eKsiążki
https://forum.eksiazki.org/

Prośba o gwałt?
https://forum.eksiazki.org/pozostale-f33/prosba-o-gwalt-t3643.html
Strona 1 z 1

Autor:  bocian [ 20 maja 2008 13:25:56 ]
Tytuł:  Prośba o gwałt?

Nie chodzić na skróty do domu, nie spacerować po parkach, nie ubierać się seksownie, najlepiej siedzieć w domu. Jeśli kobieta tego nie przestrzega, to "prosi się" o gwałt. Jeśli do niego dojdzie, to nie jest wina napastników, tylko właśnie jej i ona ma być ukarana! Nic nie chroni kobiety, nawet prawo.
Można powiedzieć w tym momencie, że świat stanął na głowie! Czy można sobie wyobrazić taką sytuację?
Tak właśnie jest w powieści Joyce Carol Oates "Gwałt. Opowieść miłosna".
5 lipca 1996 roku, Teeny Maguire wraz z dwunastoletnią córką Bethie, idą przez park. Banda młodych pijanych opryszków brutalnie bije i gwałci Teennę. Porzucają ją, bliską śmierci, w magazynie parku Rocky Point.
Bethie była jedynym świadkiem gwałtu. Życie Bethie i jej matki już nigdy nie będzie takie samo.
Książka mówi nie tylko o samym gwałcie. Ukazuje nam chory mechanizm sprawiedliwości, sądów. Wymiar sprawiedliwości obarcza winą ofiarę. Powieść budzi wiele pytań i wątpliwości w ludzkie człowieczeństwo.
Równie niedoskonałe jest polskie prawo. Jest wiele przypadków gwałtów, gdzie sprawcy unikają kary, są wolni i nierzadko znowu gwałcą.
Fizyczny aspekt gwałtu, to jedna sprawa. Pozostaje jednak, chyba do końca życia, uraz psychiczny, a ten nie jest zbyt poruszany w takich sprawach. Nasuwa się pytanie, czy takich ludzi należy karać, czy leczyć? Ja myślę, że trzeba ich leczyć, ale w zamkniętych ośrodkach, a za gwałty na nieletnich, karać podwójnie. No i oczywiście zmienić idiotyczne przepisy broniące gwałcicieli.

Autor:  scibor1 [ 21 maja 2008 9:24:13 ]
Tytuł: 

Najwazniejszy przekaz jest w ostatnim zdaniu wypowiedzi mojego przedmowcy. Przede wszystkim nalezy leczyc wymiar prawa, tak aby stal sie wymiarem sprawiedliwosci (bo teraz uzywa tego sformulowania niejako bezprawnie). Natomiast co do leczenia przestepcow... zwlaszcza gwalcicieli, to chyba najlepszym lekiem jest morbital i pochodne. Przyklad leczenia zwyrodnialca mamy w "Mechanicznej pomaranczy". Tylko co to dalo?
Czasem faktycznie ofiary gwaltu same sie o to prosza. Czasem nieswiadomie, czasem swiadomie i z premedytacja. Wlasnie ubior, wyzywajace zachowanie, potem "gwalt" i wielki krzyk i najazd na faceta (zazwyczaj) ze zgwalcil, a tym czasembyl marionetka w rekach perfidnej "ofiary". Jak rozpoznac, kto jest winien?
Oczywiscie w przypadku gwaltow na dzieciach sytuacja jest dla mnie jednoznaczna i moim zdaniem nie podlega leczeniu, tylko wymyslnemu i publicznemu usmierceniu.
Trudny temat Bocian ruszyl...
W "Raz w roku w Skirolawkach" NIenackiego mamy do czynienia nie tyle z klasycznym gwaltem, co morderstwami na tle zaburzen seksualnych sprawcy. I tam jest on faktycznie czlowiekiem chorym psychicznie i moralnie. I w tej ksiazce jak na talerzu dostajemy roznice miedzy prawem, ktore jest bezsilne (a wlasciwie bezwladne) wobec mordercy, oraz sprawiedliwoscia, umownie okreslona jako imperatyw kategoryczny.
Jesli nie uleczymy najpierw prawa lub nie przeksztalcimy go w sprawiedliwosc to mozemy sie ratowac powrotem Inkwizycji zwanej swieta oraz sredniowiecznej mody, gdzie kobiety beda odziewac sie w zgrzebne worki skutecznie "chlodzace" zapedy gwalcicieli... a moze pas cnoty? I kastracja wszystkich facetow z wyjatkiem tych trzymanych w rezerwatach dla rozplodnikow...

Autor:  gregdalvik [ 21 maja 2008 12:32:27 ]
Tytuł: 

Co sie tyczy gwaltow to sady nie popelniaja raczej bledow,problem nastepuje w wypadku zgwalcen(sa to dwa odmienne terminy prawne).Do zgwalcen dochodzi codziennie po dyskotekach i imprezach z alkoholem etc.Wiadomo alkohol wyluzowuje i hamulce popuszczaja.Przykladow tych drugich mamy co nie miara w literaturze i niestety w zyciu codziennym,najgorsze jest to ze nie spotyka sie to z potepieniem spolecznym ale wrecz z akceptacja,ile mamy niechcianych zwiazkow malzenskich i niechcianych dzieci w efekcie roznego typu"imprez".Spotkalem sie z okresleniem ze jest to normalne i nie jest w konflikcie z szeroko pojmowanymi procesami ewolucji(oni i one w przyrodzie posuwaja sie do wielu zachowan w celu przedluzenia gatunku ).W naszym przypadku roznica polega na tym,ze kierujemy sie w tych poczynaniach potrzeba rozrywki nie zdajac sobie sprawy ze kieruja nami ,przynajmniej tak uwaza R.Dawkins geny.Polecam jego ksiazke "Samolubne geny" mozna wyciagnac ciekawe wnioski i inaczej spogladac nawet na takie tematy.
Wracajac do tematu gwalcicieli/ki karac jak najsurowiej, natomiast tych dopuszczajacych sie drugiego przestepstwa powinna obowiazywac zasada domniemanej niewinnosci jezeli potencjalna ofiara swiadomie doprowadza do sytuacji w wyniku ktorych moze nastapic zblizenie.
Za gwalty na nieletnich powinno sie eliminowac ostatecznie(kastracja i wyspa z takimi samymi a nie zycie na koszt podatnikow)

Autor:  Bilberry [ 21 maja 2008 12:49:48 ]
Tytuł:  Re: Prośba o gwałt?

bocian napisał(a):
Nie chodzić na skróty do domu, nie spacerować po parkach, nie ubierać się seksownie, najlepiej siedzieć w domu. Jeśli kobieta tego nie przestrzega, to "prosi się" o gwałt.

To samo mozna powiedziec o chodzeniu ze zlotym zegarkiem w niebezpiecznej dzielnicy. Masz prawo do tego, ale niejako prosisz sie o to by cie napadli.

bocian napisał(a):
Jest wiele przypadków gwałtów, gdzie sprawcy unikają kary, są wolni i nierzadko znowu gwałcą.
Fizyczny aspekt gwałtu, to jedna sprawa. Pozostaje jednak, chyba do końca życia, uraz psychiczny, a ten nie jest zbyt poruszany w takich sprawach. Nasuwa się pytanie, czy takich ludzi należy karać, czy leczyć? Ja myślę, że trzeba ich leczyć, ale w zamkniętych ośrodkach, a za gwałty na nieletnich, karać podwójnie. No i oczywiście zmienić idiotyczne przepisy broniące gwałcicieli.

W przeciwienstwie do rabunku, gwalt jest trudno udowodnic, a to dlatego, ze na rabunek nikt sie dobrowolnie nie zgadza, a na seks tak. Sa takze tacy, co lubia ostry seks, tak wiec nawet slady niczego nie dowodza. Pamietam sprawe, chyba z Wloch, gdzie oskarzony obronil sie twierdzac, ze nie potrafilby sciagnac bardzo obcislych spodni bez pomocy dziewczyny, ktora oskarzala o gwalt.

I jeszcze druga strona medalu. Kobiety czasami oskarzaja o gwalt, by osiagnac swoje cele. Nie jest to nic nowego, juz w Biblii czytamy o zonie Potifara, ktora oskarzyla Jozefa o gwalt. Niewinny biedak poszedl do wiezienia. Majac to w pamieci rozumie sie jak trudne jest sprawdzenie, czy zaistnial gwalt, czy tez nie.

Autor:  Konto usuniete [ 23 maja 2008 17:58:28 ]
Tytuł: 

Nienawidze sformuowania" prosba o gwalt" Przeciez nikt dobrowolnie nie prosi sie o krzywde. To ze kobieta zaklada krotka spudniczke, czy tez gleboki dekolt nie oznacza, ze ma wypisane na twarzy: zgwalc mnie. Tylko mezczyzni w ten sposob rozumuja...

Autor:  kinga77 [ 27 maja 2008 17:04:35 ]
Tytuł: 

Niestety nie tylko mężczyźni tak rozumują.Jak wiele gwałtów nie jest zgłaszanych bo wstyd,bo co sąsiedzi(a zwłaszcza sąsiadki)powiedzą?Jak wiele kobiet nawet po wygranej sprawie słyszy w swoim otoczeniu że sama się o to prosiła?Gwałt to przede wszystkim cierpienie psychiczne,i ta męka nie kończy się na samym wydarzeniu.Często właśnie przez rekcję otoczenia trwa jeszcze wiele lat.
A jak wiele jest gwałtów małżeńskich?I znikoma ich ilość ma swój finał w sądzie,bo przecież to mąż.A przecież z definicji każdy stosunek odbyty bez zgody partnera to gwałt,bez względu czy to obcy człowiek,nowy znajomy czy też wieloletni partner czy mąż.Pomijam przypadki kiedy to młode dziewczyny chcąc uniknąć odpowiedzialności za swoje czyny(przypadkowy seks z konsekwencjami) tłumaczą się gwałtem.I rzeczywiście są kobiety które swoim zachowaniem i strojem prowokują próby zbliżenia,ale człowiek to nie zwierze które nie potrafi pohamować swoich instynktów.Od tego mamy bądź co bądź bardziej rozwinięty mózg.Każdy z nas powinien rozumieć że NIE oznacza właśnie NIE.O pedofilach i gwałcicielach nieletnich nawet nie wspomnę,takie przypadki nie nadają się nawet do leczenia(chyba że przez kastrację).

Autor:  Konto usuniete [ 19 cze 2008 15:54:27 ]
Tytuł: 

No właśnie! problem ludzkiej sprawiedliwości, gdzie nie liczy się prawda, ale argumenty, kasa, inteligencja adwokatów. Dziwne, że nieraz zdrowy rozsądek nie idzie w parze ze sprawiedliwościa. A z drougiej strony krzywda ma wymiar finansowy, że przytoczę najbardziej jasy przykład odszkodowania za polanie się goracą kawą w MC donaldzie i argumentem, że nie wiedziała, że jest gorąca. W takim systemie prawnym łatwo z ofiary zrobićsprawcę. Mimo, że zdrowy rozsądek mówi coś innego!

Autor:  Konto usuniete [ 06 lip 2008 13:05:23 ]
Tytuł: 

justyna1312 napisał(a):
Nienawidze sformuowania" prosba o gwalt" Przeciez nikt dobrowolnie nie prosi sie o krzywde. To ze kobieta zaklada krotka spudniczke, czy tez gleboki dekolt nie oznacza, ze ma wypisane na twarzy: zgwalc mnie. Tylko mezczyzni w ten sposob rozumuja...

ja również. zgadzam się, że wiele dziewcząt próbuje na siłę zrobić z chłopaka gwałciciela.
ale przepraszam, żadna normalna psychicznie kobieta nie prosi się o gwałt. cóż, polskie prawo jednak puszcza na wolność gwałciciela bo...? no właśnie. bo co?


bo dziewczyna miała dekolt i mini, sama się o to prosiła...

Autor:  Kell [ 06 lip 2008 22:17:55 ]
Tytuł: 

Cytuj:
To ze kobieta zaklada krotka spudniczke, czy tez gleboki dekolt nie oznacza, ze ma wypisane na twarzy: zgwalc mnie. Tylko mezczyzni w ten sposob rozumuja...

Nie mężczyźni ale mężczyźni nie kontrolujący swoich zachowań seksualnych i skłonni do przemocy. Niektórych to po prostu jara, taka przemoc na partnerce - ile przecież jest stron porno z inscenizowanymi scenkami gwałtu? Ktoś to musi kupować i oglądać, inaczej by nie robili. Lepiej w sumie jak taki gwałciciel se ulży w domu przed monitorem niż potem w lesie na jakiejś kobiecie. Tak więc proszę nie generalizować - zwykły, przeciętny mężczyzna nie ma problemów z kontrolowaniem się i nawet jeśli lubi "na ostro" to nie robi tego bez zgody kobiety, a więc nigdy jej nie zgwałci.

Przypominam jednoczesnie, że dyskusja toczy się w duchu literatury więc proszę o nie zjeżdżanie na sam temat gwałtu bo o tym już rozmawialiśmy tutaj:

http://forum.eksiazki.org/viewtopic.php?t=187

Autor:  Gość [ 04 sie 2008 1:35:54 ]
Tytuł: 

Gwalt to gwalt i kara musi za takie cos byc. Nie ma usprawiedliwien do brutalnych wersji tego czynu.

EDIT by Chesuli: To jest dyskusja o KONKRETNEJ książce. Post wyżej Admin uprzejmie prosił o nie offtopowanie. Prośba nie poskutkowała, a zatem "kara musi być". + 1 ostrzeżenie.

Strona 1 z 1 Wszystkie czasy w strefie UTC + 1 [czas letni (DST)]
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group
http://www.phpbb.com/