eKsiążki
https://forum.eksiazki.org/

Timothy Zahn i jego książki
https://forum.eksiazki.org/fantastyka-f26/timothy-zahn-i-jego-ksiazki-t2619-15.html
Strona 2 z 3

Autor:  Konto usuniete [ 06 maja 2008 18:07:08 ]
Tytuł: 

Ja polecam "Poza galaktykę" jeżeli chodzi o SW i "Obławę na Ikarusa" już nie SW :P Obydwie książki bardzo przypadły mi do gustu. Mniej za to "Rozbitkowie z Nirauan", która jest bardzo luźnym nawiązaniem do "Poza galaktykę". I widzę, że chyba będę musiał się w końcu wziąć za przeczytanie tak Trylogii, jak i Dylogii Thrawna :D

Autor:  Pepcok [ 11 maja 2008 22:53:40 ]
Tytuł: 

Lokee zależy czy lubisz SW. Jeśli podchodzisz obojętnie do tego universum książki mogą Ci nie podejść. Pełne są one opisów, histori i różnych rzeczy związanych stricte z SW właśniee. Osobiście polecam Trylogię Thrawna, która jest uważana za czołówkę książek ze świata SW (chyba, że ktoś się nie zgodzi).
Jego największymi zalteami jest to, że potrafi wnieść dużo nie kolidując do dotychczasowym kanonem. Akcja trzyma w napięciu, wątki polityczne bardzo dobrze spleciono z akcją (tworzy to jedną dobrą całość, a nie 2 osobne wątki) a opisy świata są naprawdę niesamowite. Szkoda tylko, że z Luke'a zrobiono ciotę, ale to nie tylko Zahn jeden tak postąpił.

Autor:  tara1986 [ 30 cze 2008 16:36:06 ]
Tytuł: 

Z Zahnem dopiero niedawno się zetknęłam, ale to tez dlatego, gdyż dopiero zaczynam swoja przygodę z gweizdną fantastyką. Na swoim koncie mam póki co, Dumę Zdobywców i muzę przyznać, że pora juz zrobić napad na bibliotekę w celu wypożyczenia dalszych części historii Cavanaghów i tajemniczej CIRCE.
Muszę przyznać, że jest to bardzo wciągające. Po przeczytaniu książki i Waszych wypowiedzi, wydaje mi się, że twórczośc Zahna (tematyka jego powieści) jest poniekąd podobna do "Gwiazdy Imperium" Delany'ego i "Krolowej Zamby" L. Sprague de Camp. Co o tym sądzicie?

Autor:  Morghull [ 01 lip 2008 4:25:06 ]
Tytuł: 

Ludzie nie róbcie mi smaczka!! Do tej pory czytałem książki Zahna z zakresu SW. Fakt iż to co przerobiłem było "całkiem spoko" (dobra akcja, zarysowane wątki psychologiczne dramatis personae, prowadzenie czytelnika za rączkę tylko po to by za chwilę "zdzielić go obuchem") ale było to na zasadzie - wiecie fajnie, że są książki o SW ale liczy się nie kto tylko co i jak. Ale jeśli choć w połowie reszta książek Zahna jest tak dobra jak to przedstawiacie to niestety będę musiał na jakiś czas odstawić galaktykę SW 8).
PaPatki

P.S.Cykl Thrawna spoksik a jeśli chodzi o "Lot poza galaktykę" to istotnie troszkę rozczarowuje (może dlatego, że przeczytałem wpierw "Rozbitków...."), część fabuły dało się przewidzieć. Pozostawało pytanie w jaki sposób autor doprowadzi do pewnych nieuchronnych zdarzeń.

Autor:  Pajchiwo [ 01 lip 2008 17:34:55 ]
Tytuł: 

Czytałem tylko Trylogię Thrawna, niemniej ostrzę sobie już ząbki na inne części. To co czytałem - spokojnie polecam.
Książki ciekawe, sensownie napisane i barwne. Sporo nowych pomysłów podtrzymanych potem przez innych twórców i kilka zaskakujących rozwiązań co IMHO w SW jest raczej rzadkie. Oczywiście to nie ujmuje tym książkom uroku, ale sprawia, że czytając je mamy mniej radochy. :) Pod tym względem można tego twórcę SW określić jako wyjątkowego.

Autor:  wezyrt [ 02 lip 2008 23:41:25 ]
Tytuł: 

Pierwszą przeczytaną przez zemnie książkom tego autora była GW "Ostatni Rozkaz", poczułem się jak mały chłopiec kiedy na srebrnym ekranie ujrzałem poraz pierwszy gwiezdny niszczyciel imperium. Książka dosłownie przeniosła mnie z świata rzeczywistego do świata gwiezdnych bitew i gromad planet do odwiedzenia. Tak tak to dzięki temu tytułowi i wybitnemu pisarzowi stałem się wiernym czytelnikiem gatunku science fiction.
Innymi książkami jakie przeczytałem tegoż autora były "Gambit Pionka"(i tu Przychylam się do waszych opinii że za krótkie, dosłownie człowiek widzi jak fabuła się rozkręca coraz to nowych rzeczy dowiadujemy się o uniwersum i nagle okazuje się że to już koniec), "Zaginiona Rasa" (dość ciekawy pomysł na pierwsze kroki poza układem słonecznym nasze rasy, choć uważam że akcja ciut za wolno się rozwija, ale pewnie z tego względu że lubię militarną fantastykę) "Koń Wojny"(Właściwie to jestem w trakcie jej czytania, wizja Tamples-ów i ich sposobu podróży pośród gwiazd zdecydowanie odbiega od wszystkiego o czym czytałem do tej pory i muszę przyznać że mile mnie to zaskoczyło, statki ciągnięte przez istoty zwane końmi kosmicznymi naprawdę oryginalny pomysł) i na koniec został cykl "Kobra"(nigdy do końca nie dotrwałem pierwszego tomu pomimo czterech prób, nie wiem gdzie leży przyczyna czy to w postaci głównego bohatera czy też w uniwersum z super wczepami w ludzkim ciele czy też po prostu nie trawie stylu w jakim został napisany cykl).


Jako że trochę upłynęło już czasu od napisania tego posta chciałbym uzupełnić go o dwa cykle jakimi są wyzwolenie(Blackcollar) i zdobywcy(Conqerors) niestety w obu przypadkach ukazały się dwa pierwsze z trzech tomów w naszym ojczystym języku. Pierwszy cykl Wyzwolenie opowiada o tak zwanych czarnych kołnierzach czyli elitarnej jednostce żołnierzy, którzy to mieli przechylić szale zwycięstwa na stronę ludzi w konflikcie między Demokratycznym Imperium Terranu a brutalnymi wojownikami rasy Ryqrilów. Po latach czekania w uśpieniu postanawiają podjąć na nowo walkę o wolność i niepodległość ludzi. Drugi cykl czyli zdobywcy ukazuje konflikt rozpoczęty tak naprawdę przez różnice technologiczną, a kontynuowany i podsycany przez grupy chcące przejąć władze po obu stronach barykady.

Autor:  Konto usuniete [ 04 lip 2008 20:44:14 ]
Tytuł: 

Z książek tego autora przeczytałem narazie tylko "Trylogię Thrawna" i jako (fan gwiezdnych wojen) uznałem, że jest świetna. Podobał mi sie styl w jakim pisał, a zwłaszcza przedstawienie tytułowego bohatera (Thrawna) jako geniusz strategii wojskowej. Czytając trylogię nie można pomyśleć inaczej jak: on rzeczywiście jest geniuszem. Ważny jest też fakt, że jego książki osadzone w uniwersum SW zostały uznane przez G. Lucasa za kanoniczne, czyli zgadzające się z całą resztą.
Podoba mi się też sposób przedstawienia bitew (choć zdaję sobie sprawę, że ukazane są w taki sposób by ukazać geniusz taktyczny Thrawna).
Postać Mary Jade nie jest "bezpłciowa" jak często bywa z nowymi postaciami w książkach, jednak nie przypadła mi do gustu tak jak admirał. Co do "oryginalnych" postaci nie mam zastrzeżeń: posiadają cechy takie jakie pamiętamy z filmów, nie ma rozbieżności. Są dobrze przedstawieni.

Nie czytałem innej jego twórczości ale widzę, że muszę to nadrobić.

Autor:  Detrytus [ 06 lip 2008 12:17:32 ]
Tytuł: 

Trylogia Thrawna jest jak przystało Zahna wręcz fenomenalna, nic dodać nic ująć. Obi-Wan wytyka mu przywiązanie do wątku floty Katańskiej i samego Thrawna, ale ja nie uważam tego za coś złego. Sam jestem przywiązany do osoby niebieskoskórego admirała i chętnie poczytałbym coś więcej o jego dokonaniach. Cykl Cobry był całkiem do zniesienia - czytadło jak ktoś napisał - ale dla mnie miało klimat. Czrne komando zrobiło na mnie wrażenie - tak sobie właśnie wyobrażam komandosów przyszłości :)

pozdrawiam
D

Edit by Obi: Jeśli już, to Obi-One. ;) Nie chcę być znowu posądzany o "podszywanie się". :D

Autor:  Konto usuniete [ 08 lip 2008 13:37:44 ]
Tytuł: 

Postać Wielkiego Admirała Thrawna to jedna z największych zalet Trylogii Zahna-po zakończeniu Ostatniego Rozkazu byłem autentycznie załamany:/ Bynajmniej nie rozczarowany bo ostatnie 100 stron przeczytałem chyba w 2 godziny i finał był chyba najbardziej szokujący spośród wszystkich książek GW:) Tak się obiektywnie zastanawiam nad Trylogią to chyba przebija nawet Tolkiena...wielka szkoda że Lucas w testamencie zapisał że 3 Trylogia ma nigdy nie powstać:/ Bardzo liczyłem na ekranizację Trylogii Thrawna-gdyby powierzyć jej ekranizację jakiemuś zdolnemu reżyserowi to byłaby zdecydowanie lepsza niż Epizody I-III:/ chociaż jak wczoraj byłem na filmie Indiana Jones i Król. Kryształowej Czaszki to przyznam że nie ma cudów-żadna charakteryzacja nie ukryje tego że Harrison Ford/Han Solo wyglądałby na 5 lat starszego niż w RoTJ :/ Odbiegając trochę od tematu-sam film zawiódł :/ Liczyłem że będzie trzymał poziom chociaż II Epizodu bo że zbliży się do Zemsty Sithów nawet nie marzyłem...Ceniony przez mnie duet Spielberg-Lucas zdecydowanie zawiódł:( dlatego obawiałbym się gdyby to jednak Lucas chciał nakręcić Trylogię Thrawna-ryzyko porażki jednak byłoby zbyt wielkie by narażać legendę Thrawna:/ Tak czy inaczej-czekam z niecierpliwością na 15 sierpnia i Wojny Klonów;) Sorki za mały offtopic ale mówić o Zahnie i nie wspomnieć o Thrawnie i "tym od którego wszystko się zaczęło" to byłaby obraza dla samego autora:)

Autor:  hans87 [ 27 lip 2008 16:32:53 ]
Tytuł: 

zahn jest zdecydowanie moim ulubionym pisarzem z universum SW. To własnie on sprawił ze zafascynowałem sie ksiażkami SW. Sprawił że nie miałem obaw z wejsciem do tego świata. Jak mało kto potrafi ukazac klimat gwiezdnych wojen tworzy idealna kontynuacje opowieści o galaktyce. W każdej powiesci fabuła jest perfekcyjna jej nieprzewidywalnośc też pełna jest uroku. Jest tez mistrzem tworzenia fenomenalnych postaci takich jak Mara czy Thraw czy Karrade . Każda jego ksiazke z SW przeczytałem kilkakrotnie i jestem nimi zafascynowany.

Autor:  Konto usuniete [ 09 sie 2008 18:42:43 ]
Tytuł: 

obecnie Zahn jest najlepszy w pisaniu ksiazek ze swiata SW. oczywiscie najbardziej zafascynowala mnie trylogia thrawna i pokazanie dalszych losow bohaterow sagi po smierci imperatora oraz genialny strateg i wojskowy Thrawn pochodzacy z rasy CHissow ktory byl tak genialnym wojskowym ze imperator ktory nienawidzil obcych i uwazal ze ludzie sa rasa panujaca mianowal go dowodca floty imperium z racji jego geniuszu

Autor:  Konto usuniete [ 09 sie 2008 22:54:03 ]
Tytuł: 

Z książek tego autora przeczytałem narazie tylko "Trylogię Thrawna" i jako (fan gwiezdnych wojen) uznałem, że jest świetna. Podobał mi sie styl w jakim pisał, a zwłaszcza przedstawienie tytułowego bohatera (Thrawna) jako geniusz strategii wojskowej. Postać Wielkiego Admirała Thrawna to jedna z największych zalet Trylogii Zahna-po zakończeniu Ostatniego Rozkazu byłem autentycznie załamany:/ Bynajmniej nie rozczarowany bo ostatnie 100 stron przeczytałem chyba w 2 godziny i finał był chyba najbardziej szokujący spośród wszystkich książek GW:)

Autor:  MarcinSilver [ 14 sie 2008 20:32:53 ]
Tytuł: 

Timothy Zahn był, na moje wielkie szczęście, autorem pierwszej książki z serii SW po którą sięgnąłem. Dziedzica Imperium przeczytałem z czystej ciekawości. Wcześniej miałem do czynienia tylko z filmami. Książka tak bardzo mi się spodobała, że do dnia dzisiejszego przeczytałem już 74 pozycje z serii SW i z tych wszystkich tytułów Trylogia Thrawna i Dylogia Ręka Thrawna były najlepsze. Gdyby Georg Lucas miał nakręcić jeszcze jakieś filmy SW, to nie widzę innych pozycji nadające się do ekranizacji, jak te wyżej wymienione. Te książki maja po prostu to "coś" co sprawia że nie można sie oderwać od nich dopóki, dopóty się ich nie przeczyta.

Autor:  Konto usuniete [ 15 sie 2008 19:13:58 ]
Tytuł: 

Trylogia Thrawna miażdży konkurencję wśród innych książek GW-mi osobiście bardzo podobał się Pakt na Bakurze za umiejscowienie chwilę po bitwie o Endor ale z Thrawnem nie ma się kto równać...ostatnio przeczytałem 4 część NEJ Próbę Bohatera i przyznam że była niezła i tylko niezła...ot zwyczajna książka z serii GW...
Mam Widmo Przeszłości ale na razie z braku czasu nie przeczytane-1 rozdział zachęcający w każdym razie:) Dylogia trzyma poziom Trylogii Thrawna czy to już nie to samo?

Autor:  Konto usuniete [ 16 sie 2008 12:03:58 ]
Tytuł: 

Timothy Zahn jest dosyc dobrym autorem. Czytałem dwie ksiązki z trylogii Zdobywcy (trzecia część nie ukazała się w Polsce) oraz wszystkie jego książki i krótkie opowieści z serii Star wars i co tu dużo gadać - super czytadło. Jednak serię Cobra nie czytałem, więc trudno mi powiedzieć czy jest gorsza czy taka sama jak reszta jego książek.

Strona 2 z 3 Wszystkie czasy w strefie UTC + 1 [czas letni (DST)]
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group
http://www.phpbb.com/