Autor |
Wiadomość |
Użytkownik
Dołączył(a): 04 lip 2008 17:39:38 Posty: 46 Lokalizacja: KrakĂłw
|
Ursula K. Le Guin - Ziemiomorze
Ostatnio miałam okazję zapoznać się z cyklem opowiadań o Ziemiomorzu, które muszę przyznać, wciągnęły mnie kompletnie. Rewelacyjnie zarysowane postacie, których nie można tak po prostu ocenić i od razu polubić, ale do których można się przywiązać i żałować że przeczytało się już koniec.
Głębia świata, jaki tworzy autorka, oraz sposób pisania przyjemnie zaskakują i wciągają w inną rzeczywistość.
Przyznam, że po przeczytaniu Ziemomorza, wiele książek staje się dla mnie produktami wtórnymi (choćby Eragon).
I pytanie do was: Co myślicie o cyklu opowiadań o Ziemiomorzu? Czy również was przekonuje świat kreowany przez autorke? Czy lubicie jej bohaterów? Czy może nie trafia do was ten cykl, bo powstały lepsze?
|
14 sie 2008 11:35:53 |
|
|
Użytkownik
Dołączył(a): 19 maja 2008 9:45:12 Posty: 148 Lokalizacja: Neverland
|
Panią Le Guin uważam za Arcymistrzynię i cenię sobie na równi z Tolkienem. Urzekł mnie zarówno jej cykl Ziemiomorze, jak i Ekumena. Są to też pierwsze książki fantasy jakie zaczęłam czytać. Ziemiomorze nie zestarzało się pomimo upływu czasu i nie sądzę, by powstało wiele lepszych od niego cyklów. Ged Arcymag to nadal jedna z moich ulubionych postaci, a "Najdalszy brzeg" to książka, do której zdarzało się wracać. Chociaż muszę przyznać, ze wolę w wykonaniu Le Guin dzieła s-f, cykl Ekumeny, powieść "Wydziedziczeni", zbór "Cztery drogi ku przebaczeniu"... wow, to dopiero literatura Jej książki są inteligentne, przekonujące, a przy tym subtelne. Tworzy niesamowite światy, wymyśla języki i kultury z antropologicznym wręcz zacięciem. Po przeczytaniu "Lewej ręki ciemności" zapragnęłam zostać Getheńczykiem. Książki Le Guin są przykładem mistrzowskiego połączenia talentu i kunsztu, artysty i rzemieślnika. Znajduje się na piedestale i nie sądzę, żeby coś miało ją z niego usunąć.
_________________ some days, some nights
some live, some die
in the way of the samurai
some fight, some bleed
sun up to sun down
the sons of a battlecry
|
14 sie 2008 11:55:40 |
|
|
Konto usuniete
|
Osobiscie uwazama, ze nie ma nad czym dyskutowc. Ten cykl to klasyka fantasy (o ile mozna tak powiedziec), ktory byl jednym z pierwszych przeczytanych przeze mnie. Wg. mnie jest to jedna z podstawowych lektor, kazdego fana fantasy.
|
23 sie 2008 16:16:44 |
|
|
Konto usuniete
|
Hmmm seria świetna zakończenie ciekawe i dające nam powód do refleksji jak najbardziej jest produktem wtórnym po "Dragon Lance" ( z góry przepraszam za offtop ) Ale wracając do Le Guin, po chwili namysłu można stwierdzić że Ona chyba jako pierwsza w pełni wykorzystała cudowne opisy magii fantasy dosłownie i w przenośni, otóż prawdziwe imię było (chyba) czymś nowym w tamtym okresie i było krokiem milowym dla magii w fantastyce zresztą zostało póżniej wykorzystane w wielu różnych powieściach nawet w/w Eragon'ie.
Zgadzam się w 100%!!!
|
01 wrz 2008 12:27:54 |
|
|
Użytkownik
Dołączył(a): 16 lip 2007 12:52:44 Posty: 36
|
"Czarnoksiężnik z Archipelagu" to była jedna z pierwszych przeczytanych przeze mnie książek fantasy - zakochałam się od razu . I zgadzam się z wyżej wyrażonymi opiniami: Ursula K. Le Guin jest jedną z najlepszych pisarek, nie tylko fantastyki, i miała (chyba nadal ma) duży wpływ na późniejszych pisarzy. Ale chyba niewiele osób zdaje sobie sprawę, że Le Guin zainspirowała wcześniejsza, znakomita autorka, niestety właściwie nieznana w Polsce - Leigh Brackett. Ja sama natknęłam się na jej opowiadanie "Ostatnie dni Shandakoru" w antologi sci-fi "Stare dobre czasy" i uwierzcie mi, pomimo upływu czasu (napisano je ponad 50 lat temu) robi ono wielkie wrażenie. Jeśli zaś chodzi o twórczość ULG, to moim ulubionym utworem jest opowiadanie "Ci, którzy odchodzą z Omelas" (w antologii Orsona Scotta Carda "Arcydzieła") - jeśli ktoś nie czytał, to musi to natychmiast nadrobić.
_________________ "(...) You still are blind, if you see a winding road,
'Cause there's always a straight way to the point you see"
|
04 wrz 2008 14:00:17 |
|
|
Użytkownik
Dołączył(a): 19 maja 2008 9:45:12 Posty: 148 Lokalizacja: Neverland
|
"Ci, którzy odchodzą z Omelas" znajduje się też w zbiorze opowiadań pani Le Guin "Cztery strony świata". Każde zawarte w nim opowiadanie to perełka literacka, poprzedzona krótkim tekstem autorki odnośnie inspiracji, powstawania czy znaczenia zawartego w danym dziele. Jeśli komuś spodoba się właśnie to konkretnie opowiadanie, polecam również "Dzień przed rewolucją", o którym Le Guin napisała (przytaczam z pamięci), iż "mówi o jednej z tych, którzy odeszli z Omelas". Jest to też pozycja obowiazkowa dla miłośników "Wydziedziczonych".
Jeszcze a propos "Czterech stron świata" nie mogę sobie odpuścić, aby nie zacytować (również z pamięci, bo akurat pożyczyłam komuś tę książkę wrrrr) fragmentu słowa wstępnego autorki, poprzedzającego właśnie "Tych, którzy odchodzą z Omelas":
"- Skąd czerpie pani pomysły, pani le Guin?
- Z zapominania Dostojewskiego i czytania znaków drogowych wspak, skąd by indziej?".
_________________ some days, some nights
some live, some die
in the way of the samurai
some fight, some bleed
sun up to sun down
the sons of a battlecry
|
04 wrz 2008 18:03:54 |
|
|
Użytkownik
Dołączył(a): 04 lip 2008 17:39:38 Posty: 46 Lokalizacja: KrakĂłw
|
Czytam właśnie teraz "Wszystkie strony świata" i się zachwycam. Choć przyznać trzeba lektura nie jest łatwa. Ale uwielbiam ten swoisty styl Le Guin, trochę bajkowy trochę zaskakujący. Czytając ostatnie zdania każdego z opowiadań przeżywa się inne emocje, można się uśmiechnąć, zasmucić lub po prostu zadumać.
|
05 wrz 2008 15:52:49 |
|
|
martuchnaaa
|
Jestem po przeczytaniu czterech czesci Ziemiomorza, moze wiecie cos o piatej, ponoc oficjanie nie uznaje sie jej za kontynulacje tego cyklu. Sama Le Guin uwazam za swietna pisarke. Polem tez jej niezbyt znana ksiazke "Wydziedzicznie", chociaz jest to sciene-fiction
|
08 wrz 2008 19:23:16 |
|
|
Użytkownik
Dołączył(a): 04 wrz 2008 13:04:15 Posty: 29
|
Jestem po lekturze czarnoksięznika z archipelagu i stwierdzam, że to wstyd że tak późno trafiłem na tę książkę. W przedmowie do wydania, które czytałem Lem zachwyca się pisarką, światem przez nią wykreowanym i ciekawymi bohaterami - Nie mogę się nie zgodzić.
|
10 wrz 2008 8:07:33 |
|
|
Konto usuniete
|
Le Guin ma dość specyficzny język wypowiedzi bardziej przypomina go Tolkien a niżeli któryś z bardziej nowoczesnych pisarzy fantasy, Cykl bardzo ma bardzo dobre zakończenie, czytelnik dokładnie wie że jest to zakończenie powieści. Dziś trudno znaleźć coś takiego bo autorzy zostawiają sobie furtkę do naskrobania kolejnych części głównie w celach komercyjnych.
Możecie mi zazdrościć mam egzemplarz ziemiomorza z Autografem pisarki xD
|
17 wrz 2008 21:22:00 |
|
|
Pocketbook Killer
Dołączył(a): 13 lip 2007 20:07:55 Posty: 1513 Lokalizacja: Toruń
eCzytnik: Kindle 3 WiFi
|
Jak Ci się to udało skombinować? Polskie wydanie?
_________________ "A co zrobiłeś najodważniejszego w swoim życiu?
Splunął na drogę krwawą flegmą. Wstałem dziś rano, odparł."
//Cormac McCarthy - Droga
|
24 wrz 2008 9:06:53 |
|
|
Konto usuniete
|
Cykl Ziemiomorze pierwszy raz przeczytałam mając niespełna 15 lat i tak zaczęła się moja przygoda z fantastyką. Nawet po tylu latach co jakiś czas wracam do Ziemiomorza i czytam z przyjemnością. Zawiodłam się jednak na filmie. Uważam iż książki Le Guin są ważną pozycją i na pewno są warte poświęconego im czasu.
|
30 paź 2008 21:15:58 |
|
|
Użytkownik
Dołączył(a): 24 wrz 2008 20:38:56 Posty: 27
|
Cykl Ziemiomorze Ursuli K. Le Guin jest klasyką która w czarowny sposób pozwala nam odpocząć podczas czytania o przygodach Geda-Krogulca.Świat w który zaprasza nas Pisarka jest prosty i zrozumiały.Postacie wyraziste i chętnie można się z nimi utożsamiać.
|
31 paź 2008 21:47:17 |
|
|
Użytkownik
Dołączył(a): 26 lis 2008 14:13:34 Posty: 22
|
"Ziemiomorze" to świetna alternatywa dla tych wszystkich autorów typu Tolkien.Uważam że opowiadana są napisane składniej i wciągają szybkością akcji.Dla mnie klasyka nie podająca się upływowi czasu.Warto zasiąść w fotelu i zatopić się.
_________________ stranka
|
27 lis 2008 10:04:59 |
|
|
Użytkownik
Dołączył(a): 19 maja 2008 9:45:12 Posty: 148 Lokalizacja: Neverland
|
W tym tekście Sapkowskiego: http://www.sapkowski.pl/modules.php?nam ... le&sid=205 (Piróg albo Nie ma złota w Szarych Górach) znajduje się ciekawa interpretacja alegoryczno- mityczna "Ziemiomorza" ( podtytuł "Le Guin kontra Tolkien"). Polecam fanom twórczości pisarki zapoznanie się.
_________________ some days, some nights
some live, some die
in the way of the samurai
some fight, some bleed
sun up to sun down
the sons of a battlecry
|
28 lis 2008 9:35:13 |
|
|