lajt papieros orkiestra
( words und loops by DrechuDrech )
ostatnia godzina już dzisiaj minęła
I czas powiedzie
sobie wprost
nadszedł czas próby
chwila słabości
minuta prawdy
dziwny wiek
nasze społeczeństwo
jest podzielone
nie mówi prawdy
już chyba nikt
a dzisiaj będzie
na obiad schabowy
a ona nie lubi
tego jeść
Potem przez rynek
nasz rynek najlepszy
idzie po wódkę i papierosy
wódka jest ruska
takoż i fajki
emancypują podróbką luksusu
Idzie i słyszy piszczałki
piszczałki z gór Andów
Gwatemala dancing
Lajt Papieros Orkiestra
Z Peru prosto
na turne
Nie mają tak dobrej muzyki jak my
To ona wie
Bo ona nas kocha
i wie jeszcze tok idąc po wódkę
obok lajt papieros orkiestry
że my to hajs naprawdę
mieć będziemy
i złotymi furami będziemy się wozić
Bo nasze społeczeństwo kupi nasze płyty
master ziomalu ty wiesz spoko
trzy czwarte młodzieży to dresy
w tym mieście
a my robimy dla nich muzykę
Nie mówi prawdy już prawie nikt
ale to gdzieś mamy
Sprzedamy płyt więcej niż Majkel Dżekson
A zamiast schabowych chcę jeść hamburgery
z prywatnej własnej knajpy
makdonald