Witam,

od pół roku mam Inkbooka Classic i dotąd było wszystko ok aż do dziś. Akurat wrzuciłem większą partię książek z calibre (około 15) co łącznie dawało juz ok 75 na czytniku, trochę jedną poczytałem i wyłączyłem czytnik. Po ponownym włączeniu po około godzinie czytnik przestał wczytywać "pulpit" gdzie są ostatnio czytane i dodane książki, po wejściu do biblioteki większość książek nie ma okładek i się nie wczytuje. Po prostu czytnik ją ładuje i nagle przestaje ładować bez żadnego komunikatu. Zresetowałem czytnik bez rezultatu, potem przywróciłem mu ustawienia fabryczne i nic to nie dało. Mniemam że to jakiś problem z softem. Czytnik ma najnowsza aktualizację Inkbook_classic_20160222-1.0. która miała poprawiać właśnie wczytywanie ostatnio dodanych a jest jak widać. Czy konieczne jest oddanie go do serwisu czy ten problem można jakoś rozwiązać samodzielnie?

Drugie pytanie dotyczy gwarancji door-to-door która ma ten czytnik, ktoś już reklamował i może mi napisać jak to działa?

Z góry dziękuję za wszelką pomoc.

Jest jakaś możliwość wyczyszczenia/sformatowania pamięci wewnętrznej? Może jakiś plik tymczasowy się zapisał i wywala aplikację służącą do wyświetlania e-booków? Może ew. wgranie softu od nowa, mimo najnowszej wersji pomoże?

wiesz co, po podłączeniu go do komputera widzę go jako dysk na którym są foldery z książkami, dokumentami, folder adobe ale nie mam pojęcia czy np formatowanie tego dysku jest możliwe lub czegoś nie zepsuje albo coś w tym pomoże

Jeżeli masz kopie tych plików to zaznacz "wyczyść kartę sd" podczas formatowania urządzenia. Jak to nie pomoże, to wgraj od nowa ten sam soft.

Wysłane z mojego SM-G900F przy użyciu Tapatalka

Ta aktualizacja nie ma opcji czyszczenia karty SD. A nie wiem czy można spróboweać to sformatować normalnie jak pendrive.

OK, sformatowałem i posadziłem jeszcze raz najnowszy soft. Bez efektów.

Spróbuj jutro kontaktu z serwisem, skoro czytnik na gwarancji. Daj znać, jak poszło.

Dziwna sprawa...

Wysłane z mojego SM-G900F przy użyciu Tapatalka

Rozmawiałem z serwisem i wysłałem zgłoszenie reklamacji. Dalej będę informował.

I tu ciekawostka. Czytnik poszedł na serws wraz z kilkoma książkami i dostałem dziś maila:

witam serdecznie.

Na Pana czytnik w dniu dzisiejszym poświeciłem 2 godziny.

I już wszystko jasne.

Książki które Pan do Nas przesłał są uszkodzone.

Proponuje skorzystać z tego:

http://validator.idpf.org/application/validate

wszystkie książki zaczynające się na cyfrę a nie literę nie zaczytują się do ostatnio dodanych mają uszkodzone okładki itd

top blokuje czytnik, wystarczy że kilka pozycji uszkodzonych znajduje się w katalogu - i nie działa

Prawie wszystkie książki są uszkodzone, wszystko ma Pan na screenshotach w załącznikach

W przypadku zdiagnozowania problemu z tymi książkami prosimy o zgłoszenie się do wydawcy/ dystrybutora danych książęk

CZYTNIK NIE POSIADA USTERKI

Pozdrawiam

Kamil
Technik Serwisant
Regulamin Usług Serwisowych


ebay pictures upload

Książki zawsze przerabiam w Calibre i przez program wrzucam je na Czytnik. Dziwna sprawa bo pół roku te książki doskonale działały na czytniku i nagle przestały? Mam jeszcze dwa czytniki. Sony PRS500 i PRS300 i na obu te książki dobrze działają w tym na PRS300 bez konwersji. Co więcej cała ta teoria nie trzyma się kupy, na liście niedziałających plików są Szepty zgładzonych które w Validatorze nie mają błędów a działa podobno Korona śniegu i krwi która błędów ma masę. Sprawdziłem tez inne książki z serwisowej listy niedziałających plików i są na niej też inne pliki bez błędów.


galeria allegro

Teraz wychodzi na to że ja będę musiał zapłacić 50 zeta za "naprawę". Nie zatwierdzę kosztów i nie przyjmę czytnika póki ta sprawa nie zostanie wyjaśniona.

Finał historii jest taki że serwis postanowił się nie ustosunkować do wytkniętych przeze mnie błędów w opisie diagnozy. Co więcej serwisant podtrzymał kłamstwo że na legalnych książkach problem nie występuje, co nie jest prawdą. Więc chyba sprawa pójdzie do rzecznika praw konsumenta a dalej do sądu.

Trzymam kciuki za postępy w sprawie. Może zadzwoń do nich i przedstaw wyniki własnych testów plików? Niech odeślą na swój koszt, sprzedaj czytnik jako uszkodzony i kupisz sobie coś porządnego... Niestety np. Sony PRS-T3 ciągle w cenie
Coś nie mamy na forum szczęścia do kontaktów z serwisem Atra Techu przypadek?

Nie, to nie przypadek, a reguła (wiem z doświadczenia).

Szczerze mówiąc sprawa mnie trochę załamała. nie dość że muszę zabulić 50 zeta to jeszcze przy czytniku nic nie zrobiono, mam 99 procent szans że jeśli wróci to problem będzie dalej. Cóż, jutro rano wykonam telefon do biura firmy jak oni widza sprawę i do rzecznika praw konsumenta. Będę informował dalej.

Przygotuj się na kilka ciepłych słów na swój temat i słowotok 3 tony wyżej niż Twój

BTW. następnym razem reklamuj z tytułu rękojmi - nic nie płacisz za ich pseudo "ekspertyzę".