eKsiążki
https://forum.eksiazki.org/

Dean Koontz
https://forum.eksiazki.org/horrory-f27/dean-koontz-t3815-30.html
Strona 3 z 3

Autor:  Winniefred [ 23 sie 2008 19:18:36 ]
Tytuł: 

Z Koonza czytałam tylko ,,Inwazję", spodowałam mi się i to bardzo. Niełatwo mi go porównywać do Kinga (nie śmiać się!) przez żadną z jego książek nie przebrnęłam - rekord: Lśnienie 34 strony. Ale Koonz pisze ciekawie i potrafi wciągnąć czytelnika.

Autor:  Konto usuniete [ 02 wrz 2008 11:31:33 ]
Tytuł: 

jak do tej pory przeczytałam niewiele książek Koontza, podoba mi się i to nawet bardzo, ale jest daleko za Kingiem. Ja niestety nie przepadam za SF, wolę bardziej rzeczywiste historie, choć w świecie horrorów o to ciężko. Jest dobry, to trzeba mu przyznać, ale do ideału to raczej mu daleko....

pozdrawiam :)

Autor:  Konto usuniete [ 10 wrz 2008 11:23:20 ]
Tytuł: 

Koontz nie powinien być porównywany z Kingiem. Nie pisze typowych horrorów, jak mistrz tego gatunku, tylko mieszanki thrillera i kryminału z elementami sf. W swojej kategorii na pewno jest mistrzem, jego książki wciągają pisze prostym językiem i przede wszystkim ciekawie. Ostatnio czytałam Koontza właśnie "Odda Thomasa" i "Ostatnie drzwi przed niebem". Obie ksiązki bardzo przypadły mi do gustu.

Autor:  ramaya8 [ 08 paź 2008 20:05:21 ]
Tytuł:  Koontz - mistrz niespodziewanych zakończeń??

Chciałabym Wam polecić amerykańskiego pisarza Koontza. Pisze on bardzo wciągające thrillery (aczkolwiek nie w czystej formie - różne gatunki literackie przeplatają się ze sobą) często z wątkiem metafizycznym lub inaczej ujmując paranormalnym. Jego książki czyta się bardzo szybko, postaci są wyraziste, często szukające swego miejsca we współczesnym świecie, najczęściej zmuszani do walki z losem. To co uwielbiam w jego książkach to przede wszystkim czekanie na zakończenie, które najczęściej jest zaskakujące i inne od tego czego byśmy się mogli spodziewać. Polecam w szczególności tytuły "Maska", "Opiekunowie", "Łzy smoka".
Co myślicie o zakończeniach Dean'a Koontz'a?? Podobają się Wam, czy może czasem irytują?

Edit by Rudi: Połączyłam z istniejącym tematem.

Autor:  lentess [ 14 paź 2008 13:14:23 ]
Tytuł: 

Z prozą Deana Koontza zetknąłem się bardzo wcześnie. Pierwszą książkę (to chyba było „Złe miejsce” lub „Grom”) kupiłem, jak tylko pojawiła się na naszym rynku. Uczyniłem to zupełnie przypadkowo, powodowany ciekawością dla nowego autora i nowego w tamtych czasach gatunku literatury. Pamiętam, że urzekła mnie wtedy umiejętność autora do budowania niesamowitych wizji nasyconych nastrojem niepokoju i grozy oraz konstruowania zatrważających swą nieuchronnością sekwencji dziwnych wydarzeń. Niepowtarzalny klimat tej prozy zmuszał mnie do nabywania kolejno ukazujących się tytułów. Zauważyłem jednak, że książki Koontza wydane w kilku ostatnich latach nie robią już na mnie takiego wrażenia. Albo się uodporniłem na potworności, albo też, co chyba bardziej prawdopodobne, z upływem czasu opadła u autora twórcza sprawność i coraz trudniej mu wydumać nowe, zaskakujące czytelnika, motywy.
Moim zdaniem, niebagatelne znaczenie ma też jakość tłumaczenia. Zetknąłem się kilka lat temu z zawodowym tłumaczem, który dla Wydawnictwa Amber popełnił kilka tłumaczeń „wczesnego” Koontza. Muszę stwierdzić, że książki te czyta się zupełnie inaczej niż późniejsze – tłumacz okazał się nieomal współautorem książki i wywarł znaczący wpływ na sposób jej przekazu do czytelnika.

Autor:  elherejo83 [ 25 paź 2008 19:55:55 ]
Tytuł: 

Koontz ma swój własny styl, jego książki są mistrzowsko skonstruowane. Jednak jak na mój gust trochę za dużo w nich parapsychologii i SF.
Przeczytałem około 20 powieści Koontz'a - pierwsze podobały mi się bardzo, później zauważyłem pewien schemat typowy dla jego większości powieści - kobieta po traumatycznych przejściach spotyka mężczyznę po traumatycznym przejściach i razem stawiają czoła jakiemuś nieokreślonemu zagrożeniu.
Jedyne książki z których coś pamiętam to Grom, Jedyna ocalona i Odwieczny wróg
Od kilku lat nie czytam Koontz'a, może jego nowe książki są lepsze.

Autor:  Vanessa [ 27 paź 2008 0:23:35 ]
Tytuł: 

Nie przepadam za horrorami typu: demony, potwory, mutanty, coś co nie istnieje rzeczywiście nie jest w stanie mnie przestraszyć, ale czytałam "Intensywność" i byłam pod wrażeniem. Chociaż umieściłabym to raczej w kategorii thriller. Nic nie jest w stanie przerazić mnie bardziej niż człowiek, któremu przyjemność sprawia mordowanie i zadawanie cierpienia innym...To jest dla mnie prawdziwy horror, coś co może się naprawdę zdarzyć. Świadomość, że gdzieś obok mieszka fanatyczny morderca. Brrr... Skóra cierpła gdy czytałam "Intensywność". I świetnie dobrany tytuł, polecam wszystkim Dean Koontz gwarantuje intensywne doznania...

Autor:  Konto usuniete [ 29 paź 2008 19:15:27 ]
Tytuł: 

Pierwsza książkę Koontz'a którą przeczytałam to była "Intensywność" , powaliła mnie. Pochłonełam ja w dwa dni, tak mi się spodobała ze kupiłam kilka egzemplarzy i dałam w prezencie znajomym zeby ich zachęcić, jest niesamowita, trzyma w napięciu już od początku, mam małe zastrzezenia co do zakończenia bo mam wrażenie że już nie miał pomyśłu na śmierć tego psychopaty i poszedł po prostej lae mimo tego była super. Wziełam się za innego ksiązki tego autora ale już nie tak bardzo mnie wciągneły, te co czytałam to już bardziej fantastyka, potwory - mutanty, albo duchy. I niektóre książki są jakby bez zakończenia.Wczoraj skończyłam czytać " Maskę", średnia, można powiedzieć ze łatwa lekka i przyjemna. Ale " Intensywność " polecam wszystkim.

Autor:  Joanna [ 01 gru 2008 12:47:59 ]
Tytuł: 

Jak byłam w szkole średniej Koontz pojawił się w polskich księgarniach. Ja wtedy wszystkie swoje pieniądze przeznaczałam na książki, zaryzykowałam i kupiłam "Grom". Jak przeczytałam to wsiąkłam, czytałam wszystko po kolei aż w końcu nastąpił przesyt. Ogólnie mogę powiedzieć, że to pisarz niezwykle ciekawy i ciężko zakwalifikować jego pisarstwo moim zdanie to bardziej thrillery s-f niż horrory. Moje ulubione pozycje pisarza to wspomniany już tu "Grom" i "Opiekunowie". Przeczytałam, że wśród swoich ulubionych pozycji wymieniacie "Drzwi do grudnia" i "Twarz" - ja tych pozycji nie przeczytałam i chyba skuszę się i sięgnę po nie. Może ponownie polubię Koontza.

Autor:  deamoneye [ 05 sty 2009 7:05:15 ]
Tytuł: 

"Opiekunowie" i "Złe miejsce" nie mają sobie równych. "Ziarno demona" mnie trochę zaskoczyło, ale cóż... może miał podpisany kontrakt i musiał się sprężyć...?

Autor:  Camille.G [ 08 maja 2009 13:41:03 ]
Tytuł:  Re: Dean Koontz

Koontz mam wrażenia że troszkę lubi wgłębiać się w psychologię ofiar. Też uważam że jego książki mają klimat bardziej kryminału niż horroru ale nie wszystkie oczywiście
Ostatnia książka Koontza którą czytałam jakieś kilka miesięcy temu była pt "MĄŻ" troszkę zaskakująca, pokazywała że nie można ufać swoim najbliższym i poświęcenie bohatera by odzyskać swoją żonę nawet za cenę zabicia drugiego człowieka

Strona 3 z 3 Wszystkie czasy w strefie UTC + 1 [czas letni (DST)]
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group
http://www.phpbb.com/