eKsiążki
https://forum.eksiazki.org/

Agata Christie
https://forum.eksiazki.org/kryminaly-f28/agata-christie-t45.html
Strona 1 z 6

Autor:  Konto usuniete [ 17 lip 2007 13:47:55 ]
Tytuł:  Agata Christie

Jakos mam słabosc do tej autorki, sporo pozycji juz przecyztałam, męczyc mam w planach jeszcze wiecej.

Ogolnie bardzo mi sie podobaja jej ksiazki, chociaz czasami mam je dosc.

Bardzo niespodobała mi sie "początkowe (zagadki?)przygody Poirota (Wczesne sprawy Poirota?)" (moglam przekrecic tytul, gdyz nie ma jego w spisie ksiazek na jej stronie), gdyz historia, zagadka konczyla sie szybciej niz zaczynała, i ciezko bylo nad czyms w ogole debatowac, czulam sie jakby czytalam wstep i zakonczenie.

Autor:  muaddib2 [ 17 lip 2007 16:32:49 ]
Tytuł: 

Heh, wszędzie Cię pełno (mam na myśli fotki :-) ) Nawet w Avatarze jesteś :-) Nie znaczy to, żeby było mi się to nie podobało, wprost przeciwnie...

Dobra, dość tych off-topowania :-) Co do Christie, jak i kryminałów w ogólności, to kiedyś, będąc pacholęciem się w nich zaczytywałem - i chyba swego czasu miałem taką jazdę, że wszystkie dostępne w Bibliotece Miejskiej Conan-Doyle i Christie łykałem, jedna po drugiej... Ale z czasem mi to przeszło - moim zdaniem kryminał jako gatunek literacki w pewnym sensie się już przejadł przez powtarzalność pewnych schematów, których uniknąć się chyba nie da. Niewiele czytałem kryminałów obecnych twórców i pewnie zweryfikowałbym swoje zdanie, gdybym sięgnął po jakieś współczesne dziełko z tego gatunku - jednak odnośnie samej Christie, zdecydowanie powiedziałbym: NIE! Nawet, jeśli którejś z jej powieści nie czytałem...

...ponadto sam Poirot jest dla mnie bohaterem kiepsko skonstruowanym, marną kalką Holmesa, na przykład - choć jego (Poiorta) charakter stał się pewnie w jakimś tam stopniu archetypem dla kilku kryminalnych pokoleń - w końcu chyba do niego najbardziej podobny jest filmowy Columbo, nie? :-)

Podsumowując - ja z kryminału wyrosłem - bynajmniej takiego, jaki uprawia Agata Christie.

Pozdrawiam!

Autor:  Konto usuniete [ 17 lip 2007 17:15:32 ]
Tytuł: 

noo ja sie chcilam za Holmsa zabrac, ale to pozniej, znacznie pozniej.

co do pana P. jednak mi sie on dosyc podoba, lecz jesli w ksiazce jest opisane ładnie po koloei wszystko, moze dlatego ze jestem blondynka, ale nie lubie znacznych przeszkokow ktore zauwazylam ze autorka nieraz robi, jakby nie chchiala by czytajacy sie domyslal kto jets naprawde tym morderca. momentami wydaje mi sie ze w pewnym momencie sama pisarka traci watek i potem pisze byleby pisac.
Od niej wole Chmielewska :) bo am poczucie humoru :) szybko łatwo bezbolesienie :)

co do fotek nio dobra nie zamieszcze ani jednej wiecej :P. a avatar sie ładnie dopasowal do tla :P (chyba :p)

Autor:  muaddib2 [ 17 lip 2007 19:56:00 ]
Tytuł: 

na_pająka napisał(a):
Autorka nieraz robi, jakby nie chchiala by czytajacy sie domyslal kto jets naprawde tym morderca. momentami wydaje mi sie ze w pewnym momencie sama pisarka traci watek i potem pisze byleby pisac.


Mi się zawsze wydawało, że od detektywa są inteligentniejsi zbrodniarze :-) Weź taką zbrodnię jedną czy drugą z takim zaangażowaniem i pieczołowitością zaplanuj - a niektóre naprawdę przechodzą ludzkie pojęcie (sam popełniłbym kilka w dużo prostszy sposób ;-) ). W sumie o sukcesie detektywa (zwłaszcza u Christie) decyduje jakiś błąd zbrodniarza i przypadek - intelekt śledczego zazwyczaj jest na drugim miejscu, moim zdaniem. W sumie rozpoczynając powieść autor wie raczej jaki będzie finał i wszystko, co musi zrobić, to doprowadzić do tego, by detektyw odkrył kto i co zrobił źle :-) Najbardziej mnie rozśmieszają w takich kryminałach finały, kiedy się wszyscy zbierają, każdy w jakimś stopniu podejrzany i detektyw pali mówkę a kiedy już odkrywa karty, wówczas Zbrodniarz ze stoickim (mniej lub bardziej!) spokojem wyjaśnia zebranym, czemu tak źle postąpił. Śmieszne :-)

na_pająka napisał(a):
co do fotek nio dobra nie zamieszcze ani jednej wiecej :P. a avatar sie ładnie dopasowal do tla :P (chyba :p)


EEEEEEJ!!! Czy ja powiedziałem, że źle, że Siebie zamieszczasz!? Powiedziałem "wprost przeciwnie", zamieszczaj gdzie się da! :-) Wnioskuję o umieszczenie Twojej fotki w logo FORUM! :-)

Pozdrawiam!

Autor:  Konto usuniete [ 17 lip 2007 22:39:35 ]
Tytuł: 

muaddib2 napisał(a):
na_pająka napisał(a):
Autorka nieraz robi, jakby nie chchiala by czytajacy sie domyslal kto jets naprawde tym morderca. momentami wydaje mi sie ze w pewnym momencie sama pisarka traci watek i potem pisze byleby pisac.


Mi się zawsze wydawało, że od detektywa są inteligentniejsi zbrodniarze :-) Weź taką zbrodnię jedną czy drugą z takim zaangażowaniem i pieczołowitością zaplanuj - a niektóre naprawdę przechodzą ludzkie pojęcie (sam popełniłbym kilka w dużo prostszy sposób ;-) ). W sumie o sukcesie detektywa (zwłaszcza u Christie) decyduje jakiś błąd zbrodniarza i przypadek - intelekt śledczego zazwyczaj jest na drugim miejscu, moim zdaniem. W sumie rozpoczynając powieść autor wie raczej jaki będzie finał i wszystko, co musi zrobić, to doprowadzić do tego, by detektyw odkrył kto i co zrobił źle :-) Najbardziej mnie rozśmieszają w takich kryminałach finały, kiedy się wszyscy zbierają, każdy w jakimś stopniu podejrzany i detektyw pali mówkę a kiedy już odkrywa karty, wówczas Zbrodniarz ze stoickim (mniej lub bardziej!) spokojem wyjaśnia zebranym, czemu tak źle postąpił. Śmieszne :-)

na_pająka napisał(a):
co do fotek nio dobra nie zamieszcze ani jednej wiecej :P. a avatar sie ładnie dopasowal do tla :P (chyba :p)


EEEEEEJ!!! Czy ja powiedziałem, że źle, że Siebie zamieszczasz!? Powiedziałem "wprost przeciwnie", zamieszczaj gdzie się da! :-) Wnioskuję o umieszczenie Twojej fotki w logo FORUM! :-)

Pozdrawiam!


i forum by siadlo ;).


a co do tego siedzenia w pokoju: mi sie wlasnie to podoba, ze wiesz kazdy podejzrany i kazdy w pewien sposob "sika" ze starchu, bo ma cos za uszami ;)

Autor:  muaddib2 [ 17 lip 2007 22:52:33 ]
Tytuł: 

Taaaa... tyle, że w dzisiejszych czasach (i rzeczywistym świecie) Zbrodniarz a) dokonałby próby ucieczki b) zabijając przy tym detektywa c) i resztę zebranych, na wszelki wypadek ;-)

To oczywiście uogólnianie - wiele miłych chwil spędziłem swego czasu nad kryminałami...

Pozdrawiam!

Autor:  Konto usuniete [ 17 lip 2007 22:59:00 ]
Tytuł: 

d) nie popelnial by takich glupich bledow, wpadek majac taki plan dopracowany.... :)

Autor:  Konto usuniete [ 22 lip 2007 17:14:05 ]
Tytuł: 

Tia, niestety wadą zarówno Conan Doyla, jak i Christie jest tzw. "ciagnięcie na siłę wątków". Trafili oni na złotą żyłę w postaci ukochanego przez czytelników bohatera i przez kilkadziesiąt lat eksploatowali ich przygody. Taki los może spotkać takoż Pottera. Conan Doyle co prawda próbował uśmiercić Holmesa przy wodospadzie podczas walki z Moriartym, ale czytelnicy tak długo nie dawali mu spokoju, aż się im podporządkował. Natomiast Agata Christie nawet tego nie próbowała. Ostatnią powieść o Poirocie napisała rok przed śmiercią. Pasuje tu cytat z musicalu "Kabaret", w którym Lisa Minelli śpiewała: "forsa wprawia w ruch ten świat". Wymuszanie na autorach kontynuacji można również zauważyć w sposób sparodiowany w "Misery" Stephena Kinga. Główny bohater-literat tak długo jest fizycznie torturowany, aż w końcu ustępuje i pisze sequel swej sztandarowej powieści.

Autor:  Konto usuniete [ 23 lip 2007 19:32:08 ]
Tytuł: 

skończyłam dzis: 5 małych swinek - jak narazie jestem najbardziej zadowolona z tej ksiazki, wg mnie jest to najlepsza ktora napisala (jak do tej pory), niestey wielu ich nie przeczytalam, ale mam nadzieje, ze niedlugio sie to zmieni. i bede mogla sie dokaldniej wypowiedziec na ten temat.

Autor:  Konto usuniete [ 20 sie 2007 10:49:21 ]
Tytuł: 

o luuuudzie jak wy możecie tak narzekać na tych detektywów przecież kiedy te powieści zostały napisane-na początku ubiegłego stulecia!! wtedy były całkowicie inne realia choć zbrodnia to zbrodnia. wtedy to była era gentlemanów i dam więc zbrodnie były bardziej wyrafinowane niż dzisiaj... ja tam od Poirota wolę Holmesa lub Marlowe'a

------------------ Dodano: Pon Sie 20, 2007 9:49 am ------------------
o luuuudzie jak wy możecie tak narzekać na tych detektywów przecież kiedy te powieści zostały napisane-na początku ubiegłego stulecia!! wtedy były całkowicie inne realia choć zbrodnia to zbrodnia. wtedy to była era gentlemanów i dam więc zbrodnie były bardziej wyrafinowane niż dzisiaj... nie było tyle sprzętów co dziś a pozatym dziś detektywi barziej właśnie używają techniki niż dedukcji!!! ja tam wolę Holmesa lub Marlowe'a

Autor:  Konto usuniete [ 28 lut 2008 12:56:45 ]
Tytuł: 

A ja najbardziej lubię książki Christie z panna Marple w roli głównej.

Autor:  bocian [ 29 lut 2008 14:43:03 ]
Tytuł: 

Nigdy nie przeczytałem do końca "Lalki" /doszedłem do 50 str/, nikt też mnie nie namówi do przeczytania książek Agaty Christie. Przeczytałem chyba dwie, w tym jedną nie do końca. Nie wiem dlaczego, ale po prostu czuję do jej twórczości niechęć. Są one bardzo schematyczne. Śledztwa to długa i trudna praca, zaś w jej książkach jest więcej przypdków niż solidnej pracy wywiadowczej. Nie wiem też, czy w rzeczywistości winowajca by tak spokojnie słuchał wyjaśnień, jak to jest w końcówkach jej powieści. Jej książki mogły się podobać ze dwadzieścia lat temu, gdy na rynku było mało nowości i wszelkie książki sprzedawały się jak "ciepłe bułeczki".

Autor:  Konto usuniete [ 03 mar 2008 12:15:20 ]
Tytuł: 

Książki Christie są bardzo wciągającą lekturą. Najlepsze w nich jest to, że nigdy nie jest się pewnym zakońcenia. Bardzo podoba mi się styl i język, jakim napisane są książki. Pomaga przenieść się myślami do czasów fabuły, co wspaniale działa na wyobraźnię.

Autor:  Konto usuniete [ 03 mar 2008 23:10:47 ]
Tytuł: 

Zgadzam się! Książki Christie są super, rewelacyjne. Jest czas kiedy nie potafię się od nich oderwać, pochłaniam je wręcz :P a jest też i taki czas, że niestety mam ich już dość. Na szczęście chęć czytania ich wraca po krótkim czasie ;P Pozdrawiam

------------------ Dodano: Dzisiaj o 22:10:47 ------------------
Przepraszam, ale czemu w gatunkach literackich pod pozycją "romanse" umieszczona jest Christie??

Autor:  lothwena [ 03 mar 2008 23:51:58 ]
Tytuł: 

Lubię twórczość A. Christie. Zazwyczaj trzymam się z daleka od kryminałów, ale w jej przypadku regułą zawodzi. Atmosfera z początku wieku, ciekawe zagadki i wspaniali detektywi - to wszystko sprawia, że na 5 książek wyporzyczanych w bibliotece bardzo często jedna jest jej autorstwa. Tylko od czasu do czasu muszę odpocząć od panien Marple i Herkulesów Poirot. Zbyt długie przebywanie wśród nich eksponuje niedoskonałości twórczości królowej kryminałów - te same schematy, podobne rozwiązania... Na szczęście, gdy po dłuższej przerwie wracam do książek Christie na nowo potrafię się nimi cieszyć :)

Strona 1 z 6 Wszystkie czasy w strefie UTC + 1 [czas letni (DST)]
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group
http://www.phpbb.com/