Witam.

Kupiłem niedawno Kindle Scribe, potrzebowałem czegoś większego do czytania książek. Jestem bardzo niemiło zaskoczony, bo przy wyłączonym podświetleniu kontrast jest na poziomie starego Vizplexa z 2009.

Dla porównania - obok Kobo Aura H2O (kupiony w 2014) z wyłączonym podświetleniem (w sumie to nigdy go nie używałem). Różnica jest porażająca, a na żywo - jeszcze większa.
Nie oczekiwałem cudów, ale przecież ekran to Carta 1200, czy to jest normalne?

Da się tego używać, ale podświetlenie musi być włączone - co średnio mnie urządza, bo wtedy bateria szybciej spada.

Trochę to dziwne. Ogólnie chyba w każdej recenzji, jaką czytałem/widziałem podkreślano, że funkcje notowania są takie se, ale za to ekran... ło panie!

Zmieniam zdanie: tak się tego nie da używać

Z włączonym słabym podświetleniem kontrast jest nadal zbyt niski i czytanie jest męczące. Przy nieco mocniejszym kontraście ekran daje po oczach i też nie da się za długo czytać.
To zdecydowanie nie jest to, czego oczekiwałem. Gdybym chciał świecący ekran to bym sobie tablet kupił. To wygląda i użytkuje się bardzo źle.

Żeby nie było: nie kupowałem czytnika w ciemno, przeczytałem testy i sprawdziłem jak to wygląda na filmach i zdjęciach.
Co ciekawe: na wszystkich filmach i recenzjach ekran (tło) jest niemal idealnie biały, a litery bardzo ciemne, np tu:
https://www.youtube.com/watch?v=HFX4gPilsSk
Wygląda, że w każdym z tych wypadków po prostu podświetlenie było włączone.

Na porównaniu z Onyx Box Tab Ultra C wyraźnie widać, że Kindle ma znacznie lepszy kontrast (0:20 oraz 2:00, test po wyłączeniu podświetlenia):
https://www.youtube.com/watch?v=tYvkop8RWO0
Dlatego wybrałem Kindla.

***

Tak czy siak: napisałem do supportu Amazona w celu ustalenia czy to wada fabryczna czy cecha produktu.
Jeśli to wada - czytnik idzie na reklamację. Jeśli to cecha produktu - idzie na zwrot.

BTW: funkcje notowania są bardzo fajne i nie wiem czego by się tu czepić pod tym względem.
W półrocznych recenzjach widać sporo narzekania, ale też sporo poprawiono w tym zakresie.
Ale do zwykłego czytania to urządzenie się nie nadaje.

Carta 1200 przykryta warstwą dotykową, warstwą oświetlenia i warstwą Wacom (drugą dotykową) – każda kolejna warstwa to coraz większe pogorszenie kontrastu. Najlepszy kontrast w czytnikach widziałem z Kindle 4, gdzie był odkryty e-Ink, bez żadnych dodatkowych warstw – oczywiście tylko przy oświetleniu zewnętrznym. Żaden nowszy czytnik nie ma nawet w przybliżeniu tak dobrego kontrastu. Dla porównania Kindle Touch, który miał siatkę podczerwieni i również odkryty e-Ink miał już widoczny gołym okiem gorszy kontrast.

No i poszedł do zwrotu. Support Amazona odpowiedział "włącz se pan podświetlenie" tylko ładniej to ujęli :/

Teraz szukam czegoś innego. Problemem jest to, że nie ma w mojej okolicy żadnego sklepu z czytnikami 8'' i większymi, więc nie pójdę tam i nie sprawdzę na własne oczy.

A wątpliwości mam całą masę.
Kobo Sage też ma nawalone warstw (dotykowa, oświetlenie, Wacom) i też może mieć kijowy kontrast.
InkPad 4 co prawda nie ma Wacoma, ale ma folię wodoodporną - i podobno kontrast jest gorszy od InkPada 3 :/

Co to się porobiło z tymi urządzeniami. Z czytników usiłują zrobić świecące notatniki z funkcją robienia kawy i drapania po jajcach.
Pewnie będę szukał używanego Kobo Aura One albo Inkpada 3 i tyle.

Jesteś pewny, że Sage ma warstwę Wacom? Przypuszczam, że nie ma – przede wszystkim dlatego, bo nie działają rysiki, które działają z warstwami Wacom. To raczej warstwa dotykowa odpowiada za możliwość pisania i działa na zasadzie rysika pojemnościowego. Jeśli tak jest, to ekran będzie miał porównywalną jasność (i kontrast), jaką ma Libra 2, która ma zdecydowanie najlepszy ekran, przy wyłączeniu oświetlenia – jasne tło i bardzo dobry kontrast.