eKsiążki
https://forum.eksiazki.org/

Jarosław Moździoch "Maska Luny"
https://forum.eksiazki.org/horrory-f27/jaroslaw-mozdzioch-maska-luny-t5779.html
Strona 1 z 1

Autor:  Konto usuniete [ 23 wrz 2008 21:18:03 ]
Tytuł:  Jarosław Moździoch "Maska Luny"

Kupiłem niedawno, przeczytałem, i powiem szczerze: mam mieszane odczucia. Autor reklamowany jako "polski Masterton" - osobiście nie lubię takich porównań i jak zauważyłem to styl Moździocha nieco się od Mastertona rózni. Książka nie spowodowała u mnie jakichś odczuć strachu czy lęku, choć swoisty klimat ma, co nie znaczy że to ją dyskwalifikuje w moich oczach jako złą - pochłonąłem ją w jeden wieczór. Autor rysuje ciekawe koncepcje i ma pewną wiedzę archeologiczną, co mnie cieszy, bo daje to wrażenie prawdopodobieństwa, natomiast "in minus" są dla mnie niekiedy przerysowane opisy stanów emocjonalnych czy rozwijanie niektórych wątków niewiele wnoszących do fabuły. Bardzo jestem ciekaw Waszej opinii o książce...

Autor:  icek [ 23 gru 2008 12:03:12 ]
Tytuł:  Re: Jarosław Moździoch "Maska Luny"

otakesan napisał(a):
Kupiłem niedawno, przeczytałem, i powiem szczerze: mam mieszane odczucia. Autor reklamowany jako "polski Masterton" - osobiście nie lubię takich porównań i jak zauważyłem to styl Moździocha nieco się od Mastertona rózni. Książka nie spowodowała u mnie jakichś odczuć strachu czy lęku, choć swoisty klimat ma, co nie znaczy że to ją dyskwalifikuje w moich oczach jako złą - pochłonąłem ją w jeden wieczór. Autor rysuje ciekawe koncepcje i ma pewną wiedzę archeologiczną, co mnie cieszy, bo daje to wrażenie prawdopodobieństwa, natomiast "in minus" są dla mnie niekiedy przerysowane opisy stanów emocjonalnych czy rozwijanie niektórych wątków niewiele wnoszących do fabuły. Bardzo jestem ciekaw Waszej opinii o książce...


Przeczytałem niedawno "Maskę Luny". Kupiłem ją z dwóch powodów. Po pierwsze, autora poznałem kiedy byliśmy jeszcze dziećmi(od tamtej pory nie mam z Nim kontaktu), po drugie kilkadziesiąt metrów za moim domem prowadzone były wykopaliska w planowanym pasie autostrady, więc niejako książka wydawała mi się podwójnie warta poznania. Szczerze mówiąc trochę się rozczarowałem. Sam pomysł spodobał mi się, jednak uważam, że autor trochę nie zapanował nad nim. W dialogach jest zbyt wiele powiedzeń zaczerpniętych z innych autorów, nie pomnę w tej chwili jakich, lecz ja często miałem skojarzenia z innymi książkami. Myślę również, że jednak Moździoch sprawdziłby się lepiej w krótszej formie-np. opowiadaniu. Co do porównania z Mastertonem, to myślę, że zbyt wcześnie na takie wnioski. Poczekajmy na następne książki Możdziocha. Mam nadzieję, że sprawi nam On miłą niespodziankę.

Autor:  icek [ 19 gru 2009 17:15:00 ]
Tytuł:  Re: Jarosław Moździoch "Maska Luny"

Okazało się, że miałem rację. Kupiłem i przeczytałem niedawno zbiorek opowiadań Moździocha pt.
" Chłopiec z aluminiowym kubkiem i inne opowiadania grozy". Autor dużo lepiej daje sobie radę z krótkimi
formami. Niektóre z opowiadań są naprawdę ciekawe- nie rozczarowałem się. Może wynika to z tego,
że jednak aby się zmierzyć z powieścią potrzebny jest pewien błysk, który niektórzy nazywają
talentem, w opoowiadaniu wystarczy sprawny warsztat i dobry pomysł. Czekam na kolejne opowiadania
p. Jarka.

Strona 1 z 1 Wszystkie czasy w strefie UTC + 1 [czas letni (DST)]
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group
http://www.phpbb.com/