Witam!
Mój wierny kundel odszedł w siną dal razem z moim plecakiem i złodziejem który go zwinął
Po dłuższych dywagacjach zakupiłem Kobo Aurę HD, bo wszyscy (w necie) twierdzą że dla kogoś kto lubi czytać, a ja lubię, to najlepszy czytnik. Jeszcze go nie mam (leci w poczcie) ale za 2 tygodnie będzie
I teraz parę pytań do właścicieli - czy do pierwszego odpalenia naprawdę jest potrzebny internet? No ile trudne jet poprawianie przez tego patcha marginesu na dole? Czy Aura wyświetla zegar na górze? 90% moich książek jest w mobi - czy Calibre daje radę z konwersją? Czy w bardziej skomplikowanych książkach (grafiki, etc) są problemy?

I w ogóle jak macie jakieś uwagi dla nowego właściciela, to bardzo byłbym wdzięczny

zanim zaczniesz bawić się w patche sprawdź jaki masz firmware - obecnie nie można już z automatu pobrać 2.8.1 - kobo udostępnia tylko 2.8.1b. Ewentualna aktualizacja musiałaby zostać wykonana ręcznie. Wczoraj wyszło firmware 2.10 ale udostępnianie trochę potrwa - to idzie numerami seryjnymi.
Calibre daje radę - nie widzę problemów - jakby co można poprawić coś ręcznie.

powodzenia w korzystaniu

Dzięki!

Zwrócę uwagę. Jak znam życie to koledzy z Rosji zrobią update to patchera

Niestety tak, czytnik sprawdza czy są dostępne aktualizacje FW i tworzy konto. Zdaje się, że można to jakoś obejść, na mobileread.com chyba był jakiś wątek na ten temat ale teraz nie mogę znaleźć...

Dzięki, poszukam. Bo akurat jak go dostanę to mogę neta nie mieć....

Gratuluję dobrego wyboru.