Książkę „Sekrety umarlaków” Johnatana Graya, wbrew pozorom, można czytać na kilku poziomach.
Po pierwsze, jako częściowo fabularyzowaną pracę na temat znalezisk, które wyraźnie sugerują, że nie jesteśmy pierwszą wysokorozwiniętą cywilizacją na Ziemi, że wiele tysięcy lat przed nami ludzie zbudowali o wiele bardziej zaawansowane technologie, których my jeszcze nie potrafimy zrozumieć. Niestety, to wszystko zostało przez ludzi zniszczone.
Gdy pojmiesz nagą prawdę o naszej tajemniczej przeszłości, o naszym wczesnym dzieciństwie na planecie Ziemia, to odkryjesz jak gdyby nasze najskrytsze tajemnice rodzinne, przez co stanie się to naprawdę fascynującą przygodą. Jestem pewny, że w miarę jak będziesz poznawał dowody na istnienie naszej fantastycznej przeszłości, zaczniesz odczuwać ekscytację jak ktoś, kto właśnie zaczął odkrywać jakąś nową, nieznaną planetę.
Po drugie, jest to książka rewolucyjna. Gray w świetle przedstawianych dowodów podważa teorię ewolucji, wskazując, że jest tylko teorią niepodpartą dowodami.
Ewolucja to po prostu doktryna bezustannie trwającego stworzenia! Prawa termodynamiki mówią wyraźnie, że nie może istnieć żadna tendencja w kierunku wzrostu porządku, że wszechświat i wszystko jest w stanie ciągłego rozpadu, więc nie istnieje proces tworzenia. Drugie prawo termodynamiki potwierdza, że początkowy poziom stworzenia jedynie ulega bezustannemu procesowi dezorganizacji i rozpadowi złożoności.
Teoria ewolucji to całkowite naukowe zaprzeczenie praw termodynamiki! Oznacza to więc, że teoria ewolucji nie ma żadnego wsparcia w podstawowych prawach fizyki.
Po trzecie, „Sekrety umarlaków” można odebrać jako hołd dla teorii boskiego kreacjonizmu.
Biblia twierdzi, że od chwili oddzielenia człowieka od komunikacji z Nieskończonym, Ziemia znalazła się w „okowach upadku”. Stwierdzenie to wyraźnie podkreśla, że procesy tworzenia zostały zastąpione procesami degeneracji, omawianymi w drugim prawie termodynamiki!
Po czwarte, książka Jonathana Graya jest przestrogą dla nas, współczesnych mieszkańców Ziemi.
Jak wspomniałem wcześniej, człowiek został w założeniu stworzony jako istota wolna i szlachetna. Jednakże, posiadając wolną wolę, wybieramy i często bardziej atrakcyjne wykorzystywanie cech negatywnych, gdyż przynoszą szybsze rezultaty. Człowiek po prostu sam deprawuje swój charakter, nadużywając najwspanialszego daru Boga – wolnej woli, dla płytkich i podłych celów. Nie, nie jesteśmy poddani procesowi ewolucji, który zezwala nam na stworzenie sobie raju na Ziemi. Taka filozofia jest niezmiernie niebezpieczna i ma uśpić czujność milionów ludzi, aby nie byli przygotowani na traumatyczne wydarzenia, które właśnie nadchodzą. Przepowiednie wiodą nas nieomylnie w kierunku Armagedonu.
„Sekrety umarlaków”, to niezwykła książka. Książka, która może zmienić świat…

http://autorzy365.pl/ksiazka/51/sekrety-umarlakow

Krótko mówiąc, Gray opowiada niestworzone banialuki, podając jako "dowody" na przykład "autentyczne" relacje z amerykańskich gazet. Z czasów, gdy te gazety nie były jeszcze opanowane przez "sektę ewolucjonistów" czyli pewnie z XIX wieku. Jak wiadomo takie prasowe relacje z amerykańskich gazet są niepodważalnymi dowodami - przynajmniej na jego wymysły.
Akurat "Sekretów umarlaków" nie czytałem (czytałem dwie inne), ale dzięki Twej recenzji utwierdzam się w przekonaniu, że lektura jego książek to strata czasu.