eKsiążki
https://forum.eksiazki.org/

Ulubione książki
https://forum.eksiazki.org/dyskusja-ogolna-f36/ulubione-ksiazki-t65.html
Strona 1 z 14

Autor:  madmax [ 18 lip 2007 17:30:25 ]
Tytuł:  Ulubione książki

Jaka jest wasza ulubiona książka lub książk??

Po głębokim zastanowieniu stwierdzam ze moja ulubioną pozycją jest "Potop" Henryka Sienkiewicza mimo ze lektura to bardzo wciągająca powieść

Autor:  Obi-One [ 18 lip 2007 17:44:42 ]
Tytuł: 

Ciężko powiedzieć. Z Star Wars definitywnie "Labirynt zła" (ale lubię też Trylogię Thrawna, "Łowcę z mroku" i kilka innych). A z innych książek, to "Mistrz i Małgorzata" (genialna książka - nie można nie przeczytać), "Władca Pierścieni" (i inne książki Tolkiena - za świat i klimat), "Anioły i demony" (po prostu genialnie poprowadzona fabuła) oraz kilka innych.

Autor:  mako [ 18 lip 2007 17:50:57 ]
Tytuł: 

Ja tam nie jestem wilkim czytelnikiem książek i nie mam ich zaduzo w swoim dorobku ale tak ogolnie to musze przyznać że - jak do tej pory - to docenic powinienem 3 książki...

1. Pamiętniki Hakerów
2. Wybierz czerwoną pigułkę
3. Forest Gump

dlaczego akurat te pozycje ?
1. to byla pierwsza książka ktora sam sobie kupiłem i z wlasnej woli przeczytałem :D
2. Jest uzupełnieniem jednego z najlepszych (moim subiektywnym zdaniem) filmów - Matrixa, a raczej wyjaśnieniem i pokazaniem co jak gdzie kiedy, zwraca uwage na szczegoly ktorych wprawne oko jednego widza nie zauważyło by nigdy
3. Jedna z niewielu książek ktore przykuły mnie od początku do konca i sprawiały iz chciałem wiedziec co jest dalej (mimo nawoływań mojej mamy na obiad :D )

Jeszcze mógłbym pomyślećo dodaniu książki wymienionej przez Obiego - Anioły I demony - Danna Browna ... ale nie potrafie uzasadnic dlaczego ;) - za całokształt :P

Autor:  Konto usuniete [ 18 lip 2007 20:54:03 ]
Tytuł: 

Moją ulubioną książką i jedyną jak dotąd, ktora zrobiła na mnie ogromne wrażenie jest "Samotność w sieci", byc moze dlatego, że czytając o tym jak to X koresponodowal z Y przez cos w rodzaju gg, jadąc pociągiem, sama tymze srodekim lokomocji wlasnie podruzowalam a za oknem lał deszcz... w kazdym razie nastroj byl odpowiedni do zagłebienia sie w lekturze. A teraz czytam "Zieloną milę"... zobaczymy co z tego wyjdzie :)

Autor:  mako [ 18 lip 2007 21:02:59 ]
Tytuł: 

Łooo to jest książka Zielona Mila ? jezeli o tym samym co film to musze przeczytać .. bo by ł FENOMENALNY :) Swoją drogą Samotność w Siecie ... na mnie tez wywarła wrazenie ... szczegolnie ze od dosc dawna kozystam z gg i moglem przyrownywac to co tam bylo opisywane do wlasnych doswiadczeń :)

Autor:  Kuba [ 18 lip 2007 23:27:53 ]
Tytuł: 

Pozwolicie, że wkleje tutaj mój post, ze starszej wersjo forum.... Wiem, że idę na łatwiznę, ale dwa dni przerwy od komputera sprawiły, że mam ponad 600 postów do nadrobienia. Tak więc:
Moją ulubioną książka jak już wcześniej gdzieś wspominałem jest "Mistrz i Małgorzata". Chyba każdy tą książkę zna, jak Ty jej nie znasz to jesteś buc i tyle, zamiast tutaj siedzieć leć szybko nadrabiać zaległości :P. A dlaczego akurat ta książka? Bo to po prostu arcydzieło!! Wspaniała, niebanalna fabuła, jeszcze wspanialsze i mniej banalne postacie, a wszystko to napisane wspaniałym językiem. Należy jeszcze wspomnieć ciekawym poczuciu humoru i polskim przekładzie Ireny Lewandowskiej i Witolda Dąbrowskiego godnym oryginału. Istny smakołyk. Czytałem już chyba trzy razy, a niedługo zabiorę się po raz czwarty.

Autor:  Leniu [ 29 lip 2007 16:22:47 ]
Tytuł: 

Po głębszym zastanowieniu prym wiedzie bezwarunkowo cykl "Barayarr" Lois Bujold. Jes to 8 książek do których najczęściej wracam i które dają mi największą przyjemnosć , a dominująca w nich przygoda z cechami charakteru ( honor, szlachetność, odwaga, wykorzystanie rozumu) sprawią mi niejednokrotnie radość z czytania

Autor:  chosenone [ 10 lis 2007 10:58:15 ]
Tytuł: 

@XMario-- pewnie są jakieś książki, za którymi tęskniłeś 3mieesiące po przeczytaniu, o których myślałeś "kiedy w końcu będę mógł czytać dalej?". Po za tym powiedzenie, że jakaś książka jest Twoja ulubioną nie oznacza od razu, że zakładasz, że nie przeczytasz nigdy lepszej. Moim zdaniem jest wiele lepszych książek niż te, które podałam jako moje ulubione.

Autor:  Ceryn [ 10 lis 2007 15:10:30 ]
Tytuł: 

Ja ma wiele takich książek. Nawet nie miałbym siły ich tu pisać, bo uważam, że pewnie i tak bym zapomniał i co jakiś czas musiał dopisywać.
Dobre ksiązki które cały czas są uzupełniane o kolejne tomy opowiadające o tych samych bohaterach, podobne są do seriali. Kiedy kończysz oglądać dany odcinek i nie możesz się doczekać następnego. Do dziś pamiętam gdy czytałem Łowcy Dusz, Piekary. Byłem strasznie zły (słabo powiedziane) z powodu, że nie wiadmo kiedy bedzie wydana kolejna częśc tych opowiadań.
Inne uczucia targały mną po przeczytaniu "Wojny Rady", Johna Ringo ("Szmaragdowe Morze", "Tam będą smoki", "Wbrew fali"). Gdy kończyłem 3 tom zdałem sobie sprawę, że rozstaję się z tymi bohaterami, że nie spotkam ich wiecej, i nie dowiem się o nich nic wiecej.

Autor:  dz-joanna [ 28 lut 2008 20:43:09 ]
Tytuł: 

Od zawsze twórczość Tolkiena - oczywiście tylogia, ale mam też szczególny sentyment do Hobbita. W czasach licealnych - Mistrz i Małgorzata i Chmielewska, na studiach Cola Bregnon za niezachwiany optymizm. Z czasem doszedł Sapkowski, Czarne oceany Dukaja, Weronika postanawia umrzeć Paulo Coelho, Tkacz iluzji Białołęckiej i wiele innych. W zeszłym roku odkryłam Prachetta i jestem zachwycona. A najnowsze odkrycie - Trudi Canavan i jej trylogia o Gildii magów. Wciągnęło mnie do tego stopnia, że nie mogłam się doczekać 2. i 3. części po Polsku, więc kupiłam wydania angielskie. Polecam.

Autor:  edir1313 [ 29 lut 2008 19:41:46 ]
Tytuł: 

Mój numer jeden to "Wyspy zaginionych skarbów" Waldemara Łysiaka. Dałem za tą książkę około 100 PLN ale było warto. Piękny kredowy papier, rewelacyjne ilustracje i wspaniałe opisy odnalezionych przez Łysiak dzieł sztuki min. pierwsze wydanie Trenów Kochanowskiego. Sięgam do tej ksiązki ilekroć mam chandrę i pomaga za każdym razem.

Autor:  sybka [ 02 mar 2008 20:54:48 ]
Tytuł: 

Zaczytuję się w literaturze iberoamerykańskiej. Uwielbiam też fantastykę.
Bezsprzecznie ukochane pozycje, do których często wracam, to:

"Brudna trylogia o Havanie" - Pedro Juan GutiĂŠrrez / trochę autobiograficzny zbiór opowiadań o codziennym życiu na Kubie, refleksje o życiu w miejscu, gdzie przeważają głód, brud i obojętność, a jedyną rozrywką jest seks... wszystko to w niepowtarzalnym stylu GutiĂŠrrez'a
"Miasto boga" - Paulo Lins / dziennikarska relacja z Rio de Janeiro, i znów - bieda, brak perspektyw i codzienne życie ludzi skazanych na takie warunki
"Zabić drozda" - Harper Lee / problem tolerancji rasowej. książka napisana z perspektywy dziecka.
"Alicja w Krainie Czarów" - Lewis Carroll / chyba nie muszę przedstawiać...
"Kraina Chichów" - Johnattan Carroll / wypowiadałam się w innym wątku na ten temat
oraz stosunkowo nowe odkrycie:
Etgar Keret i jego "Gaza blues" oraz "8% z niczego"

Autor:  wacjej [ 03 mar 2008 0:35:54 ]
Tytuł: 

Ja zdecydowanie polecam dwie książki irlandzkiego autora Roberta McLiama Wilsona. Są to "zaułek łgarza" i "ulica marzycieli".
Pierwsza z tych książek przedstawia kilka dni ż życia bezdomnego. Dzięki licznym retrospekcjom w formie wspomnień głównego bohatera dowiadujemy się jak mimo ciężkiej młodości wybił się po to by potem znów sięgnąć dna.
Natomiast druga z tych książek "ulica marzycieli" przedstawia perypetie życiowe dwóch bohaterów Jack'a i Miśka. Chociaż są przyjaciółmi swoje perypetie przeżywają osobno, przez co książka podzielona jest tak jakby na dwie przeplatające się ze sobą części.
Szczególnie rozbawił mnie pomysł Miśka na szybkie wzbogacenie się (zresztą bardzo udany)
Mam nadzieje że kogoś zainteresuję i chociaż jedna osoba sięgnie po tą lekturę.

Autor:  Asami [ 03 mar 2008 19:13:00 ]
Tytuł: 

Trudno jest mówić o ulubionej książce... bo przecież większość z nas uwielbia ich całe mnóstwo i wiele razy do nich wraca. Ja np. systematycznie wracam do książek M.Musierowicz, Nienackiego czy nawet Montgomery. A jednocześnie pamiętam o Cardzie, Lynn Flewelling czy książkach Norton, od których rozpoczęła się moja przygoda z SF i fantasy. I chyba większość z was zgodzi się ze mną, że nie ma 1 ULUBIONEJ książki. Bo nigdy nie wiadomo, na jaką książkę trafimy jutro...

Autor:  natasza [ 03 mar 2008 19:21:46 ]
Tytuł: 

Zgadzam sie w pelni, jest wiele ksiazek do ktorych lubie wracac co pewien czas, ale kiedy na dworze jest zimno, a ja siedze sobie w pokoju w szczegulnym nastroju lubie wyciagnac moj stary tomik Corki Hycla, M. Sandemo, z pozaginanymi rogami poddarta okladka, bo ksiazka jest bardzo wiekowa i przez wiele rak przeszla. Siadam sobie w tedy i pozwalam z nowy zaczarowac tak samo jak za pierwszym razem kiedy mialam 13-e lat.

Moze to i nie jest arcydzielo, albo swiatowej slawy bestseller, ale dla mnie ma ogromna wartosc sentymentalna i zawsze podnosi mnie na dychu.

Strona 1 z 14 Wszystkie czasy w strefie UTC + 1 [czas letni (DST)]
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group
http://www.phpbb.com/