eKsiążki
https://forum.eksiazki.org/

Najważniejsze wydarzenia literackie i wydawnicze...
https://forum.eksiazki.org/dyskusja-ogolna-f36/najwazniejsze-wydarzenia-literackie-i-wydawnicze-t300.html
Strona 1 z 1

Autor:  Obi-One [ 08 paź 2007 20:07:29 ]
Tytuł:  Najważniejsze wydarzenia literackie i wydawnicze...

...w Polsce i na świecie. Jaka książka wstrząsnęła ostatnio rynkiem wydawniczym? Zapowiedzi jakiego tytułu odbiły się szerokim echem w branży książek? Jaka książka zasługuje na tytuł przeboju miesiąca/roku/stulecia? ;) Czekam na wasze opinie :)

Autor:  chosenone [ 11 paź 2007 12:02:47 ]
Tytuł: 

Obi muszę Cie rozczarować. Ostatni czasy dzieje się źle. Każdej książce daja naklejkę 'best-seller' tylko po to, żeby się dobrze sprzedawała, a ludzie książki biorą tanie ze świata książki. Także ciężko żeby jakaś książka dobra, o której warto rozmawiać, będąca ciekawą i wnosząca coś w nasze życie i umysł wstrząsła rynkiem. Teraz takie książki są tylko dla ludzi oczytanych, albo znawców. Bo prawda jest przykra. Ludzie nie rozwijaja się już intelektualnie. Po za tym o książek nie reklamuje się tak jak na przykład filmów. Także nie najlepszy jest ten temat wg mnie.

Autor:  Kell [ 11 paź 2007 13:56:20 ]
Tytuł: 

Jest kilka książek, które ostatnio namieszały. Spośród nich wyróżniłbym biblię ateistów w postaci "Boga urojonego" Richarda Dawkinsa. Pozycja ta mocno namieszała na rynku, chociaż może więcej zachodnim niż u nas - w Polsce jednak sam temat wiary nie jest w ogóle brany pod uwagę przy dyskusji. Jakby to było oczywiste, że ludzie wierzą w Boga, nieważne jakiego. Ostatnio na topie są również książki polityczne - swoje wydał już Tomasz Lis, teraz na półkach księgarni znajdziecie nowe pozycje Durczoka (zapewne książka Olejnik to kwestia kilku najbliższych miesięcy), R. Sikorskiego, Lecha Wałęsy i Marcinkiewicza. Wszystkie mniej lub bardziej krytykują obecną sytuację w kraju, czy też raczej ugrupowanie, które jeszcze jest u władzy. Dlaczego wszystkie te pozycje zostały wydane tuż przed wyborami pozostawiam Wam do zastanowienia...

Autor:  cohen [ 16 mar 2008 19:09:13 ]
Tytuł: 

chosenone witaj w świecie mediów. Telewizja rządzi i jest absurdalnym władcą. Wyczekiwane zakończenie cyklu o Harrym Potterze jest warte uwagi.

Podam tylko polski nakład Harrego Pottera:
HP I
Oprawa miękka - 760 tys. egz.
Oprawa twarda - 130 tys. egz
HP II
Oprawa miękka - 570 tys. egz
Oprawa twarda - 113 tys. egz
HP III
Oprawa miękka - 502 tys. egz
Oprawa twarda - 91 tys. egz
HP IV
Oprawa miękka - 472 tys. egz
Oprawa twarda - 100 tys. egz
HP V
Oprawa miękka - 483 tys. egz
Oprawa twarda - 125 tys. egz
HP VI
Oprawa miękka - 391 tys. egz
Oprawa twarda - 179 tys. egz
HP VII
Oprawa miękka - 460 tys. egz
Oprawa twarda - 170 tys. egz

Tomy I-VI (zbiorczo) – 31 tys.

Łączna liczba egzemplarzy - 4 577 tys.
z http://www.mediarodzina.com.pl/artykul/ ... karni.html
http://pl.wikipedia.org/wiki/Grafika:Potter_queue.jpg

----
I mam takie pytanie czy rzeczywiście tak jest. Nikt nie czyta?

-------
Jest jeszcze Najstarszy Paoliniego.
W samej polsce 90 tysięcy sprzedanych książek.

-----
Jest także książka Jacka Dukaja - Lód

Cytuj:
„Lód” Jacka Dukaja już został okrzyknięty wydarzeniem literackim. Był przebojem na rynku prezentów świątecznych a cały jego nakład rozkupiono w grudniu, co pokazuje, że literatura ma wciąż możliwość generowania medialnych i komercyjnych „eventów”. Gazety codzienne i tygodniowe awansem przyznały powieści przyszłą Nagrodę Nike (zresztą dzieło zyskało już parę trofeów). Nie obyło się bez poszturchiwania „podejrzanych” gremiów przyznających np. Paszport „Polityki”, za to, że swego czasu dano ów paszport „Zwałowi” Shutego, a nie poprzedniej powieści Dukaja."

http://bagno.wieza.org/story.php?title= ... _artPapier

To są tylko te najnowsze książki. Rzeczywiście przestaliśmy czytać (większość ludzi kupi pierw by przeczytać).
Mamy jeszcze Stanisława Lema, Andrzeja Pilipczuka, Andrzeja Sapkowskiego.
Z zagranicznych to Tolkien, Roger Zelazny, Poul Andersoon, Ursula Guin, Dan Brown.

Autor:  beata22107 [ 22 mar 2008 19:22:01 ]
Tytuł: 

Jak wiele media mogą zdziałać i jak namieszać, a o samym wypromowaniu książki nie wspomnę mamy na przykładzie niedawno wydanej w Polsce książki Jana T. Grossa "Strach". Tak wielki medialny szum jaki się pojawił w związku z tym pomógł tylko autorowi zarobić dużo pieniędzy, a ciągłe kłótnie na temat tej książki wręcz mnie do niej zniechęciły. Mam nadzieję, że gdy to wszystko przycichnie sama ją przeczytam i wtedy podzielę się z wami opinią.

Autor:  Konto usuniete [ 31 mar 2008 11:55:28 ]
Tytuł: 

Oj ludzie ludziska. Chyba zamknęliście swoje umysły na epoce kiedy tak zwana "inteligencja" siedziała w kawiarniach i jej się wydawało, że kreują świat. Myślę, że pięknie w tej roli sprawdziliby się nasi admini i wszystkie przyrośle.

Obecnie człowiek jest coraz bardziej zabiegany, zalatany. Czyta tylko to co mu niezbędne do życia. Spada sprzedaż gazet (bo jest internet - wszystko podane na tacy, nie trzeba się wgłębiać), coraz większe pieniądze idą na promocję książek. Złota zasada w muzyce jest taka - płyta nie powinna mieć więcej jak 35-40 minut długości, bo nikt nie będzie miał czasu słuchać tego do końca.

Media kreują świat. Teraz to odkryliście? Wczoraj? Przy okazji Grossa czy Pottera? Masakra. Ludzie. Żadna książka sie nie sprzeda bez promocji. Najlepszym przykładem jest w Polsze Fabryka Słów. Popatrzcie, ile oni sie reklamują, zabiegają o uwagę. A nam szarakom się wydaje, że przeczytaliśmy Piekarę bo dobry. My go przeczytaliśmy bo go nam wciśnięto przez reklamę, a, że dobry - to tylko nasz plus.

Cytowany gdzie indziej Eragorn. A jaki to szmtaławiec - pożal się Boże - ale sprzedaż jest, bo jest odpowiednia reklama. Bez tego dziś ani rusz.

Dlatego trzeba by zmienić nazwę wątku nie na najważniejsze, a najbardziej medialne, wypromowane, wtłoczone w głowy zwykłych ludzi.

Autor:  wiollcia [ 01 kwi 2008 1:27:40 ]
Tytuł: 

Zgadzam się z opinią, że promocja książki jest bardzo ważna. Przykładem jest właśnie "Strach" Grossa, w mediach aż huczało, ponoć książka (cytuję) "wywołała burzę, wstrząsnęła opinią publiczną", rozmowom, dyskusjom i kłótniom nie było końca. Jeszcze dla nas Polaków jest to sprawa ważna bo to nas oskarżono o antysemityzm, ludzie kupowali bo chcieli się dowiedzieć co ten Gross w tej swojej książce napisał. No i sprzedaż była wysoka. A opozycja do "Strachu" czyli "Po zagładzie. Stosunki polsko-żydowskie 1944-1947" M.J. Chodakiewicza? Autor także zagłębia się w tym temacie, ale mniejszy szum medialny i mniejsza sprzedaż (wiem bo obydwie sprzedawałam).

Co do głownego tematu to oprócz w.w. (i oczywiście przereklamowanego H. Pottera) dodam jeszcze:

Paulo Coelho - "Czarownica z Portobello"
M. Kalicińska - "Dom nad rozlewiskiem"
J. Chmielewska - "Rzeź bezkręgowców"
W. Myśliwski - "Traktat o łuskaniu fasoli"

Oraz pozycje Kapuścińskiego, Bartoszewskiego, Pratchetta. Trudno wybrać tą jedną.

Autor:  Konto usuniete [ 21 kwi 2008 13:05:15 ]
Tytuł: 

Dla mnie takimi wydarzeniami są dwa wydarzenia:
Strach Grossa- i jego oskarżenia o antysemityźmie w powojennej Polsce
Harry Potter i Insygnia śmierci- zakończenie największego wydarzenia świata książki wg. mnie.

Autor:  korowiow [ 25 kwi 2008 12:50:33 ]
Tytuł: 

Dość znacznym wydarzeniem była pozbawiona promocji książka Rymkiewicza "Wieszanie"- szybki jak na książkę historyczną dodruk i olbrzymia liczba artykułów, esejów i dyskusji świadczy, że życie intelektualne w kraju nie zginęło.
Niejakim dowodem na zaprzeczenie dogmatu o promocji(a może tylko wyjątkiem potwierdzającym regułę) są książki Łysiaka. Też trudno znaleźć bilboardy z nim, a np. w ostatnim roku wśród najlepiej sprzedających się książek były bodaj cztery jego pozycje(Najgorszy, Alfabet Szulerów, Rzeczpospolita Kłamców i Talleyrand), w sumie bodaj 300 tysięcy sprzedanych egzemplarzy.
Promocją nadmuchać można jedną, dwie książki- vide Masłowska- ale gdyby Piekara nie był dobry(przynajmniej w swojej klasie), to by kolejne jego książki nie miały wznowień(niedługo kolejne wydanie "Przenajświętszej Rzeczpospolitej").
Na pewno ważną książką był też "Lód"- jednak odzew mediów na tę pozycję był według mnie zdecydowanie za mały. Zapewne dlatego, iż większość dziennikarzy i krytyków nie dorosła do Dukaja.

Autor:  Konto usuniete [ 11 maja 2008 15:17:31 ]
Tytuł: 

Największym wydarzeniem w roku 2007 było:
1. Zakończenie cyklu Harrego Pottera- i jego fenomenu
2. Premiera "Strach" Grossa za jego oskarżenia o antysemityźmie.
W tym roku są to: Koniec Legacy of the Force i koniec "Najstarszy" Paoliniego.

Autor:  somebodyelse [ 17 maja 2008 22:52:55 ]
Tytuł: 

A ja czytam i myślę, co by tu dodać. I sądzę, że do Harry'ego Potter'a (innych nie czytałam) dorzuciłabym bez problemu Mein Kampf i na pewno, a może przede wszystkim Biblie Szatana. Książka miesza od kiedy została wydrukowana. Tak naprawdę nie ma w niej nic złego (moim zdaniem), ale gdy ktoś kogoś zabija i ta osoba okazuje się metalowcem, i co gorsza posiada biblię szatana/powołuje się na biblie szatana/słucha Marylina Mansona który jest wyznawcą szatana - wtedy nagle okazuje się, jaka ta książka jest zła. A jaki szum w mediach powstaje... Z jednym muszę się zgodzić - media kreują dzisiejszy świat. A najgorsze jest to, że MY - czytelnicy i inni konsumenci - tracimy na tym najwięcej.

Strona 1 z 1 Wszystkie czasy w strefie UTC + 1 [czas letni (DST)]
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group
http://www.phpbb.com/