eKsiążki https://forum.eksiazki.org/ |
|
Oddawanie krwi https://forum.eksiazki.org/offtopic-f20/oddawanie-krwi-t81.html |
Strona 1 z 8 |
Autor: | Konto usuniete [ 20 lip 2007 21:13:23 ] | |||||||||
Tytuł: | ||||||||||
Też chcialam, ale pani w Szczecinie powiedziala mi, że musi minąć rok od zrobienia tatuażu, więc nawet nie przeszlam badań. Niestety, pani ta chyba nie byla zbyt poinformowana, bo jak czytalam na stronie krewniacy.pl i pytalam w Świnoujściu to musi minąć tylko pól roku. Pelnoletnia jestem, ważę ponad 50 kg, tak więc jeszcze w wakacje pójdę do Punktu |
Autor: | Mori [ 20 lip 2007 21:22:30 ] | ||||||||||||||||||
Tytuł: | |||||||||||||||||||
Miejsce nie na to, ale pij dużo przed oddaniem krwi (tzn. przez ten ostatni dzień). + sprawdz sobie jakie masz żyły - bo jak małe i niewidoczne to może lepiej sobie podarować... Chociaż osiem czekolad piechotą nie chodzi |
Autor: | Kell [ 20 lip 2007 21:26:40 ] | |||||||||
Tytuł: | ||||||||||
Ile ponad? Ja co do oddawania krwi mam raczej wątpliwości. Za każdym razem gdy mnie najdzie wspomóc potrzebujących przypomina mi się ta afera z zakażeniem oddającej krew kobiety żółtaczką. A może to był facet i białaczka? Nie pamiętam. W każdym bądź razie naszym szpitalom oraz pielęgniarkom nie ufam ni cholerę. |
Autor: | Konto usuniete [ 20 lip 2007 21:38:12 ] |
Tytuł: | |
57 ważę Mori, żyly to ja mam aż nadto widoczne. W lato jak mnie komary pogryzly, to babcie w autobusie patrzyly na mnie jak na jakąś narkomankę |
Autor: | Fjuczers [ 20 lip 2007 21:53:02 ] | |||||||||
Tytuł: | ||||||||||
Prawda... bylo kiedys cos takiego: pielegniarce nie chcialo sie wymieniac jakiejs rureczki (koszt jednej 0,5 grosza - czyli z lenistwa a nie z checi sprzedania sprzetu na lewo) i 20 osob na dzien dobry - Zołtaczka... ja dziekuje, krwi nie oddam, bo nie ufam polskim szpitala. |
Autor: | Mori [ 20 lip 2007 21:53:46 ] |
Tytuł: | |
Skoro tak, to raczej nie powinno być problemów. Dużo płynów tak czy tak jest potrzebne - inaczej będziesz leżeć na tym foteliku przed 15 czy 18 minut jak ja Ciągle mam w pamięci tekst babki, że ta ich igła jest grubsza niż moja żyła. O oddawaniu krwi ogólnie można poczytać w wielu miejsach. Ja np. szkoliłem się tu i tu. @Kell: Well, ja byłem w RCKiKu u nas, wszystko czyste, sterylne, sprzęty są jednorazowe. To, że gdzies ktoś o to nie zadbał to nie powód, żeby stwierdzać, że tak jest wszędzie. Poza tym, tak to możesz się zakazić prawie wszędzie EDIT: Anyway, nie oddaje się w szpitalach (a przynajmniej ja nie oddawałem), ale np. w Centrach Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa. Zupełnie inny poziom niż szpitale, nowocześnie, czyściutko, mili ludzie. |
Autor: | Konto usuniete [ 20 lip 2007 22:01:17 ] |
Tytuł: | |
Mori napisz mi jeszcze proszę czy jak się robi wstępne badania, to czy pobranie krwi, oczywiście jeśli się przejdzie badania poztywnie, jest w tym samym dniu? |
Autor: | Fjuczers [ 20 lip 2007 22:02:50 ] | |||||||||
Tytuł: | ||||||||||
tak, przynajmniej jak chodzilem do LO to byly takie oddawania - zglaszal sie kto chcial i na miejscu mu mowili czy moze oddac krew czy nie I oddawał albo nie |
Autor: | Mori [ 20 lip 2007 22:14:34 ] | |||||||||
Tytuł: | ||||||||||
Well, jako że ostatnio byłem pierwszy raz oddać, mogę opisać. Więc u mnie było tak: 1.) przyszedłem do RCKiKu, poszedłem do rejestracji, zabrali mi dowód. 2.) wypełniłem ankietę, potwierdziłem, że nie byłem w Afryce ani nie jestem w ciąży czy nie mam obecnie miesiączki na piśmie. 3.) poszedłem na badanie krwi (dzięki Bogu, z żyły, nie z palca, bo to tragedia jest). 4.) 10 (a może 20?) minut później te pierwsze wyniki były, z nimi - do lekarza. 5.) lekarz sobie zbadał ciśnienie, puls i ogólnie pogadał na temat zdrowia. 6.) poszedłem oddać krew - najpierw kazali takim specjalnym płynem sobie okolice żyły umyć, potem na fotelik (są tam na zdjęciach na stronie RCKiKu), igła w żyłę, jakieś takie cuś do ściskania w dłoń i siedź se pan. 7.) potem wyciągneła igłę, nakleiła jeden plaster tak dookoła, potem jeszcze jakiś drugi. Usłyszałem, że mam się nie przemęczać w tym dniu, żeby nic nie nosić na tej ręce i sobie poszedłem [przy wyjściu jeszcze zabrałem moje 8 czekolad + bonusowo jakąś mielonkę i Tymbark pomarańczowy 200ml; wypiłem także herbatkę (i, a jakże, udało mi się ją trochę rozlać)]. 8.) w następnym tygodniu poszedłem odebrać szczegółowe wyniki + legitymacię honorowego dawcy krwi. Generalnie całość, od przyjścia do rejestracji do wyjścia po wypiciu herbatki zajęła mi z jakąś godzinę - półtorej. |
Autor: | Kell [ 20 lip 2007 22:31:32 ] | |||||||||
Tytuł: | ||||||||||
Ja byłem sobie w szpitalu toruńskim, bynajmniej nie w celu oddania krwi - miałem małe problemy urologiczne. I to co tam widziałem w żadnym stopniu nie zachęciło mnie do powrotu |
Autor: | Fjuczers [ 20 lip 2007 22:41:48 ] | |||||||||
Tytuł: | ||||||||||
po oddaniu krwi 3 piwka i sie lezy ^^ wiem bo pilem ze znajomym (zaprawiony w bojach ) ktory wlasnie oddal krew, jak on to powiedzial "jest ekonomicznie" nie dosc ze dostales slodycze, to tanio sie podchmieliles |
Autor: | Mori [ 20 lip 2007 22:57:10 ] | |||||||||
Tytuł: | ||||||||||
Urologia to tylko prywatnie A oddanie krwi - też tak pseudo-prywatnie - w wyspecjalizowanych punktach do tego, nie w zwykłych szpitalach, gdzie jest jak jest. @Fjuczers: No cóż, i tak nie piję, więc mnie to bez różnicy. |
Autor: | Fjuczers [ 20 lip 2007 23:05:38 ] | |||||||||
Tytuł: | ||||||||||
ot takie bonus info ale niektorzy to bardzo zle znosza (oddawanie krwii), znajoma oddala i po przejsciu kilkuset metrow blada jak sciana trzeba sie oszczedzac przez dzien albo dwa |
Autor: | Konto usuniete [ 20 lip 2007 23:24:48 ] |
Tytuł: | |
a ja nie moge oddawać |
Autor: | Konto usuniete [ 20 lip 2007 23:47:12 ] |
Tytuł: | |
A ja chcę oddać... Cóż... Muszę czekać pełnoletności... |
Strona 1 z 8 | Wszystkie czasy w strefie UTC + 1 [czas letni (DST)] |
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group http://www.phpbb.com/ |