Użytkownik
Dołączył(a): 11 lip 2007 19:46:01 Posty: 887 Lokalizacja: www.eksiazki.org
|
Głównie dla starszych forumowiczów :)
Zaczaił się wilk na Czerwonego Kapturka. Gdy dziewczynka nadeszła, wilk rzucił się na nią.... i ją zgwałcił. Spodobało mu się, to ją zgwałcił jeszcze raz, i jeszcze raz.
Po kilku następnych razach pada wycieńczony obok Kapturka. Czerwony Kapturek unosi się na łokciach i spokojnie pyta:
- Wilku, masz ty chociaż zaświadczenie, że nie jesteś chory na aids?
- Pewnie, że mam!
- No to możesz je podrzeć...
********************************************************************************
Syn wraca do domu nad ranem. Wtem ojciec od progu wyskakuje z pytaniem:
-Gdzie byłeś?
-Tato! Miałem swój pierwszy raz!- odpowiada zadowolony syn.
-Aaa, to co innego, siadaj, napij się Whiskey, zapal sobie...- odpowiada równie podniecony ojciec
-Whiskey chętnie, papierosa też, ale usiąść, nie usiądę.
********************************************************************************
Wiszą na drzewie trzy leniwce i kłócą się który jest bardziej leniwy.
Pierwszy mówi:
- Wiecie chłopaki, idę sobie ulicą, patrzę sobie, a tu worek złota na ulicy leży, ale nie chciało mi się go podnieść.
Na to drugi:
- No widzicie, a ja idę sobie plażą i patrzę jak Claudia Schiffer leży sobie naga i chce żeby ją przelecieć. No ale nie chciało mi się.
Trzeci:
- A wiecie chłopaki, ja ostatnio byłem w kinie, na strasznie śmiesznej komedii ale przez cały film płakałem.
- No co ty na komedii i płakałeś?
- Bo siadłem sobie na jajka i nie chciało mi sie wstać poprawić ...
********************************************************************************
Pani na zadanie domowe kazała napisać wypracowanie o zimie.
Na drugi dzień w szkole :
-Jasiu przeczytaj swoje wypracowanie.
-Dzieci rzucały się śnieżkami...inne robiły bałwana, a na lodzie 2 bociany się pierdolą...
-Źle Jasiu, źle
-No pewnie qrwa że źle bo im się łapki ślizgały
********************************************************************************
Jak nauczyć kląć Anglika:
First lesson: “Tea who you yeah Bunny”
Second lesson: “Scotch me tea who you”
********************************************************************************
Przychodzi facet do lekarza, kładzie swą męskość na stole i milczy.
Zdziwiony lekarz pyta:
- Boli pana?
- Nie boli.
- To może za duży?
- Nie, wcale nie.
- A co, za mały?
- Nie. Nie jest za mały.
- To co w końcu?!
- Fajny, nie?!
********************************************************************************
Siedzi dwóch facetów w knajpie, rozmawiają i piją piwo, w pewnej chwili jeden pyta
- powiedz mi Kaziu, czy ty robisz to z żoną czasami w tą drugą dziurkę?
- coś ty, żeby w ciążę zaszła?
********************************************************************************
Grają sadysta z pedałem w karty i się umówili że który wygra, to z przegranym zrobi co zechce.
Wygrał pedał. Sadysta mówi:
- To pewnie mnie przelecisz?
- Pewnie tak - odpowiedział pedał i co powiedział to zrobił.
Ale grają dalej i następny raz wygrał sadysta. Wziął wkręcił pedałowi penisa w imadło i ostrzy brzytwę. Pedał ze strachem:
- Obetniesz mi?
A sadysta na to:
- Sam sobie obetniesz, jak tą budę podpalę...
********************************************************************************
"MIĘDZYWYDZIAŁOWA KOMISJA SANITARNA AGH"
Wyciąg z przepisów regulujących korzystanie ze uczelnianych urządzeń sanitarnych:
Do korzystania z sanitariatów ma prawo każdy student bez względu na płeć, wyznanie i rasę.
Studenci do lat 16 mogą korzystać z klozetów tylko pod opieka nauczyciela.
Student jest zobowiązany do trafiania swoimi odchodami na specjalny podest w muszli klozetowej.
Narobienie obok będzie karane.
Użytkownik klozetu jest zobowiązany do posiadania specjalnej szczotki ryżowej i używania jej.
Pierwszeństwo do korzystania z kabin maja studenci przed klasówką oraz osoby z rozstrojem żołądkowym.
W kabinie wolno przebywać do 1 minuty 30 sekund.
Nie wolno puszczać głośnych bąków. Odgłos baka powinien brzmieć: pfff.... Głośność baka max. 50dB. Smród w miarę możliwości ograniczyć.
Nie wolno wrzucać palących się petów do kibli.
Na terenie sanitariatów obowiązuje bezwzględny nakaz zachowania ciszy.
Nie płoszyć bakterii w muszlach klozetowych. Połów ryb zabroniony.
Żetony na papier toaletowy są do nabycia w sekretariacie szkolnym.
Zabrania się korzystania z muszli klozetowych przy braku wody w instalacji.
W powyższej sytuacji używać wiaderko.
Wyżej wzmiankowane naczynie opróżniać przez okno po stronie zawietrznej AGH.
Student korzystający z sanitariatów powinien być zawsze wesoły oraz powinien pomagać kolegom.
Obsługa życzy owocnego pobytu !!!!!
przewodniczący
dr. W.C. Piker
********************************************************************************
Pewien turysta zabłądził w górach, tracił już nadzieję, gdy zobaczył jakieś światła, a dalej góralską chałupę. - Jestem uratowany,zapłacę im, dadzą mi coś zjeść,napoją mnie,przenocują - pomyślał turysta i wszedł do środka. Patrzy na zapiecku leżą nieruchomo Bacowa i Baca. - Dobry wieczór,zabłądziłem,jestem głodny,chce mi się pić,zapłacę Wam - powiedział turysta.
... cisza
- Chciałbym coś zjeść,jestem głodny - powtórzył.
... cisza
Zdegustowany brakiem reakcji Bacy i Bacowej, wziął to co leżało na stole i zjadł. - Chciałbym się czegoś napić - powiedział,już zdenerwowany turysta.
Gdy po raz kolejny odpowiedziała mu cisza,wypił co było na stole, przeleciał Bacową i wychodząc rzekł "Co za popieprzeni ludzie !". W bacówce ciągle cisza,gdy w pewnym momencie Bacowa nie wytrzymała i kichnęła. Baca na to: - Przegrałaś ! - gasisz światło.
********************************************************************************
Jasiu miał słabe oceny. Mama mówi więc do taty - Porozmawiaj z Jasiem po męsku, zobacz jego oceny, przemów mu do rozumu. - Ojciec pomyślał,wziął flachę i puka do Jasia. - Mogę wejść? - Wejdź tato. Przyszedłem pogadać, dziobniemy po kieliszku ? - Popili troszkę - może zapalimy - mówi ojciec, Jasiu zdziwiony - dobra - zapalimy ! Po jakimś czasie ojciec,no to co,może jakiś świerszczyk ? Wyjął z rękawa pornosy, oglądają, a Jasio zaczerwieniony:
- Tata,kto ma takie dziewczyny ?
- Prymusi, synu !
********************************************************************************
Idzie kleryk i wdepnął w gówno. - O kurde wdepnąłem w gówno ! O cholera powiedziałem kurde ! O kurwa,powiedziałem cholera ! - A chuj,i tak nie chciałem być księdzem...
********************************************************************************
Przychodzi facet do lekarza i mówi:
- Do-do-do-do-ktorze, ją-ją-kam s-się od la-la-lat i ju-już n-n-n-nie mo-mogę. Po-po-pomocy!
Lekarz zbadał pacjenta i odkrył przyczynę kłopotliwego schorzenia.
- Proszę pana, pana członek jest tak duży i ciężki, że obciąża nadmiernie struny głosowe i stąd jąkanie.
- C-co-co m-m-m-możemy zro-zro-bić?
- Mogę przeszczepić panu mniejszy organ. Pacjent zgodził się skwapliwie. Miesiąc po operacji zdał sobie jednak sprawę z tego, że chociaż mówi płynnie, jego życie seksualne przestało istnieć. Żona zawiedziona nowym rozmiarem jego narządu zatrzasnęła na stałe drzwi do sypialni. Postanowił więc ponownie udać się do lekarza:
- Panie doktorze. Nie jąkam się już, ale co mi po tym, skoro żona mnie nie chce? Bardzo pana proszę o ponowne przeszczepienie mi tamtego prącia - mówi już od drzwi.
- Ob-ob-ob-awiam się, że t-t-to n-n-n-nie mo-mo-żliwe... - odpowiedział lekarz.
********************************************************************************
Wilk spotkał w lesie Czerwonego Kapturka.
- Zjem cię - mówi.
- Wilku, zanim mnie zjesz, pokochaj mnie trochę - prosi Czerwony Kapturek.
Tak tez sie stało. Wilk zabiera sie do zjedzenia C.K.
- Wilku, było tak dobrze! Pokochaj mnie jeszcze raz!
Wilk ponownie spełnia jej prośbę, jeszcze raz i kilka razy. Na drugi dzień nad grobem wilka niedźwiedź wygłasza mowę pożegnalną:
- Odszedł nasz drogi brat... A niech mi tu ktoś jeszcze wpuści te k**we do lasu!
********************************************************************************
Jada dwie dziewczyny w autobusie, jest straszny tłok. Jedna mówi:
- Wiesz, chyba zajdę w ciążę.
- Tak! A z kim?
- Nie wiem, nie mogę się obrócić
|
Użytkownik
Dołączył(a): 03 lis 2008 21:33:36 Posty: 13
|
Jedzie facet w autobusie, tłok straszny i nagle słyszy za sobą tuż nad uchem:
-Rogacz, rogacz.
Odwrócić się nie może, więc nic, jedzie dalej, a tu znowu:
-Rogacz, rogacz.
Wkurzył się, przyszedł do domu zrobił żonie awanturę, żona oczywiście wszystkiemu zaprzeczyła, prosiła, robiła słodkie oczka, aż w końcu jej uwierzył.
Na drugi dzień znowu jedzie tym samym autobusem, znowu tłok i ponownie słyszy:
-Rogacz, rogacz. I do tego skarżypyta.
-------------------
Kobieta jest jak tajfun, przychodzi ciepła i wilgotna, odchodząc zabiera dom, samochód, dzieci. Poza tym jak można ufać komuś, kto krwawi 7 dni w miesiącu i nie umiera.
|
Użytkownik
Dołączył(a): 15 mar 2008 19:46:33 Posty: 191
|
Re: Głównie dla starszych forumowiczów :)
Tłok w autobusie straszny, wszystkie miejsca zajęte. Na jednym z przystanków wsiada staruszka i rozgląda się za wolnym miejscem. dojrzał ja skinhead siedzący koło drzwi, wstaje i ustępuje miejsce babci, która odmawiając z łagodnym uśmiechem odpowiada: -A dziękuję młody człowieku, ale ty sobie lepiej usiądź, bo widzę że jesteś po chemioterapii i w butach ortopedycznych, to pewnie nie masz siły. ************************************* Oparte na faktach, w jednym z tramwajów łódzkich. Tłok straszny, ponieważ popołudniowe godziny szczytu. Na jednym z przystanków wsiada babcia z z laseczką. W pewnej chwili z miejsca wstaje "młody gniewny", zamaszystym ruchem ręki odsuwa pasażerów robiąc starszej pani drogę do miejsca, po czym mówi pokazując na zwolnione miejsce: -Nie se babcia pier.olnie! ******************* Przychodzi "młody gniewny" do fryzjera i mówi: -Proszę mnie krótko o.ier.olić! Po chwili namysłu i konsternacji, fryzjer odpowiada: -Ty ..uju! ******** Rozmawiają dwie koleżanki: -Wiesz, mój Kazio zmienił jednak pracę w tym cyrku, bo to połykanie mieczy niezbyt dobrze działało mu na żołądek. -To czym się teraz zajmuje. -Jest połykaczem ognia. Kiedyś człowiek musi zjeść coś ciepłego! ************************************************* Blondynka usłyszała następujący sposób na złapanie strusia: Zakopujemy łysego faceta w piachu (tam gdzie strusie przebywają na wolności) tak, żeby wystawała mu tylko głowa, a ręce były blisko pod powierzchnią. Idzie struś patrzy na gołą glacę i myśli że to jajo strusie, które zaczyna wysiadywać. Tymczasem facet wyciąga ręce spod piachu i łapie strusia za nogi. Zachwycona blondynka postanowiła opowiedzieć o tym koleżance, ale oczywiście trochę się jej pomyliło. -Słuchaj, znam świetny sposób na złapanie dzikiego strusia!-mówi. -Umieram z ciekawości-mówi koleżanka. -Bierzesz łysego faceta i zakopujesz go w piasku tak, żeby mu tylko jajka wystawały. Struś podchodzi, myśli że to jego i zaczyna wysiadywać, a facet łapie strusia za nogi i po sprawie! -Ale po co ten zakopany facet ma być łysy??-pyta koleżanka. -No,...właśnie nie wiem! ******************* W wojsku na ćwiczeniach polowych... -Czy są jakieś pytania!?-pyta plutonowy. -Tak jest! Proszę mi wyjaśnić pojęcie czasoprzestrzeni!-odpowiada szeregowy. Wkurzony plutonowy nie dając się zbić z tropu odpowiada: -Weźcie szeregowy łopatę i kopcie transzeję stąd do wpół do czwartej! ******************************************************
|