłek


Jak wydumałem, text jest o tym jak jakaś pani X zostaje, oszukana, zraniona, porzucona, czy co tam jeszcze, przez bliskich i, że tak obrazowo powiem, zabija swoje serce i otula się kożuszkiem niewrażliwości, czyli, wracając do cytatu, wychodzi na to, że większość z tych ludzi poznała właśnie w tym lasku, czy tam parku...
magissa napisał(a):
Oparła się o zmurszałą barierkę patrząc na czerwone słońce... Tyle złudzeń ....


Wiem, że ostatnie zdanie odnosi się do tego, ile
Cytuj:
złudzeń oddała czarnej wodzie
(cokolwiek to by miało znaczyć), ale przy pierwszym czytani, pomyślałem że to słonko to... iluzja.
magissa napisał(a):
Początkowo broniła się, wystawiając swoją radość i niewinność

Wystawić to sobie można doniczkę na parapet, użyłaś złego słowa według mnie.
magissa napisał(a):
Po policzku spłynęła łza. Otarła ją delikatnie... Mogła jeszcze płakać

To się rozumie samo przez się. A tak w ogóle(wymądrzam się, a jak!) W stanie uniesienia emocjonalnego, raczej pozwala się łzą płynąć( niema to jak czepienie się na siłę :D )
magissa napisał(a):
Dziki krzyk odbił się echem od ściany lasu

Sam nie wiem co mi tutaj zgrzyta, może lepiej by było, że ten krzyk przetoczył się nad spokojną taflą jeziora(bo ono tam chyba jest, nie?).

Wybacz, że tak rubasznie rozbebeszyłem twój text, ale komentowałem na bieżąco. Ogólne wrażenie nie jest niestety pozytywne, zbyt krótko, za mało detali, brak jakiejś, chociaż lekko zarysowanej historii, ot to niezbyt fortunny(bo martwy) opis czegoś co równie dobrze mogło, być żalem, determinację, lub nienawiścią.

PS.
Mała rada, napisz coś dłuższego, opowiedz jakąś historię, po przeczytaniu której przez następny tydzień nie będę spał. A póki co, ćwicz, aż ci się klawiatura zepsuje i kartki w Wordzie skończą.

Strona 1 z 1 Wszystkie czasy w strefie UTC + 1 [czas letni (DST)]
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group
http://www.phpbb.com/