eKsiążki
https://forum.eksiazki.org/

Książki za granicą
https://forum.eksiazki.org/dyskusja-ogolna-f36/ksiazki-za-granica-t3843-30.html
Strona 3 z 3

Autor:  Kell [ 10 sty 2009 12:20:51 ]
Tytuł: 

http://www.wydawca.com.pl/index.php?s=i ... =0&id=2362
http://polishbooks.co.uk/

Ceny jak z kosmosu

Autor:  eire11 [ 26 sty 2009 1:24:13 ]
Tytuł: 

Dla mieszkających w Irlandii/Wielkiej Brytanii polecam stronę http://www.ksiegarnia.ie, to wysyłkowa na Irlandię i UK. Korzystałam z ich usług i byłam bardzo zadowolona. Poza tym Merlin ma teraz wysyłkę przez UPS w bardzo korzystnej cenie (6zl do kazdej ksiazki + 20 za wysyłkę), biorąc pod uwagę, że ceny książek u nich niższe niż w księgarniach w kraju, czasem wychodzi prawie na to samo. Kiedys poprosiłam koleżankę o kupienie książki, w EMPIKU kosztowała prawie 10 zl drozej niż w Merlinie. Ja wiem, że ebooki są tańsze, ale nic nie zastąpi prawdziwej papierowej książki, a kiedy pracuje się na Wyspach, bez przesady, można sobie pozwolić od czasu do czasu na zakup kilku interesujących pozycji. Moim marzeniem jest ebook reader, lepszy dla oczu niz ekran komputera, ale na razie to za duży wydatek.

Autor:  natasza [ 10 lut 2009 15:59:24 ]
Tytuł: 

Studiuje w Anglii od 2.5 roku i musze przyznac, ze mam taki sam problem z dostepem do polskich ksiazek, jak wiele innych wypowiadajacych sie tu osob.

Mam dostep do pokaznej biblioteki uniwersyteckiej, a takze miejskiej, gdzie jest dzial polski... niestety szalenie monotonny i nieciekawy.
Sme klasyki polskiej literatury, w wiekszosci tj. lektury szkolne, no i tematyka wojenna, droga wojna swiatowa rzadzi, az sie plakac chce.

Kupuje wiec ksiazki po angielsku, ale to nie to samo, tak jak z e-bookami. Jestem zachwycona, ze kolezanka podala mi adres tej strony, ale to nie to samo. Brak szelestu kartek i tego codownego zapachu farby drukarskiej.

Zawsze jak jade do domu, spedzam godziny, w empik-u, ale ostatnio zaczelam inwestowac w ksiegarnie internetowe, mowi sie ze cecy sa wyzsze, fakt, ale mangi w ktore sie zaopatruje sa w podobnej cenie jak te w ksiegarniach w moim miescie.

Niestety tutejsze ksiegarnie internetowe jak juz ktos zauwazyl maja niezwykle u bogi ksiegozbior, przydaloby sie zeby np. empik stworzyl taka zagraniczna filie... a moze juz stworzyl?
Ktos cos wie na en temat? Bylo by bosko.

Autor:  gosia64 [ 21 lut 2009 23:57:19 ]
Tytuł: 

Uwielbiam czytac ksiazki i dalabym wszystko, zeby miec blisko polska ksiegarnie. Mamy tutaj (Windsor-Kanada) biblioteke, ktora ma dzial z polskimi ksiazkami, ale to mi nie wystarcza. Ksiazkami wymieniamy sie miedzy soba, a dwa razy w roku przyjezdzaja do nas panowie z ksiazkami z Toronto. Nowosci jest jednak jak na lekarstwo.
Zostaje jeszcze wyjazd do Detroit na zakupy ksiazkowe, albo wyslka z tych ksiegarni. Corka znalazla i polecila mi ta strone. Teraz nie ma dnia, zebym tutaj nie weszla, nie mowiac juz o sciaganiu ksiazek i czytaniu. Jestem tak podekscytowana, ze nie wiem jakiego autora i jakie ksiazki sciagac. Jedyny minus to to, ze nie moge z taka ksiazka usiasc na kanapie, tylko musze siedziec przed komputerem, ale i tak jestem w siodmym niebie.
Pozdrawiam

Autor:  Mori [ 22 lut 2009 0:42:53 ]
Tytuł: 

gosia64 napisał(a):
Jedyny minus to to, ze nie moge z taka ksiazka usiasc na kanapie, tylko musze siedziec przed komputerem, ale i tak jestem w siodmym niebie.

Proszę, w XXI. wieku takie stwierdzenia? Oczywiście, że można usiąść na kanapie i wygodnie czytać - należy zainwestować w czytnik. Mieszkając w Kanadzie powinnaś mieć łatwy dostęp do sprzętu z USA, więc nic nie stoi na przeszkodzie.

Autor:  Buerrin [ 22 lut 2009 16:44:48 ]
Tytuł: 

Mori napisał(a):
gosia64 napisał(a):
Jedyny minus to to, ze nie moge z taka ksiazka usiasc na kanapie, tylko musze siedziec przed komputerem, ale i tak jestem w siodmym niebie.

Proszę, w XXI. wieku takie stwierdzenia? Oczywiście, że można usiąść na kanapie i wygodnie czytać - należy zainwestować w czytnik. Mieszkając w Kanadzie powinnaś mieć łatwy dostęp do sprzętu z USA, więc nic nie stoi na przeszkodzie.


Ja myślę, że wystarczy zwykły laptop :D

A co do dostępu polskich książek za granicą, to w moim wypadku (byłam jeden semestr na wymianie studenckiej w Budapeszcie) wybór był dość ograniczony. Znaleźliśmy ze znajomymi jedną bibliotekę w Instytucie Polskim, ale była w remoncie O_o i drugą w polskim Stowarzyszeniu Bema, ale tam były tylko książki do 1970 roku (wpisane w katalog jako nowości! :D:D ). To sobie raczej nie poszaleliśmy. ;p

Autor:  jasminek [ 22 lut 2009 22:34:43 ]
Tytuł: 

Od trzech lat mieszkam i pracuje w malym irlandzkim miasteczku. Bardzo szybko zapisalam sie do tutejszej biblioteki ( czytam dobrze po angielsku ), przywiozlam mnostwo ksiazek ( podczas kazdej wizyty w Polsce nadal kupuje ' tone' ksiazek i upycham to w bagazu podrecznym lub tez szaleje na calego jadac do ojczyzny samochodem) oraz ( ku wielkiej mojej radosci) znalazlam ta strone:) Poniewaz nie lubie czytac ebookow za pomoca komputera kupilam sobie niedawno ebook reader'a a moj genialny brat konwertuje mi polskie ksiazki :)Jestem wiec 'ksiazkowo spelniona' na obczyznie, czego wszystkim emigrantom zycze :)

Autor:  kotekFilutek [ 22 lut 2009 23:21:01 ]
Tytuł: 

wszyscy piszą tylko i wyłącznie o polskich książkach
ale przecież za granicą łatwo się nauczyć języka i potem mieć dostęp do o wiele bogadszej literatury niż polska
po angielsku wychodzi o wiele więcej książek i o wiele szybciej niż po polsku (czasami na tłumaczenie trzeba czekać nawet rok)

ja oczywiście dalej czytam polskie książki, ale poznanie angielskiego otworzyło przede mną wielkie pokłady nigdy nie przetłumaczonych książek
angielskie biblioteki są przyjaźniejsze ludziom, zawsze są komputery, kącik dla dzieci, audiobooki i oczywiście książki

Autor:  polenta [ 09 cze 2009 15:00:42 ]
Tytuł:  Re:

kotekFilutek napisał(a):
wszyscy piszą tylko i wyłącznie o polskich książkach
ale przecież za granicą łatwo się nauczyć języka i potem mieć dostęp do o wiele bogadszej literatury niż polska
po angielsku wychodzi o wiele więcej książek i o wiele szybciej niż po polsku (czasami na tłumaczenie trzeba czekać nawet rok)

ja oczywiście dalej czytam polskie książki, ale poznanie angielskiego otworzyło przede mną wielkie pokłady nigdy nie przetłumaczonych książek
angielskie biblioteki są przyjaźniejsze ludziom, zawsze są komputery, kącik dla dzieci, audiobooki i oczywiście książki


zgadzam się, mieszkam w Wielkiej Brytanii i przez rok wypożyczałam polskie książki z angielskiej biblioteki ale po roku zdenerwowałam się bo nie było naprawdę normalnych książek (same przepisy, ksiązeczki dla dzieci i książki napisane przez polityków). Zaczełam czytać angielskie książki, najpiejw te dla emigrantów z różnym poziomem trudności a teraz zaczynam też normalne :mrgreen: ,

Na początku myślałam że będzie trudno ale z zaskoczeniem stwierdziłam że rozumiem prawie wszystko.
Nadal czytam poslie książki ale tylko e-booki

Strona 3 z 3 Wszystkie czasy w strefie UTC + 1 [czas letni (DST)]
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group
http://www.phpbb.com/