eKsiążki
https://forum.eksiazki.org/

Biblia - dzieło literackie
https://forum.eksiazki.org/pozostale-f33/biblia-dzielo-literackie-t3721-15.html
Strona 2 z 3

Autor:  Bilberry [ 30 maja 2008 10:33:46 ]
Tytuł: 

kyalle napisał(a):
Zasadniczo jestem ateistką, ale - jak już ktoś to napisał - nie zwalnia mnie to od znajomości choćby podstawowej wiedzy o treści Biblii.

Popieram, niezależnie od poglądu na religię nie da się zaprzeczyć, że Bibla miała bardzo duży wpływ na język, literaturę, sztukę itd. itp. i co za tym idzie, nie może się uważać za wykształconego ktoś, kto jej nie przeczytał.

kyalle napisał(a):
Zaznaczyłam Biblię Tysiąclecia, bo tylko z tego przekładu czytałam fragmenty. Chyba najwieksze wrażenie zrobiła na mnie Apokalipsa, choć może bardziej ze względu na obrazy Durera niż samą Apokalipsę jako taką. Poza tymi dwoma fragmentami Biblia mogłaby dla mnie nie istnieć - za dużo tu sprzeczności, i w samej treści, i w jej interpretacji, nie mówiąc już o głoszeniu.

Tu już się nie zgadzam, my tu dyskutujemy o literaturze, a ty piszesz, że przeczytałaś tylko fragmenty, ale wiesz, że w Biblii jest pełno sprzeczności. Nie można podawać zdania o książce, której się nie przeczytało. Możesz ocenić tylko fragemnty, które przeczytałaś.

kyalle napisał(a):
No i "Pieśń nad Pieśniami" - niezaleznie od tego, co Kościół twierdził i twierdzi o miłości fizycznej, czy też jak teologowie interpretują ten fragment Biblii, dla mnie jest to najpiękniejszy i najbardziej sugestywny erotyk

erotyk to brzmi bardzo mocno, ale jeżeli się wczytasz dobrze w treść Pieśni nad Pieśniami, to mowa tam tylko o trzymaniu się za ręce, obejmowaniu i całowaniu się. Oczywiście opisuje się fizyczną piękność dziewczyny, także jej piersi, ale muszisz pamiętać, że gdy dzisiaj powiesz do dziewczyny, że ma piękne piersi, to dostaniesz w pysk, ale w tamtych czasach zupełnie inaczej na to patrzono. Poza tym, sama dziewczyna mówi, że nie jest łatwa. Jej bracia się martwią, że łatwo się odda, a ona im odpowiada (Pieśn nad pieśniami rozdział 8, wersety 8, 9 i 10):
Cytuj:
Bracia:
8 Siostrzyczkę małą mamy,
piersi jeszcze nie ma.
Cóż zrobimy z siostrą naszą,
gdy zaczną mówić o niej?
9 Jeśli murem jest,
uwieńczymy ją gzymsem ze srebra;
jeśli bramą jest,
wyłożymy ją deskami z cedru.

OBLUBIENICA:
10 Murem jestem ja,
a piersi me są basztami,
odkąd stałam się w oczach jego
jako ta, która znalazła pokój.

Autor:  Obi-One [ 30 maja 2008 18:31:48 ]
Tytuł: 

I małe podsumowanie tematu:

Obrazek

:P

Autor:  Bilberry [ 31 maja 2008 22:51:23 ]
Tytuł: 

wszystko OK poza słówkiem "fairy", ale to już by wchodziło w dyskusje religijne
poza tym myślałem, że admini na tym forum walczą z krótkimi postami (jednolinijkowymi) ;)

rzeczywiście Biblia była napisana w czasie miniej więcej 1600 lat, przez około 40 autorów, co do liczby ksiąg - 66, katolik upierałby się przy większej liczbie

co ciekawe w tym, to to, że tych 40 autorów przez 1600 lat pisało na ten sam temat, zaczynając od Mojżesza, który był chyba tym który zaczął, a kończąc na Jezusie i jego uczniach - nie ma sprzeczności, wszyscy oni byli zgodni, wszyscy pisali na jeden temat

Autor:  elohim.sabaoth [ 01 cze 2008 3:50:52 ]
Tytuł: 

Bilberry - "admin może więcej", mimo, że" wszystkie zwierzęta są równe" :)

Co do sprzeczności - może i jakieś są, ale to zostawmy Świadkom Jehowy, którzy je tropią i wykazują, że tak naprawdę ich nie ma :)
Dobra literatura (czyli Biblia, bo w tym kontekście ją rozpatrujemy na tym Forum) powinna skłaniać do refleksji, dyskusji a nawet bulwersować.

Czy znacie takie fragmenty, które mogłyby Was skłonić do takich rozważań? Ja podam jeden:
Gdy Pan poczuł miłą woń, rzekł do siebie: Nie będę już więcej złorzeczył ziemi ze względu na ludzi, bo usposobienie człowieka jest złe już od młodości[..] Rdz 8,21
Czy wiedzieliście, że wszyscy jesteśmy źli od urodzenia w oczach Boga? :)


A z tematów lżejszych - Syr. 25,13.

Każda rana, byle nie rana serca,
wszelka złość, byle nie złość żony.
Każde prześladowanie, byle nie prześladowanie przez nienawidzących nas,
każda zemsta, byle nie zemsta nieprzyjaciół.
Nie ma bowiem głowy nad głowę węża
i nie ma gniewu nad gniew nieprzyjaciela.
Wolałbym mieszkać z lwem i smokiem,
niż mieszkać z żoną przewrotną.
Złość kobiety zmienia wyraz jej twarzy,
zeszpeca jej oblicze na kształt niedźwiedzia.
Mąż jej zasiądzie do stołu pośród swoich bliskich
i wbrew woli przykro wzdychać będzie.
Małe jest wszelkie zło wobec przewrotności kobiety,
toteż spadnie na nią los grzesznika.
Czym dla nóg starca wspinanie się po zboczu piaszczystym,
tym żona gadatliwa dla spokojnego męża.[...]


No, jeśli z pierwszym się można niezgadzać, z drugim chyba nie sposób?... ;)

Autor:  Bilberry [ 01 cze 2008 13:54:18 ]
Tytuł: 

elohim.sabaoth napisał(a):
Czy znacie takie fragmenty, które mogłyby Was skłonić do takich rozważań? Ja podam jeden:
Gdy Pan poczuł miłą woń, rzekł do siebie: Nie będę już więcej złorzeczył ziemi ze względu na ludzi, bo usposobienie człowieka jest złe już od młodości[..] Rdz 8,21
Czy wiedzieliście, że wszyscy jesteśmy źli od urodzenia w oczach Boga? :)


Jezus podał podobną myśl:
Cytuj:
(9) Gdy którego z was syn prosi o chleb, czy jest taki, który poda mu kamień? (10) Albo gdy prosi o rybę, czy poda mu węża? (11) Jeśli więc wy, choć źli jesteście, umiecie dawać dobre dary swoim dzieciom, o ileż bardziej Ojciec wasz, który jest w niebie, da to, co dobre, tym, którzy Go proszą.

Mateusza rozdział 7, wersety 9, 10 i 11
myśl: jeżeli nawet źli ludzie dają dobre dary to tym bardziej Bóg da - ale wynika z tego, że Jezus także uważał ludzi za złych (bez wyjątków)

Autor:  Kora [ 01 cze 2008 18:49:57 ]
Tytuł: 

A nie ma racji? W końcu ludzie nie raz pokazali Bogu w jakim poważaniu go mają. Problem w tym, ze większość wtedy i teraz ma się za bezgrzesznych. Ci którzy uznali swoja winę- celnik Mateusz, Maria Magladena, apostoł Paweł- otrzymali przebaczenie.
Za bardzo zeszliśmy na tematy religijne, proponuję powrót do literatury.

Autor:  elohim.sabaoth [ 01 cze 2008 21:03:57 ]
Tytuł: 

Nie nazwałbym tego tematami religijnymi. Etyka, moralność, pojmowanie dobra i zła - to zagadnienia filozofii.
I to o czym mówimy to właśnie dyskusja o literaturze - nasze wrażenia po lekturze, komentowanie poszczególnych fragmentów.
Co rozumiesz poprzez "powrót do literatury"?

Autor:  Bilberry [ 04 cze 2008 15:37:12 ]
Tytuł: 

Skończyłem niedawno Liczb i teraz czytam Powtórzonego Prawa i znalazłem prawdę o "wybranym" narodzie:
Cytuj:
5 Nie dzięki twojej sprawiedliwości ani prawości serca twojego ty przychodzisz wziąć ich kraj w posiadanie, lecz z powodu niegodziwości tych ludów Pan, Bóg twój, wypędził je przed tobą, a także aby dopełnić słowa przysięgi danej twoim przodkom: Abrahamowi, Izaakowi i Jakubowi. 6 Wiedz, że nie ze względu na twoją cnotę Pan, Bóg twój, daje ci tę piękną ziemię na własność, bo jesteś ludem o twardym karku.

Powtórzonego Prawa, rozdział 9, wersety 5 i 6

dostali tę ziemię z powodu niegodziwości pierwotnych mieszkańców - coś jak: państwo ma mieszkania socjalne dla biednych, ale zbyt mało, pewien bezdomny dostaje mieszkanie, bo poprzedni mieszkaniec źle się zachowywał i go wywalili, ten nowy dostaje dzięki temu, że tamtego wyeksmitowali

I druga myśl, która mi się nasuwa. Staram się czytać codziennie jeden werset z Księgi Przysłów. Większość tych przysłów, szczególnie od 10 rozdziału prawie do końca ma konstrukcję przeciwstawienia dobrego i złego, mądrego i głupiego itd. Ale nie jest to wcale proste przeciwstawienie w stylu: mądremu będzie się działo dobrze, a złemu źle. Przeciwstawienia te są bardziej skomplikowane i często trzeba się zastanowić nad ich znaczeniem. Prosty przykład to (Przysłów, rozdział 10, wersert 1):
Cytuj:
Mądry syn radością ojca, strapieniem matki syn głupi.

Oczywiście mądry syn jest radością i dla ojca, i dla matki, a głupi także strapieniem dla obojga. Ale taki sposób zapisania sprawia, że nie ma powtórzeń w stylu: mądry syn radością dla rodziców, a głupi utrapieniem dla rodziców. Takie zapisanie sprawiłoby, że powtórzyłoby się dwa razy słowo: "rodzice". Jakże lepszy jest oryginalny zapis.
Bardziej skomplikowany przykład (Przysłów, rozdział 10, werset 8):
Cytuj:
Mądry sercem przyjmie nakazy, upadnie, kto wargi ma nierozsądne.

Jak to rozumiem. Mądry słucha nakazów (np. z Biblii) i dlatego został nazwany mądrym, z kolei ten co nie słucha nie tylko upadnie, ale (dodatkowa informacja) innych zachęca do niesłuchania nakazów, bo wargi ma nierozsądne. Albo. Mądry słucha nakazów, by trzymać swój język na wodzy, a nierozsądny plecie co mu ślina na język przyniesie i przez swoje słowa upadnie.
Oczywiście, nie wszystkie wersety to przeciwstawienia. Są także porównania (Przysłów, rozdział 10, werset 26):
Cytuj:
Czym ocet dla zębów, a dym dla oczu, tym leniwy dla tych, którzy go wysłali.

Autor:  Konto usuniete [ 27 lip 2008 18:10:33 ]
Tytuł: 

Biblia to według mnie jedno z najwybitniejszych dzieł literackich w dziejach. Zawarto tam zapisy kronikarskie, sagi rodowe, pieśni pełne barwnych środków stylistycznych jak też pełne wzniosłości psalmy, a także listy. Jest przecież nazywana "Księgą Ksiąg". Zawiera całą mądrość praojców i fundamentalne zasady moralne i etyczne.

Autor:  cyber80 [ 02 wrz 2008 19:45:24 ]
Tytuł: 

Najczęściej czytam przekłady protestanckie, tzn. Biblię Warszawską oraz Gdańską. Podstawowym kryterium jakim się kieruję przy wyborze tłumaczenia Biblii jest jego zgodność z oryginałem, bo tylko on jest natchniony. Moim zdaniem przekłady protestanckie są najbliższe oryginałowi. Piszę najbliższe, ponieważ niestety wszystkie przekłady są tylko pewną interpretacją i często tłumacze próbują przeforsować poglądy teologiczne danej denominacji chrześcijańskiej. Na szczęście nie trzeba znać języków oryginalnych, aby móc sprawdzić staranność i wiarygodność pracy tłumaczy. Wystarczy sięgnąć po interlinearne przekłady Biblii z kodami gramatycznym albo ściągnąć bezpłatny program komputerowy, np. e-sword, będący wszechstronnym narzędziem niezbędnym do dogłębnego studiowania Biblii.
Poza wiernością z oryginałem w przekładach protestanckich bardzo podoba mi się warstwa językowa tłumaczenia, szczególnie w Biblii Gdańskiej. Odpowiada mi prosty język tego tłumaczenia oraz jego płynność. Zdaje sobie sprawę ,że sformułowania typu: azali, wżdy, wnijdź czy onego nie każdemu przypadną do gustu, ale dla mnie właśnie w tym tkwi piękno tego przekładu, w zachowaniu staropolskiego języka. Poza tym Biblię Gdańską wydano również w systemie Stronga, co jest dodatkowym atutem zachęcający do poświęcenia jej swojej uwagi.

Autor:  elzet [ 05 sty 2010 16:48:53 ]
Tytuł:  Re: Biblia - dzieło literackie

Jednak najlepiej mieć zawsze w zanadrzu oryginał - przynajmniej z greckim jakos sie pomalu mozemy uporać, a Vocatio juz dawno dało nam świetne "Nowy Testament grecko-polski - wydanie interlinearne z kodami gramatycznymi"

Autor:  elzet [ 08 sty 2010 12:39:38 ]
Tytuł:  Re: Biblia - dzieło literackie

Drugi głos - żeby było mocniej wypowiedziane - tłumaczenie Psalmów Miłosza!

Autor:  Stephen King [ 26 sie 2011 10:03:33 ]
Tytuł:  Re: Biblia na czytnik

t3d: Przeniesione z działu "Biblia na czytnik"
Cytuj:
Gdybyś zagłębił się choć trochę w historię powstawania Biblii to nie podchodziłbyś do niej jak do podręcznika bo nie chodzi o sens dosłowny tekstu. Piszesz o brutalności i przemocy a czy dotarłeś do Pieśni nad Pieśniami albo Psalmów? Piękno tych ksiąg zdumiewa ludzi od 3 tysięcy lat.

No właśnie. Historyjki przekazywane z ust do ust, spisane potem przez ludzi, którzy pisali, co im pasowało, odpowiednio manipulując słowami.

Cytuj:
@Stephen: Te "starożytne bazgroły" to List do ludzi i o ludziach, a że jesteśmy pełni brutalności i stosujemy bezsensowną przemoc, to taki i tekst.

Masz rację. Dlatego w swojej brutalności, ludzie zapisali kłamstwa i nazwali świętym.

Cytuj:
nie masz pojęcia ilu ludzi na świecie kocha tą Księgę


Nie masz pojęcia, ilu ludzi jest zdolnych do ukamieniowania cudzołożnicy. Ilu ludzi jest w stanie zabić dla tych ksiąg. Ilu ludzi wierzy, że zostało porwanych przez UFO. W końcu nie ma się czemu dziwić. To tani chwyt dla nieracjonalnie myślących ludzi, których jest większość na ziemi.

Żyjemy na malutkiej planecie. W naszej galaktyce jest około 100 000 000 000 gwiazd, które posiadają planety. Daje to około 10 000 000 000 000 planet w naszej galaktyce. Istnieją miliardy galaktyk. Na pewno nie jesteśmy sami we wszechświecie. Przeczy temu rachunek prawdopodobieństwa. Nasza śmierć ani odrobinę nie wpłynie na losy wszechświata. Ba, zniknięcie naszego układu niczego nie zmieni. Znaczymy dosłownie zero. Jesteśmy niczym. Wielu nie zna tych liczb. Nie tak dawno temu, ludzie gorącej wiary skazaliby na śmierć na stosie za głoszenie, że ziemia nie jest w centrum wszystkiego. Tacy ludzie tworzyli księgi, religie, a wy dajecie im wiarę? Ludzie, którzy dokononywali masowych mordów, przez wieki "doskonalili" coś, co nazywacie dzisiaj świętym. Dla mnie to obraza ludzkiego rozumu.

Autor:  airs [ 26 sie 2011 11:16:23 ]
Tytuł:  Re: Biblia na czytnik

Stephen King napisał(a):
Dla mnie to obraza ludzkiego rozumu.
Jak Ci jeden człowiek mówi, że masz ośle uszy, to się nie przejmuj, ale jak mówi to drugi i trzeci to spójrz w lustro :!: :idea
Piszesz zupełnie nie na temat (offtop), mimo że już były tu posty, że wątek jest o czym innym. :nie:
Mam nadzieję, że jak zjawi się admin/moderator to przeniesie te 2 ostatnie posty na koniec działu "Nie tylko książki"...

Autor:  Zefiryn [ 26 sie 2011 11:35:45 ]
Tytuł:  Re: Biblia - dzieło literackie

Stephen King, Biblia jest, jak już pisał airs, o człowieku i jego kondycji. Jedni uważają ją za słowo objawione, inni nie. Nie trzeba podzielać tej wiary żeby spróbować zrozumieć opis i przesłanie tych tekstów. Nie trzeba być katolikiem żeby czytać Biblię, tak jak nie trzeba być muzułmaninem żeby czytać Koran ani hinduistą żeby czytać Wedy.

Strona 2 z 3 Wszystkie czasy w strefie UTC + 1 [czas letni (DST)]
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group
http://www.phpbb.com/