Heya,
Zarejestrowałem się na tej stronie tylko po to, by ostrzec wszystkich przed abonamentem Legimi i tym szmelcem, który dają.

To co tam robią woła o pomstę do nieba. Na początku wysłali mi czytnik ze złą ilością pamięci systemowej (wbudowanej) było 2gb(miało być 8gb). - 1 sprawa.

Od razu wysłałem na reklamacje, a że mieszkam za granicą, to wysyłka trochę trwała - mówię okej normalna sprawa.
Pani zapewniała mnie, że moja sprawa zostanie potraktowana priorytetowo. " Oczywiście potraktujemy priorytetowo tę wysyłkę."

Gdybym nie przypomniałem mailowo o swojej sprawie, to drugiego czytnika bym w życiu nie dostał. - To była druga sprawa na którą się wkurzyłem.

W końcu czytnik dostałem. I co się okazało? Problem pozostał taki jaki był, ba! Jest nawet gorzej, bo teraz okazało się, że jest już tylko 1gb.
Kilka funkcji nie chodzi, nie mówiąc, że zapomniano mi zainstalować aplikacje Legimi. - 3 sprawa

I mam śmiałe podejrzenia, że dostałem ten sam czytnik co wcześniej, tylko z przeinstalowanym systemem i to nie do końca idealnie, a wręcz na odpi**dol. - 4 sprawa.

Gdybym mógł, zrezygnowałbym z umowy na 24 miesiące ale niestety minął 30-dniowy okres i musiałbym zapłacić karę. Na 30 dni użyłem czytnik aż może 3 dni i to do tego używałem czytnika, który miał wadę.
Jeśli znajdzie się jakiś agent od Arta-techu czy Legimi, to chciałbym poczytać co wymyśli by wybronić firmę z tak beznadziejnego podejścia serwisu do klienta oraz Pani Beaty (imienia w mailach nie podaje - ciekawa sprawa też), która okłamała mnie, pisząc, że sprawa zostanie potraktowana priorytetowo.

Ludzie, nie bierzcie tego abonamentu z czytnikiem. Sam abonament można wykupić - czytnik będziecie mogli od razu wyrzucić na śmietnik.

I wiem, że Arta-tech jest od sprzętu, a Legimi od udzielania książek ale tak czy siak, Legimi też powinno być odpowiedzialne, za to jaki szmelc produkuje Arta-tech.