eKsiążki https://forum.eksiazki.org/ |
|
Orson S. Card https://forum.eksiazki.org/fantastyka-f26/orson-s-card-t2576.html |
Strona 1 z 4 |
Autor: | wsciekla [ 12 kwi 2008 21:14:13 ] |
Tytuł: | Orson S. Card |
Wg mnie "Gra Endera" jest książką, którą bez obaw można polecić każdemu - nawet jeśli nie jest przekonany do SF (a może zwłaszcza wtedy - jednakże jak ktoś lubi SF to tym bardziej jakobyż). Ponieważ widzę tu serię topiców poświęconych wybitnym autorom - jakoś Carda było mi brak w tym doborowym towarzystwie. Ja osobiśce zapozanłam się jedynie z cyklem o Enderze i "Zadomowieniem" (horror?)- może ktoś z was czytał coś wiecej? Co sądzicie o jego książkach? A może marzy wam się ekranizacja? (bo mi nie!) |
Autor: | Bilberry [ 12 kwi 2008 23:26:00 ] |
Tytuł: | |
Dawno temu przeczytałem Grę Endera. Najpier jako opowiadanie w Fantastyce, potem jako powieść, a ostatnio przesłuchałem sobie w oryginale. Na koniec autor zwierzył się z problemów z ekranizacją (niecierpliwie czekam) i powiedział, że film Gra Endera powstanie na podstawie Gry Endera i Cienia Endera (Cień Endera to w duże części ta sama opowieść co w Grze Endera, ale widziane oczami Groszka - Bean'a). To mnie skłoniło do przesłuchania Cienia Endera, a jak już to przesłuchałem to oczywiście przesłuchałem całą sagę cieni (http://pl.wikipedia.org/wiki/Cie%C5%84_Endera). Ciekawe jest porównanie tych książek. Grę Endera pisał jako młody człowiek, a Cień Endera jako stary (czytaj dojrzały) człowiek. Gra Endera wydaje się leciutko antyreligijna, podczas gdy Saga cienia jest wybitnie prokatolicka . Inne zmiany: Gra Endera jest wybitnie aseksualna, podczas gdy kolejne jego książki zawierają coraz więcej erotyki. Nie jest tego oczywiście dużo - zdarza się. Oczywiście w Grze Endera wszystko działo się wśród dzieciaków i może dlatego. Czytałem jeszcze Glizdawce - ang. Wyrms (http://en.wikipedia.org/wiki/Wyrms_%28novel%29). Ciekawa książka. Tłumacz miał nie lada problem - imiona bohaterów mają znaczenie, np. główna bohaterka to Patience, jej ojciec Peace itd. Tłumacz pozostawił angielskie imiona, ale podał na początku książki ich znaczenie - chyba dobra decyzja. Akcja ciekawa, fabuła powoli wyjaśnia wiele tajemnic, troszeczkę erotyki. |
Autor: | wsciekla [ 14 kwi 2008 18:14:43 ] |
Tytuł: | |
Aj - zadziwiłam się, nikt Carda nie czytuje? Czyżby z szeroko pojętej fantastyki tylko Świat Dysku i Tolkien był znany? (Jakby podciągnąć horror to jeszcze King) A myślałam, że będzie wysyp postów w stylu - czytałam to i to fajne, albo "nie podoba mi się ponieważ". "Glizdawce" stoją u mnie na półce i czekają na łaskę. Gdzieś kiedyś czytałam, że poza cyklem o Enderze to jednak autor geniuszem nie był. A że "Zadomowienie" dostało ode mnie na biblionetce 3/6 (przy "Grze Endera" 6/6 i pozostałych z cyklu 5/6), to jakoś się do tych "Glizdawców"(?) nie umiałam zabrać - a tu informacja, że książka ciekawa. Przeniosę na dół kolejki do czytania - może w wakacje będzie odpowiednia pora. No ale i tak mnie zadziwia brak osób czytających jego powieści. Ludzie fantastyka to nie tylko Terry Pratchett i Sapkowski Andrzej, a SF to nie tylko Asimov i Lem (a może się mylę?). |
Autor: | stralbas [ 14 kwi 2008 18:41:15 ] |
Tytuł: | |
Czytują czytują, tylko pewnie przez wrodzoną skromność nie wypowiadają się na forum. Jeśli mogę dołączyć kilka słów: "Gra Endera" i inne powieści z tej serii są książkami które każdy czytelnik fantastyki może polecić innemu - bez obaw i ze świadomośćią dobrze spełnionego obowiązku. "...czytałam, że poza cyklem o Enderze to jednak autor geniuszem nie był" raczej nie zgodziłbym się łatwo z takim stwierdzeniem i na dowód spokojnie mogę polecić "Badacze czasu" i "Mistrz pieśni" dwie różne powieści ale widać że obie pisane przez mistrza. Co je łączy? Obie książki opowiadają o poświęceniu dla pewnej idei - ale kto czytał Carda to wie że to jego ulubiony motyw. |
Autor: | Eques [ 14 kwi 2008 19:28:03 ] |
Tytuł: | |
Uwielbiam "Grę Endera", to jedna z moich ulubionych książek i nachwalić się jej nie mogę . Tylko dziwne, że nikt tu nie wspomniał o "Opowieści o Alvinie Stwórcy", także znakomitym cyklu, dziejącym się w alternatywnej Ameryce, gdzie istnieje magia (no dobra, to baaardzo skrócony opis ). Nie będę tu pisała recenzji, ale polecam - książki z tego cyklu były wielokrotnie nominowane do nagród Hugo i Nebula, a opowiadanie "Hatrack River", na podstawie którego powstał "Siódmy syn", zdobyło World Fantasy Award |
Autor: | Bilberry [ 14 kwi 2008 22:10:01 ] |
Tytuł: | |
Uwaga spojler A wiecie, że Ender był z pochodzenia Polakiem? Dowiadujemy się tego z sagi cienia, kiedy Groszek przebywa w Krakowie. |
Autor: | Konto usuniete [ 14 kwi 2008 22:27:36 ] |
Tytuł: | |
Jest opowiadanie o ojcu Endera, coś w rodzaju prequela do Gry Endera. Mówi o jego dzieciństwie w Polsce i o tym dlaczego wyjechał do USA. Przybliża także sytuację polityczną na w świecie Gry Endera. Niestety nie pamiętam gdzie go już czytałem. |
Autor: | Bilberry [ 14 kwi 2008 22:48:50 ] | ||||||||||||||||||
Tytuł: | |||||||||||||||||||
A tego to nie czytałem, słyszałem tylko o tym opowiadaniu. Może masz na myśli:
Moje tłumaczenie: "Polski chłopiec" - jest histrią którą O.S.Card umieścił w świecie Gry Endera. Opowiada historię jak Jan Paweł (zbieg okoliczności, czy jeszcze jedno nawiązanie do katolicyzmu?) Wieczorek (ojcec Endera) jako mały chłopiwc jest testowany przez Międzynarodową Flotą i przekonuje ich by zabrali jego rodziną z Polski. Pierwszy raz to opowiadanie ukazało się w zbiorze opowiadaniń pod tytułem Pierwsze Spotkania. Ciekawe, że Wiggin pochodzi od Wieczorek. Czy może na forum są jacyś krewniacy Endera? |
Autor: | buzka [ 15 kwi 2008 0:03:18 ] | ||||||||||||||||||
Tytuł: | |||||||||||||||||||
Czytałem całą sagę o Enderze - oprócz "Cienia..." - mam na półeczce na zasłużonym miejscu. Co tu pisać seria jest świetna, pod koniec moim zdaniem troszeczkę autor przynudza, ale i tak bardzo miło mi się czytało. Hehe, zwróciliście uwagę tło "Gry..." : Ziemia jest przeludniona, można mieć tylko 1 dziecko, a katolickie kraje europy wschodniej (Polska) za nic maja te ograniczenia i są przez to objęte embargiem?
Jasne, że odwołanie - mam nadzieje, że to nie było pytanie retoryczne:D
Card jest mormonem, sam o tym wspomina we wprowadzeniu/posłowiu w swoich książkach. "Badacze czasu" są raczej kiepscy, ale zdaje sie to jest wczesna powieść, a wiadomo, że autor się rozwija. Cyklu o Alvinie Steórcy nie czytałem nie będę sie wypowiadał, co do" Glizdawców" to mam mieszane uczucia, najpierw nie chciało mi sie tego czytać potem mnie wciagło, a potem byłem glizdowato obrzydzony. Według mnie powieść taka sobie, chociaż ciekawy pomysł. |
Autor: | Bilberry [ 15 kwi 2008 0:29:02 ] | ||||||||||||||||||||||||||||||||||||
Tytuł: | |||||||||||||||||||||||||||||||||||||
Rzeczywiście - Mormon (pisze o tym wikipedia: http://pl.wikipedia.org/wiki/Orson_Scott_Card). Dlaczego więc w książkach jest tyle o katolikach (mam na myśli sagę cienia)? To by wyjaśniało dlaczego posiadanie dużej ilości dzieci jest tak uwypuklone w jego książkach.
ja podobnie myślę o Glizdawcach - nawet niezłe z początku, ale przy końcówce miałem mieszane uczucia |
Autor: | wsciekla [ 15 kwi 2008 8:21:43 ] | |||||||||
Tytuł: | ||||||||||
Tak sobie poczytałam źródło, którego nie powinno się cytować, czyli Wikipedię - hasła: "Mormoni" i "Kościół Jezusa Chrystusa Świętych w Dniach Ostatnich". Mormoni to chrześcijanie no i oczywiście są różnice między nimi a katolikami. Ale może właśnie religijność w książkach Carda nie jest katolicka a właśnie mormońska? A my wychowani w kulturze katolickiej wszystko podciągamy pod swoje wyobrażenia. |
Autor: | Bilberry [ 15 kwi 2008 8:31:49 ] | ||||||||||||||||||
Tytuł: | |||||||||||||||||||
Ja kończę w tej chwili Sagę Cienia (ma być jeszcze jedna książka, ale na razie Card jeszcze jej nie napisał). W tej sadze głównymi bohaterami są między innymi grecki katolki, armeńska katoliczka, zakonnica. Powiedziałbym, że książka jest prokatolicka, nie jest to nachalne, ale rzuca się w oczy. Co do różnicy to mormoni zdecydowanie różnią się od katolików. Mormoni to podobnie jak muzułmanie niby uznają nowy i stary testament, ale mają dodatkową własną księgę, która jest ważniejsza od tamtych - muzułamnie mają koran, a mormoni księgę mormona. W książkach (Saga Cienia) nie znalazłem żadnych odniesień do mormonów - może chyba tylko duża ilość dzieci - ale to można też przypisać katoliom |
Autor: | buzka [ 15 kwi 2008 10:01:07 ] | |||||||||
Tytuł: | ||||||||||
Własnie przepatrzyłem posłowie w "Dzieciach Umysłu" i Card pisze, że wyznanie mormońskie ma wpływna jego proze, jednak według niego pisze on także książki mogące być dobrze odebrane przez szerszą grupę. Co do katolicyzmu w książkach - cóż jakby nie było mormoni to mniejszość religijna wiec może pomyślał, że z lepszym przyjęciem spotka sie nasze wyznanie. Co do zmiany kursu w jego książkach z ateizmu religii - cóż nie chce za bardzo tutaj się rozwodzić ale on ma chore dziecko (wada mózgu), wiec może dlatego sam się zmienił. |
Autor: | kyalle [ 15 kwi 2008 12:39:38 ] |
Tytuł: | |
Ender Enderem, ale mnie o wiele bardziej zafascynował cykl o Alvinie Stwórcy, mimo iż - tradycyjnie - nie czytałam po kolei. Głównie dlatego, że alternatywna wizja historii, jaką snuje Card, nie jest tak bardzo nieprawdopodobna (pomijając magiczne "wstawki"). A sama magia magią właściwie nie jest - to tylko kwestia woli i wrodzonych umiejętności. Ponadto cykl o Alvinie jest mi bliski również z powodu wyznawanej tam filozofii: człowiek panem swego losu, dwubiegunowość rzeczywistości, świat w równowadze itp., itd. |
Autor: | Reywind [ 15 kwi 2008 14:27:33 ] | |||||||||
Tytuł: | ||||||||||
O tym że ojciec Endera jest Polakiem dowiadujemy sie już w samej "Grze Endera" |
Strona 1 z 4 | Wszystkie czasy w strefie UTC + 1 [czas letni (DST)] |
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group http://www.phpbb.com/ |