eKsiążki https://forum.eksiazki.org/ |
|
Volare amavi. O Pulchra ! https://forum.eksiazki.org/poezja-f42/volare-amavi-o-pulchra-t8345.html |
Strona 1 z 1 |
Autor: | Marold [ 06 lis 2009 13:33:18 ] |
Tytuł: | Volare amavi. O Pulchra ! |
Volare amavi. O Pulchra ! O pulchra mea pulchra Gdzież masz klucze mego sumienia, wypuść me sny spod swego jażma. O pulchra kamoć łoński mordarz gamonów z wami Wy gardzicie zasadami Żog waszych słow, waszego ciała to ino gomon dla nas, gdzież trochę waszego uznania ? Senis sie dyć uśmiał toć to nie jego już gra. O pulchra gomonów sprawczyni cóżem uczynił wpuszczając Cię przez bramy mojej głowy .... O pote sny wolno wam tak volo ? Gdy pawęż lśni nad mym gardłem... Chyba umarłem. Awa ciało moje duszy pozbawione. Pulchra tyś mą jest i mordarzem zarazem Ot Diabła krotofila ... Nie jednego zgina. Nie nasza wina. by Marold __________________ Oczywiscie zakaz powielania bez pisemnej zgody autora czekam na krytykę Mały słowniczek : tytuł: z łaciny "Kocham latać. O piękna ! Kamoć- archaizm gdzie Gomonów/Gomon -archaizm Kłopotów/ kłopot łoński - archaizm ubiegłoroczny Mordarz- archaizm Morderca, zabójca Żog - archaizm Ogień Senis- z łaciny starzec Pote- z łaciny potężny Volo- z łaciny latać Pawęż- dawny rodzaj miecza, broni Awa- archaizm - oto jest Krotofila- archaizm zabawa |
Autor: | Zuzel [ 06 lis 2009 20:49:36 ] |
Tytuł: | Re: Amavi Volo. O Pulchra ! |
Kocham latać - volare amo (ew. amavi - miłuję). Volo, volare - latam, latać. N W Twoim przypadku wyszło "Miłuję latam". Przypominam, że w łacinie czasownik główny wędruje na koniec zdania. Szybko popraw, a potem chętnie ocenię |
Autor: | Marold [ 06 lis 2009 22:53:08 ] |
Tytuł: | Re: Amavi Volo. O Pulchra ! |
Ok przygoda z łacina się dopiero zaczęła poprawiłem chociaż nie wierze ze błąd w tytule uniemożliwił dalszą lekturę Czekam na krytykę |
Autor: | Mori [ 06 lis 2009 22:59:25 ] | |||||||||
Tytuł: | Re: Amavi Volo. O Pulchra ! | |||||||||
Widzisz, Maroldzie, tworzenie z wykorzystaniem języka, którego nie znasz, jest tragiczne w skutkach. Ja może jakiś mało uduchowiony jestem, ale dla mnie połączenie łaciny, staropolskiego i współczesnej polszczyzny to ten sam poziom, co moje własne łączenie polskiego z angielskim - znaczy można, ale tylko w mowie potocznej. Do wiersza to już nie pasuje, sprawia, że wychodzi on taki trochę patetyczny, a w sporej mierze - po prostu tak śmieszny, iż już żałosny. Chcesz - możesz się popisywać, jakie ciekawe wyrazy w słowniku z archaizmami wynalazłeś - ale po co? |
Autor: | s1084 [ 07 lis 2009 1:04:29 ] |
Tytuł: | Re: Volare amavi. O Pulchra ! |
Najpierw tkacz uczył się latami jak materię gładką i jedwabistą uzyskać. A gdy już miała kształt niczym jedwab, i kolor można było niemal poczuć dotykiem, kazał mistrz tkaczowi wziąć sierp w ręce i zbierać łodygi kwiecia wraz z kmieciami. Zapytał tkacz czemuż to ma pracować z pospólstwem od rana do wieczora. Mistrz wyjawił odpowiedz, a tkacz usłyszawszy pojął jego słowa i wrócił do pracy. Nie minęła dekada a materia tkacza stała się niedoścignioną w całym królestwie. I stało się tak, że przybyli inni mistrzowie do tkacza i zaczęli pytać w czym tkwi tajemnica jego pracy. A ten odrzekł im - Gdy tkam materię jestem tkaczem, gdy wplatam kwiecie jestem rolnikiem, gdy wszywam ozdoby staje się złotnikiem. I zrozumieli mistrzowie, że mistrzem trzeba być w każdej dziedzinie z której czerpać przy pracy się będzie aby osiągnąć doskonały wynik. Czego i tobie życzę Marold. |
Autor: | Zuzel [ 07 lis 2009 15:26:07 ] |
Tytuł: | Re: Volare amavi. O Pulchra ! |
Spodobało mi się zakończenie wiersza. Uniknięcie archaizmów i łaciny zmniejszyło napięcie, wobec czego rozluźniło się odbieranie wiersza. Treść zrobiła się nieco ciekawsza - pewna piękna zamotał pewnemu (żołnierzowi) w głowie. Łacina + "pawęż" nadaje miks meta-treści z treścią, w wyniku czego powstaje pytanie: -Czy to scena bitwy, jak umiera żołnierz (domyślnie - legionista rzymski) i wspomina tą, która była jego wybranką? -Całość scenerii tworzy wyobrażenie uczucia umierania z powodu miłości? -Zakochany chłopak czeka na wypuszczenie snów? Ja stawiam na 1 opcję ;] |
Autor: | Marold [ 07 lis 2009 21:16:19 ] |
Tytuł: | Re: Volare amavi. O Pulchra ! |
Jak to też mówiło wielu przede mną czasami trzeba nauczyć sie biegać zanim się nauczy chodzić Mam nadzieje ze nie odebraliście tego jako przechwałkę ze znajomości archaizmów czy coś w ten deseń Jeżeli uważacie że jakość tego połączenia wam nie odpowiada to prosił bym o jakąś alternatywną wer. oczywiście w tej samej konwencji językowej no i coż staram sie cały czas rozwijać i doskonalić pewne jest to iż nie będę od teraz każdego wiersza nasycał dodatkami z łaciny nawet gdyby sie teraz posypał grad pochwał o to sie nie musicie martwić No cóż ^^ @Zuzel jeżeli chodzi o to co zaproponowałeś to i tak i nie Tutaj chodziło mi o ukazanie miłości jako przekleństwa i jak bardzo można odbiec od rzeczywistości z myślami o tej osobie tracąc tylko nie potrzebnie życie. Wskazałem też iż jest to młoda miłość bo jak możemy wywnioskować ze zdania "O pulchra kamoć łoński mordarz gamonów z wami Wy gardzicie zasadami" rok wcześniej ten człowiek był wolny od tej obsesji i kiedy tak cały czas żyje snami w ktorych to ciagle nęka go ta jego wybranka nagle sie przebudza i zdaje sobie sprawe że jest w patowej sytuacji w ktorej ktos dociska mu dosłownie nóż do gardła Kończy sie trochę tragicznie ale ogólna konkluzja jest taka iż przez tą milość stracił dusze i życie stał sie tylko martwą kupą tkanek i innych ludzkich organów pozbawioną duszy tego wrażliwego spojrzenia na świat. Koniec wiersza nawiązuje do mojej nowej serii Diabła krotofila - uciecha dla diabła Kiedy sobie zdajemy z tego sprawe to nie jednego to niszczy moralnie ale to nie jest wina tych ludzi tylko odgórnej sytuacji w życiu Ot taki miałem zamiar zrobić przekaz jak mi wyszło to możecie ocenić tylko Wy |
Autor: | bean-sidhe [ 08 lis 2009 13:47:34 ] |
Tytuł: | Re: Volare amavi. O Pulchra ! |
Boże, narodził nam się potwór! Maroldzie kochany, toż to jest niestrawne. Powiem w języku który rozumiesz: Aurea mediocritas. Tu umiaru nie ma niestety i przez to forma przysłoniła treść. Zepchnęła ją na margines. Niestety nie jestem w stanie zmusić się do odszukania treści, więc się o niej nie wypowiem. |
Autor: | Marold [ 08 lis 2009 15:32:27 ] |
Tytuł: | Re: Volare amavi. O Pulchra ! |
złoty środek powiadasz ? kiedy sie przeloży te slowa na te ze słowniczka w przypadku kiedy nie umiemy sobie inaczej poradzić to chyba wszystko jest jasne starałem sie by i treść byla ważna a nie tylko zabieg jezykowy |
Autor: | elohim.sabaoth [ 08 lis 2009 23:29:33 ] |
Tytuł: | Re: Volare amavi. O Pulchra ! |
Ale Maroldzie - sztuka nie powinna być hermetyczna i niejasna jak hebrajska kabała. A każdy zabieg i środek stylistyczny - jeśli nie służy czemuś - jest zbędny. Wyjaśniłeś co i jak. Nie wyjaśniłeś jednak najważniejszego: dlaczego? Twoje zwroty niczego nie podkreślają, nie powodują. Nie są użyteczne. Czytelnik się na nich potyka, próbując ogarnąć sens całości. Postaraj się znaleźć ten złoty środek i jest szansa, że będzie dobrze. |
Autor: | Marold [ 10 lis 2009 23:52:50 ] |
Tytuł: | Re: Volare amavi. O Pulchra ! |
Dlaczego pytanie jest proste i prosta jest odpowiedz chciałem stworzyć klimat wiersza pisanego kiedyś nie współcześnie i przez to ukazać że takie rzeczy jak rozterki sercowe to temat aktualny zarówno teraz jak i kiedyś a nie mógłbym wprowadzając w klimat czytelnika użyć tylko jedno max 2 archaizmów bo nie czuło by się tego tak wyraźnie Mam nadzieje ze wystarczający powód ^^ Dobrze jest wiedzieć co O tym myślicie Bo w końcu to Wy jesteście moją pierwszą publicznością i to tylko od waszej krytyki zależy czy będę pisał bardziej tak czy może trochę lub jeszcze bardziej inaczej |
Strona 1 z 1 | Wszystkie czasy w strefie UTC + 1 [czas letni (DST)] |
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group http://www.phpbb.com/ |