eKsiążki
https://forum.eksiazki.org/

Reystone A. R - dziewity mag
https://forum.eksiazki.org/fantastyka-f26/reystone-a-r-dziewity-mag-t8435.html
Strona 1 z 1

Autor:  anrew [ 08 gru 2009 2:30:02 ]
Tytuł:  Reystone A. R - dziewity mag

Ponieważ można już dorwać książkę "Dziewiąty Mag" tej autorki w formie elektronicznej, a jest to chyba autorka szerzej nieznana, chciałbym się podzielić opinią o tej książce. Ma to być fantasy i rzeczywiście fabuła sprawia takie wrażenie - oto główna bohaterka pani lekarz weterynarii przechodzi do świata równoległego gdzie istnieją wszelkie bajkowe stwory, aby tam na prośbę elfów strażników-czarodziejów, odkryć zagadkę słabnięcia smoków. Pomysł jakiś to jest więc można by oczekiwać choćby poprawnej opowieści która gładko i przyjemnie umiliła by czas. No i wszystko pięknie jeśli się jest nastoletnią dziewczynką - ale jeśli przez przypadek sięgnie po tę książkę facet albo w ogóle czytelnik który poczucie dobrej fantasy lokuje w okolicach twórczości Andre Norton lub nawet Mercedes Lackey (jako autorów kopiet) to może się poczuć bardzo rozczarowany. Poziom infantylizmu tej opowieści obezwładnia i mimo najlepszych chęci uniemożliwia lekturę. Czytając ma się koszmarne wrażenie oglądania jednego z seriali dla nastolatek, w którym główna fabuła schodzi na plan dalszy ustępując miejsca dywagacjom - dlaczego on nie kocha a taki ślicznusi że ahhhh, a on na mnie krzyczy a ja się bym zakochała i nikt mnie nie rozumie - brrrrr! (może przesadziłem ale niewiele) W dodatku bohaterka od początku niemal to jakiś supermag, który wystarczy że pomyśli i już się spełnia, kolejne wydarzenia następują w formie "podano do stołu"(ot już z początku wystarczyło zdrzemnąć się pod drzewem, aby driada tegoż drzewa wyjaśniła co trzeba robić, oczywiście taka drzemka to szok dla facetów z powieści bo w strefie niebezpiecznej i w ogóle) W ogóle część męska występująca w tej książce oha i aha zszokowana, zdziwiona i nierozumiejąca jak kobieta może mieć taką moc i w ogóle robić takie rzeczy, poza zdziwieniem część męska ogólnie "ślicznie wygląda" i odnosi bohaterskie rany i ogólnie jest otumaniona a czasem pożądliwa jednym słowem karykaturalna i jakby wycięta z komiksu w "bravo gilrls" Nie mam pojęcia jak się ta książka kończy bo nie dobrnąłem nawet do środka. Z pewności jednak znajdzie ona swego amatora - a mówiąc szczerze amatorkę wśród nastoletniej (i to poniżej 15) części czytelniczek i to tych o mniej wyrobionym smaku.

Podsumowując jeśli ktoś ma chęć na romans w oprawie fantasy to lepiej poczytać coś Margit Sandemo - to przynajmniej sprawna choć strasznie ckliwa autorka - a książkę Dziewiąty Mag śmiało polecam małym dziewczynkom i ich różowym jednorożcom.

Strona 1 z 1 Wszystkie czasy w strefie UTC + 1 [czas letni (DST)]
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group
http://www.phpbb.com/