eKsiążki https://forum.eksiazki.org/ |
|
"Tytuł? Nabazgrany na ścianie. Przeczytaj sobie" https://forum.eksiazki.org/poezja-f42/tytul-nabazgrany-na-scianie-przeczytaj-sobie-t4091.html |
Strona 1 z 1 |
Autor: | phobos92 [ 10 cze 2008 19:56:21 ] |
Tytuł: | "Tytuł? Nabazgrany na ścianie. Przeczytaj sobie" |
Tytuł? Nabazgrany na ścianie. Przeczytaj sobie. Siedzę sobie sam Wśród moich czterech ścian Siedzę i podziwiam Szeroki horyzont moich czterech ścian Otaczają mnie nieczułe mury Krwawiące z ran wybitych przez Ołowiane kule łez Po prawej jest okno na świat Dziura w ścianie wybita przemocą Zakratowana nie wpuszcza światła Tak jak chciał mój osobisty kat Naprzeciw wisi obraz Roztrzaskane ramy życia W których drzemie Nic W których drzemią martwe ciała Niespełnionych snów Siedzę sobie sam Wśród moich czterech ścian Siedzę i szukam Stoję i wołam Ciebie Mistrzu Lecz odpowiada mi tylko Szydercze echo czterech ścian Mojego chorego umysłu Boże czemuś mnie opuścił ````` Słowo wyjaśnienia do tytułu wiersza: nie mogłem wymyślić niczego sensownego. Ale czy w mojej głowie musi być sens?? |
Autor: | Margot [ 10 cze 2008 22:16:59 ] |
Tytuł: | |
Wiesz, też nie mam nigdy głowy do tytułów A jeśli chodzi o sam wiersz, to bardzo mi się podoba. Dobrze wyraziłeś frustrację, zrezygnowanie, może nawet rozpacz? No i zakończenie robi na mnie chyba największe wrażenie. Ah, to co jeszcze rzuciło mi się w oczy, to spora ilość metafor, które nadają wierszowi specyficzną wymowę Pozdrawiam |
Autor: | phobos92 [ 11 cze 2008 7:35:59 ] |
Tytuł: | |
Doszedłem do wniosku, że tytuł jest nabazgrany na jednej z opisywanych w wierszu ścian:) Ja też Cię pozdrawiam Margot, dzięki za komentarz. |
Autor: | Konto usuniete [ 30 paź 2008 21:52:54 ] |
Tytuł: | |
Wiersz ten skojarzył mi się z pewną książką o czarnoksiężniku, który miał dwóch uczniów. Początkowo książka wydawała się optymistyczna, jednakże skończyła się śmiercią i przejęciem mocy uczniów przez ich własnego mistrza. Twój wiersz idealnie obrazuje pewną scenę, która jako jedyna wyryła się w mej pamięci. Otóż jeden z uczniów wcale nie chciał zostać czarnoksiężnikiem i w nocy uciekł do lasu. Tam zasnął i miał koszmarne wizje, które zmusiły go do powrotu i do nauki. pomimo iż "moja" scena dzieje się w lesie a miejsce akcji wiersza jest w pomieszczeniu, to i tak widzę bardzo dużo powiązań. Dziękuję za ten wiersz przywołał miłe wspomnienia związane z tą dziwną książką, której tytułu niestety już nie pamiętam. |
Autor: | bean-sidhe [ 15 lis 2008 3:32:00 ] |
Tytuł: | |
Bardzo dopracowany - metafory, powtórzenia, odniesienie do Biblii, ironia. Wypełniony uczuciami po brzegi - rozpacz, cynizm, ale nie zrezygnowanie, bo podmiot ciągle jeszcze ma siłę żeby się buntować. Nawet końcówka, która być może miała być wyrazem rezygnacji, w moim odbiorze jest wyrazem buntu - podmiot jeszcze wierzy, że Bóg go wysłucha. Jeszcze ma nadzieję. Jeszcze się nie poddał. W kwestii zaś tytułu - podoba mi się jego przewrotność. Być może gdybyś ominął "Przeczytaj sobie sam", byłby lepszy, ale to twój wiersz i twój tytuł. W obecnej wersji też mi się podoba. |
Strona 1 z 1 | Wszystkie czasy w strefie UTC + 1 [czas letni (DST)] |
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group http://www.phpbb.com/ |