Witam.

Jestem zdecydowany zakupić czytnik, gdyż dotąd czytałem albo na smartfonie, albo na komputerze i chciałbym poprosić o małą pomoc w wyborze.

Przede wszystkim chcę czytnik z Androidem, gdyż korzystam z portali z subskrypcjami, a konkretnie Legimi, Bookmate i Scribd. Ze wszystkich trzech portali można korzystać tylko na Androidzie, więc w grę wchodzi tylko ten system.

Najpopularniejszymi czytnikami z Androidem u nas są czytniki InkBook, ale spotkałem się ze sporą liczbą nieprzychylnych recenzji, jak i recencji bardzo przychylnych. Nieprzychylne mówiły głównie o niestabilności i dziwnych zachowaniach oprogramowania. Zastanawiam, się, czy są jakieś inne czytniki z Androidem, lub czytniki, na które można Androida wgrać - podejrzewam, że jako średnio-zaawansowany użytkownik Linuxa nie miał bym dużego problemu pomajstrować przy oprogramowaniu.

Kolejna rzecz to to, że nie jestem pewien co do komfortu czytania PDF i nie chodzi mi tu o tryb reflow, tylko o rozdzielczość InkBook Obsidiana na przykład. Mam pewną ilość ebooków w PDF i na pięciocalowym ekranie smartfona o rozdzielczości 720 x 1280 jestem je w stanie komfortowo czytać bez uruchamiania trybu reflow czy powiększania, gdyż wzrok na krótki dystans mam bardzo ostry, a materiały w PDF, które czytam, są jednokolumnowe. Czy na rozdzielczości 1024 x 758 na sześciu calach będą one wystarczająco ostre, czy też lepiej szukać czegoś z rozdzielczością większą?

Ostatnia już sprawa, to ewentualna dostępność jakichś nowych modeli - nie muszę kupować go natychmiast i mogę się wstrzymać jeszcze z 1-2 miesiące. Może w tym czasie wejdą na nasz rynek jakieś modele z Androidem, o których nie wiem, gdyż nie siedzę w temacie głęboko i może warto zaczekać?

Mój budżet to max. 650zł.

Z góry dziękuję za pomoc.

Z ciekawością czekam na wypowiedzi innych użytkowników.
Ja nie słyszałem aby istniało jakieś alternatywne oprogramowanie na czytnik. Jest coś podobno na Kindle ale te sterszej generacji (tutaj może coś powiedzieć athame, ktory "specjalizuje" się w Kindlach).
Pdf-y na czytnikach się czyta mało komfortowo dlatego ja ostatnio wogule nie używam tego formatu albo konwertuje do pdf-a obrazkowego.
Co do rozdzielczości to raczej każdy czytnik z lat 2015-2016 ma ekran na przyzwoitym poziomie. Używałem w swoim życiu 5 czytników i w żadnym nie doskwierała mi niska rozdzielczość ekranu.
Co do czynników marki Arta Tech to ja zdecydowanie jestem ich przeciwnikiem.

Pozdrawiam.

Nie miałem co prawda żadnego ich czytnika w ręku, ale rozważam kupno InkBook Obsidiana, jednak spotkałem się zarówno z wieloma zdecydowanie pozytywnymi, jak i zdecydowanie negatywnymi opiniami, których jest tak mniej-więcej pół na pół i dlatego nie jestem pewien, ale w sumie jeżeli chodzi o czytniki z Androidem, nie ma u nas wyboru, a na Kindlu czy innych popularnych czytnikach nie mogę korzystać z portali, w których mam wykupione subskrypcje :/

Znalazłem jeszcze jakieś 2 modele z Androidem, ale nie posiadają slotu na kartę pamięci, a dla mnie to rzecz absolutnie konieczna.

Co do PDF, to ebooki mam w formatach epub, ale mam spory zbiór artykułów naukowych, takich od kilkunastu do czterdziestu stron, jednokolumnowych, które na smartfonie z 5-calowym ekranem czytam bez żadnych zabiegów, poza obcięciem marginesów. Litery są małe, ale jestem krótkowidzem i potrafię przeczytać nawet drobny maczek, tylko nie wiem, czy właśnie taki maczek będzie czytelny na ekranie 212ppi, jaki ma InkBook Obsidian. Ostatnio dużo czytam i czytanie ze smartfona czy monitora jednak męczy wzrok przy dłuższych sesjach czytania, a taki e-ink byłby idealny. Próbowałem na smartfonie zabiegu zmiany koloru tła na czarne, ale to i tak męczy wzrok przy dłuższym czytaniu.

Przeszukiwałem ostatnio nawet strony zagraniczne, bo ewentualnie mógłbym kupić czytnik w sklepie zagranicznym, ale o czytniki z Androidem znacznie trudniej, a te dwa, które by mnie interesowały i działają na w miarę nowych wersjach Androida, slotu na karty pamięci niestety nie mają i gdyby nie to, brałbym natychmiast, zwłaszcza, że drogie nie są...

Nie siedzę jednak jakoś głęboko w tej tematyce i możliwe, że są modele, na które nie trafiłem, a jeżeli zdecyduję się na InkBooka, chciałbym znać opinię kogoś, kto używa go od dłuższego czasu i może rozwiać moje wątpliwości.

Tylko weź pod uwagę, że apkę co prawda na czytniku z Androidem odpalisz, ale niekoniecznie będzie ona używalna. Legimi będzie ok, nie wiem jak pozostałe. Najlepiej byłoby sprawdzić.


Sam kiedyś coś takiego napisałem, tylko wiesz, to trochę błędne koło, bo wyrobiłem sobie taką opinię na podstawie komentarzy m.in. na tym forum, napisałem, a teraz inni się na to powołują.

Po czterech miesiąch raczej intensywnego użytkowania obsidiana mogę stwierdzić, że to dość udany produkt. Ma oczywiście swoje wady, pisałem o nich np. tu, większość z tego jest aktualna, z zastrzeżeniem że:
- wbudowanego Adobe Readera nie używam wcale ze względu na błędy w obsłudze czcionek
- wbudowanego FBReadera nie używam ze względu na bardzo słabą konfigurowalność. Zamiast niego korzystam z programu AlReader (specjalna wersja na czytniki), niestety brak mu integracji ze standardowym "pulpitem".
- nie ma aktualizacji oprogramowania (Artatech zdaje się udawać, że wersja 1.0 jest bezbłędna)


W pełni potwierdzam, dawno temu wybiłem sobie z głowy pdf-y na czytniku.


A tam ślepa uliczka. Pewnie kwestia przywyczajenia, ale ściąganie i kasowanie, bo producent pożałował pół dolara na gniazdko, to dla mnie nonsens.
A tam pod konkretny model. Bardziej już mu wymaganie androida zawęża pole wyboru.

Jeśli głównie zamierzasz czytać PDF-y to jakikolwiek czytnik 6-calowy będzie za mały do w pełni komforowego czytania

Oczywiście - jeśli uważasz, że na 5" dajesz radę, to i na 6" dasz - choć ciężko mi to sobie wyobrazić.

Sporo na temat "czytniki vs PDF" znajdziesz tutaj:
http://swiatczytnikow.pl/czytam-duzo-pd ... k-to-jaki/

Jeśli chodzi o wybór konkretnego modelu
- moim zdaniem do czytania PDF nie potrzebujesz czytnika z Androidem, który Ci niczego nie da. Już lepiej wziąć PocketBooka, tam się trzeba przyzwyczaić do tych różnych trybów czytania, ale potencjalnie działa najlepiej.
- najlepszym wyborem byłby czytnik 8-10 cali, np. PocketBook InkPad, ale to już poza Twoim budżetem
- oczywiście jeśli wystarczy Ci zwykły tryb landscape (czytnik poziomo) - to nawet Kindle da radę.

EDIT: sorry, nie doczytałem że potrzebujesz Legimi itd. Więc jeszcze jakąś opcją jest INKBOOK 8. Ekran podobał mi się mniej niż w Obsidianie, no i ma taką samą rozdzielczość, więc piksele widać, no ale jest większy.

Udało mi się dziś dotrzeć do filmików, pokazujących działanie aplikacji Scribd i stwierdzam jednak, że nie jest to sczególnie miłe doświadczenie. Aplikacja otwiera się i działa, ale przy przerzucaniu stron cały ekran strasznie migocze - widać, że aplikacja nie jest przystosowana do e-papieru... To chyba jednak nie na moje nerwy. Gdyby strona zmieniała się błyskawicznie, jak na innych urządzeniach, byłoby świetnie... Nie wiem za to, jak działać będzie aplikacja Bookmate.

Uparłem się na czytnik z Androidem z powodu możliwości korzystania z wielu źródeł książek, w tym właśnie portali takich jak Scribd, Bookmate, Legimi, a także różnych księgarni, np. Kobo, w której też kupuję książki od czasu do czasu, gdyż ceny interesujących mnie ebooków są w niej często konkurencyjne, są zniżki itp. Kupując Kindla, Kobo itp. ograniczył bym się w zasadzie do jednego źródła książek, zresztą korzystanie ze Scribda i Bookmate jest dla mnie finansowo dużo bardziej opłacalne, gdyż w przypadku posiadania Kindla musiałbym interesujące mni pozycje zakupić, gdyż są one właśnie tylko wyłącznie do kupienia, podczas gdy na tych portalach mam je w ramach niskiego abonamentu.

Czytanie na smartfonie jest dla mnie bezproblemowe w przypadku czytania przez pół godziny, ale po upływie tego czasu mój wzrok się jednak męczy i dlatego wolałbym kupić czytnik, ale takie które przywiązują do jednego źródła u mnie odpadają, a to, czy z androidowego czytnika będzie mi się dobrze korzystać, jest wątpliwe i to nawet, gdybym odpuścił już te PDFy...