eKsiążki
https://forum.eksiazki.org/

Fantastyka i ciemne sprawy
https://forum.eksiazki.org/fantastyka-f26/fantastyka-i-ciemne-sprawy-t1868.html
Strona 1 z 1

Autor:  Konto usuniete [ 16 mar 2008 23:16:39 ]
Tytuł:  Fantastyka i ciemne sprawy

Tak na początek muszę przyznać, że zostałem trochę zmuszony do pojawienia się tutaj przez limit 20 wiadomości na wiki. Skoro jednak już tu jestem, to może to jakoś spożytkuję w sensowny sposób :)

Zatem - istnieje pewien bliżej nienazwany gatunek fantasy/fantastyki, w którym świat magiczny przeplata się z sarkastycznym humorem autora, kryminałem i mnóstwem akcji. Na razie znalazłem trzy świetne serie tego typu, każdą bardzo warto przeczytać:

Gleen Cook - cykl o Detektywie Garrett'cie http://biblioteka.eksiazki.org/index.ph ... yw_Garrett

"Garrett to eksmarine, obecnie cyniczny prywatny detektyw o wątrobie, która dawno przestała zwracać uwagę na hektolitry napojów nie będących wodą. Żyje w świecie zaludnionym przez elfy, gnomy, wampiry, centaury i inne potwory." Ma słabość do rudzielców. I do popadania w tarapaty.

Steven Brust - seria Vlad Taltos http://biblioteka.eksiazki.org/index.php/Steven_Brust

Vlad Taltos jest człowiekiem. Jego ojciec ma całkiem przyjemny lokal w dobrej dzielnicy miasta i jest zafascynowany elfami. I wszystko byłoby OK, gdyby nie to, że tą dobrą dzielnicą jest dzielnica elfów, że ludzie są tam pomiataną mniejszością narodową i że pomimo tego, że ojciec Vlada wydał większość pieniędzy na kupienie swemu synowi szlachectwa w domu Jherega, jego syn nie znosi elfów. Zresztą z wzajemnością. A że dom Jherega skupia głównie przestępców...

Bardzo dobra książka o płatnych zabójstwach, mafii, z nielimitowaną dawką zgryźliwego humoru.


Jim Butcher - seria Akta Harry'ego Dresdena
http://biblioteka.eksiazki.org/index.ph ... o_Dresdena

Harry Dresden to działający we współczesnym Chicago mag. Może nie jedyny, ale jedyny występujący w książce telefonicznej pod hasłem magowie. Pracuje jako prywatny detektyw i oprócz ironicznego spojrzenia na świat, ciętego języka i ciągłego kombinowania jak przeżyć finansowo do kolejnego miesiąca, ma niesamowity talent do pakowania się w kłopoty. Aha - to że ludzie nie wierzą w magię, nie znaczy że ona nie istnieje... i że zagrożenie nie jest realne.


Po tym nieco przydługim wstępie pytanie do Was - czy znacie inne książki, lub serie, które można byłoby podciągnąć pod ten gatunek?

Za chwilę skończę ostatni wydany tom Harryego i bez Waszej pomocy czeka mnie posucha...

Pozdrawiam,
Łukasz

Autor:  Kell [ 17 mar 2008 0:19:39 ]
Tytuł: 

No jakże to : czytałeś Garretta, a "Czarnej Kompanii" to już nie? Pozycja obowiązkowa!

Autor:  Konto usuniete [ 18 mar 2008 1:46:42 ]
Tytuł: 

Kellhus napisał(a):
No jakże to : czytałeś Garretta, a "Czarnej Kompanii" to już nie? Pozycja obowiązkowa!


Czytalem :) ale to nie to samo. Zbliżone gatunkowo, zgadzam się, ale brakuje mi tam dostatecznej dawki humoru i mocnego, głównego bohatera. Tak, wiem że kronikarz niby jest nim, ale mimo wszystko.... nie do konca.

Moze nasuwa Ci sie cos jeszcze na mysl?

Autor:  Obi-One [ 18 mar 2008 1:51:23 ]
Tytuł: 

Cykl o Mordimerze Piekary? :D Poza tym jakoś nic zbytnio nie przychodzi mi do głowy... Jakoś nie zaczytuję się tego typu książkami, więc ciężko coś więcej doradzić. Zresztą pewnie okaże się, że Piekara też nie pasuje :D Jak coś więcej sobie przypomnę, to dam znać.

PS. Gratuluję wyboru. Z pewnością o wiele lepszy sposób, niż wypisywanie skarg na bezzasadność limitów. Oby tak dalej! A do spamerów - jak widać można. I forum nie gryzie.

Autor:  Konto usuniete [ 18 mar 2008 19:11:58 ]
Tytuł:  Re: Fantastyka i ciemne sprawy

Thorn napisał(a):
świat magiczny przeplata się z sarkastycznym humorem autora, kryminałem i mnóstwem akcji


Jak dla mnie bardzo trafne określenie tego co stworzył Sapkowski w Sadze.

Edit by Obi: W której? O Reynevanie czy Geralcie? Zresztą ani jedna ani druga mi na kryminał nie wygląda. Tak więc w promocji 2 ostrzeżenia.

Autor:  Atul [ 18 mar 2008 19:39:30 ]
Tytuł: 

Z tego rodzaju pisarstwa polecam Ci serie o Patrolach Siergieja Łukjanienki: Nocny Patrol, Dzienny Patrol, Patrol Zmroku i Ostatni Patrol. Literatura rosyjska zawsze świetnie łączyła sarkastyczny humor z różnymi gatunkami literackimi. Łukjanienko wspaniale przedstawia mroczny świat magii istniejący obok naszego zwykłego świata.

Autor:  Konto usuniete [ 19 mar 2008 12:20:06 ]
Tytuł: 

No cóż, skojarzenie mam jedno: Andrzej Baniewicz i jego książki o Czarokrążcy. Do tej pory wydano bodajrze trzy tomy opowiadań (mocno ze sobą związanych, tak jak Wiedźm), z których tytuły dwóch ostatnich nazywały się bodajrze "Smoczy pazur" oraz "Gdzie księżniczek brak cnotliwych". To zdecydowanie taka fantastyka.
Z nurtu SF odpowiednikiem jest Harry Harisson i jego cykl o Stalowym Szczurze.

Autor:  Konto usuniete [ 19 mar 2008 12:39:12 ]
Tytuł: 

Zerknij na EMMA POPIK i jej BRAMY STRACHU - troszkę daje do myślenia

Edit by Rudi: Ty zaś swoją wypowiedzią do myslenia nie dajesz. +1 ost

Autor:  Konto usuniete [ 19 mar 2008 23:32:06 ]
Tytuł: 

Obi-One napisał(a):
Cykl o Mordimerze Piekary? :D Poza tym jakoś nic zbytnio nie przychodzi mi do głowy... Jakoś nie zaczytuję się tego typu książkami, więc ciężko coś więcej doradzić. Zresztą pewnie okaże się, że Piekara też nie pasuje :D Jak coś więcej sobie przypomnę, to dam znać.


Piekara i Mordimer pasuje! Zupełnie zapomniałem o nim ale tak, właśnie to jest jedna z Tych ksiązek, które strasznie lubię (co prowadzi do tej strasznej myśli po tytułem "tak czytałem" ;)). Jeśli tylko coś innego by Ci się narzuciło, daj proszę znać.

Obi-One napisał(a):
PS. Gratuluję wyboru. Z pewnością o wiele lepszy sposób, niż wypisywanie skarg na bezzasadność limitów. Oby tak dalej! A do spamerów - jak widać można. I forum nie gryzie.


Na pewno nie gryzie, ale jestem ostatnio strasznie zabiegany - te pięć minut przed snem to właśnie chwila, gdy mogę tu się zjawić i coś skrobnąć. A że nie lubię smiecić, to przynajmniej na wątku nie tylko ja skorzystam - już tam dalej ktoś podrzucił tytuł, którego nie znam :)

Pozdrawiam,
Lu.

------------------ Dodano: Dzisiaj o 22:23:53 ------------------
Tak trochę zbiorczo (zgrupowane na nie ;):

smiechuj napisał(a):
Jak dla mnie bardzo trafne określenie tego co stworzył Sapkowski w Sadze.


Wiedźmin (bo pewnie do niego pijesz) faktycznie ma mnóstwo humoru i akcji, ale to inny zwierz. Brakuje w nim wątku kryminału, poza tym ten wiedźminowaty humor raczej nie jest sarkastyczny, bardziej mi pod sytuacyjny podchodzi.

Zamiast tego wolę takie ironiczne, wewnętrzne monologi bohaterów - coś np. w rodzaju:

Cytuj:
"Dresden files, Dead Beat" Muzeum geologiczne znajdowało się przy Lake Shore Drive i zajmowało cały kwartał na północ od Solder's Field. Poczułem lekką wdzięczność, że problemy zazwyczaj trafiał szlag podczas dni roboczych. Gdyby to była niedziela z "Misiami w domu" w TV, musiałbym zaparkować w Outer Magnolia, a potem zrobić wycieczkę na piechotę. A tak udało mi się znaleźć miejsce na mniejszym parkingu tuż przy muzeum, co kosztowało mnie tylko część narodowego przychodu brutto.

Przespacerowałem się z parkingu do wejścia i zwolniłem na kilka kroków. Przed wejściem do muzeum stały dwa radiowozy i karetka. Aha. Wyglądało na to, że ten przystanek będzie ciekawszy od ostatniego.

Muzeum było już otwarte w ramach normalnych godzin zwiedzania i dostanie biletu kosztowało mnie tylko kolejną część moich funduszy. Jeśli dalej będę wydawał pieniądze w tym tempie, wkrótce nie będzie już mnie stać na chronienie ludzkości przed niebezpieczeństwami czarnej magii. Szlag, to byłoby naprawdę krępujące."


Może bez całej otoczki fabuły nie brzmi to aż tak zabawnie.. ale właśnie tego rodzaju humor lubię.


Atul napisał(a):
Z tego rodzaju pisarstwa polecam Ci serie o Patrolach Siergieja Łukjanienki


Znam i bardzo lubię. Kolejna ksiązką, którą zapomniałem wymienić... Ale dzięki śliczne za podpowiedź i jeśli tylko by Ci się coś przypomniało jeszcze, będę wdzięczny :)

Pozdrawiam,
Lu

------------------ Dodano: Dzisiaj o 22:32:06 ------------------
I jeszcze raz zbiorczo, z tych na tak :)

Psychol napisał(a):
No cóż, skojarzenie mam jedno: Andrzej Baniewicz i jego książki o Czarokrążcy. Do tej pory wydano bodajrze trzy tomy opowiadań (mocno ze sobą związanych, tak jak Wiedźm), z których tytuły dwóch ostatnich nazywały się bodajrze "Smoczy pazur" oraz "Gdzie księżniczek brak cnotliwych". To zdecydowanie taka fantastyka.
Z nurtu SF odpowiednikiem jest Harry Harisson i jego cykl o Stalowym Szczurze.


Baniewicza nie znam i chętnie przeczytam - dzięki za podpowiedź, święta się zbliżają i juz wiem co będę miał do pociągu :) Stalowy Szczur to była moja ukochana lektura wiele lat temu, teraz już nie czyta mi się tych książek dobrze, chyba zbyt podobne są do siebie i po pierwszych dwóch, trzech tomach to już nie było to.

A - jeszcze jedna książka mi się przypomniała, w miarę podchodząca pod całość "Pozytronowy detektyw" Asimova. Tyle że to SF a nie Fantasy, a fantasy w tej konwecji brzmi jakoś lepiej...

TRYGLAW napisał(a):
Zerknij na EMMA POPIK i jej BRAMY STRACHU - troszkę daje do myślenia


Nie znam, zerknę. Rozumiem że to coś z tej konwencji?

Pozdrawiam,
Łukasz

Ps. Wam też się ten wątek jakoś rozjechał? Przypuszczam że coś skopałem z tagami cytowania, ale nie widzę błędu :-/

Autor:  Obi-One [ 19 mar 2008 23:57:34 ]
Tytuł: 

Że też sam nie pamiętałem o "Pozytronowym detektywie"... :/ A warto wspomnieć. Mi się książka podobała. I możliwe, że do jutra przypomnę sobie więcej tytułów skoro już wiem w czym "szukać" ;)

PS. Rozjechało się przez błędy w tagach właśnie, ale poprawiłem.

@down
A od czego jest nasza biblioteka i to forum? :P Po co Ci google? :P :D

Autor:  buzka [ 20 mar 2008 0:10:23 ]
Tytuł: 

Thorn:

Seria o Garrecie jest swietna, reszty z wymienionych przez Ciebie autorów nie czytałem, ale właśnie będę wchodził na Google:)

Ze swojej strony mogę zaproponować Chandlera: zwlaszcza "Żegnaj laleczko" wiem, że to nie na temat - magii nie uświadczysz, ale ja po nią sięgnąłem po przeczytaniu wszystkich Garretów (polskich i angielskich). Musisz pamietać, że Marlow jest pierwowzorem Garreta, czyta sie na prawdę świetnie.

Obi-One:

:D Teraz juz po nic:), ale tylko dzieki temu forum...

Autor:  Konto usuniete [ 20 mar 2008 8:51:21 ]
Tytuł: 

Sarkastyczny humor, może bez detektywa w roli głównej, ale główny bohater Twardokęsek, swoim realnym :) spojrzeniem na problemy świata, jest jednym z moich ulubionych bohaterów. Polecam Annę Brzezińską i jej cykl o Twardokęsku.
PS. Jak ja nie mogę się już doczekać na kolejny tom!!!

Autor:  Konto usuniete [ 20 mar 2008 21:30:17 ]
Tytuł: 

Obi-One napisał(a):
Że też sam nie pamiętałem o "Pozytronowym detektywie"... :/ A warto wspomnieć. Mi się książka podobała. I możliwe, że do jutra przypomnę sobie więcej tytułów skoro już wiem w czym "szukać" ;)


Na to liczę :-) A Pozytronowy to chyba jedna z najlepszych książek Asimova. Nie od sztancy i wciągająca jak nie wiem co.


Buzka napisał(a):
Ze swojej strony mogę zaproponować Chandlera: zwlaszcza "Żegnaj laleczko" wiem, że to nie na temat - magii nie uświadczysz, ale ja po nią sięgnąłem po przeczytaniu wszystkich Garretów (polskich i angielskich). Musisz pamietać, że Marlow jest pierwowzorem Garreta, czyta sie na prawdę świetnie.


Wiesz, tak zupełnie do fantastyki nie jestem uwiązany i chętne przeczytam - to zdaje się klasyka i nie powinno być trudne do wygooglania :)

kardar napisał(a):
Sarkastyczny humor, może bez detektywa w roli głównej, ale główny bohater Twardokęsek, swoim realnym Smile spojrzeniem na problemy świata, jest jednym z moich ulubionych bohaterów. Polecam Annę Brzezińską i jej cykl o Twardokęsku.


Coś mi kurcze świta, znaczy chyba kiedyś słyszałem to imię i coś czytałem... Muszę wrócić i spróbować jeszcze raz :)

----

Tak ogólnie dzięki wszystkim za podpowiedzi, znów mam jakąś listę rzeczy do czytania :)

Pozdrawiam,
Lu.

Autor:  M [ 12 kwi 2008 22:29:55 ]
Tytuł: 

Thorn napisał(a):
(...ciach...)
Zatem - istnieje pewien bliżej nienazwany gatunek fantasy/fantastyki, w którym świat magiczny przeplata się z sarkastycznym humorem autora, kryminałem i mnóstwem akcji.
(...ciach...)


Co takiego jest w serii o Mordimerze Madderdinie? Już Obi polecił książkę, co słusznie zauważył Mori (takoż i ja zauważyłem, ale uznałem, że napisał niewiele i w dodatku poddał w wątpliwość swoją wypowiedź zaznaczając, że "pewnie okaże się, że Piekara też nie pasuje".
Odniosę się więc do wspomnianych cech świata, który określony został w pierwszym, cytacie Thorna.
Seria o Bożym Słudze zdecydowanie opiera się o fantyastyczny świat, wyimaginowany przez Piekarę, jednak w pewnym sensie ugruntowany w historycznym średniowieczu. Postacie heretyków i bożych mieczy opierają się na średniowiecznych historiach inkwizycji. Równocześnie Piekara poszedł o krok dalej obdarzając ten świat alterantywną historią o Chrystusie, który nie umarł i nie zmartwychwstał ale zszedł z krzyża i siał zemstę. Pozowliło to na stworzenie iście mrocznego świata. Równocześnie, dystansując się do dzieła zauważamy niesamowite smaczki, które pokazują nam pewną dawkę humoru. Czarnego humoru, pełengo ironii i cynizmu wypowiadanego zwykle słowami głównego bohatera, którego skromność wręcz "poraża".
Najtrudniej pokazać wątki kryminalne, pewnie dlatego, że w pewnym sensie są jedynie osnową opowiadania o Mordimerze co nie zmienia faktu, iż opisane jest prowadzenie śledztwa, zbieranie dowodów i udowadnianie win (z rzadka uniewinnanie ;) bo przecież lepiej skazać niewinnego niż wypuścić zbrodniarza).
Czy akcję też trzeba udowadniać? Myślę, że to jedynie kwestia wiary na słowo. Jest to jedna z najszybciej przeczytanych przez mnie serii, książki, które siedzą w głowie nawet, gdy się je odkłada.

Strona 1 z 1 Wszystkie czasy w strefie UTC + 1 [czas letni (DST)]
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group
http://www.phpbb.com/