Jak w temacie. Około lutego czytnik kilka razy zresetował się. Po paru dniach zastygł i już się nie obudził. Na ekranie została ostatnio wyświetlona treść. Po około miesiącu udało się go obudzić, sądziłem ze to wina oprogramowania. Wgrałem więc Duokana. Przez pół dnia było okej ale później znowu czytnik się zawiesił (ponownie ostatnio oglądana treść została na ekranie) i tak to już trwa do dnia dzisiejszego. Podłączyłem go do ładowania, lampka pali się na pomarańczowo ale czytnik nie reaguje mimo to. Na próby twardego resetu również. Lampka się pali więc prąd idzie ale nie wiem niestety gdzie jest błąd. Próbowałem go nawet sformatować ale to również nie przyniosło żadnego efektu. Czytnik teoretycznie jest na gwarancji (kupiony w grudniu 2011), niestety sprzedawca z allegro (USA), który deklarował dwuletnią gwarancję, wypiął się na mnie i po krótkiej korespondencji przestał odpisywać na maile. Może miał ktoś z was podobny problem. Wiem już, że to nie soft. Czy w ogóle w Polsce jest jakiś serwis, który to naprawia? Znalazłem jakiś serwis w Bogatyni ale strona jest tak nieprofesjonalnie zrobiona że mam wątpliwości, czy to nie jest jakaś lipa.

Przeszukaj forum. Ludzie pisali, że po zakończeniu okresu gwarancji, kontaktowali się z Amazonem i otrzymywali propozycję kupna Kindla z "odzysku" po niższej cenie. Sprzedawca z Allegro wypiął się bo skończyła się roczna gwarancja, możesz próbować w UOKiK, ale musisz mieć czas i cierpliwość.

Co ty, rzecznik powiedział mi, że nic nie wskóram. Amazon proponuje nowy czytnik za 151 dolarów co jest ceną absurdalną. Bardziej zależy mi na pomocy w naprawie tego czytnika niż w uzyskaniu nowego. No nic. Będę myślał nad różnymi opcjami.

Spróbuj wysłąć tam Serwis pewny .Mi naprawili kindle K3 w ogóle nie odpowiadał.
http://www.SEVENTI.pl
jest jescze drugi sposób darmowy ale trzeba się troche znać.Ja według ponizszego sposobu wypaliłem płytke i wgrałem naowy soft do zcytnika.
spróbuj najpierw to a poźniej ewentualnie wyslij.
http://www.mobileread.com/forums/showth ... p?t=206064
Mozesz też wysąłć mnie to spróbuję |Ci naprawić.

Nawet udało mi się zrobić dysk bootowalny ale niestety ze względu na fakt, że Kindle nie reaguje na nic to operacja nie pomogła. Mogę jedynie liczyć na to, że któregoś dnia się obudzi i uda się do podłączyć tak, aby komputer go widział. Niby Kubrick pokazał, że urządzenie jest podłączone ale cała operacja, która miała trwać 2 godziny zakończyła się w 5 minut. Oczywiście nic to nie pomogło. Wstrzymam się jeszcze z kontaktem z serwisem, który zaproponowałeś do czasu aż Kindle się obudzi. Sprobóję wówczas jeszcze raz metodą, która mi podesłałeś. W każdym razie w końcu otrzymałem konkretne info do ręki za co bardzo dziękuję. Mam nadzieję, że uda się to załatwić bez wysyłania. Podejrzewam, że kasa za naprawę nie byłaby niewiadomo jaka. Bardziej chodzi o satysfakcję, jaką bym miał w faktu naprawienia Kindla na własną rękę. Tak czy inaczej dzięki za cynk. Jeśli nie dam rady nic z tym zrobić to pewnie odezwę się do wskazanego przez ciebie miejsca.