eKsiążki
https://forum.eksiazki.org/

Robin Hobb
https://forum.eksiazki.org/fantastyka-f26/robin-hobb-t1778-30.html
Strona 3 z 3

Autor:  Konto usuniete [ 08 paź 2008 13:29:42 ]
Tytuł: 

Mimo że cykl "Skrytobójcy" i "Złotoskórego" podobał mi się to muszę wytknąć pare rzeczy które strasznie mnie irytowały podczas czytania. Największą z nich jest postać Bastarda czyli głównego bohatera. Oj takiego mazgaja nigdzie w żadnej książce jeszcze nie spotkałem. Rozumiem że autorka chciała żeby profil charakterologiczny wypadł przekonywująco, ale moim zdaniem przesadziła. Wyszedł jej emo-bohater. Jeśli do tego dodamy że był on skrytobójcą, magiem, kronikarzem, nauczycielem to wyjdzie nam istna telenowela. I tak traktuje te 2 cykle, jako telenowele w światku fantasy.

Autor:  Cherek20 [ 16 gru 2008 19:41:14 ]
Tytuł: 

Jak najbardziej zgadzam się z vornalem. Przeczytałem trylogie "skrytobójca" gdzie nie zapomne nadmienić, że chwyt marketingowy z dzieleniem ostatniej części na dwa tomy i kazanie sobie za nie płacić ciut nieproporcjonalnie nie spodobał mi się, bo to takie lekkie robienie idioty z czytelnika. Po kolejne trylogie Hobb'a nie chwyciłem i nie chwyce, o ile czyta się dosyć przyejmnie nie jest jakieś nie zwykle porywające ani wnoszące co kolwiek nowego. System magi porażka poprostu, sam świat niestety ale oklepany. Można przebrnąć ale żałowałem zakupu gdyż można było znaleźć lepsze serie. Dla miłośników emo-novel polecam jak najbardziej. Chciałem napisać coś jeszcze o tej książce ale była na tyle mdła i bez poloty że chyba nie ma o czym, troszke jak gazeta - ale jednak lepsza niż Fakt.

Autor:  max20000 [ 23 gru 2008 13:46:27 ]
Tytuł: 

Z Robin Hobb spotkalem sie jak do tej pory tylko na gruncie Skrytobojcy. Wg mnie ksiazka dosc dziwna, czytelnik po samym tytule spodziewa sie hmm.. postaci ktora faktycznie bedzie posiadala specjalne umiejetnosci a dostaje mieszanke czegos podchodzacego pod romansidlo z lekka doza akcji i minimalna domieszka dramatu (a moze wieksza niz minimalna). Jednak mimo to ze nie jestem fanem romansow, ksiazka jest napisana w taki sposob ze ciezko sie od niej oderwac. Głowny bohater poniewierany praktycznie przez cala ksiazke na tyle jest w stanie swoja osobowoscia przykuc czytelnika ze ten poniekad zmuszony jest do ciaglego parcia na przod. Generalizujac, swietnie napisana ksiazka, a perypetie bohatera momentami pozostawiaja taki niesmak, ze chcialo by sie go poklepac po plecach i powiedziec ze "wszystko bedzie dobrze"

Autor:  lukaasm [ 04 sty 2009 0:01:30 ]
Tytuł: 

Sama trylogia: Skrytobojca jak dla mnie pierwsza klasa, ale z jednym ale ;] Dla was moze postac bastarda byla zbyt "emo", ale jednak przez to wydawał sie znacznie bardziej ludzki. Nie był to typowy obrazek herosa, który niczego się nie lęka ;] I teraz to moje "ale": Nie wiem czemu ale pozostał pewien niedosyt i nie wiem co go spowodowało. Mimo "slabego" charakteru gl. bohatera trylogie czytalem chetnie, ale mimo wszystko nie siegnalem po trylogie Zlotoskory tej samej autorki. Bo raczej niezbyt mi sie widzi czytanie o losach błazna i jego miejscu w Kole Czasu ;]

Autor:  Usagi-Akihiko [ 09 sty 2009 0:06:13 ]
Tytuł: 

Przeczytałem wszystkie trzy trylogie Robin Hobb i każda jest wg. mnie urzekająca na swój sposób. Postacie są żywe, pełne sprzeczności i uczuć. Nie ma bezmyślnej pogoni za przygoda i efekciarskimi popisami głównych bohaterów. Bo są oni tacy jak każdy z nas ze swoimi ułomnościami, wadami i zaletami. Tak łatwo się z nimi identyfikować. Zwłaszcza zachwycił mnie Złotoskóry i jego relacje z Bastardem. Przyznaje chętnie przeczytałbym o jego dalszych losach. Sam Bastard dojrzalszy i postawiony przed trudnymi wyborami w "Złotoskórym Błaźnie" tez bardzo mi się podobał.
Myślę ze każdy miłośnik dobrej fantasy powinien sięgnąć po książki pani Hobb bo są nie tylko wciągająca lektura ale i dają sporo do myślenia. :)

Autor:  Monos89Moon [ 02 maja 2009 14:31:20 ]
Tytuł:  Re: Robin Hobb

Ja zaczęłam w ogóle czytać fantasy od "Wyprawy Skrytobójcy" na którą to trafiłam przypadkiem. Jeśli chodzi o relacje między bohaterami to najbardziej spodobała mi się więź między Bastardem a Ślepunem.
uwaga spoiler/ nie przeczytałam Złotoskórego ponieważ gdzieś przeczytałam że właśnie Ślepun ginie i mocno mnie to zniechęciło./koniec spoilera.
Ogólnie to lubię tą autorkę. Ma bardzo fajny i wciągający styl

Autor:  DivX [ 11 maja 2009 0:31:53 ]
Tytuł:  Re: Robin Hobb

Dalsza część, czyli seria o Złotoskórym opowiada nie o samym Błaźnie, ale o jego roli w historii, a głównym bohaterem pozostaje nasz Znajomy Bastard. Cała seria i o Skrytobójcy i o Złotoskórym jest ciekawa i dobrze napisana, nie jest to książka w stylu heroic fantasy, ale coś z romansidła ma. W końcu miłość to siła napędowa:P. Jeżeli chodzi o rozwiązanie magii, jest to nowatorski sposób, jednym się podoba innym nie. Szczerze polecam całe dwie trylogie.

Autor:  midori [ 08 lip 2009 11:19:36 ]
Tytuł:  Re: Robin Hobb

Nie wiem czy to jakiś styl tłumaczenia, czy po prostu tłumacze robią mi na złość, ale upierdliwie tłumaczą większość imion z angielskiego na polski. Ja rozumiem, że wspomniane imiona i nazwiska są dobrane adekwatnie do postaci, ale 'smaczki' tego typu wolę odkrywać sam;). Chociaż muszę przyznać, że pod koniec serii "Skrytobójca" już przestało mi to przeszkadzać, jakby się przyzwyczaiłem.

Po za tym subiektywnym błędem, książki są naprawę w porządku, co zresztą można przeczytać w większości postów wyżej;)

Autor:  Locke [ 06 sie 2009 10:43:05 ]
Tytuł:  Re: Robin Hobb

Przeczytałem "Skrytobójcę" i bardzo mi się podobał chciałbym dostać w swoje łapki złotoustego ale na razie jest poza moim zasięgiem obecnie zapoznałem się z pierwszym tomem kupców i tez zrobił na mnie porządne wrażenie styl pisania jest dość charakterystyczny ale jak już się z nim oswoimy to przestaje on przeszkadzać.

Strona 3 z 3 Wszystkie czasy w strefie UTC + 1 [czas letni (DST)]
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group
http://www.phpbb.com/