eKsiążki
https://forum.eksiazki.org/

Serie powieści historycznych - Karol Bunsch i inni
https://forum.eksiazki.org/pozostale-f33/serie-powiesci-historycznych-karol-bunsch-i-inni-t3845-15.html
Strona 2 z 2

Autor:  docend [ 08 lip 2008 23:04:02 ]
Tytuł: 

Detrytus napisał(a):
(...) moje początkowe poglądy historyczne były kształtowane właśnie przez takie książki.


Mam nadzieję, że Ci się poprawiły bo mimo całego ich uroku to jednak często rzeczy (szczególnie polskie) pisane trochę "pod zamówienie" i niestety jak już wspominałem z obecnym stanem badań są raczej głęboko na bakier.
A z osobny działem to raczej bez sensu, część o wojnie, część kryminały, jeszcze inne prawie fantasy

Autor:  Detrytus [ 09 lip 2008 15:00:30 ]
Tytuł: 

W taki sposób można by to samo powiedzieć o fantastyce - część to kryminały, część o wojnie, a inne to jakaś dziwna historia :)
Dział mógłby się rozwinąć bo trafiły by tu zapewne pozycje na które trafiałem w innych wątkach - to tylko propozycja a nie zarzut.
Co do poglądów to oczywiście, że się zmieniają wraz z wiekiem - bo co 10-latek może wiedzieć o historii, ale czytając min. takich autorów jak Bunch czy
Kamiński, Messner można się było sobie wyobrazić co groziło Polsce z każdej strony.

pozdrawiam
D

Autor:  Popus [ 13 sie 2008 21:44:18 ]
Tytuł: 

Bunscha czytałem "Psie Pole" i cuś jeszcze, ale szczerze mówiąc totalnie mnie odrzucił - zupełnie nie podoba mi się jego styl pisania, język, wątek literacki (no bo na historyczny większego wpływu nie miał ;) ) - generalizując - jego ksiązki mnie po prostu nuuuuudziłyyyy... A mam fioła na punkcie historii, więc coś w tym jest ;) Naprawdę polecam raczej zajrzeć do Sienkiewicza (u którego znów z historią często na bakier) czy wspomnianego post wyżej Meissnera (z przygodami Kuny na czele).

Autor:  judy [ 19 wrz 2008 1:22:10 ]
Tytuł: 

Z ksiązek Buscha czytałam "Przełom", "Wywołańców" i "Wawelskie wzgórze". Nie traktowałam tego jednak poważnie, raczej jak powieści przygodowe. Nie nudziłam się, zwłaszcza że fabuły niewiele różniły się od literatury fantasy..
Z cykli czytałam jeszcze "Bolesława Chrobrego" Gołubiewa- może koszytowało mnie to trochę siły woli, a nie zawsze wszystkie fakty zgadzały się z historią, to uważam, ze jest godne polecenia..

Autor:  Alll [ 03 paź 2008 16:44:09 ]
Tytuł: 

Serie historyczne?
Kto czytał "Krzyżowców" Zofii Kossak?
Ja próbowałam, niestety to ponad moje siły. Podchodziłam do tej książki wielokrotnie i muszę przyznać, że niestety mnie przerasta. Bardzo trudna w przekazie. Napisana staropolszczyzną. Bardzo dużo jest w niej wątków politycznych. Autorka o wielkim potencjale, ale niestety mało znana. Czytałam jej "Bursztyny", "Trembowlę", "Przymierze" i muszę przyznać, że byłam i jestem pod jej wrażeniem.

Autor:  ptasiek [ 19 paź 2008 1:10:05 ]
Tytuł: 

Dzikowy skarb, Ojciec i syn, Rok tysięczny - to pierwsze pozycje serii Bunscha o czasach piastowskich. Faktem jest, że skierowane są do młodzieży, i styl jest dostosowany do młodszego czytelnik, by go zaciekawić i sprawić, żeby zaczął czytać o historii Polski. Taką funkcję mają spełniać. Ale Dzikowy skarb - może dlatego, że jest historią najmniej powiązaną z pisemnym zapisem dziejów - często stanowi moją lekturę. Trzeba przyznać, że Bunsch wykazała się dużą odwagą pisząć te książki - a zwłaszcza opisując rozdarcie między poszczególnymi krainami, władcami i przepaścią między tym co jest dobre dla jednostki, a tym co jest dobre dla większej społeczności. Niestety - brak upowszechnienie polskich autorów, mści się powracaniem do Sienkiewicz- jako pisarza historycznego (!!!). Osobiście polecam Bunscha, Korkozowicza, Zofię Kossak, a także J.Cepika - jego Słowianie - o czasach słowiańskich ok.VIw n.e., to książka, którą pragnę dostać w swoje ręce. Chociaż Krzyż i korona Cepika jest też całkiem fajna , chociaż może troszkę mlódzieżowa - wątek walki z Krzyżakami - szpiegowskie, militarne i polityczne rozgrywki przed Grunwaldem

Autor:  kukuruzo [ 16 lis 2008 0:47:40 ]
Tytuł: 

Bunsch nie był zawodowym historykiem (był adwokatem) ale jego proza ma jedną zasadniczą zaletę - pozwala łatwo wczuć się jak to jak mogła wówczas wyglądać polityka i w jaki sposób kształtowało się nasze Państwo. To co nie wiadome mu było ze źródeł historycznych zastąpił dosyć prawdopodobną fabułą.

Autor:  krzysztofs [ 27 lis 2008 20:02:15 ]
Tytuł: 

cześć.
Najlepsza powieść historyczna jaką czytałem to "Imię Róży" Umberto Eco. Są z pewnością świetne recenzje tego tytułu więc tyle ode mnie.

Jeśli chodzi o powieści historyczne dobrze wspominam lekturę powieści Sergiusza Piaseckiego. "Kochanek Wielkiej Niedźwiedzicy", "Piąty etap", "Bogom nocy równi" - akcja toczy się w okolicy roku 1920 i opowiada o pracy szpiega i przemtyników regurlarnie przekraczających granicę z sowietami. Historie te pisane na podstawie własnych bogatych doświadczeń autora - mającego naprawdę ciekawą biografię - potrafią wciągnąć i zachęcić do innych jego książek (jak choćby seria "Złodziejskie jabłuszko"). Jeżeli ktoś czytał "Zapiski oficiera armii czerwonej" to warto sięgnąć po inne tytuły tego autora.

Książka nie tylko dla dzieci - "Egipcjanin Sinuhe" Mika Waltariego - opowiada o czasach starożytnych i jest lekturą lekką łatwą i przyjemną. Nie najwyższych lotów ale dobrze po to sięgnąć w długie zimowe wieczory lub zachęcić młodzież do czytania wogóle.

Jeśli chodzi o serie - cykl "Medicusa" autorstwa Noah Gordon. Akcja trylogii toczy się kolejno w średniowieczu, okresie wojny secesyjnej w USA, i nie pamiętam już kolejnej... Bardzo ciekawa lektura ze sporą dawką informacji o medycynie i leczeniu. Dla zainteresowanych tematem mogę z czystym sercem polecić kisiążkę "Stulecie chirurgów" o rozwoju medycyny w XIX w. Jest to już lieteratura faktu i zawiera wiele ciekawych, nieraz szokujących wręcz informacji o sztuce Hipokratesa.

Serie napisał też Conn Iggulden - "Imperator" - trzy tomy o Juliuszu Cezarze - fakty historyczne nieco poprzekręcane, momentami nieco naiwna ale klimat jest super. Porównać można do serialu "Rzym".

Jeśli chodzi o osobny dział dotyczący powieści historycznych to byłbym za. Może same powieści historyczne to nie jest temat tak obszerny jak choćby fantasy, to jednak jest kilka innych pokrewnych gatunków które tez nie mają swojego osobnego miejsca:
-pamiętniki, wspomnienia (choćby literatura obozowa)
-reportaże, literatura faktu,
-autobiografie (ze swej storny mogę polecić Bertranda Russella i Marka Twaina)
-zwyczajnie fachowe książki historyczne.

ps. czy ktoś czytał książki: "Katedra w Barcelonie" Ildefonsa Falconesa, oraz Kena Folleta "world without the end"? Chciałbym prosić o dwa zdania na temat tych pozycji.

Autor:  icek [ 29 gru 2008 11:41:50 ]
Tytuł: 

gangur napisał(a):
Ale wszystko sie zgadzalo? Bunsch jesli dobrze pamietam tez byl historykiem? Bede musial sobie powtorzyc ten cykl. Ladnie i przystepnie opisuje historie - w tej formie jest to dla wiekszosci ludzi duzo bardziej przyswajalne. Ja co prawda rownie chetnie potrafie wczytac sie w podrecznik historii itp, ale generalnie ludzie tego nie trawia :)



"Powieści Piastowskie" Bunscha wspaniale wprowadzają nas w klimat średniowiecza. Fakty historyczne są podane w ciekawy sposób, a wplecione w nie losy fikcyjnych bohaterów bardzo prawdopodobne w kontekście tych wydarzeń. Ja osobiście każdą z tych książek czytałem jednym tchem. Nie wiem jak odbierałbym je po latach (chyba muszę skonfrontować) , ale i tak polecam wszystkim tym, którzy ich nie znają. A co do podręczników historii- zamiast nich polecam cykl Pawła Jasienicy: "Polska Piastów", "Polska Jagiellonów", "Rzeczpospolita Obojga Narodów". Naprawdę warto.

Autor:  rafal [ 18 kwi 2009 19:13:33 ]
Tytuł:  Re:

krzysztofs napisał(a):

Serie napisał też Conn Iggulden - "Imperator" - trzy tomy o Juliuszu Cezarze - fakty historyczne nieco poprzekręcane, momentami nieco naiwna ale klimat jest super. Porównać można do serialu "Rzym".


Iggulden i fakty "nieco" poprzekręcane? Nie żartuj. Kilka lat temu kupiłem 4 tomy w twardej oprawie i jak dotąd wymęczyłem tylko 1. część. Tragedia. Jeśli dobrze pamiętam, to Cezar i Brutus mieli być rówieśnikami, a Brutus znajdą czy synem prostytutki...

Jeśli chodzi o serie powieści historycznych... to Colleen McCullough i "Masters of Rome". Warto przeczytać 3 pierwsze części (są po polsku):

1. Pierwszy w Rzymie,
2. Wieniec z trawy,
3. Wybrańcy fortuny.

Po polsku jest też przedostatnia, chyba szósta część, wydana przez Bellonę. Słaba.

Wspomniany wcześniej Waltari napisał też trylogię rzymską. Tytułów nie pamiętam. Jest w każdym razie również wydanie jednotomowe. Jeszcze nie czytałem -- najpierw przeczytam wszystkie powieści osadzone w czasach Republiki Rzymskiej, a potem wezmę się za cesarstwo ;-)

Strona 2 z 2 Wszystkie czasy w strefie UTC + 1 [czas letni (DST)]
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group
http://www.phpbb.com/