Odrodzona po zdradzie. Wystarczyła jedna noc…
„Jednego byłam absolutnie pewna: w tym związku dałam z siebie wszystko, co najlepszego dać byłam w stanie, jeśli to nie wystarczyło mu do szczęścia, nie wolno mi go zatrzymywać. I wcale tego nie chciałam. Co dałoby mi, gdybym nawet w jakiś sposób zdołała zmusić go do bycia ze mną niechętnym ciałem, skoro ingerencja w uczucia nie była w mojej mocy? Skoro w żaden sposób nie mogłabym zapobiec marzeniom o wolności lub o innej kobiecie? Kochałam i właśnie dlatego byłam w stanie szczerze życzyć mu szczęścia w przyszłości beze mnie, a nawet – z inną, choć serce bolało bardzo. Tylko taka pozbawiona roszczeń i chęci posiadania na własność obiektu uczuć miłość wydała mi się zasługiwać na miano dojrzałej i prawdziwej”
Stawianie czoła problemom i niewymigiwanie się od nich jest bolesne i na krótką metę wydaje się w tamtej chwili masochistyczne. Nie można przemilczeć faktu co doprowadziło do rozstania. Trzeba dać ujście emocjom, gdyż skrywany gniew i poczucie jako gorsza, nieatrakcyjna bo zdradzona, strona może w końcu doprowadzić do nerwicy i depresji. Ból jest częścią zdrowienia, bo rozstanie i rozwód jest jak choroba, przez którą trzeba umieć przejść, bądź w jak najmniej kosztowny sposób odchorować swoje. Na nowo odnaleźć wewnętrzną siłę, aby odkryć czego oczekujemy od życia dalej. Rozstanie jest kryzysem życiowym podczas, którego osoba zderza się z tą często irracjonalną częścią własnej natury.
Książka "
Odrodzona po zdradzie. Wystarczyła jedna noc..." jest zapisem zdobytej, przetestowanej na własnym sercu praktycznej wiedzy. Po tę książkę powinny sięgnąć zwłaszcza kobiety, a już koniecznie te cierpiące właśnie z powodu zdrady kochanego mężczyzny. Dowiedzą się z niej, że w ciągu nocy można uwolnić się od bólu, pozbyć rozpaczy, poczucia krzywdy i wściekłości na zdrajcę, zastępując je radością, dumą i wielką dla niego wdzięcznością. Takie niezwykłe doświadczenie stało się udziałem przeciętnej kobiety tylko dlatego, że postanowiła zbuntować się przeciwko cierpieniu i poszukać ratunku we własnej duszy.
Autorka, myśl po myśli, dokładnie opisuje szukanie drogi wyjścia z impasu i nieoczekiwaną metamorfozę, która okazała się początkiem prawdziwej wewnętrznej rewolucji. Zapoczątkowała trwający kilka lat okres „studiów” nad przyczynami problemów w relacjach damsko-męskich. Najwięcej uwagi poświęciła zrozumieniu na przykładzie partnera meandrów męskiej duszy, ze szczególnym uwzględnieniem przyczyn niewierności i ze zdziwieniem dostrzegła ich sprzeczność z przekonaniami zakorzenionymi w powszechnej świadomości. Zainspirowany opisanymi tu doświadczeniami, każdy może dokonać pozytywnych zmian we własnym wnętrzu i relacjach z otoczeniem.