eKsiążki https://forum.eksiazki.org/ |
|
Ładowarki do Kindle https://forum.eksiazki.org/akcesoria-dla-kindle-f176/ladowarki-do-kindle-t8981-60.html |
Strona 5 z 10 |
Autor: | germini [ 30 sty 2011 19:13:28 ] | |||||||||
Tytuł: | Re: Ładowarki do Kindle | |||||||||
Nie no, oczywiście że prościej. Jeśli tylko masz stały dostęp do komputera i nie wyjeżdżasz nigdzie bez niego na kilka tygodni. |
Autor: | maruda [ 30 sty 2011 19:37:34 ] |
Tytuł: | Re: Ładowarki do Kindle |
kilka tygodni bez komputera, to musiałoby być straszne. Tfu tfu przez lewe ramię;-). |
Autor: | germini [ 30 sty 2011 19:50:40 ] | |||||||||
Tytuł: | Re: Ładowarki do Kindle | |||||||||
No niby tak. Też sobie nie wyobrażam I pewnie przeciętnemu użytkownikowi nieczęsto się zdarza. Ale jak sobie myślę o moich znajomych, którzy potrafią ruszyć w świat na miesiąc, bez telefonów nawet, to taką radę o ładowaniu przez kompa można sobie o kant tyłka |
Autor: | kojer [ 31 sty 2011 11:13:37 ] | |||||||||
Tytuł: | Re: Ładowarki do Kindle | |||||||||
Jak nie biorą telefonów to kindla pewnie też nie. A tam gdzie jest prąd to szansa na znalezienie komputera do którego możnaby się podpiąć na 1-2h jest duża. A łatwiej wozić tylko 1 kabelek . |
Autor: | dar123 [ 31 sty 2011 21:19:37 ] |
Tytuł: | Re: Ładowarki do Kindle |
Czytam czytam ... i widze sporo problemów .... podziele sie wieć swoja wiedzą (Tekst ten dotyczy wszelkich urządzen do ktorych potrzebne są ładowarki ...) 1. Ładowarka Kindle AC Input 100-240 Volts, 0.15 Amps, 50/60 Hz DC Output 4.9 Volts, 0.85 Amps Pierwsza wartość mowi do czego można podlączyć tę łądowarke (w polsce: 240V / niektore kraje: 110V- wiadomo czym się skończy podłączenie u nas w kraju ) 0,15A jest to wartośc prądu którą bedzi epobierać nasz zailacz z sieci - mało dla nas istotne - poza ekonomią oczywiśćie) Druga wartość mówi ile sam zasilacz (ładowarka) może oddać na zewnątrz (do urządzenia) W naszym przypadku 4,9V oraz 0,85A (co oznacza ze urządzenie Kindle o ile można wierzyć w podane dane nie bądzie pobierać więcej przy ładowaniu) Zazwyczaj ze względu na ekonomie np w przypadku Kindla jeżeli urządzenie pobierać bedzie 0,75A (750mA) to zasilacz wyprodukowany do urządzenia bedzie tylko ciutek wydajniejszy w naszym przypadku 0,85A czasami jest to duzo bardziej "na styk" stąd czeste grzanie się ładowarek. Czemu tak? Koszt - można wyprodukować zasilacz (ładowarke) o wydajnośći 5A która sie nie bęzie grzała przy ładowaniu - ale zwiększy to niewspółmiernie koszty - ładowanie bęzie zupełnie takie samo (przykład: wyprodukowanie ładowarki 5A np niech spowoduje ze bedzie ona kosztowniejsza o 1% - w skali kilkmilionowej produkcji daje sporą kwote - czemu więć robi sie zasilacze (ładowarki) "na styk" kazdy sobie sam odpowie) 2. Podsumowanie pkt1 Można stosowac dowolny zasilacz (ładowarke) która ma napięcie znamionowe 4,9V (plus minus kilka procent - czyli spokojnie 5V) oraz wydajności prądu nie mniejszej niz w przypadku Kindla 0,85A (850mA) może to być np: 5V 10A - nie zmieni to zypełnie niczego w procesie ładowani ( urządzenie po prostu będzie pobierało np swoje 700mA przy ładowaniu i nic więcej - a sama ładowarka mogła by dać więcej (nawet 10A) o ile było by to potrzebne. !!! Uwaga NIektóre dane pisane na zasilaczach (ładowarkach) są nie do końca wiarygodne - nie popadajmy jednak w panike Chodzi o to ze jeżeli pisze na łądowarce (zasilaczu) ze daje 5V i 800mA to napięcie 5V przy max poborze prądu powinno być 5V - jednak ze względu ze zostałą taka ładowarka przeznaczona do konkretnego urządzenia to czasami prawda jest tyko połowiczna (np: daje 5V ale przy 600mA ... a przy 800 mA napięcie spada do 3V albo i więcej. Powoduje to ze z urządzeniem do ktorego zostało przeznaczone dziala znakomicie ( bo to akurat pobiera 600mA, natomiast po podłączeniu do innego nie dziala ...choć powinno (wg podanych danych). Jest to po prosytu chwyt zeby używać zasilaczy (ładowarek) oryginalnych i dać zarobic wlasnie tej a nie innej firmie. Podobnie jest z wtyczkami ...ale o tym później ... 3.Czemu więc mimo prawidłowych danych, a nawet znacznie lepszyej wydajności zasilacza (ładowarki) niż potrzeba (5V 3A) nie chce działać ? a) przy podłączeniu zasilacza o parametrach zbliżonych (Kindle 5V 0,85A - dajemy np zasilacz: 5V 1A) - nie dziala - powód: opisany powyżej ... niezbyt prawdziwe dane zasilacza (ładowarki) - on (ona) - nie potrafi dać tyle ile trzeba - spada napięcie ... albo nie daje zupelnie nic b) zasilacz (ładowarka) ma zabezpieczenie ktore jeśli pobierany prąd jest większy niż ten maxymalny ktory moze sama wydać ...po prostu ją wyłącza ... my widzimy tylko efekt - nie ładuje !!! Tu mała uwaga ... daje mniej to nie to samo co sie wyłącza. Jak napięcie bedzie dalej np: w wypadku Kindla 5V a prad tylko 100mA (jak w wypadku USB) to ładowanie będzie się odbywac tylko po prostu znacznie wolniej (czytaj pkt 4) c) wtyczka Tu się troche rozpisze bo to jest następny trick producentów Jak zauważyliście nie kazda łądowarka dziala ..a niektore jak sie uzyje oryginalnego kabelka - dziala winna jest wtyczka ..a nie kabelek ani tez zasilacz. We wtyczce USB standard wymaga zasilania oraz przesyłu danych (zainteresowanych odsylam do opisu USB - zeby sie nie rozpisywać niepotrzebnie) Zasilanie w najprostszy sposob przedstawiając to "+" i "-" a przesyl danych to "D+" i "D-" czasami "-" moze być obudową albo mieć specjalny kabelek .... mniejsza ...wszystkojest w specufikacji USB Zeby zaczął sią proces łądowania urządzenia (np naszego Kindla) potrzebne jest zasilanie To jest warunek minimalny- jak urządzenie wykrywa napięcie na ospowiednich nóżkach wtyczki zaczyna sie ładować ... ale czasami producenci robia mały Trick - czasami to nie wystarcza Urządzenie musi wiedzieć ze coś jest podlączone - oczywiście nikt nie montuje w zasilaczach specjalnych układów ktore przez kabelki do transmisji danych (D+, D-) wysle do kindla informacje co zostało podłączone .. jaki zasilacz i jakiej firmy - po prostu dlatego ze znowu graja tu role koszty - więc wymyślono mały trick (pomijam tu kwestie techniczne ze czasami to jest uzasadnione - ale się nie będe rozpisywał). Mała teoria: Do przesyłu danych potrzeba sygnału wysokiego "1" i niskiego "0" - tyle ze przy ładowaniu to jest nam zbędne. Pomiędzy wysokim i niskim jest kawalek ktory sie nazywa zabronionym ... bo nie niesie informacji a oddziela te stany zeby sie nie mylilo ze to moze jeszcze nie "1" a już nie "0" (to uproszczenie - ale chodzi o to zeby zrozumiec) Normalnie jak nic nie jest podlączone to najcześciej te syki (D+ D-) przyjmuja stan zabroniony - ani 1 ani 0 Jaki to trick? Ano taki ze poza podlączonym zasilaniem ... zeby urządzenie rozpoznalo podlączony zasilacz ..potrzeba jeszcze jakiegoś sygnalu na lini / liniach D+ i lub D- Moze to byc podlączenie do "+" lub "-" jednej lub obu lub na przemian linii do zera lub jeden (czyli + lub -)- kombinacji mamy kilka Najcześciej robi się to jednak tak ze podlącza sie przez rezystor (opornik) ... (znowu kwestie bezpieczeństwa)... do przewodu "-" czyli do tzw "0" Robi się to we wtyczce ... jedni to robią inni nie ... z tąd jeden kabelek dziala inny nie proste, ale skuteczne ... kto nie wiem .. musi wybulic kaske na zasilacz (ładowarke) ORYGINALNĄ 4. Czemu jedno USB z komputera (oryginalny kabelek Kindle) dziala a inne nie Odpowiedź jest prosta Starsze komputery nie umożliwiału podawania zasilania przez USB. Nowsze dają ... ale czasami można to włączyć/wyłączyć w BIOS-ie. Prąd dawany przez komputer to tylko 100mA z portu USb z tąd dużo dłuższy czas łądowania urządzenia z portu niz z zasilacza (ładowarki) sieciowej która daje więcej "prądu" ____________________________________________________________________________________ Dla potomnych ...... Dar / korzystajcie z wiedzy i nie dajcie sie robic w bambuko |
Autor: | wperla [ 31 sty 2011 23:33:13 ] | |||||||||
Tytuł: | Re: Ładowarki do Kindle | |||||||||
Prawie wszystko co piszesz to prawda ale ... : "może to być np: 5V 10A - nie zmieni to zypełnie niczego w procesie ładowani ( urządzenie po prostu będzie pobierało np swoje 700mA przy ładowaniu i nic więcej " Jesli podłaczysz Kindle do zasilacza laboratoryjnego o duzej wydajnosci np. 5 A to ... sie zdziwisz. Ladowanie jest ponad 3 A, tego producent NA PEWNO nie zaleca. Powodem jest uklad probkowania wydajnosci zasilacza . Zasilacz do Kindle jest dobrany tak by podczas ladowania, byl ustalony prad w granicach 400-650 mA w zaleznosci od stanu rozladowania akumulatora. Reasumujac równiez prosty ale mocny zasilacz, moze byc przyczyna klopotów Kindle.. |
Autor: | raist [ 31 sty 2011 23:53:53 ] |
Tytuł: | Re: Ładowarki do Kindle |
czy oryginalny zasilacz/ładowarka od iphona bedzie dobry dla mojego kindle 3g? czy raczej w gwoli ostrożności lepiej ładować nomlanie z usp kompa? |
Autor: | mihu [ 31 sty 2011 23:55:00 ] |
Tytuł: | Ładowarki do Kindle |
U mnie ladowarka iphone'owa nie dzialala Sent from my iPhone using Tapatalk |
Autor: | ikar [ 01 lut 2011 0:26:49 ] |
Tytuł: | Re: Ładowarki do Kindle |
Ja używam do komórki ładowarki motoroli z wtykiem mini usb . Takie ładowarki mają byc unijnym standardem. By nie mnożyć ładowarek kupiłem taką przejściówkę z mini na micro usb http://cgi.ebay.com/ws/eBayISAPI.dll?Vi ... 3355wt_947 Kindle jest normalnie bezproblemowo ładowane. Nie działa natomiast transmisja gdy do przejściówki podłaczam normalny kabelek mini usb- ale tego można było się spodziewać. |
Autor: | dar123 [ 02 lut 2011 0:55:17 ] | ||||||||||||||||||
Tytuł: | Re: Ładowarki do Kindle | ||||||||||||||||||
I dalej mam racje mowiac ze moze byc zasilacz nawet 5V 1 000 000 A (tu nie przesadzam) bo nie ma to znaczenia ... ani zadnej magii tylko zwykla matematyka Natomiast tlumaczenie jest troche skomplikowane związane z tlumaczeniem co to jest impedancja pojemnościowa i tak dalej i tak dalej ... sprobuje jednak ... upraszczajac Kazde urządzenie ma swoja impedancje (w uproszczeniu zeby bylo zrozumiale dla wiekszosci - rezystancje(opór)) Żądzi tym prawo Ohma J=U/R ... które nam mówi ze przy 5V aby prąd ładowania mial np 700mA to rezystancja musi wynosic ok 7,14 Ohma z tąd sie bierze taki prad ladowania a nie inny. Jak wydusisz przy impedancji urządzenia 7,14 Ohma i napięciu 5V większy prąd ładowania niz 700mA to Ci gwarantuje ze masz murowanego Nobla...a to sporo kasy Prawda jest jednak troszke bardziej skomplikowana bo to nie rezystancja ...a impedancja (takie polaczenie rezystora orac kondensatora i cewki) ... dlatego ogolnie jest prawie identyczne z tym ze przy podlaczeniu widzisz np skok prądu do wiekszej wartosci niz to co podaje a pozniej spadek do normalnej (znowu upraszczam) Druga sprawa przyklad ktory podajesz jest prawidlowy tylko zrobiles maly blad ... i źle odebrałeś rezultat Uzywajac zasilacza jakiego uzyles ustawiles jak sam piszesz prąd ładowania na wartość 400 - 650mA ale zapomniales ze taki zasilacz pilnujac tego prądu dostosowuje napięcie do wartosci takiej zeby ten prąd uzyskac ... w wypadku stalej impedancji urządzenia ...mogleś spokojnie doprowadzic do tego ze przy małęj impedancji aby bylo te np 700mA ładowania zasilacz wydusil by zamiast 5V np 10 V (100% więcej) i efekt zniszczenia urządzenia masz murowany. przykład: Przy 5V i impedancji 10 Ohm masz 500mA (0,5A) prądu ładowania ... zobaczymy ile trzeba napięcia zeby przy tej samej impedancji wymusić 850mA... U=J*R z tąd 0,85 * 10 = 8,5V ...zauwazyleś ze z 5V do 8,5V to wzrost o 70%!!! a zamiast ladowania 0,5A wymusiliśmy ladowanie 0,85A (te 850mA zamiast 500mA spowodowalo by dużo szybsze ładowanie (niezdrowe dla akumulatora) i większe grzanie (na szczęście akumulatorki są zabezpieczone o tym poniżej) ... gdyby tylko to to by się normalnie naladowalo ..najwyzej żywotność akumulatorka byla by mniejsza ... ALE wzrost napięcia o 70% .... sory to zazwyczaj śmierć dla urządzenia. Urządzenie (Kindle czy inne) ma stala impedancje ... wiec podlacz zasilacz ustalając napięcie na 5V (nie prąd !!!) i zobacz jakis sie sam ustali prą ładowania ... Mieć fajne urządzenia (zasilacze stabilizowano-regulowane) jest miło ... ale nie obrażając nikogo nadal nie zwalnia to od myslenia ... ps.
To nie zasilacz .. zasilacz daje 5V i max 850mA prądu ... normalny prąd ładowania jest ustalany na ok 700mA (zgaduje nie mierzylem.. ale na pewno gdzies w tych granicach) ale wynika to z impedancji urządzenia plus ukladów ograniczających ten prąd w akumulatorku. Inna rzecz ze jak cos masz nie tak w Kindlu (się najzwyczajniej zepsuje np ma zwarcie w srodku) to gdyby zasilacz byl bardziej wydajny np 20A to KIndle by ladnie zaświecił a ze zasilacz jest taki a nie inny to delikatnie zasyczy puści mały dymek i sie skonczy (zasilacz) ... choć najczęściej nawet i nie to ... Ps2. Akumulatorki obecnie stosowane w urządzeniach łatwo wybuchają (nie lubią temperatury) tzn miały by tendencje do wybuchania gdyby nie zamontowany w zasadzie w kazdym uklad ograniczający prąd ładowania (w praktyce nie da rady - bo te uklady do tego nie dopuszczą było by mozliwe przy duzym wyładowaniu - uzyskanie w taim wypadku (bez tego zabezpieczenia) prądu ładowania znacznnie wyższego niz ten przewidziany) Logika nawet pokazuje ze gdyby nie bylo takiego zabezpieczenia to za kazdym razem gdyby sie nasz Kindle baaaaaardzo mocno rozladowal ...to po podlaczeniu do USB w naszym komputerze po kolei pozbywali bysmy sie kazdego z tych portów |
Autor: | kojer [ 02 lut 2011 12:01:06 ] | ||||||||||||||||||
Tytuł: | Re: Ładowarki do Kindle | ||||||||||||||||||
Umożliwiały, a dokładniej dawały 100mA (czyli jeden slot). Jak sobie niby wyobrażasz działanie urządzeń bez baterii podpiętych do takiego komputera (choćby myszy optycznej) skoro nie dostawałyby zasialania?
A to akurat bzdura, zależy od portu. Są takie co dają 100mA i takie co dają 500mA (USB3 900mA). Laptopy zwykle mają minimum jedno takie co daje 5 slotów. Cały czas mówimy o sprzęcie zgodnym ze specyfikacją. "A unit load is defined as 100 mA in USB 2.0, and was raised to 150 mA in USB 3.0. A maximum of 5 unit loads (500 mA) can be drawn from a port in USB 2.0, which was raised to 6 (900 mA) in USB 3.0. There are two types of devices: low-power and high-power. Low-power devices draw at most 1 unit load, with minimum operating voltage of 4.4 V in USB 2.0, and 4 V in USB 3.0. High-power devices draw the maximum number of unit loads supported by the standard. All devices default as low-power but the device's software may request high-power as long as the power is available on the providing bus." |
Autor: | wperla [ 02 lut 2011 21:44:49 ] | ||||||||||||||||||
Tytuł: | Re: Ładowarki do Kindle | ||||||||||||||||||
Mogę Cie zapewnić że prawa Ohma nie musisz mnie uczyc . Chyba wyraznie napisałem że przy podłaczeniu do zasilacza o napieciu STABILIZOWANYM = 5 V, Kindle pobiera > 3 A, bowiem wbrew temu co Ci sie wydaje nie ma tam szeregowego opornika lecz prądowy układ róznicowy który wykorzystuje fakt że małe zasilacze NIE MAJA 5 V pod obciazeniem, lecz mniej i uklad ten dobiera prąd łADOWANIA na podstawie napiecia i temeperatury akumulatora oraz NAPIECIA wejsciowego. Reasumując : dajac do Kindle zasilacz o większej mocy, bez ograniczenia może spowodować b. duzy prad ładowania , za duzy w stosunku do konstrukcji. I to tylko gwoli przestrogi miałem na mysli.. Ps. Moj Kindle dziala w najlepszym porzadku, mam zasilacz fabryczny a pomiar robilem bo ... 'trochę ' sie na tym znam i lubie wiedzieć... |
Autor: | dar123 [ 05 lut 2011 3:35:52 ] | ||||||||||||||||||||||||||||||||||||
Tytuł: | Re: Ładowarki do Kindle | ||||||||||||||||||||||||||||||||||||
Nigdzie w tym co napisalem nie podalem numeru wersji portu USB jedynie co napisalem to ze chodzi o starsze i nowsze wersje portu ... i zrobilem to zupelnie celowo. Standard USB jest ciągle rozwijany i ciągle się nad nim dyskutuje ( nawet teraz trwa dyskusja nad podstawami do wersji 4.o , która ma raczej nikłe szanse powstać): Ponadto do urządzenia Kindle dołączany jest kabel USB w standarcie 2.0 - pisalem o USB w odniesieniu do Kindla a nie z powodu tego że opisywalem rodzaje USB - więc to był drugi powód dla którego nie wspominałem o USB 3.0. Gwoli uzupełnienia:
Jak z tego widać .... specyfikacja USB 3.0 została ogłoszona bardzo niedawno tzn pod koniec 2008 roku i jak do tej pory niezbyt wiele urządzeń z niego korzysta ( do tego stopnia nawet że firma Apple nie bęzie go wspierać co oficjalnie ogłosiła). Ponadto na dzień dzisiejszy prędkość 4,8 Gb/s (600 MB/s) uzyskiwana w USB 3.0 jest możliwa tylko przy wykorzystywaniu specjalnych ekranowanych przewodów i jest to raczej górna granica ich możliwości a sprzedawcy sprzętu bardziej myślą o nowych, światłowodowych układach gdzie taka prędkośc to dopiero początek (patrz firma Apple). Standard USB 1.0 oraz 2.0 to standard który w obecnej chwili posiada w swoich komputerach 98 % użytkowników na całym śiecie ... i to jest powód dla którego nie wspomnialem o wersjach USB a w szczególnośći o wersji USB 3.0 ... To nie jest forum dla specjalistów z różnych dziedzin typu elektronika, informatyka itp z tąd jak na pewno zauważysz staram się tłumacząc różne rzeczy używac jak najprostszego języka i zaznaczam to za każdym razem ... upraszczam. Dlatego prosze nie wytykajcie mi drobnych detali o których nie wspominam ... nie pisze bo zamydli to zrozumienie tym którzy nie są specjalistami, a zwykłymi użytkownikami takich urządzeń. W każdym razie dzieki kolego "Kojer" za uzupelnienie - dzięki temu reszta forumowiczów dowiedziała sie czegoś więcej - i o to tu chodzi.
1. "uklad probkowania wydajnosci zasilacza: - napisz prosze dokladniej o czym to piszesz - i po co próbkować skoro mamy genijalny zasilacz (patrz pkt. niżej) 2. Twoim zdaniem niestabilizowany zasilacz (orginalnego Kindla) jest tak zrobiony by dawac tylko 400-650mA prądu niezależnie od tego ile by żądał czytnik Kindla (genijalne - nie używajmy zasilaczy stabilizowanych bo są gorsze i zepsuja nam nasze urządzenia)
3. Nie wydaje mi sie ... nie ma tam żadnego opornika ... co też wyrażnie napisalem: "upraszczając" - nie wszyscy tu są "specjalistami" a chciałem żeby większośc miała choć blade pojęcie jak to wygląda. 4. "prądowy układ różnicowy - w Kindlu" - widze że posiadasz schemat budowy Kindla .. podzielil byś się oraz szczegółowymi danymi technicznymi układu ładowania i zasilania Kindla - podziel się prosze Wiedza podstawowa (uzupełnienie): A. Każdy akumulator obecnie używany w urządzeniach typu Kindle, obecne komórki itp ma wbudowany układ ograniczający prąd ładowania oraz kontroli swojej temperatury. O tym pisałem wcześniej - powód jest taki że te akumulatorki są tak zbudowany że miały by tendencje do w wybuchania gdyby nie ten układ B. Powszechnie wiadomo że najodpowiedniejszy prąd ładowania większości typów akumulatora to 0,1 prądu znamionowego czyli: akumulatorek 1500mAh = 1,5Ah (można pobierać z niego prąd 1,5A przez czas 1h lub 0,7A przez okres 2h itp) Najlepszy prąd ładowania dla teakiego akumulatorka to: 1,5A *0,1 = 0,15A czyli 150mA A teraz w drugą strone .... ładując go prądem 0,15A - żeby go naładować w pełni potrzebujemy => 1,5Ah/0,15A = 10h (to sytuacja idealna) Jako że użytkownicy chcą szybko szybko i jeszcze raz szybko wymyślono nowe odporniejsze typy akumulatorków które da się ładować wyższym prądem (ale w granicach rozsądku - taka konsytrukcja - a i tak akumulatorek się grzeje) - dlatego zwiększając prąd ładowania kilkukrotnie spowodowano że większość urządzeń do pełnego naładowania potrzebuje czasu mniejszego niz 4 - 4,5h. Podejrzewam że prawidłowy prąd ładowania Kindla to ok 350mA ... 1600mAh / 350mA = ok4,5h (pełne naładowanie) - i tak chyba jest napisane w instrukcji (Pojemność ok 1600mAh w Kindlu oczywiście nie jest potwierdzona przeze mnie ale że w Onyx Boox 60 - 1600mAh Li-Polymer więc zgaduje że w środku siedzi coś podobnego - jak ktoś wie coś więcej prosze o info) Reasumując powyższe ... dalej podtrzymuje że można bez żadnego uszczerbku dla urządzen podłączyc zasilacz/ładowarke o wydajności znacznie większej niż oryginalna (zgodnie z tym co napisano na ładowarce oryginalnej ... że przy 850mA ma dawać 5V) |
Autor: | wperla [ 06 lut 2011 21:34:19 ] | |||||||||
Tytuł: | Re: Ładowarki do Kindle | |||||||||
Proponuję byś takich porad nie kontynuował, opierajac się tylko na prawie Ohma, bo Twoje wyliczenia i tłumaczenia są NIEPRAWDZIWE i w teorii i w praktyce. a) NIE MA AKUMULATORÓW z których można czerpac energię wg twego wzoru b) Ladowanie Kindle z oryginalnego zasilacza prądem 350-600 mA trwa ok 1-1,5 g max a z gniazda USB nawet 4 godz, bo odbywa sie to przy prądzie 130-180 mA. Dlaczego tak jest ? Bo akumulator 'rozladowany' ma jeszcze 40-60 % energii, inaczej jest do wyrzucenia. Z większości gniazd USB przy obciazeniu 200 mA , jest napiecie ok 4 V. i elektronika urządzeń odbiorczych testuje impulsowo ich wydajność, dobierajac prąd do mozliwosci. Ps. Tylko nie pisz że pisałes/myslałeś w uproszczniu....... |
Autor: | ikar [ 07 lut 2011 2:14:18 ] |
Tytuł: | Re: Ładowarki do Kindle |
Czyżbyście sami budowali zasilacz impulsowy czy tylko zwykły układ stabilizujący prostownik dwupołówkowy ? Oczekuję na wykład z teorii obwodów może z układów liniowych i nieliniowych. Jedno jest pewne prawo Ohma to troszkę za mało by zaczynać dyskusję w tym temacie. Ciekawe bo wydawało się ,że wątek miał mówić o ładowarkach dostąpnych na rynku i kompatybilnych z kindelkiem . |
Strona 5 z 10 | Wszystkie czasy w strefie UTC + 1 [czas letni (DST)] |
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group http://www.phpbb.com/ |