Autor |
Wiadomość |
Użytkownik
Dołączył(a): 20 gru 2007 15:33:13 Posty: 14
|
Co przeczytać?
Mam pytanie do wielbicieli książek z rodzaju fantastyka. Bardzo mi się podobają książki w którym niby zwykły bohater odkrywa że tak naprawdę jest kimś innym, że ma jakieś moce, których nie posiadają inni ludzie, względnie że jakimś sposobem nabywa takich mocy. I w książce tej jest opisane jak powoli odkrywa swoje uzdolnienia i uczy się niemi władać. Pytanie moje brzmi: jakie książki w tym stylu możecie mi polecić. Czytałem "Nocarza" i bardzo mi się podobał. Teraz chciałbym przeczytać coś innego.
|
10 lut 2008 14:26:02 |
|
|
Użytkownik
Dołączył(a): 17 lip 2007 6:58:35 Posty: 63
|
Oczywiście Harry Potter
A tak poważnie to polecam trylogię Stare Królestwo autor Garth Nix oraz Davida Eddingsa cykle Belgariada, Malloreon i Belgarath.
_________________ "...są trzy rzeczy, na które chce się patrzeć nieprzerwanie: ogień, morze i cudza praca."
Władimir Sorokin - Dzień oprycznika
|
10 lut 2008 15:18:09 |
|
|
Użytkownik
Dołączył(a): 31 sie 2007 13:56:04 Posty: 82
|
Seria Star WArs
|
10 lut 2008 15:43:08 |
|
|
Użytkownik
Dołączył(a): 24 sie 2007 23:32:00 Posty: 94
|
Skoro przeczytałeś Nocarza, to ja proponuję drugą część - Renegata.
Poza tym Harry Potter jest niezły, ale wątpie żebyś tego jeszczenie znał;d
Myślę, że skoro lubisz czytać o ludziach, którzy odkrywają swoje moce, myślę, że dobrym wyborem będą książki o uczniach czarodziei, np. seria pani Le Guin - Ziemiomorze, albo Jednym zaklęciem (autorki nie pamiętam, ale znajdziesz w bibliotece w tym serwisie).
Jeśli chcesz, żebyśmy polecili coś więcej, podaj jeszcze inne książki, które lubisz.
|
10 lut 2008 16:58:01 |
|
|
Admin
Dołączył(a): 16 lip 2007 13:54:46 Posty: 656 Lokalizacja: Atol Bikini
eCzytnik: PRS-505, eClicto, Kindle 3, HTC LEO
|
Witam,
Na twoje pytanie nie można po prostu odpowiedzieć. Może nie tak. Można odpowiedzieć, ale biorąc pod uwagę, że z takim "przejściem" mamy do czynienia w 3/4 (o ile nie więcej) książek fantasy, to ta lista byłaby olbrzymia.
Przecież model odkrycia przez bohatera nowych umiejętności, nowych mocy czy swego "utajonego" superstatusu jest podstawowym archetypem fantastyki baśniowej.
Bohater albo rodzi się do większych celów (choć bardzo często o tym nie wie), albo w wyniku splotu okoliczności "nabywa" cechy, które go predestynują do takiej "roboty".
Jak chcesz listę książek, które dobrze się czyta, to proszę, o to link:
http://forum.eksiazki.org/viewtopic.php?t=396
W tym tredzie już swego czasu zabierałem głos w tej sprawie.
O tamtej chwili niec istotnie się nie zmieniło
Chesuli
_________________ Pozdrawiam, Chesuli
|
10 lut 2008 17:23:54 |
|
|
Mod
Dołączył(a): 16 lip 2007 16:39:15 Posty: 693
|
Pieprzycie panowie i panie! Toć do opisu andreedka najbardziej pasuje cykl "Koło Czasu" Roberta Jordana! Bohater wypisz wymaluj taki, jakiego sobie życzy
_________________
|
10 lut 2008 18:59:01 |
|
|
Użytkownik
Dołączył(a): 20 gru 2007 15:33:13 Posty: 14
|
Harrego Pottera oczywiście znam i czytałem. "Renegata" również przeczytałem dzięki wielkie za wszystkie rady - przejrzę wasze propozycję i na pewno coś poczytam. Dziękuję za tak szybki odzew. To zabieram się do czytania
|
10 lut 2008 19:04:17 |
|
|
Admin
Dołączył(a): 16 lip 2007 13:54:46 Posty: 656 Lokalizacja: Atol Bikini
eCzytnik: PRS-505, eClicto, Kindle 3, HTC LEO
|
@muaddib2 a dlaczego nie cykl "Dune" - nobles oblige, podobnie twoje nickname - a dlaczego nie saga o Richardzie Rahlu Goodkind'a:-), a dlaczego nie cykl Tad'a Williams'a o Simonie Seomanie, a dlaczego nie Riftwar Saga o Pugu, a dlaczego nie cykl Amber Zelaznego, a dlaczego nie.... Można tak długo, bardzo długo
Chesuli
|
10 lut 2008 19:22:57 |
|
|
Mod
Dołączył(a): 16 lip 2007 16:39:15 Posty: 693
|
Ches, ja się tak tylko droczę 3/4 literatury fantasy to schemat od zera do bohatera, więc można by długo jeszcze wymieniać i listy nie wyczerpać
Po przeczytaniu Elenium Eddingsa z czystym sumieniem nikomu bym nie polecił! Wystarczy, że sam się nad tym nudziłem i co mam innym takie świństwo robić? Eddings jest tak do bólu wtórny a jego powieści rażą infantylizmem, że nadają się chyba tylko do czytania, jako bajki na dobranoc
Powiedzcie mi, czy ww. Belgariada Malloreon i Belgarath są podobne, czy może widać u Eddingsa jakiś postęp?
_________________
|
11 lut 2008 0:10:46 |
|
|
Użytkownik
Dołączył(a): 16 lip 2007 17:00:00 Posty: 49 Lokalizacja: Ukryte Krolestwo
|
ja go lubie wlasnie za te jawnie wypisana bajke.. bez niedomowien bajkowosc.. zawsze tak to traktowalam i czytalam od deski do deski jako bajke
w dalszych cyklach masz tak samo.. wiec nie bedziesz zachwycony.. jedyna inna i w tresci i chrakterze powiesc Eddings'a to Piesn Reginy.. i ona akurat mnie sie podobala.. ale dla mezczyzny twardo oceniajacego rzeczywistosc moze to byc kolejny niewypal.. chociaz szczerze wyznam ze ciekawi mnie co bys napisal po jej przeczytaniu..
_________________ paranoiczna zwolenniczka Zakazanych i Malazanskich Ksiag
|
11 lut 2008 11:44:07 |
|
|
Admin
Dołączył(a): 16 lip 2007 13:54:46 Posty: 656 Lokalizacja: Atol Bikini
eCzytnik: PRS-505, eClicto, Kindle 3, HTC LEO
|
Witam,
Jako pierwsze czytałem Elenium - i mnie się podobało. To fakt odkrywcze to nie jest - ale w fantasy mało jest całkiem nowych pomysłów, bo konwencja w pewnym stopniu zobowiązuje - ale IMO jest sprawnie napisane. Mnie szczególnie podobało się zestawienie swoistej średniowiecznej scenerii z całkiem nowożytnym humorem i relacjami między postaciami. Było to zestawione całkiem zgrabnie.
Druga seria Tamuli była trochę już ciut gorsza - ale nie znowu tragiczna.
Jeżeli chodzi o Belgeriadę to również IMO jest sprawnie napisana. Niektóre postaci są całkiem, całkiem - taki na przykład Silk . I znowu Malloreon był ciut słabszy - ale nie był znowu tragiczny.
Jedyne naprawdę słabe były książki z pisanej na siłę serii Belgarath - te już oficjalnie firmowane razem z żoną. Tu widać już wręcz "nachalne" odcinanie kuponów (znaczy się kasy ) od popularności.
Chesuli
Ostatnio edytowano 11 lut 2008 18:42:55 przez chesuli, łącznie edytowano 1 raz
|
11 lut 2008 12:24:08 |
|
|
Użytkownik
Dołączył(a): 17 lip 2007 6:58:35 Posty: 63
|
Robicie tu off topic - a więc się dołączę Dla mnie z całej serii najlepszy był właśnie cykl Belgarath a najsłabszy Malloreon w każdym bądź razie wszystkie spełniają kryterium andreedk. Rzucono tu tyle tytułów że będzie mieć co czytać przez kilka miesięcy
_________________ "...są trzy rzeczy, na które chce się patrzeć nieprzerwanie: ogień, morze i cudza praca."
Władimir Sorokin - Dzień oprycznika
|
11 lut 2008 13:14:14 |
|
|
Użytkownik
Dołączył(a): 27 lut 2008 13:07:55 Posty: 25
|
Klinicznym przykładem powieści, gdzie główny bohater nabywa nadnaturalnych mocy, jest pierwsza część cyklu Wojny o Rift autorstwa Raymonda Feista pt. Mag. Została potem rozwinięta w cały cykl powieściowy o wymieniony wyżej tytule.
Jest t to opowieść o młodym chłopcu o imieniu Pug, który zostaje uczniem starego maga i stopniowo sam zostaje obdarzony mocami magicznymi.
O szczegółach doczytaj w notce biograficznej autora, zamieszczonej na naszym Forum.
Miłej lektury!!!!!!!!!!!!!
PS>
Topos powieściowego bohatera, nabierającego nowych nadzwyczajnych umiejętności i właściwości jest jednym z najpowszechniej spotykanych w literaturze fantasy i SF. Odnajdziesz takie motywy w prawie każdej książce - czytaj uważnie, a na pewno coś znajdziesz! Jest tego co najmniej tona (albo więcej... he, he) papieru.
|
27 lut 2008 13:36:55 |
|
|
Użytkownik
Dołączył(a): 27 lut 2008 23:53:10 Posty: 31 Lokalizacja: Bielsko-Biała
|
Jestem fanem Simmonsa - cyklu Hyperion oraz Diuny Herberta. To chyba najbardziej znane i cenione cykle. Możesz zacząć właśnie z wysokiej półki...
|
28 lut 2008 0:29:57 |
|
|
Użytkownik
Dołączył(a): 28 lut 2008 0:40:14 Posty: 20
|
Huh. Wystarczy popatrzeć na nazwiska autorów, jako że 90% anglojęzycznego S-F/Fantasy właśnie coś takiego czytelnikowi proponuje. I przyznaję, za młodu też mnie to bawiło, niemniej, na stare lata zrobiłem się nieco bardziej wybredny.
|
28 lut 2008 0:48:13 |
|
|