Julia Buzdygan to autorka książki „Manipulacja”. W formie beletrystycznej czytelnik zostaje wielokrotnie przenoszony w przeróżne, a jednocześnie i przedziwne zakamarki ludzkiego urojonego umysłu. Narracja w utworze skonstruowana została w formie relacji sprawozdawczej z pozycji obserwatora – narrator zatem jest niezaangażowany w fabułę, nie uczestniczy w żadnej akcji, a tylko relacjonuje dialogi i czynności, zarówno głównych bohaterów jak i tych bardziej epizodycznych, w trzeciej osobie liczby pojedynczej i mnogiej. Bohaterowie powieści to przeciętni młodzi ludzie, którzy w jakiś zagadkowy sposób przedostali się do wirtualnego świata własnych lęków i obaw. Te natomiast materializują się w licznych scenach grozy i tragizmu.
Powieść pełna jest zwrotów akcji i dynamicznych przygód, co jest niewątpliwie znacznym jej atutem, gdyż nie pozwala wyobraźni czytelnika zapaść w jakiś letarg czy chociażby indyferencję. Bo czy można być emocjonalnie obojętnym i nie czuć strachu, gdy jedna z głównych sylwetek – April – znajduje się w poważnym zagrożeniu życia: „Nagle klamka zaczęła się mocno ruszać. April odskoczyła do tyłu i wpadła do wanny. Gdy się z niej wygrzebała, drzwi były już otwarte. Nagle została złapana za włosy i wyciągnięta z pokoju. Zaczęła piszczeć i szarpać się, ale nie miała szans, Tyler przeciągnął ją przez cały salon i rzucił na kanapę. Mimo okropnego bólu głowy, zebrała w sobie siły i pobiegła do kuchni. Wiedziała, że tam znajdzie więcej przedmiotów do obrony. Dopadła jakiś nóż i odwróciła się. Chłopak był już przy niej i znów złapał ją za włosy. Wtedy wbiła ostre narzędzie w ramię chłopaka. Zaczął wrzeszczeć, a jego oczy wróciły do czekoladowego koloru. Upadł na kolana, a April, w totalnym szoku, wyjęła nóż i wrzuciła do zlewu, po czym uklękła przy nim.”
http://tylkorelaks.pl/513-manipulacja-9788379005.html