eKsiążki
https://forum.eksiazki.org/

Andrzej Sapkowski
https://forum.eksiazki.org/fantastyka-f26/andrzej-sapkowski-t55.html
Strona 1 z 18

Autor:  Art [ 17 lip 2007 23:47:33 ]
Tytuł:  Andrzej Sapkowski

Chciałbym polecić wszystkim dzieła tego autora, nie można ich jeszcze ściągnąć z tej strony ( posiadam te ściągnięte jeszcze ze starej strony), ale gdy tylko będą
to naprawdę zachęcam. Szczególnie do Sagi o Wiedźminie i Trylogii o Reynevanie ( zwanej również Trylogią Husycką ).

Autor:  Obi-One [ 18 lip 2007 13:34:47 ]
Tytuł: 

Ja postaram się je dzisiaj dodać (a poza tym przynajmniej skończyć dodawanie ebooków Star Wars - jeśli czas pozwoli to i inne pozycje dodam). Od siebie dodam jedno - czytałem wszystkie książki Sapkowskiego o Wiedźminie, Trylogię Husycką poza Lux Perpetuą (od dawna się za nią zabieram) oraz Maladie. Wszystkie mi się spodobały. Zwłaszcza Maladie - nowe spojrzenie na legendę o Królu Arturze - zaciekawiła mnie. Na tyle, że później przeczytałem całą rozprawę Świat Króla Artura (momentami nudnawa, ale wiele fragmentów mnie zaciekawiło). Pozostaje tylko polecić innym ;)

Autor:  Fjuczers [ 18 lip 2007 15:22:10 ]
Tytuł: 

Wiedzmin - niezly, ale nie wybitny - przeczytalem szybko bo zassalo, ale rownie szybko zapomnialem :)

Trylogia Husycka - oooo to mi sie bardzo podobala, swietny glowny bohater, prawdziwe realia, nawiazania historyczne - to co Fju lubi najbardziej. WARTO !!!

Autor:  Obi-One [ 18 lip 2007 15:45:32 ]
Tytuł: 

A mi się Wiedźmin spodobał :) Lubię tego typu książki - wartka akcja, ciekawy bohater (i w dodatku oryginalny) oraz tematyka którą lubię.

Co do Trylogii Husyckiej - chyba najlepsze książki oparte na historii. Bardzo ciekawie opisane, więc można się nauczyć trochę o historii, a przy okazji Renyevan i jego przemiana. Cudo :)

Autor:  muaddib2 [ 18 lip 2007 18:41:10 ]
Tytuł: 

E tam, Obi-One z tą przemianą Reynevana nie przesadzaj, bo to w sumie jeden z najsłabszych punktów trylogii husyckiej. Poza tym fajnie się rysuje amplituda z tymi trzema książkami - "Narrenturm" był dobrym wprowadzeniem do trylogii, ale ogólnie książką - jak na Sapkowskiego - jedynie dobrą. "Boży wojownicy" to zdecydowanie najlepsza część - wszystko w moim mniemaniu idealnie dopasowane, sprawnie opowiedziana i w ogóle "the best" z wszystkich trzech :-) - a co do "Lux Perpetua" to za wiele dobrego nie mogę powiedzieć - wszystko wydaje się jakieś takie na odpiernicz zakończone a kilka rozwiązań fabularnych woła wprost o pomstę do niebios - mam głównie na myśli zmarnowany potencjał jednych postaci i niefortunne, wprost niewybaczalne zgony innych.

Jako całość ciężko nie ocenić tej trylogii pozytywnie, jednak w porównaniu z wcześniejszymi dokonaniami Sapka to za dobrze nie jest :-)

Pozdrawiam!

Autor:  Konto usuniete [ 18 lip 2007 19:05:16 ]
Tytuł: 

muaddib2 napisał(a):
a co do "Lux Perpetua" to za wiele dobrego nie mogę powiedzieć - wszystko wydaje się jakieś takie na odpiernicz zakończone a kilka rozwiązań fabularnych woła wprost o pomstę do niebios - mam głównie na myśli zmarnowany potencjał jednych postaci i niefortunne, wprost niewybaczalne zgony innych.


Zgadzam się w 100% z tym co napisałeś. Podobnie było w przypadku "Pani Jeziora" - też na odpiernicz zakończone wcześniejsze 4 tomy trzymały się kupy a ten ostatni jakiś taki niedopasowany tak jakby zabrakło Spkowskiemu pomysłu na sensowne zakończenie.

Autor:  muaddib2 [ 18 lip 2007 19:58:26 ]
Tytuł: 

!!!MALUŚKI SPOJLER Z "BOŻYCH WOJOWNIKÓW"!!!

Właśnie... jeszcze przypomniałem sobie pewien wątek z "Bożych Wojowników", o którym - kiedy tylko się zaczął - pomyślałem sobie: Oho! Będzie nieźle! Wreszcie jakiś naprawdę fajny bohater się pojawił!" a potem... nie chcę tu spojlerować, więc ograniczę się do tego, że mam na myśli wątek tego morfołaka, czy jak tam się to zwie... Tego Szarego Wilka, który prowadzi jakieś - bogowie wiedzą jakie i dla kogo je prowadzi? - śledztwo. Żal mi dupę, za przeproszniem ścisnął, że tak się właśnie a nie inaczej jego wątek urwał :-( Eee... w sumie chyba oznaczę spojler :-)

!!!PO MALUŚKIM SPOJLERZE Z "BOŻYCH WOJOWNIKÓW"!!!

Pozdrawiam!

Autor:  Obi-One [ 18 lip 2007 20:01:27 ]
Tytuł: 

Fakt wątek był fajny. Koleś wziął się znikąd i nagle głupio zniknął :/ A mógło to być niezmiernie ciekawe urozmaicenie książki. Pozostaje tylko płakać ;)

Autor:  Konto usuniete [ 19 lip 2007 12:12:14 ]
Tytuł: 

Trylogii o Reynevanie nie czytałem ale w końcu są wakacje a po Waszych wypowiedziach widzę, że warto więc kto wie może i się za to zabiorę. Natomiast Wiedźmina czytałem już multum razy. Podoba mi się dlatego, że jakby nie patrzec nie jest to nic wielce "wyszukanego", nie trzeba jakoś się nad tym szczególnie skupiac aby nadążyc za fabułą. W sumie kiedyś słyszałem ciekawy jej opis: "Rżnięcie Rżnięcie" :P . No i zdecydowanie uwielbiam tą scenę w której Zoltan tłumaczy Jaskrowi prastare krasnoludzkie zaklęcie wyryte na Sihilu :D

Autor:  Konto usuniete [ 20 sie 2007 10:41:34 ]
Tytuł: 

dla mnie najgorszą z Sagi o Wiedźminie była "Pani Jeziora". Wszystko się miesza, światy, tu jakaś czarodziejka tu znowu jakieś elfy a tam znowu jakiś rycerzyk. "Pani Jeziora" straciła ten klimat co miały "Ostatnie życzenie" " Miecz przeznaczenia" i tak dalej. W "Pani Jeziora" Sapkowski że tak powiem przesadził z eksperymentami.

------------------ Dodano: Pon Sie 20, 2007 9:41 am ------------------
Pozatym zabardzo nie zrozumiałem zakończenia- Geralt zginął czy nie???

Autor:  Teemer [ 24 sie 2007 23:45:25 ]
Tytuł: 

Sapkowski to mój ulubiony autor. Czytałem wszystkie jego książki po kilka razy i nawet pare z nich zakupiłem w wersji książkowej(jak na mnie to nawet z cudem graniczy). Wiedźmin zdecydowanie najlepszy, według mnie nie miał żadnym słabych punktów, wszystkie części równie dobre. Co do trylogi husyckiej wszystko byłoby wspaniale, gdyby nie Reynevan, który zachowywał się czasem całkowicie irracjonalnie, co u bohaterów Sapkowskego zdarza się dość rzadko, Każdy kreowany przez niego bohater posiadał duszę, z wyjątkiem Reynevana właśnie. Poza tym jedna z moich ulubionych postaci - Urban Horn kończy swoją historię w trochę głupi sposób. Brakowało mi właśnie tego, jak skończył i co robił po ostatnim jego występie w książce, czego niestety nie było i pewnie nigdy się nie dowiem:/

Autor:  Art [ 13 paź 2007 0:51:37 ]
Tytuł: 

[...]I przybieżali natenczas ku niemu oficerowie a rycerze konia podając świeżego, wołając,
by uchodził,byratował życie. Ale nieustraszone biło serce w piersi nilfgaardzkiego marszałka.
"Nie godzi się", zawołał, odpychając wyciągnięte ku niemu wodze. "Nie godzi się bym miał
jak tchórz umykać z pola, na którym pod moją komędą tylu dobrych mężów padło za cesarza".
I dodał mężny Menno Coehoorn
...
***
-Nie ma którędy spierdalać-dodał spokojnie i trzeźwo Menno Coehoorn, rozglądając się po polu.
[...]

[...]Zaiste jak mawiał król Dezmond, zaglądawszy po skończonej potrzebie do nocnika:"Rozum
nie jest w stanie tego ogarnąć". [...]


[...]-Bardzo to ładnie powiedziane, wiedźminie-przyznał-ale jak rzekła młodziutka Cerro
do króla Vridanka na ich pierwszej schadzce:
"Nie brzydka rzecz, ale czy ma jakieś zastosowanie praktyczne?"[...]

moje ulubione cytaty z Sagi o Wiedźminie, po za tym powiedzenie Jaskra o porządku podczas wojny jest też niemal przysłowiowe, fakt że ostatnia część sagi obniżyła poziom... ale wedłóg mnie najlepszymi książkami Sapkowskiego były zbiory opowiadań- "Miecz Przeznaczenia" i "ostatnie Życzenie"

Autor:  Obi-One [ 13 paź 2007 11:33:59 ]
Tytuł: 

Pierwszy cytat jest genialny - nawet długo miałem go w podpisie na forum (nie pamiętam czy na tym, czy na starym). I takich momentów jest więcej, gdzie Sapkowski tak ciekawie poprowadził akcję. Choćby dla nich chce się czytać ;)

Autor:  Kell [ 13 paź 2007 12:52:30 ]
Tytuł: 

Cytuj:
komędą


To pisownia oryginalna?

Autor:  Obi-One [ 13 paź 2007 13:05:04 ]
Tytuł: 

Zapewne jest to przekopiowane z ebooka w którym było sporo błędów :/ Przynajmniej w tej wersji którą ja czytałem...

Strona 1 z 18 Wszystkie czasy w strefie UTC + 1 [czas letni (DST)]
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group
http://www.phpbb.com/